Assassin's Creed: Shadows osiąga kolejny ważny kamień milowy raptem tydzień po premierze
Gra wyszła na steam, miała najwyższą sprzedaż na ps store z serii, a dalej valhalla sprzedała się lepiej. Chyba jednak ekskluzywność pc się opłacała :D
Warto pamiętać że AC:V wyszło w czasie, gdzie wielki kałwał świata siedział zamknięty w domu i nie wiedział co robić z czasem więc przepalał go znacznie więcej na gry. Dodatkowo Valhalla wyszła na obie generacje konsol a Shadows tylko na jedną. Nic dziwnego w tym że sprzedała się lepiej i raczej nie ma szans żeby AC:S ją przebiło.
Ładny damage control, biorąc pod uwagę, że na ps store gra pobiła rekord valhalli :D Wiesz, valhalli w czasie covida i dwóch generacji :D
I nagle ci, którzy nigdy w nic nie grali, rzucili się na Valhallę, bo im zamknięto lasy? A może jednak hajp na Wikingów był większy?
I nagle ci, którzy nigdy w nic nie grali, rzucili się na Valhallę, bo im zamknięto lasy?
To teraz będziesz Pietrek w foliowej czapeczce negował wpływ pandemii na wyniki finansowe branży gier?
Tak, ci którzy grali wcześniej, w pandemii grali dużo więcej, a wielu tych co nie grali zaczęło grać w tym czasie. I nie, nie dlatego że zamknęli lasy, dlatego że zamknęli kina, restauracje, puby, dyskoteki, obiekty sportowe.
John ma tu racje, pandemia miala niesamowity wplyw na ilosc sprzedanych gier.
Co jednak wesole to to, ze ACS jednak finalnie zabilo Ubisoft :D
Wlasnie oglosili sprzedaz 25% akcji Tencentowi - tzw sell with no sell, bo poki co Ubisoft zostanie wizytowka samego siebie ale nie bedzie mial juz decyzyjnego dostepu do swoich marek, ktore przechodza w rece Chin.
I dzieki za to Bogu.
I nagle ci, którzy nigdy w nic nie grali, rzucili się na Valhallę, bo im zamknięto lasy?
I po co to pajacowanie?
A może jednak hajp na Wikingów był większy?
A może? Tego nie wiem... Mogę za siebie powiedzieć że mi bliżej do Wikingów niż do Japonii ale i tak za kilka patchy zacznę ogrywać Shadows.
Nie pisz bzdur i nie klam.
Chinese multinational conglomerate Tencent Holdings Ltd (F:NNND). is set to invest €1.16 billion for a 25% stake in this newly formed subsidiary. In exchange for a royalty, the new entity will hold licenses for the intellectual property of the games.
Pogrubilem co wazne, abys nie przegapil. Jak nie rozumiesz angielskiego to google tlumacz. No, ale moji siostrzency juz w przedszkolu ogarniaja angielski wiec taki swiatly forumowicz co w kazdym topicu o Ubi musi sie udzielac napewno ogarnia hue hue.
Ja rozumiem, ze umiesz przeczytac co tam pisza - i to po angielsku - ale przyznaj, ze na prawde nie rozumiesz jakie to reperkusje za soba niesie? Inwestycyjne i biznesowe? Poczytaj moze o zagadnieniu "control without burden of ownership", a takze co stanie sie jezeli Tencent zacznie na tym IP zarabiac. W czyje rece wtedy przechodzi _pelna_ kontrola? :D
Boze jak wy mnie bawicie :)
Nic nie musisz pogrubiac, bo tylko bardziej sie blaznisz.
Spokojnie, wiadomo, zę wpływ był, ja się tylko nabijam z narracji, że Shadows byłoby najlepszym AC w historii, tylko pandemia sprawiła, że masa noobów podbiła sprzedaż, kupując pierwszą od dekady grę, bo im klub nocny zamkli. :)
Jasne, że tak generalnie to podbiła - tak sprzedaż gier, jak i komputerów (także do pracy zdalnej) - niemniej trudno chyba ocenić, ile z tych nadmiarowych zakupów to gracze, którzy i tak by kupili/zagrali, tylko być może później, a ile czysto covidowy bonus.
Gra na ps storze była jednak najchętniej sprzedającym się tytułem z serii. Premiera na steam nic nie dała, myślę, że to głównie przez to, że wcześniej na pc mieli 100% ze sprzedaży a teraz na steam mają 70% no i dodatkowo, xbox uzależnił od game passa i kanibalizuje to sprzedaż. Mimo wszystko, wydaje mi się, że mogą być ze sprzedaży zadowoleni.
Liczba graczy nie jest równa ilości sprzedanych kopii.
To trzeba podkreślać na każdym kroku, bo mamy 2025 a ludzie dalej tego nie pojmują, a wydawcy to wykorzystują by siać dezinformację i fałszywy dobry przekaz.
Pamiętajmy też, że gra jest dostępna w abonamencie na PC, Amazon Luna i konsolach Xbox Series X|S.
Gdyby sprzedaż faktycznie była tak super fantastyczna to by Ubisoft chwalił by się tym wszędzie gdzie się da nawet w Faktach na TVN.
To stara reguła która zawsze się sprawdza od kilkudziesięciu lat.
Tak, te 3 miliony to jest liczba graczy, a nie sprzedanych kopii (oczywiście anonament nie jest darmowy i Ubisoft też przecież na tym zarabia), ale przecież chwalą się też sprzedażą. W tym samym tweecie - Drugi najlepszy wynik sprzedaży w dniu premiery w historii serii oraz najlepszy wynik Ubisoftu w dniu premiery na PS Store. Tu już chodzi o sprzedaż.
ale przecież chwalą się też sprzedażą. W tym samym tweecie - Drugi najlepszy wynik sprzedaży w dniu premiery w historii serii oraz najlepszy wynik Ubisoftu w dniu premiery na PS Store. Tu już chodzi o sprzedaż
No właśnie jakoś tą sprzedażą się nie chwalą, bo do wiadomości podają tylko takie dane ile graczy ZAGRAŁO w ich grę, a nie ile graczy faktycznie KUPIŁO tę grę. Ubisoft tylko ogólnie wskazał, że gra się niby dobrze sprzedała, ale nie podał żadnych konkretnych danych.
Ogólnie powiem tak, z grami często zasadą jest to, że największa sprzedaż gry to pierwszy tydzień po jej premierze, a później ta sprzedaż zaczyna mocno spadać, a po miesiącu zainteresowanie grą jest już znikome.
Powyższa reguła nie dotyczy tylko prawdziwych światowych hitów, ale tych jest bardzo mało i AC Shadows z pewnością się do nich nie zalicza.
Obecne mija już tydzień od premiery AC Shadows i wydaje mi się, że wynik 3 mln graczy, to nie jest powód do zachwytu, tym bardziej, że prawdopodobnie nawet 1/2 tych graczy nie kupiła gry, tylko ma abonament.
Nic nie trzeba podkreslac na kazdym kroku. Firma upada i jest praktycznie w rekach Tencenta. Tak jak mowilem od kilku dni. Poczekajmy spokojnie 3-4 tygodnie. Klikbajterzy z gry-online zeruja tylko na takich pseudo-newsach.
Jak widac te genialne taktyki sa o kant dupy rozbic, bo kilka minut temu Ubisoft sprzedal 25% akcji Tencentowi, dajac mu wiekszosc decyzyjna. Koniec gowna z Ubicrapu.
Przecież info lata już chyba ze dwie godziny, a do tego wykupił udziały w nowo założonej spółce, więc o jakiej większości decyzyjnej mowa?
W sumie to gra nam się bardzo dobrze sprzedała ale wam nie powiemy ile bo tak na prawdę nie ma się czym chwalić.
Z tym, ze ta spolka ma kontrole na Assassins Creed, Rainbow Six i Far Cry. Najwiekszymi grami Ubicrapu.
