Assassin’s Creed: Shadows idzie po sukces, którego tak potrzebuje Ubisoft. Premiera gry wypadła podobnie jak AC: Valhalli, najbardziej dochodowej odsłony serii
DA Veilguard z 90 tys. graczy w peaku - flop
AC Shadows z 60 tys. graczy w peaku - wielki sukces
No coś mi się tu zajebiście nie klei.
Bawi mnie troche ta narracja. Kazdemu kto chce wiedziec ile na prawde z 2 milionow zaplacilo cokolwiek za gre polecam obejrzec pierwszy lepszy filmik na youtubie o tym jak narracje na ten temat prowadza branzowe media, a jak wyglada prawda. Jestem spokojnym i cierpliwym czlowiekiem i cala ta wojenka mnie specjalnie nie interesuje. Poczekam z usmiechem na pierwsze zwolnienia i wyprzedaz firmy. Poki co gra idzie sladami Dragon Age. "Masywny sukces" przez pierwsze kilka dni - ale inwestorow nie da sie oszukiwac w nieskonczonosc :D
Gra jest rewelacyjna. W tym kontekście świetne recenzje, opinie i wyniki są jak najbardziej zasłużone.
Twoje stwierdzenie jest inwalidą i obala je ten mały fikuśny filmik
https://www.youtube.com/watch?v=jPpdqxxG4ns
Dobrze że takie filmiki wstawia 1% nieszczęśliwych graczy :) A jest tego dużo bo ci najbardziej krzyczą i zwracają na siebie uwagę. Jednak oceny mówią co innego.
Nie żebym bronił bo sam w nią nie gram, piszę jedynie z obiektywnej perspektywy, no chyba że parę filmików i screenów z internetu zmieniają kogoś zdanie.
PS: Znowu muszę odświeżyć stronę zęby dodać komentarz.. zrób coś z tym GryOnline..
I co, tak postepuje kazdy przeciwnik w grze, czy ten konkretny akurat sie zawiesil?
A jak myslisz?
Nie, no wcale jakis klaun z 1,5 subow, srednia wyswietlen na film 1k i kanalem opartym na "graczy szkalujom!" zawiesil sobie NPCa (pewnie specjalnie), po czym czekal pol godziny i nagrywal filmik dla swojej rownie intelektualnie wysublimowanej widowni.
Zreszta wystarczy poczytac z 5 pierszych komentarzy zeby wiedziec w jakie miejsce wszedles i ze po kliknieciu krzyzyka jednak trzeba bedzie pod isc prysznic zeby zmyc zapach. :/
Przeciez te kanaly sie mnoza jak grzyby po deszczu (a kazdy taki sam), i przy (i dorosla bieda umyslowa) kazdej premierze jakis nowy farfocel sie pokazuje. Najlepsze jest jak niektore kanaly z czasem z normalnego/ambitniejszego kontentu przeskakuja na takie gowno, bo dzieciaki im klikaja i donejtuja za cos takigo.
Wczoraj chyba ktorys ancymon taki kanal linkowal. Az smutno patrzec.
Serio zeby nieoronicznie ogladac tych zj...ow, oraz zeby ich opinia miala wplyw na kogos postrzeganie rzeczywistosci to trzeba naprawde miec waskie horyzonty.
ale jak to przecież kiszak i jego fani pisali że gra to śmieć, klapa, woke gówno i kompromitacja ubisoftu która doprowadzi do jego bankructwa.
Jeszcze niejaki Dobrodziej, kolejny patoyoutuber ;) Oni produkują po kilkanaście filmików o danej grze i tylko nie rozumiem, po co grają, skoro im się nie podoba?
Jednak oglądalność i kasa muszą się zgadzać, więc trzeba się zmusić, żeby materiał był i lajki od wyznawców ;)
Ich taktyka jest prosta, obrzucaj gównem wszystko co wychodzi w mainstreamie (indyki są z reguły bezpieczne, bo ich opluwanie nie robi wyświetleń), a jak coś się przyklei, to ciśnij temat póki się klika i ogląda. Jeżeli natomiast przynęta nie chwyci (bo np. rzecz okaże się dobra i lubiana przez społeczność), to szybko zmień temat i zacznij udawać, że od początku ci się podobała.
To zwykłe cyniczne skur***stwo, które prowadzi co powolnej erozji popkultury jako takiej, ale ci ludzie mają to gdzieś, bo najczęściej nawet nie są fanami gier czy filmów albo nie są zainteresowani dziełami, które atakują, tylko robią to dla kasy, nierzadko manipulując i kłamiąc, tworząc wyimaginowaną narrację.
Wspominanie w kółko Steama mija się z celem. Cztery ostatnie Assassiny wypuszczono na Steamie z dużym opóźnieniem 1-2 lat. Oryginalnie startowały jako exclusivy na Uplayu lub Epicu. Gdyby wypuszczono je na Steamie w dniu premiery liczby wyglądałyby drastycznie inaczej.
