Kingdom Come: Deliverance 3 z wojnami husyckimi? Odtwórcy ról Henryka i Jana Ptaszka twierdzą, że „Warhorse nigdy się nie myli”
Oj tak! I wtedy Trylogia Husycka wejdzie jak w masło ponownie.
Swoją drogą, już teraz drugie KDC i Trylogia Husycka zazębia się miejscami ;) Zamek Trosky np
Byłoby cudnie. Niedosyt po ukończeniu KCD2 jest ogromny. To jedna z najlepszych gier ostatniej dekady.
Autorze, średnia wieku liczona dla całej populacji wg linku, który podałeś bierze pod uwagę także dzieci, które umarły w dziecińskie. Napisano tam:
"a dla tych, którzy dożyli 25 lat, dalsza oczekiwana długość życia wynosiła 23,3 roku."
Czyli jeśli ktoś dożył 25 lat, to średnio dożywał 48 lat życia.
Dodajmy do tego kolejne trzy aspekty, które wpływały an długość życia:
1) epidemie, jak się jej udało uniknąć to można było pożyć jeszcze dłużej
2) szlachcice żyli ogólnie dłużej z racji choćby na dostępność lepszej diety (bardziej zróżnicowana niż u chłopów czy biednych mieszczan) i zróżnicowanej aktywności fizycznej. A Henryk z naszej gry jednak koniec końców choć nie pasowany to obraca się w towarzystwie szlachty oraz jest na tyle zamożny, że żyje raczej jak n+1 syn niezamożnego szlachcica szukający szczęścia niż jak chłop.
3) konflikty zbrojne, ale tutaj przecież cała historia polega na tym, że Henryk jest z tych co je przeżywają. W Skalicy zginęli jego rówieśnicy przecież i oni tą średnią zaniżyli.
Osoby powyżej 60 roku życia były regularnie spotykane w średniowieczu, od stanowiły mniejszy odsetek populacji niż obecnie ale wciąż zauważalny.
Te dywagacje na temat wieku nie mają żadnego sensu. Taki Jan Zizka był historycznie bohaterem właśnie wojen husyckich i w momencie ich rozpoczęcia miał prawie 60 lat a potem był dowódcą przez kolejne 5 lat (zmarł w 1424). Poza tym nie muszą pokazywać całych wojen husyckich, tak samo jak żadna dotychczasowa część KCD nie spina historii sporów wewnętrznych w Czechach tamtego okresu w całości. Z drugiej strony byłoby też dziwnie, gdyby historię walki między Wacławem i Zygmuntem urwali w tym momencie w jakim kończy się KCD2 - chyba że DLC doda jakiś przełomowy moment po zakończeniu podstawki, ale nie wydaje mi się.
Historia historią, ale ja bym zagrał sobie tak jesienią albo zimą w następnego Kingdomka. Zimą choćby jakiś mały kawałek, w jakimś dlc chociażby, ale jesienią chętnie dłużej, bo trzecia gra rozgrywająca się pięknym latem to trochę chyba za dużo.
P.S. Zdecydujcie się w końcu, czy Luke Dale to aktor czeski czy brytyjski, wszak nosi prawdziwie słowiańskie imię i nazwisko :)
Serio ktoś wierzy, że w średniowieczu się żyło do 30-stki a potem się umierało? xD
Niska średnia długość życia wynikała z wielkiej śmiertelności wśród dzieci z powodów braku higieny i odpowiedniego pożywienia, ewentualnych epidemii (które często ograniczały się do poszczególnych miast, bo ludzie kiedyś tyle nie podróżowali) czy też non stop prowadzonych działań wojennych. Jeśli wykluczy się śmierć Henry'ego na skutek jakiegoś choróbka które dziesiątkowało akurat okolicę albo śmierci w walce to nic nie stoi na przeszkodzie żeby sobie żył nawet i 80 lat. Władysław Jagiełło, który żył w czasach pokazanych w grze żył 70-80 lat, jego kuzyn Witold podobnie. Zawisza Czarny miał prawie 60-tkę na karku jak poległ w bitwie, więc w takim wieku zniedołężniałym starcem się nie było.