Wciąż czekam na konkretną liczbę sprzedanych kopii i prawdopodobnie poznamy ją dopiero przy okazji sprawozdania za pierwszy kwartał, bo taką informację muszą przekazać inwestorom.
Jest tak dobrze że nawet cena akcji bez zmian :DDDDDD Reszta informacji to tylko szum medialny.
Super. Idzie trochę topornie przez nagonkę hejterów ale i tak jest świetnie. A na gram pl widziałem artykuł, że japońscy krytycy bardzo zadowoleni z bohaterów, klimatu i ogólnie gry.
Poszlo tak wspaniale, ze przed chwila Ubisoft sprzedal 25% akcji Tencentowi. Firmy uratowac sie nie dalo. I bardzo dobrze :D
Poszlo tak wspaniale, ze przed chwila Ubisoft sprzedal 25% akcji Tencentowi. Firmy uratowac sie nie dalo. I bardzo dobrze :D
Ale nie z nazwijmy to "głównego" Ubisoftu tylko z podstawionej spółki na 3 IP i w gruncie rzeczy nadal "rodzinka" będzie miała większą władzę. Dla nas graczy nic to nie zmienia, bo rewolucji nie będzie. Dla nich to zastrzyk kasy.
AC, FC i Rainbow Six to to dzieki czemu Ubisoft jeszcze dycha. Outlaws bylo flopem, a Avatara stworzyli w sumie dla nikogo.
Dla nas graczy zmienia to bardzo wiele. Tencent ma pelne prawo veta kazdej decyzji zwiazanej z AC, FC czy RS, a to znaczy, ze beda bardzo mocno kalkulowac kazdy idiotyzm Ubisoftu zanim ten wyjdzie na swiatlo dzienne. Graczom moze to tylko wyjsc na dobre.
Jak ja wami klikbajterzy z gry-online gardze, to nawet sobie nie wyobrazacie. Gdzie sa te dane "sprzedazowe"?
W Polsce żyje około 37 milionów ludzi. Na świecie znacznie więcej. Podaj jakieś ciekawe uzasadnienie dlaczego ja mam się przejmować, akurat twoim gardzeniem.
W Polsce zyje okolo 37 milionow ludzi. Na swiecie znacznie wiecej. Podaj jakies ciekawe uzasadnienie dlaczego ja mam sie przejmowac jakims randomem z internetu, ktorego nie interesuje moje zdanie.
Nie ma bata zebyscie tak sami z wlasnej woli powielali te klamstwa, i ta narracje wielkiego sukcesu tej gry, gdzie wszystko wkolo temu przeczy. Przeciez identycznie bylo przy Failguardzie i Avoid. Teraz nagle cisza o tamtych sprawach? Placa wam czy robicie to z wlasnej woli?
Czy wy naprawdę wierzycie, że ludzie rzucili się na abonament z grami od Ubisoftu? To, że ludzie ogrywają gry w GP nie wątpię, ale Ubi+ to są w 90% turbo starocie do nabycia za kilka zł. Uważam, że gra sprzedaje się podobnie jak AC Odyssey, czyli 10 mln w 1,5 roku. Nie będzie to szał, ale Ubi może odzyskać dzięki temu inwestorów. Ważne żeby się zreorganizowali, bo w takiej formie jak obecnie długo nie pociągną.
Dodam tylko, ze wlasnie przed chwila dupnela wiadomosc o tym, ze Ubisoft sprzedal 25% akcji Tencentowi.
Takie te wasze informacje sa rzetelne. Taki to byl sukces.
Jeśli to prawda to Shadows jest ogromnym sukcesem. Już kilka tygodni temu pisałem w jednym z wątków że sprzedanie pewnej części firmy Tencentowi jest dla Ubi korzystne a w obecnej sytuacji wręcz konieczne.
Pisałem też że wyniki Shadows będą pewną kartą przetargową mówiącą ile Tencent może dostać za swoje pieniądze. Dla Ubisoftu rozwiązanie idealne, potężny strzał gotówki bez przejęcia pakietu kontrolnego przez Tencent.
Brawo Ubi.
Nie rozumiem czemu hejterom tak bardzo zależy na upadku Ubisoftu lub przejęciu go przez Chińczyków. Czy chodzi o zwykłą, dziecinną zawiść w stylu "Nie lubię ich gier, więc nikt nie powinien mieć prawa w nie grać"?
Ależ oczywiście, że nie chodzi o upadek, ale nóż na gardle i topór nad głową, które wymuszą zmiany. Jeśli musieli sprzedać tak mały pakiet akcji, źle to niestety źle wróży na przyszłość.
No chyba dla ciebie.
Ja z checia przytule Assassins Creed: Three Kingdoms i Assassin Creed: Silk Road
Wam zostawimy Assassins Creed: Bol Doopy.
Zreszta i tak w nic nie zagrasz. xD
Nie rozumiesz za bardzo jak dziala rynek inwestycyjny prawda? Pozwole sobie to dla Ciebie rozpisac, bo bierzesz to na chlopski rozum - a niestety nie tedy droga. Swoja droga to ciekawe jak to szybko poszlo. Mial byc hit, hitu nie bylo. ACS mialo uratowac firme, firmy nie uratowalo. Teraz bedziemy zaklinac rzeczywistosc przez brak znajomosci rynku i praw nim rzadzacych. Dodam, ze zadna czesc tego ruchu nie jest dla Ubisoftu w zaden sposob korzystna. Konieczna - owszem.
No ale...
Ubisoft ma przylozony pistolet do glowy. Nie sprzedaje swoich akcji, bo "tak dobrze im idzie" - a tym bardziej Chinom, ktore od 14 lat uprawia polityke spalonej ziemi przejecia Europejskiego game'ingu. 25% udzialow w wymienionych franczyznach znaczy tyle, ze Tencent moze zglosic veto w _kazdej_ sprawie zwiazanej z tymi grami. Co to znaczy? To, ze w koncu do podejmowania decyzji zabiora sie panowie w czarnych garniturach z kalkulatorami w dloni, a nie zielonowlose malwinki z problemami psychicznymi. Innymi slowy, czarny samuraj gej - ktory sie nie sprzeda tak jak chcieliby tego inwestorzy - nie przejdzie.
To jest klasyczny przyklad "Ty tworz (Ubisoft), my bedziemy Cie kierowac (Tencent)". Z angielskiego "shadow control" albo "minority stake", a potoczniej "golden leash strategy". Na prawde nie ma tu czego gratulowac Ubisoftowi, bo zniszczyli swoja firme przez ostatnie 5 lat tak bardzo, ze po prostu musieli pozwolic zalozyc sobie homonto. Aczkolwiek jezeli dla Ciebie jest to powod do radosci to rozumiem tez dlaczego podoba Ci sie ich nowa gra :)
No ja od lat widzę wałkowany przez hejterów temat, że "Ubisoft powinien upaść", tylko jakoś nikt nie pisze w jakim celu, tzn. jaka byłaby z tego korzyść dla graczy. No a skoro tak, to można chyba założyć zwykłą małostkowość i zawiść.
Tutaj też małostkowe i zawistne osoby mówią brzydkie rzeczy o Ubisofcie.
Tutaj macie przykład jak to kilka lat temu wyszły wytyczne jak należy kręcić filmy żeby mogły się ubiegać o Oscara.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/nowe-zasady-nominacji-do-oscarow-od-2024-roku-promowanie-roznorodnosci-na-ekranie-i-poza-nim
i tutaj nie chodzi głównie o to żeby padł Ubi ale żeby zmienił trochę nastawienie.
Co mają Oscary do tego? Tak Was ten woke boli, że nic innego nie widzicie. Nie podoba się Wam to, nie podobają się Wam gry. Ok. Ale jak Ubisoft zostanie sprzedany chińczykom czy innym inwestorom to będzie tylko gorzej. Więc nie wiem czemu tak się nie możecie doczekać upadku tej firmy. Tak, Ubisoft sobie mocno nagrabił przez ostatnie lata i dostali w zeszłym roku kopa. Tak że musieli zacząć bardziej dbać o jakość i graczy. I to był pozytywny rezultat. Ale jak zostaną sprzedani to będzie co najwyżej dojenie największych marek z kalkulatorkiem w dłoni i tyle.
