Grafika inZOI jest tak realistyczna, że producenci musieli pójść na liczne kompromisy, by nie zrobiło się niezręcznie. „Przetestowaliśmy to sami, wiec możecie nam zaufać”
Wicked inzoi ma wyjść w sierpniu full nude sex animation system make nude iznoi in creator too autor czeka na pełne narzędzia moderskie które zognie z kalendażem będą w sierpniu.
A potem GTA VI siada bo moderzy zrobią z tej gry co tylko będą chcieli.
twórcy zrobili bardzo niezręcznie nawet przy kąpieli, za niż dać cenzurę albo tylko ubrania dali obie tę opcje, mogli naprawdę pójść w PEGI18 i tak na razie grają w to dorosłe typy którzy znudzili się serią The Sims a tak to nie wiadomo.
Ręcznik? A nie mogli dać pikseli znanych z japońskiego porno?
Żenujące to mało powiedziane, skoro idą w realistyczna oprawę. :) Przecież nawet dzieci wiedzą, że nie bierze się prysznica będąc zawiniętym w ręcznik... Ech, ta murricańska (chińska zdaje się też) pruderia na pokaz...
Gierka ma duży potencjał, by być alternatywą dla simsów i nie jest jedynym jej konkurentem im większe sukcesy będą robić, tego typu gry, tym lepiej dla fanów Simsów.
twórca uparcie trzyma się wizji „realistycznego” świata i nie idzie na pewne ustępstwa. A potem ustępstwa i 0 realizmu pokroju kąpiel w ręczniku, nieśmiertelne dzieci i inne....
Jak twórcy jakiejkolwiek gry zrozumieją jedną fundamentalną zasadę "Twórca nie odpowiada za to co robią gracze." to by było lepiej. Twórca ma dać do gry wszystko, nawet sex ze zwierzętami, robotami i autami, i nie ponosi odpowiedzialności za to jak to wykorzystują gracze. Chorzy Psychicznie aktywiści obwiniają twórców o zachowanie graczy.
Są ludzie którzy kochają dzieci. A są ludzie którzy nienawidzą dzieci, ich beczenia, smrodu itp. Dając dzieciom nieśmiertelność druga grupa jest poszkodowana, a dając pełną swobodę działań obie grupy można zaspokoić. Toż to banalnie proste!
A na polskim YouTube już są gameplay z inZoi. Przykład znajdziecie tutaj [link]
po przeczytaniu tego:
„Przetestowaliśmy to sami, wiec możecie nam zaufać”
...już wiem że ten post to bullshit