Ba, w większości krajów jeszcze na początku XIX wieku średnia długość życia była śmiesznie niska, około 40-45 lat, wystarczyło kilkadziesiąt lat uświadamiania ludzi co do higieny i rozwoju szczepień żeby ten współczynnik wystrzelił do 60+.
Dokładnie tak. Właśnie miałem napisać niemalże słowo w słowo to samo. Ważyła szczególnie śmiertelność dzieci, jeżeli na 10-13cioro dzieci jednej rodziny do dorosłości dożywało 2 to było bardzo dobrze.
Mnie ciekawi czemu napomykają,że to Henryk byłby bohaterem? Przecież Warhorse powiedziało,że dwójka zamyka jego historie.Chyba,że się coś zmieniło?Co do wojen Husyckich to brzmią ciekawie.Bo Jana Ptaszka mogę zrozumieć,że by mogli tam wcisnąć jako kogoś w stylu Hanusza - władcę który daje zadania w "hubie"... ale Henryk?
O, a tego to nie słyszałem. Ale tak, Henryk może pojawić się jako postać poboczna - np. starszy pan, wzmianka w księdze lub napis na nagrobku. Ważniejsza jest dobra historia, niż jedna postać. Twórcy mogą planować 10 części, podzielonych na historie kilku różnych postaci.
Zakończenie KCD2 równie dobrze pozwala definitywnie zakończyć historię Henryka, jak i pociągnąć bezpośrednią kontynuację - konflikt się nie skończył,
spoiler start
Zygmunt co prawda wrócił na Węgry, ale Wacław jeszcze uwolniony nie został i nie wrócił do Czech
spoiler stop
. Jest parę wątków, które fajnie jakby rozwinęli, no i chciałoby się zobaczyć Heńka pasowanego na rycerza. Gdy Hanusz w końcówce prosił Henryka by sprawdził jego nowy miecz, myślałem przez chwilę, że zaraz każe mu klęknąć i go pasuje, ale w sumie nie jestem pewien czy mógł. A najbardziej, to chciałbym zobaczyć wesele, a wcześniej wieczór kawalerski Jana Ptaszka (nie wiem, czy zwyczaj wieczorów kawalerskich był kultywowany w średniowieczu, ale na takie przymrużenie oka na wierność historyczną bym się nie obraził). Tak czy inaczej tę historię da się pociągnąć w miejscu, w którym się kończy. Przeskok o 17 lat byłby dziwny. Chciałbym zobaczyć grę WarHorse o Wojnach Husyckich, z akcją dziejącą się np. w Pradze ale to już chyba nie byłoby Kingdom Come. Może nowa marka?
Raczej ciągniecie historii bezpośrednio po zakończeniu 2 nie ma sensu, bo wszystkie istotne wątki zostały zamknięte no może poza
spoiler start
wątkiem Eryka, który poprzysiągł zemstę.
spoiler stop
Przeskok czasowy miałby jak najbardziej sens moim zdaniem. Fajnie by było zobaczyć Henryka jako doświadczonego rycerza, może jako dowódcę armii Jana Ptaszka. Co do Jana to może doczekamy się rozwinięcia tej historii w którymś z DLC do dwójki.
Bez szans, bo i po co? Czesi są raczej dumni ze swojej historii i tożsamości, by przekazać pałeczkę jakieś Polsce. A nawet jeśli wpadliby na tak szalony pomysł, to zmieni się jedynie przeciwnik - z Kumanów na Krzyżaków, reszta będzie taką samą grą.
Nie ma opcji. Raz, że w ogóle się to nie spina z dotychczasową historią Henryka. Dwa, Czesi nie lubią Polaków, ani nie interesują się historią Polski. Nie lubią Polaków, często mówią że Polaków nie rozumieją, w ogóle bardzo mało Czechów ma podejście na zasadzie "bracia Słowianie" i generalnie widzą Polaków tak jak Komara w KCD2. To było dość wierne odwzorowanie stosunku Czechów do Polaków.