I oby tak bylo.
Co do Oskarow - filmy bez roznorodnosci nie maja co na nie liczyc. Nawet procentowo musisz spelnic pewne kryteria co do doboru innych ras itd. Wszystko jest w necie.
Jesli chodzi zas o Ubisoft - Yasuke jest wynikiem BLM, tlumu, do ktorego chcial dotrzec Ubi po zamieszkach w USA. Nie musze chyba mowic, ze panowie z kalkulatorami nigdy nie zgodza sie na takie bzdury. :)
jedną z przyczyn jest wymuszone promowanie różnorodności w filmach czy grach.
Co to znaczy "wymuszone promowanie"? Ubisoft jest prywatną firmą i wyznaje takie wartości, jakie chce, a tobie nic do tego. Możesz nie lubić i nie kupować ich produktów, to twoje prawo, ale nie możesz im zakazać posiadania własnego światopoglądu (choćby nawet nie był on szczery, tylko wykalkulowany w imię korporacyjnej polityki zysku). Mam rozumieć, że według ciebie każdy podmiot i każda jednostka, które mają inne poglądy niż ty, powinny upaść lub przestać istnieć? Przecież to jest typowy faszyzm i narzucanie innym swojej ideologii pod rygorem likwidacji.
Od kilku lat jest na to nagonka i jak ktoś nakręci film czy zrobi grę gdzie tej różnorodności nie ma to mu ciężko się wybić i nie raz jest hejtowany za to
A jakieś przykłady? Wskaż proszę grę czy film, które były hejtowane za brak różnorodności. I co to ma w ogóle wspólnego z potencjalnym upadkiem Ubisoftu?
i tutaj nie chodzi głównie o to żeby padł Ubi ale żeby zmienił trochę nastawienie.
Na jakie? Zgodne z twoim światopoglądem? Więc chodzi o to, żeby przemocą (hejtem, review-bombingiem czy nagonkami) zmusić ich do uległości? Znowu, zalatuje to faszystowskim zamordyzmem. Poza tym nie prawda, że chodzi o zmianę polityki Ubisoftu, bo hejterzy wprost życzą im upadku albo przejęcia przez Tencent i widać to nawet na forum GOL'a.
Co do gier to tutaj masz przykład i to nawet z naszego rodzinnego podwórka. Polak stworzył pewną grę i nie chciał dodać do nie osób o takiej samej płci to mu się po dupie dostało.
Wydaje mi się, że to ludzie z kalkulatorami takie rzeczy wpychają. I w Disneyu, Netflixie, EA i każdej innej wytwórni. To raczej nie jest wytwór kilku kolorowowłosych osobników w firmie.
I to ludzie z kalkulatorami ubili Settlersy, a teraz boję się, że to samo spotka Anno
To coś słabo im te kalkulatory działają. Zupełnie, jakby to jednak nie byli ludzie z kalkulatorami...
kliknij na link który podesłałem i sobie poczytaj. To nie są moje wymysły tylko fakty.
Ale ja nie twierdzę, że to są wymysły. Wiem, że takie wytyczne co do Oskarów istniały i osobiście się z nimi nie zgadzam, bo jako liberał uważam, że każdy twórca powinien mieć prawo tworzyć dzieło zgodne ze swoją wizją i światopoglądem, byle tylko w granicach prawa. Tylko znowu, co to ma w ogóle wspólnego z nagonkami na Ubisoft, wyczekiwaniem ich upadku czy próbami wymuszenia na nich zmiany światopoglądu?
Polak stworzył pewną grę i nie chciał dodać do nie osób o takiej samej płci to mu się po dupie dostało.
To w mojej ocenie haniebne zjawisko, bo jak pisałem, moim zdaniem każdy twórca powinien mieć prawo do urzeczywistniania swojej własnej wizji i innym nic do tego. Tylko po pierwsze, to jest jakiś niszowy, jednostkowy przypadek sprzed roku, dotyczący niewielkiej gry indie, o której mało kto słyszał i nijak nie może się to równać z tą całą hejterską machiną, przeprowadzającą szeroko zakrojone nagonki na praktycznie wszystko, co wyszło w mainstreamie w przeciągu ostatnich 5 lat. Po drugie, co to ma wspólnego z atakami na Ubisoft?! Nie zgadzamy się z tym, że środowiska lewicowe chcą wpływać na gry, więc będziemy robić to samo, tylko w drugą stronę i 100 razy bardziej? Nie no, żelazna logika... Trochę tak, jakby w odpowiedzi na zamach terrorystyczny, przeprowadzony w imię komunizmu i skutkujący śmiercią 10 osób, przeprowadzić atak terrorystyczny w imię faszyzmu, w którym zginie 1000 osób, bo to z pewnością rozwiąże problem...
Obaj dobrze wiemy, że to tylko zasłona dymna, a prawdziwą intencją jest prawicowy reakcjonizm i forsowanie konserwatywnego zamordyzmu w kulturze masowej. O ile w początkach rzeczywiście chodziło o dobro popkultury (wtedy sam identyfikowałem się z tym ruchem, otwarcie potępiając wszelkie próby ingerencji w wizję twórczą, czy to z prawa, czy z lewa), tak obecnie oczywistym jest, że ta niegdyś szlachetna inicjatywa została przejęta przez ideologów skrajnej prawicy, którzy wykorzystują ogłupionych graczy do swojej agresywnej kontr-rewolucji kulturowej. Amerykańska skrajna prawica wcale się z tym zresztą nie kryje, wystarczy sobie poczytać o Projekcie 2025:
https://en.wikipedia.org/wiki/Project_2025
Za to ze od kilku lat nawet nie robia minimum, wypuszczjaa za drogie gry w stanie karygodnym i dlatego powinni upasc, nie dlatego ze woke, ale dlatego ze z firmy ktora robila gry z pasja, stali sie kolejnym korpo dla ktorych licza sie tylko cyferki.
I nie ma dla ciebie znaczenia, że innym ich gry się podobają? Ty ich nie lubisz, więc Ubisoft powinien upaść, bo jesteś pękiem świata i decydujesz o tym, przy czym wolno się bawić, a przy czym nie? Skoro ja nie lubię bezdusznych gier From Software (A czemu są bezduszne? Bo ja tak mówię), to powinienem urządzać nagonki na studio tak długo, aż zbankrutuje i zniknie z rynku? Co z tego, że inni się dobrze bawią, ja ich nie lubię, więc do diabła z nimi!
smerfm - trzeba by poznać szczegóły, nie wiem, czy Tecent będzie miała aż taki wpływ na przyszłość tych marek w wydzielonej spółce.
Zastanawiam się też, czy 25% to nie jest jednak łagodny wymiar kary - choc oczywiście twierdzenie, że napalony Kińczyk kupił teraz na gwałt, bo zobaczył ogromny sukces Shadows i i już liczy przyszłe zyski trudno skomentować inaczej niż: ROTFL :)
Tak że musieli zacząć bardziej dbać o jakość i graczy
No i w tym problem, że jeszcze nie zaczęli, a z Yasuke do końca szli w zaparte. OK, z perspektywy wyników- może mieli prawo... Ciekawe jak kolejny hit na miarę Outlaws albo Breakpoint przed zmianami się przyjmie...
Wpychali - a nie wpychaja. I to ludzie w USA i Europie. A to dlatego, ze administracja Bidena (no i EU) dawala tak srogie granty na DEI w tych wszystkich media, ze oplacalo sie to jednostkom bardziej niz zrobienie ich bez nich. Tak jak bawi mnie pomaranczowy orangutan tak doceniam to, ze jednym z pierwszych jego rozporzadzen byla blokada tych grantow. Studia maja zwykle plany rozpisane na x kolejnych lat, wiec te wszystkie filmy i gry, ktore wychodza - robione przez rozowe malwinki - jeszcze jakis czas beda flopowac - ale trend zacznie sie z wolna odwracac. JPMorgan, Citigroup, Morgan Stanley i inne firmy inwestycyjne wycofuja juz swoje programy dotyczace inkluzywnosci. Wiele amerykanskich firm, ktore po wyborze Trumpa stracily doplaty przestaly w to inwestowac i albo tonuja, albo wycofuja sie calkowicie.
Chiny takiego problemu nie maja. Tam nigdy sie tego nie promowalo dlatego chinskie gry podbijaja tego swiat.
HerrPietrus
To jest dlugofalowa taktyka. Zeby przejac kontrole nad tymi IP Tencent bedzie musial zarobic na nich wiecej niz Ubisoft - dlatego mamy teraz taki niesamowity damage control, ktory mowi o 3 milionach graczy, ale nie mowi juz o sprzedanych kopiach. Co nam to da ogolnie - jako graczom? Ubisoft ta akcja staje do wyscigu, ktory rozpoczyna z kulawa noga. To firma przezarta DEI i niestety - jest to firma Francuska. Tam granty na DEI sa tak szerokie, ze Ubisoft po prostu nie mogl z tego nie skorzystac przerzucajac sie coraz to glupszymi pomyslami. Mamy N&RA, France Invest's Talent and Diversity Commission, General Operating and Capacity Building Grants no i nie zapomnijmy o EU, z ktorej tez na ten tytul plynie duzo pieniedzy. Ubisoft jest przezarty do cna i totalnie nie interesuje ich mechanika gry, a to zeby byl w niej czarny gej samuraj. Dlatego ACS mechanicznie praktycznie lezy, we wszystkich zamkach jest ten sam wrog, a przeciwnicy nie trafia Cie jezeli przed nimi lezysz. Ubisoft poki co wie, ze ulomki i tak kupia ten crap, jak kazdy inny.
Jak pisalem, Chiny nie beda mialy wiekszego problemu zeby przebic sprzedaz zwiazana z ich IP jezeli Ubi nadal pozostanie w swoim sosie - a wtedy po ptakach, Guillemot znika. Pytanie teraz brzmi co jest dla niego wazniejsze. Pieniadze czy firma. Bardzo mozliwe, ze zostanie jeszcze te kilka lat zeby sie nachapac i odda wyscig walkowerem - ale istnieje tez mozliwosc, ze zeby do tego nie dopuscic zacznie wprowadzac zmiany.
Z obu stron win-win dla graczy.
Zastanawiam się też, czy 25% to nie jest jednak łagodny wymiar kary - choc oczywiście twierdzenie, że napalony Kińczyk kupił teraz na gwałt, bo zobaczył ogromny sukces Shadows i i już liczy przyszłe zyski trudno skomentować inaczej niż: ROTFL :)
Oczywiście że to łagodny wymiar kary i oczywiście że realia nie mają nic wspólnego z wizją którą roztacza smerfik (zgaduję że jego gruntowna znajomość ekonomii wynika z właśnie obejrzanego filmu na Youtube).
No i nie chodzi o to że napalony Chińczyk kupił bo zobaczył sukces Shadows. Po prostu im bardziej jesteś zdesperowany, im bardziej musisz sprzedać tym taniej można od ciebie kupić. Dzięki Shadows Ubisoft miał lepszą pozycję negocjacyjną i wyślizgał się względnie bezboleśnie z bardzo poważnych problemów.
Przekleje swoja odpowiedz z innego posta. Nie wiem po co zaczalem w sumie tu rozmowe z randomami z internetu, ktorzy o inwestycjach wiedza tyle co wysluchali w agrobiznesie przed szkola lata temu. Pech taki, ze pracuje w tym sektorze od 19 - prawie 20 lat i nie takie "sojusze" czy "fuzje" widzialem :)
Sprawa wyglada troche inaczej. Ubisoft mial ciastko przez lata, ale krok po kroku gubil jego kawalki. Po latach glupich decyzji, z tego ciastka zostaly mu okruchy, ktore dodatkowo musial podzielic. I to te najcenniejsze z calego ciastka.
To nie jest zwyciestwo Ubisoftu. To nie jest zadne wspaniale zagranie. Mowisz, ze Ubisoft nic na tym nie stracil - wiec policzmy:
* Tencent ma teraz strategiczny access do AC, FC, RS.
* Ubisoft dzieli swoj revenue stream na tych markach (najbardziej kasowych).
* W biznesie - Ubisoft stracil credibility (to, ze CEO teraz sie usmiecha i mowi jakie to wspaniale to tylko gra dla czytelnikow portali jak GOL) - inwestorzy wiedza teraz, ze Ubisoft nie jest w stanie samemu dolewac oleju do swoich najwiekszych tytulow i potrzebuje pieniedzy z zewnatrz (Chin-sic!).
* Ubisoft jest wlascicielem swoich marek tylko na papierze. Maja nad nimi teraz tylko tzw kontrole fragmentaryczna.
* Ubisoft to juz nie Ubisoft. Stoi przy nim watermark Tencent. Kazdy wiekszy ruch firmy rodzic bedzie pytania o to czy Tencent wplynal na jej decyzje podczas podejmowania go.
* Developerzy beda musieli brac slowa nowego patrona do siebie podczas tworzenia nowych tytulow.
I sporo mniejszych problemow, ktore widze od razu i chetnie wylistuje jezeli Cie to ciekawi.
W biznesie mowimy na to 'death by 1,000 paper cuts', bo to taktyka powolnego wykrwawiania firmy.
Przejecie 25% IP przez Tencent jest wazniejsze niz moze Ci sie wydawac, bo rozpoczyna wyscig miedzy nimi, a Ubi. Jezeli Tencent zacznie zarabiac na tym IP wiecej niz francuzi (co jest wiecej niz pradopodobne, bo na pewno beda to gry komorkowe i live service - masywny rynek w Azji) Ubisoft zacznie tracic pole dzialania. Wez pod uwage, ze mowimy tu o firmie, ktora ma krotszy dev cycle i dostep do 1B+ graczy, ktorzy im ufaja. Ubisoft na tym z kolei nie zarobi. Jezeli mowimy o royalty to bedzie to na pewno 10-15% gross revenue. Jezeli trend sie utrzyma i Tencent bedzie zarabial na tym wiecej - przejma caly statek.
IMO, 3-5 lat na tzw soft takeover, 5-8 lat na pelen wykup.
I teraz, stwierdzenie, ze gracze na tej transakcji nic nie stracili/zyskali jest najbardziej kalekie tu. Gracze albo zyskaja przez odsuniecie Guillemot od wladzy, albo na tym, ze firma w koncu wezmie sie za siebie i zacznie dostarczac lepsze tytuly zeby miec w wyscigu jakies szanse. Same plusy.
I jeszcze, jezeli myslicie, ze Tencent w przypadku Ubisoftu zastosuje taktyke, ktora stosuje z innymi wykupionymi firmami to bardzo sie mylicie. To jest akurat cholernie smaczne ciastko :)
Dżon - Z chwilowo łagodnym wymiarem kary smerf się przecież zgadza. Tylko twierdzi, że to kara odroczona i.. trzeba mu chyba przyznać rację, co w sumie mnie cieszy. :)
BTW zabawna jest krytyka jego postów, choć jako jeden z niewielu pisze tutaj z sensem, nie bawiąc się w klakiera Ubisoftu.
Trudno się nie zgodzić że wejścia potężnych graczy do mniejszych spółek z dużymi problemami rzadko kończą się na zadowoleniu z 25% udziałów.
Może jest jednak cień nadziei dla graczy - choć groźba całkowitego przejęcia przez Chiny nie brzmi dobrze... No, ale jak widać innych chętnych na tę wspaniałą spółkę, nawet teraz, po największym sukcesie w historii (LOL), nie było ani w UE, ani w USA, ani w Japonii...