A historia Polski ich zbytnio nie obchodzi, bo Czesi zawsze byli bardziej związani z Zachodem (Niemcy, Austria, Francja) niż ze wschodem.
Czesi wciąż pamiętają (coraz mniej osób, ale jednak) pacyfikację w 1968 r. oraz walki o Zaolzie w 1938 r.
Ale przecież mówili, że KCD 2 to koniec historii Henryka, więc raczej dostaniemy coś innego, choć z drugiej strony mogą to być Wojny Husyckie, ale z perspektywy całkiem innego, nowego bohatera (co przy okazji pozwoliłoby uniknąć sytuacji, że Henryk znów traci część albo i całość umiejętności...), który dotychczas się albo nie pojawił w obu grach, albo miał w nich znikomą rolę.
Po zakończeniu KCD2 fajnie jakby był przeskok do wojen husyckich i
spoiler start
tym samym role by się odwróciły i to Eryk chciałby się zemścić na Henryku i ścigałby go przez wiele lat.
spoiler stop
KDC 3 (czy jak to nazwą) mogłoby przedstawiać historię syna Henryka. Przecież Heniek w trakcie obydwu części miał sporo okazji na pozostawienie swojego materiału genetycznego. I to nawet pomimo tego, że w "dwójce" część z tych okazji wykluczało poczęcie potomka.
Z tym, że wtedy gra musiałaby startować najpóźniej w 1419, a wtedy taka postać miałby najwyżej 16 lat - trochę mało, chociaż wiele historycznych postaci - Joanna D'Arc, Aleksander Macedoński - dokonywali pierwszych wyczynów w tym wieku, a "zwykli" żołnierze często bywali jeszcze młodsi.
Dlaczego "najpóźniej w 1419"? Bo wtedy zaczyna się naprawdę soczysty okres obfitujący w NIESAMOWITE bitwy w których "cywilne" wojska husyckie pokonywały znacznie liczniejszego i dużo lepiej wyszkolonego wroga. Nekmierz, Sudomierz, Mały Bór, obrona Pragi i bitwa o Witkową Górę - opisy tych bitew uznałbym za niewiarygodne bujdy, ale nie ma wątpliwości że naprawdę się odbyły i naprawdę liczne rycerskie wojska uciekały przed garstką husytów. Tylko będzie problem żeby to pokazać w grze - to już nie są małe bitewki na kilkudziesięciu chłopa, a oprócz tego miały miejsce na dość dużym obszarze i mapa gry musiałaby być naprawdę wielka - albo wzorem KDC2 podzielona na kilka mniejszych.
Do tego dochodzi sama otoczka historyczna i klimat tamtejszej epoki: ludzie którzy chcą zrzucić z siebie jarzmo skorumpowanego i zgnuśniałego kościoła. Jednocześnie brakuje tu jednomyślności, kraj jest podzielony tak samo jak w KDC - jedni są zwolennikami walki o Kielich, inni chcieliby się ułożyć z katolikami i powrócić na łono Rzymu. Walki, zdrady, spiski - a w tym wszystkim miałby się odnaleźć nasz bohater. A ponieważ Henryk w KDC2
spoiler start
stał się zaufanym kompanem Jana Żiżki
spoiler stop
to jego potomek będzie miał dużo łatwiejszy dostęp do ważnych postaci historycznych. Nawet zawiązanie fabuły nasuwa się samo:
spoiler start
Erykowi w końcu udaje się zorganizować wojsko/bandę i dopaść Henryka
spoiler stop
przez co bohater gry zyska motywację i powód aby ruszyć na drogę wojownika i szukać zemsty. Trochę to wtórne, w końcu Heniek zaczynał tak samo - ale też historia ma to do siebie że lubi się powtarzać, a przemoc rodzi przemoc... Błędne koło którego nie sposób przerwać.