Tencent nabyl 48,4% akcji Epic Games w 2014. W 2025 Tencent ma...
spoiler start
48,4% akcji Epic Games
spoiler stop
Dwie firmy, ktore Tencent wykupil w calosci (bez zadnego "hostile" i innych smiesznych slowek, ktorymi nadzial posta kolega powyzej lol), tylko na tym (i to KOLOSALNIE) zyskaly. Co wiecej, pracuja w nich nadal ci sami ludzie co przy przejmowaniu firm (Chris Wilson odszedl z GGG doslownie pare miesiecy temu, bo mu sie poprostu znudzilo chyba. Reszta foundersow trwa niewzruszenie. Taki to ten Tencent "Hostile"... isk kurwa de.).
Ty pietrus juz tez sie nie osmieszaj, podpinajac sie pod niego bo wydaje ci sie ze pisze madrze.
To co pisze ten koles to brednie, pomieszane z fantastyke i czysta spekulacja (ktora ma bardzo male szanse sie sprawdzic tbh w przypadku wlasnie tak duzej firmy jak Ubisoft)
Zreszta wogle Tencent tak nie dziala, i nie jest to zgodne z ich strategiami dlugoterminowymi. W molochy Tencent (od zawsze) inwestuje, nie przejmuje ich. Ich glownym modus operandi OD ZAWSZE to "rozpuszczanie kapitalu" i wyrzucanie jego jak najwiekszej czesci poza Chiny.
Co zreszta jest bardzo madra taktyka, i chyba jedyna rozsadna w CHinach, jesli sie chce rosnac dalej i nie zostac pewnego pieknego dnia "znacjonalizowanym" o 5 rano przez smutnych panow w czerni (Alibaba).
Kupuja sobie jak chca mniejsze firmy ( to tez nie od razu i nie sa to zadne "hostile takeover" i inne bzdury i fajne buzzwordy, ktroy opisuje powyzej kolega, tylko kurwa normalne, akceptowane przez obie strony transakcje. Czesto inicjowane przez strone kupowana zreszta. Kurwa ludki bez szkoly... szukanie inwestorow to cos normalnego).
Ba! Czesto takie stopniowe wykupy sa zaplanowane z gory, a te sa upubliczniane bez problemu (tak bylo w przypadku Grinding Gear Games).
Wogole to co koles pisze jest tak debilne ze nie wiadomo od ktorej strony zaczas komentowac i sie smiac. Jakies przejmowania, i Tencent przedstawiany jako mustache twirling villain zza kulis po cichu przejmujacy Ubisoft.
No kurwa...
I to wszystko przy uwaga DWUDZIESTU PIECIU procentach udzialow (rzeczywista decyzyjnosc - zerowa. Rzeczywista wlasnosc czegokolwiek - zerowa. Z IP moga pewnie robic to co bedzie bardzo szczegolowo opisane na umowach (strzelam ze jedna, dwie gry na rynek Azjatycki z kazdego IP. CAlkowicie oddzielone od "naszych" wersji.), a nie jak twierdzi kolega - co chca. NIE TE IP NIE SA TENCENTU), kupionych po prostu jako inwestycja (bo to robi Tencent... taki swiatly czlowiek pracujacy 20 lat w inwestycjach, ktory "nie takie fuzje widzial" powinien to ogarniac). I to nowego podmiotu gospodarczego, nie Ubisoftu jako takiego.
Za duzo filmow sie kolega naogladal.
Polecam tez poczytac ile pieniedzy Tencent inwestuje w swoje nabytki. Choc tutaj, przy tylko 25% wlasnosci raczej szalu nie bedzie. Szczerze to oprocz tego ze pojawia sie nowe loga w creditsach i na corpopage, oraz tego ze wyjdzie Assassins Creed Online z blokiem IP na Azje to dla konsumenta nie zmieni sie nic, zwlaszcza ze dwie z trzech objetych transakcja marek sa atm w dobrej formie (a trzecia jest zamrozona... tu jest moja ciekawosc najwieksza, nowy Far Cry pewnie bedzie zapowiedziany soon).
Pozdro od osoby z prawdziwym wyksztalceniem ekonomicznym.
Aha no i na koniec. W okresie 31.12.2021 - ~polowa 2024 wartosc "assetow" Tencentu zmniejszyla sie o 12%. Tak bardzo siedza i kombinuja jak przejac wladze nad swiatem i wykupic caly zachodni gamedev ze az strach sie bac.
Jestem w 100% pewny, ze na wyzszych szczeblach menadzerskich nie ma absolutnie zadnych planow przejecia calosciowego Ubisoftu (cze jak tam sie bedzie nazywac nowa spolka). To jest poprsot inwestycja jakich zrobili juz dziesiatki.
Btw i na koniec juz naprawde. Tencent byl partnerem Ubisoftu od 2018 roku, kiedy to nabyli 5% akcji Ubi (i ani drgnelo od tego czasu mimo ze Ubi leci na ryj od ladnych paru lat). Ich wybor jako partnera strategicznego byl wyborem i naturalnym, i sensownym.
Strzelam ze maja bardzo dobre stosunki (i nie ma tu zadnej wrogosci). Moze nawet i osobiste na poziomie Guillemont - jakies tam wysoko postawione kinczyki.
Dzieki za spora porcje smiechu w pracy. xD
Chyba niezbyt uwaznie na tych swoich wykladach uwazales :) Za branzowe slownictwo przepraszam serdecznie, przyzwyczajnie, rozumiem, ze nie kazdy moze je zrozumiec.
Zaczne od srodka starajac sie uproscic jak najbardziej dla Ciebie by trafic w poziom Twojego ekonomicznego wyksztalcenia :)
* Spekulacje i fantazje - owszem. Na tym polega analiza rynku. Prawda jest taka, ze jezeli Tencent przebije Ubisoft w zarobkach na tych IP (co na pewno sie stanie - opisalem ich rynek powyzej) Ubisoft stanie sie bardziej zalezny od firmy partnerskiej. Wzraz ze wzrostem zaleznosci rosna wplywy. Przypomina Ci to cos juz z wolna? Moze Riot?
* 25% w podmiocie z najcenniejszym IP okreslasz jako "nic". To bardzo smutne. Tencent nie musi miec 51% zeby juz na tym etapie miec wplywy. Jak pisalem, jezeli z czasem stanie sie to glownym zrodlem przychodu (mobilki itd) to Tencent zdobedzie realny wplyw na decyzje - nie formalnie, a operacyjnie.
* Ubisoft nie sprzedal swojego IP, ale je wydzierzawil. Jesli Tencent zrobi AC mobile, ktora zarobi wiecej od Shadows albo Mirage, to kto naprawde bedzie "zarzadzac" wartoscia tej marki?
* To nie bajki, a analiza ryzyk i trendow. Rozumiem, ze masz wyksztalcenie ekonomiczne. Teraz przydaloby sie jeszcze popracowac w zawodzie zeby zrozumiec jak dziala rynek inwestycyjny. Nie twierdze, ze Tencent przejmie Ubisoft jutro, albo przejmie calkowicie, ale na pewno polozy wiekszy nacisk na kalkulatory i przemyslane decyzje. Historia pokazuje, ze taki Riot tez zaczal od minority stake, a teraz jest w 100% w rekach Tencenta.
* To, ze obie strony zgodzily sie na transakcje nie oznacza rownosci w rozkladzie sil. Nawet jezeli umowa byla "dobrowolna" to Tencent wszedl w Ubisoft jak w maslo kiedy ten byl w najslabszym swoim momencie. To byl deal z potrzeby, a nie z pozycji sily. I to nie Ubisoft "inwestuje w przyszlosc" tylko oddaje jej kawalek zeby moc w ogole przetrwac.
Podsumowujac - nie chodzi o straszenie i jakis czarny charakter dzialajacy zza kulis. Tencent po prostu stopniowo zwieksza swoja obecnosc tam, gdzie widzi niewykorzystany potencjal. Ubisoft im ten potencjal po prostu oddal. Jezeli Ubisoft nadal bedzie polegal na Chinskim kapitale i technologii to kontrola przestaje byc kwestia formalnych procentow, a staje sie kwestia wplywu operacyjnego i zaleznosci.
Serdecznie zapraszam do dalszej dyskusji, ale tym razem prosze o troche mniej emocji kolezko, wiecej myslenia.
Sprostowanie. Rozne zrodla podaja ze Tencent posiada od 5% do 9,99% akcji Ubisoft. Nie zmienia to faktu ze nigdy nie zrobili nawet milimetrowego kroku w kierunku jakichkolwiek "przejec".
Polecam takze przejrzec liste wlasnosci gamingowych Tencentu. Z wyjatkiem Riotu to jest drobnica (zwlaszcza ta na 100% wlasnosc). Jako czesciowy akcjonariusz juz mamy wieksze nazwy jak Epic np, albo Kadokawa, ale za to sa to albo male pakiety (dywersyfikacja przychodow i rozpuszczanie kapitalu), albo dwucyfrowki, od lat niezmienne (jak Epic Games).
Oni naprawde nie sa zainteresowani silowym przejmowaniem zachodnich korpo.
Serdecznie zapraszam do dalszej dyskusji, ale tym razem prosze o troche mniej emocji kolezko, wiecej myslenia.
Z czym mam dyskutowac? Z fantasta? Ja wiem jak dziala Tencent i ci to opisalem. Dzialaja tak od lat (i nie widze powodow dlaczgo mialoby sie to "nagle" (w ciagu nastepnych powiedzmy 5 lat) zmienic. To jest bardzo stabilnie zarzadazany moloch). Pomijam tutaj teraz mozliwe zawirowania/konflikty, itd.. na swiecie
Ty uprawiasz economic fiction rodem z hollywood panie inwestor, ktory W PRZYPADKU DANYCH JAKIE MAMY NA TEMAT TENCENTU I ICH DLUGOFALOWYCH STRATEGII NIE MAJA ABSOLUTNIE ZADNEGO ZACZEPIENIA W RZECZYWISTOSCI (NA TEN MOMENT).
Jedyne co robisz to spekulujesz tak, zeby ci sie pod teze zgadzalo, calkowiecie ignorujac fakty i historie obu spolek.
Rownie dobrze mozesz napisac ze jutro wysla team platnych mordercow do Francji zeby wyelimonowac szefow Ubi. Takie samo zaczepienie w rzeczywistosci i prawdopodobienstwo wystapienia.
Doslownie nic z twoich bullet pointow i "niby madrze" brzmiacego slowotoku pelnego ladnych angielskich slowek nie jest i nigdy nie bylo modus operandi Tencentu.
Tak wygladaja fakty. Spekulowac sobie mozesz do woli, ja moge napisac ze jest to totalnie oderwane od rzeczywistosci.
Dziekuje, dobranoc.
lol
Dodaje jeszcze corporate espionage z reakcji szefostwa Tencentu, na pomysl wykupienia na 100% (juz o "silowym przejeciu" nie wspomne) firmy zatrudniajacej chyba ponad 20000 pracownikow.
https://www.youtube.com/watch?v=2LpUceQtAEo
No to tyle z mojej strony.
btw. Zeby moze jeszcze to troche pociagnac bo smieszne jest...
Pierwsze z brzegu.
Prawda jest taka, ze jezeli Tencent przebije Ubisoft w zarobkach na tych IP (co na pewno sie stanie - opisalem ich rynek powyzej) Ubisoft stanie sie bardziej zalezny od firmy partnerskiej. Wzraz ze wzrostem zaleznosci rosna wplywy. Przypomina Ci to cos juz z wolna? Moze Riot?
Riot zostal wykupiony wlasciwie z marszu. 93% udzialow na raz, reszta po 3 latach. Obie sytuacje nie maja absolutnie zadnych podobienstw. ZADNYCH. Chyba ze byly jakies wczesniejsze zakulisowki, o ktorych ani ty ani ja nie mamy pojecia.
Wplywy i zaleznosci mnie atm mnie interesuja. Interesuja mnie fakty. Jak juz mowialem... slabe (i dziwne, bo to poprostu tak nie dziala w przypadku rozplanowanego dlugoterminowo partnerstwa strategicznego) economic fiction.
Nie podpalaj się tak Kwisatz, bo ci w końcu żyłka pęknie.
Przyszłości nie przewidzisz ani ty, ani on. Kłótnia o szczegóły nie ma w tym przypadku większego sensu.
Sam uważam tylko tyle, że inaczej wygląda na zewnątrz inwestowanie w spółkę z potencjałem, a inaczej w spółkę z dużymi problemami, inne są w takim wypadku potrzeby, potencjalne plany i intencje tak poszukujących kapitału, jak i dostarczających go.
Zakładając, że to od dawna dogadany deal, który i tak doszedłby do skutku i na premierę Shadows nie czekano (a UBI nie potrzebuje niczego mniej ani więcej ponad to, czego potrzebował np rok temu) - tym bardziej nie ma sensu się wyzłośliwiać bo to oznacza, że piłka jest cały czas w grze
A jeśli czekali na premierę - jedni zawsze mogą uznać że po słabej premierze sfinalizowali sprzedaż, której chcieli uniknąć, inni, że po wspaniałej premierze sprzedali tylko 25% zamiast 49/75/100%.
Dla mnie ten deal ogólne wygląda słabo, dla ciebie dobrze, czas pokaże, kto miał lepsze przeczucie.
Zobaczymy, czy była to zwykła inwestycje w świetną spółkę z perspektywami, z dużą płynnością i bez długów, bezinteresowna pomoc podziwianiemu wteranowi branży, czy coś więcej, zobaczymy, czy Tencent wszędzie inwestuje tak samo (bo skoro nikogo nigdy nie przejął, to znaczy, że przejmować nie chce) itp.
Edit :zgadzam się natomiast, o czym już zresztą pisałem, że przy takiej dynamice zmian dla garczy niestety wiele się nie zmieni w najbliższym czasie.
A ja mimo wszystko pozwole sobie z kulturka to pociagnac, bo znow dales poniesc sie emocjom. Ochlon :)
Masz 100% racji z tym, ze Tencent nie prowadzi zadnych silowych przejec, nie przejmuje firm agresywnie, nie lamie prawa, nie wciska sie drzwiami i oknami. To nie jest i nie byla moja teza :)
Ale pozwole sobie postawic kropke na "i", bo mijamy sie nie w faktach, tylko interpretacji ryzyka i dynamiki wplywu, co w inwestycjach jest rownie wazne jak sam ownership structure.
Jeszcze raz zsumuje fakty. Nie fantazje, fakty. Tencent kupuje dostep do IP i infrastruktury, nie cala firme. Z czasem, jesli te projekty okaza sie bardziej zyskowne niz to, co robi Ubisoft "u siebie", to Tencent zyskuje realny wplyw na kierunek rozwoju IP. To nie jest fikcja ekonomiczna :) To analiza potencjalnych scenariuszy.
* Ubisoft juz dzis licencjonuje najwieksze marki do podmiotu z udzialem Tencent.
* Tencent juz dzis udziela wsparcia rynkowego i technologicznego.
* Tencent nie musi przejmowac calej firmy, zeby miec coraz wiekszy udzial w tym, co gracz koncowy nazywa Assassins Creed.
* To realna taktyka, ktora Tencent stosuje od lat. W biznesie nazywa sie influence > control & distribution > governance.
Twoje tupanie nozkami i unoszenie sie niewiadomo czym nic nie zmieni powyzszej tezy i tych punktow. Musisz to rozumiec skoro masz ekonomiczne wyksztalcenie :D Jeszcze raz tp powiem, Ubisoft sprzedal przyszly wzrost za dostep do kapitalu i rynkow co zmienia dynamike sil. Mozesz sobie probowac mnie obrazac ile chcesz, odwracac sie na piecie i wychodzic krzyczac za soba 'dobranoc'.
Myslenie, ze "Tencent tak nie dzialal, i nie ma powodu, by to sie zmienilo" nazywany klasycznym bledem w analizie strategicznej i ide o ZAKLAD, ze to zagadnienie powinienes znac z PIERWSZEGO (:]) roku studiow - co nie? XD. Zalozenie niezmiennosci strategii w dynamicznym swiecie jest niebeznieczne analitycznie. Presja polityczna w Chinach rosnie z dnia na dzien, zachod sie zamyka, dochody z rynku wewnetrznego spadaja. W takich warunkach kazda korporacja moze modyfikowac swoje podejscie.
Bo nie cope'uje tylko znam sie na temacie? :)
Via Tenor
Zlituj sie...
To ze napiszesz czwarty raz to samo, nie oznacza ze bedzie mialo to jakiekolwiek zakotwiczenie w rzeczywistosci. Oprocz twojego dziwnego przeswiadczenia ze cokolwiek "analizujesz".
Co chcesz analizowac jak kazdy z twoich bulletpointow to fantastyka, bo nie znasz tresci umow i wykazujesz spora ignorancje jesli chodzi o wiedze o podmiotach bioracych tutaj udzial.
NAwet realiow rynkowych nie znasz (i nie pisz ze znasz, bo az krzyczy ze nie).
Komedia.
Ale za analize dziekujemy. Estymacja prawdopodobienstwa ich poprawnosci wynosi ok. 0,7%. Plus minus cwiartka.
Rownie dobrze mozna napisac ze za dwa lata Tencent sprzeda caly gaming w pizdu. Taka sama "analiza" lol.
Owszem mozna, ale jaki w tym sens? Jedynie taki ze "papier wszystko przyjmie", bo scenariuszy sobie mozna rozpisac milion pincet.
To, ze nie bierzesz najbardziej podstawowych scenariuszy pod uwage kwestionuje
Najbardziej podstawowym scenariuszem jest taki jaki odbyl sie juz w przypadku Tencentu wielokrotnie i jaki opisalem wyzej.
Reszta na ten moment to fantastyka w twojej glowie, nie majaca zadnego odzwierciedlenia w rzeczywistosci i ku ktorej na ten moment nie ma zadnych przeslanek.
Tak komentuje twoje "analizy".
Moglbym powiedziec to samo. To, ze sie poobrazasz nie znaczy, ze ktokolwiek bedzie traktowal Cie na powaznie. To, ze nie bierzesz najbardziej podstawowych scenariuszy pod uwage kwestionuje zasadnosc i level Twojego "ekonimicznego wyksztalcenia". Finalnie mozemy spokojnie rzec "poczekamy - zobaczymy", aczkolwiek jestem przekonany, ze mam racje :)
Pozdrowka i koncze, teraz mozesz popluc i poobrazac, bo przechodze do kolejnego watku. Moze tam sie spotkamy!
W biznesie nazywa sie influence > control & distribution > governance.
Masz jakieś materiały źródłowego dla tego modelu? Nie spotkałem się z tym więc chętnie bym nadrobił zaległości.
Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego po każdym newsem jest wysryw nowych kont z zerową rangą, którzy usilnie próbują przekonać wszystkich dookoła, że gra to utopiona kasa.
Via Tenor
Dwie mozliwosci:
1. Marketing szeptany, ale to wtedy masz jednego posta i cisza. MOze byc i pozytywny i negatywny w sumie.
2. Kiszakowcy, czyli dzieciaki ze streamami i twojatuba zamiast masy mozgowej, dodatkowo z za duza iloscia wolnego czasu.
pic related
To bardzo proste bo pewnie Ci z dużą rangą zostali zbanowani na zawsze. I założyli nowe konta z rangą zerową.
A moze dlatego ze normalne konta dostaja bana tu na potege jak tylko wytkna redakcji ich bledy i wczesniejsze wtopy przy recenzjach diablo4, starfielda, failguarda, avoid, czy outllaws?
"A ja wiem od kogo wy są "
Oczywiście gry online nie widzi powodu, żeby skorelować tweeterowe sukcesy Ubi z wartością akcji i finalnie ze sprzedażą udziałów. Pewnie zrobią to Youtubowi hejterzy ;) Gry online pozostanie przy "ekscytującej szansie" Ubi.
To jest to o czym tu pisza te zerowe konta. No, ale nie umieja czytac z zrozumieniem.Ubisoft sie nie zamyka a po prostu ustanowil jednostke podzalezna z 3 ip Assasins, Far Cry, Rainbow. Tencent zainwestowal 25% i dostanie kase z przyszlych gier. No, ale Ubisoft nie traci kontroli i wlasnosci nad tymi grami. Wiec po prostu dostali kase, ale beda musieli sie podzielic dochodami z gier. Dla graczy bedzie to moze oznaczac lepsze gry. Zaznaczam, ze moze bo moze byc odwrotnie i beda robili taniej gry, aby wiecej zarobic. No niestety taki dzisiaj jest biznes, ze jedna zla gra AAA moze zabic wydawce/dev studio. No, a ubi poza Star Wars mial kilka takich tytulow co niestety nie zarobilo na siebie.
ps. Co nie zmienia faktu, ze jakby mieli kase to by czegos takiego nie robili.
ps. Co nie zmienia faktu, ze jakby mieli kase to by czegos takiego nie robili.
OCzywiscie.
NIemniej jednak przypuszczalnie AC Shadows uratowalo jednak firme, bo moglo byc duzo gorzej.
To co oglosili nawet nie stalo kolo wykupienia, czy innego hostile takeover.
Tu tez wrzuce te odpowiedz, bo kolega - jak John - probuje rynek inwestycyjny wziac na chlopski rozum, a to niestety sie nie uda :)
Ubisoft ma przylozony pistolet do glowy. Nie sprzedaje swoich akcji, bo "tak dobrze im idzie" - a tym bardziej Chinom, ktore od 14 lat uprawia polityke spalonej ziemi przejecia Europejskiego game'ingu. 25% udzialow w wymienionych franczyznach znaczy tyle, ze Tencent moze zglosic veto w _kazdej_ sprawie zwiazanej z tymi grami. Co to znaczy? To, ze w koncu do podejmowania decyzji zabiora sie panowie w czarnych garniturach z kalkulatorami w dloni, a nie zielonowlose malwinki z problemami psychicznymi. Innymi slowy, czarny samuraj gej - ktory sie nie sprzeda tak jak chcieliby tego inwestorzy - nie przejdzie.
To jest klasyczny przyklad "Ty tworz (Ubisoft), my bedziemy Cie kierowac (Tencent)". Z angielskiego "shadow control" albo "minority stake", a potoczniej "golden leash strategy". Na prawde nie ma tu czego gratulowac Ubisoftowi, bo zniszczyli swoja firme przez ostatnie 5 lat tak bardzo, ze po prostu musieli pozwolic zalozyc sobie homonto.
To, ze w artykule opisali tzw bare minimum nie znaczy, ze konta 'zerowki' nie wiedza jak sie to dalej potoczy. Takich splitow i fuzji na swiecie byly tysiace i mozna dzieki nim wypracowac pattern. Zawsze taki sam :)
No chyba, że koledzy grają w szachy 5d i właśnie wiedzą, że jest super ekstra bo 25% u Tencenta oznacza "brak Yasuke" (przynajmniej do momentu kiedy zacznie to przynosić zyski).
Swoją drogą bardzo przykre, że trzeba być na smyczy hinoli, żeby zacząć myśleć o biznesie jak należy i nie działać na niekorzyść spółki. Fioletowo włosi już tak nie pofikają.
To po pierwsze. Druga sprawa tu to po prostu taka zwykla, polska mentalnosc - "ja wiem lepiej, bo mam swoj rozum". Chlopski.
Pracuje w inwestycjach od prawie 20 lat z czego znaczna wiekszosc czasu dla Société Générale i nie takie kwiatki juz widzialem. To, ze ktos probuje wyklocac sie ze mna posilkujac sie przy tym wiedza z gola czy innego portalu o grach jest nawet zabawne.
Przypuszczalnie AC Shadows uratowalo firme od calkowitej zaleznosci od Tencentu.
To co oglosili to jest pikus, w porownaniu do tego co grozilo.
Jesli chodzi o samego Tencenta to zetknalem sie z nimi dwa razy. Path Of Exile oraz Warframe.
W oby przypadkach mega duza niezaleznosc developera oraz kolosalny zastrzyk do budzetow.
W obu przypadkach pozwolilo to grom rozkwitnac (do poziomu regularnego top10 Steam) i zdominowac rynek.
W obudwu spolecznosciach przewaza opinia, ze Tencent sie nie wtraca dopoki tryby sie kreca sprawnie.
Obie gry sa rowniez przykladami, ze gra multiplayer online nie musi byc gra P2W. Obie posiadaja bardzo sensowna monetyzacje.
A to byly calkowite przejecia, a nie 25%. Z 25% poporstu beda liczyc na duze zyski i dywidendy i tyle.
Zobacz sobie jak wygląda PoE na rynek chiński. Na global może nie wchodzą, ale na swój rynek wiedzą jak grę zrobić.
No wlasnie to mnie mega zaskoczylo pozytywnie jak kupowali GGG. Zamiast wpychac sie na sile do naszej wersji, to wzieli sobie kod i poszli sie bawic na swoje podworko.
Zeby kazdy wykupujacy tak robil.
U siebie to moga sobie nawet Witch zastapic uczennica w krotkiej spodniczce. Who cares? ;)
Kogo oni jeszcze okłamują? Schedule I, gra w cenie $17 z miliony razy mniejszym budżetem w 3 dni od premiery wykręciła ponad 3 razy lepszy wynik aktywności, a ci dalej kręcą bajki, przez łzy mówiąc, jaki to jest niesamowity sukces bo w ich markę istniejącą od 18 lat zagrało 60k osób XD
A wziąłeś pod uwagę, że gra też jest na Epic Store oraz Ubisofcie? Większość woli mieć gry Ubi na ich launcherze.
typie, ale wiesz, że to jest gra konsolowa, a nie pctowa? xD 80-75% graczy AC to sa konsole, ACS ma 20-25% graczy na PC, czyli uwaga mieści sie w ramach (valhalla była anomalia i miała 33%)
typie, ale wiesz, że to jest gra konsolowa, a nie pctowa?
A ty skąd to wiesz bo ci jakiś analityk albo Ubisoft powiedział?
Lol - nie wierze ze taka gra mogła tyle kosztować (chodzi mi o domniemania gościa w tym filmiku).
Nie ma bata zebyscie tak sami z wlasnej woli powielali te klamstwa, i ta narracje wielkiego sukcesu tej gry, - raczej nie masz racji, gol ocenił ACS na 6 out of 10 wiec teraz szukają refleksji w pozytywnych newsach o niej. Produkcja zasługuje na 8/10 lub nawet nieco więcej. Gram tydzień i naprawdę jest nieźle.
wspolczuc albo zazdrosci braku refleksji, tych rozowych okularow. Moze tez nie jestes zbyt wymagajacym klientem. Nie mnie oceniac.
Moze tez nie jestes zbyt wymagajacym klientem. - well, w każdym wypadku jestem bardzo wymagającym klientem :(
Sam sobie przeczysz, gdzies mamy blad. Odpowiedz sobie na pytanie sam gdzie
Pierdzielisz kolego, zagraj w ACS gdyż tymczasem wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia. To ze cos się tobie nie podoba nie znaczy wcale ze innym tez nie. Akurat gra jest bardzo dobra.
No to polemizuje z toba ze wcale nie jest. Tobie sie wydaje ze jest bardzo dobra, i dlatego wlasnie mowie ze masz slabiutki gust i jestes malo wymagajacy, bo skoro gra ktora ma AI wrogow rodem z mgs 1 albo i gorszym, powtarzalnosc jak z koreanskiego MMo, pelno mtxow i sezon pass w grze singleplayer. Do tego fabula nudna i sztampowa, plus inne "zalety" gier ubi. Powtorze sie, nie musze probowac kupy na trawniku zeby wiedziec ze to niedobre jest
Kamień milowy bo 3 mln jeleni złapało się pontona z titanica jakim jest ubisoft? dobre
World of Warcraft ma kilkaset milinów graczy ale tylko liczba aktywnych subskrybentów ma znaczenie.
Kto wam płaci za tą propagandę?
No cóż. Przyznam, że byłem bardzo negatywnie nastawiony do tej produkcji: zarówno przez przedpremierowe zamieszanie, jak również przez krytyczne głosy. Ale... dałem grze szansę. No i muszę przyznać, że nie żałuję. Na razie mam na koncie tylko półtorej godziny gry ale wydaje się absolutnie warta tych siedmiu dyszek za abonament :)
Ubisoft: W gre zagralo 3 Miliony graczy, dziekujemy
Gracze: No spoko, a ile sie sprzedalo sztuk?
Ubisoft: Zakmnij ryj, powiedzialem ze w gre zagralo 3 Miliony graczy
Czytając ostatnimi czasy te wszystkie wątki zastanawiam się skąd w was tyle nienawiści. Hejtujecie tytuł, w który nie graliście, deweloperów których nie znacie, wylewacie jad na tych, którzy ośmielili się przyznać, że gra im się podobała. Co za bagno!
Mnie zastanawia w CO ci ludzie grają? Od września cisną w Space Marine i Indianę przeplatając Wukongiem? Bo to są chyba jedyne gry z ostatniego (dłuuugiego) okresu, które nie byłyby na GOL-u zmieszane z gównem. No bo tak:
- DA Veilguard - gówno, bo woke,
- KCD2 - gówno, bo Murzyn i (mocno opcjonalny) romans z Ptaszkiem, czyli woke,
- Avowed - gówno, bo woke i Skyrim lepszy,
- SW Outlaws - gówno, bo baba i woke,
- AC Shadows - gówno, bo Murzyn, woke i Asasyn.
W co ci ludzie grają?
Kasrkin
Też do końca nie wiem. Natomiast dla mnie normalne jest to, że jeśli gra mi się nie podoba to przestaję grać. Hejt na deweloperów jest mega słaby. A jeszcze słabsze jest hejtowanie gry w którą nie zagraliśmy.
Grają 15 raz w Risena i inne starocia, na dodatek bredząc coś o stracie cennego czasu.
Gothiczek, Dark Soulsy (ci od Kiszaka) i CS.
btw. Ja uwielbiam Soulsy, chyba jestem kryptokaszakowcem jakims. :/
DA:V jest po prostu słabym DA i tylko tyle. Nędzne, nijakie i nawet trochę infantylne dialogi, brak klimatu, słabsze rpgowe rzeczy, oczywiście woke i więcej innych rzeczy.
KCD2 natomiast jest solidnym KCD i chyba ci się pomyliło, bo ludzie częściej doceniają KCD niż go gnoją.
SW outlaws natomiast to technicznie dość słaba gra. Mocno niedopracowana gra i ogólnie też nienajlepsze SW, tylko dlatego.
Veilguard jest przeciętnym DA, ale mało kto podnosił na forum jakieś merytoryczne zarzuty poparte czymkolwiek. Najczęściej się ludzie odpalali, bo "oesu łoke!".
KCD2 też miało okres, gdzie było gnojone, bo elita intelektualna GOL-a zobaczyła screen z Musą i się odpalili, że "jak to murzyn w Czechach, panie kto to widzioł". Peak był jak gnoili Vavrę i Warhorse, że się sprzedali "woke" kiedy się dowiedzieli że możesz romansować z Ptaszkiem. Miałeś nawet oddzielne tematy na ten temat. Fakt, że hejt ucichł po premierze, bo normalni gracze bardzo chwalili grę, a ta głośna garstka jest mocna tylko w gębie jak mają przewagę i mogą sobie pulsować te swoje brednie.
W tematach o grach które wymieniłem pojedyncze posty zawierały racjonalną krytykę popartą obcowaniem z grą. Reszta to był ledwo zrozumiały bełkot jadący po grze z wymienionych przeze mnie powodów, napędzany dodatkowo patojutuberami.