Raczej powinno się pokrywać. Liczba sprzedanych kopii najczęściej jest większa niż ilość graczy którzy w nią grają.
Z czym ma się pokrywać, skoro w okresie czasu, gdy peak na Steam wzrósł o ok. 10 tysięcy, Ubisoft zdążył dwa razy ogłosić przekroczenie kolejnych milionów?
DA Veilguard z 90 tys. graczy w peaku - flop
AC Shadows z 60 tys. graczy w peaku - wielki sukces
No coś mi się tu zajebiście nie klei.
peak graczy na steamie to nie sprzedaż gry.. wiem, szok i niedowierzanie, przecież brzmi tak podobnie.
A czy ja napisałem że to ilość sprzedanych kopii? Te wykresy dosyć dobrze pokazują popularność danej gry, i tu wychodzi że jest gorzej niż Failguardem.
a oceny widzisz? Wyższe oceny=longseller
Failguard też miał dobre oceny, a u "recenzentów" wręcz wybitne :) I co to dało?
peak graczy na steamie to nie sprzedaż gry
Ale peak graczy na Steamie zależy od sprzedaży gry. Na podstawie tego czy ten peak wynosi 60k czy 600k można szacować realną sprzedaż i sukces gry.
Ale peak graczy na Steamie zależy od sprzedaży gry.
No niekoniecznie, bo gra jest dostępna na różnych luncherach. Ja np. gier Ubi czy EA nigdy nie kupuję na Steamie, bo po co mi dwa lunchery zamiast jednego? No i gra dostępna jest też w abonamencie, czyli znowu nie na Steamie. A obok tego są jeszcze przecież edycje konsolowe, które odpowiadają za większą część ogólnej sprzedaży.
A obok tego są jeszcze przecież edycje konsolowe, które odpowiadają za większą część ogólnej sprzedaży.
Czasy ci się pomyliły.
Ale peak graczy na Steamie zależy od sprzedaży gry. Na podstawie tego czy ten peak wynosi 60k czy 600k można szacować realną sprzedaż i sukces gry.
Nie w przypadku gier z tej serii bo zwyczajnie ludzie częściej je kupują w sklepie Ubisoftu.
W porównaniu z wszystkimi innymi grami z tej serii gra ma drugi najwyższy peak po Odyssey a dzisiaj pewnie się to zmieni i osiągnie najlepszy wynik z całej serii. A wiadomo przecież że ani pokonane już Origins ani Odyssey które ma na tą chwilę podobny wynik porażkami nie były.
Wszyscy których znam kupili albo z kluczykowni albo bezpośrednio na launcherze ubisoftu bo jest 20% taniej. Trzeba być sporym frajerem żeby dopłacać podatek od gabena, więc nic dziwnego, że ci się nie klei xD
Czasy ci się pomyliły.
Ubisoft chyba nigdy nie podzielił się oficjalnymi danymi na ten temat, ale według estymacji steamDB, Valhallę na Steamie posiada od ok. 860 tysięcy do ok. 1.5 miliona graczy. Wszystkich kopii gry, na wszystkich platformach, rozeszło się blisko 21 milionów, więc o ile na samym Uplay i EGS nie sprzedano dodatkowych 10 milionów kopii, to trzeba uznać, że wydania konsolowe odpowiadają za większą część całej sprzedaży. Biorąc to pod uwagę nie sądzę, by w przypadku Shadows miało to wyglądać inaczej. Pozostaje poczekać na ewentualne dane na ten temat.
Wszyscy których znam kupili albo z kluczykowni albo bezpośrednio na launcherze ubisoftu bo jest 20% taniej.
No i ponownie, Veilguarda też kupisz na EA App i na wszelkich Kinguinach. Już abstrahując od tego że dla Ubi (i w sumie dla wszystkich wydawców) kupowanie gier w keyshopach to gorzej niż piractwo (sam któryś wydawca tak kiedyś twierdził).
No i ponownie, Veilguarda też kupisz na EA App i na wszelkich Kinguinach.
Ba, można było nawet ograć w subskrypcji tak samo jak Shadows!
A mimo to Veilguard miał 1,5 miliona graczy po 2 miesiącach, a Shadows 2 miliony w 2 dni, więc następnym razem postaraj się bardziej xD
Tylko że czasy były inne. A Vailguard też powinien wypaść lepiej, skoro gry od EA gracze kupują w sklepie EA.
Nie oglaszalbym jeszcze sukcesu ani porażki niguraja.
Póki co korpo nawija makaron na uszy chwaląc się tym, co wygodne, co daje do myślenia - już Veilguard, Starfield czy Forspoken pokazały, ile znaczy liczba graczy - nawet jeśli wyniki Origins i Odyssey na Steam sugerują, że Shadows poradzi sobie niestety świetnie
Póki co korpo nawija makaron na uszy chwaląc się tym, co wygodne - już Veilguard, Starfield czy Forspoken pokazały, ile znaczy liczba graczy...
Albo AC Valhalla!
Ubisoft ma swój launcher i większość ludzie siedzi i problem tym jest taki że tam faktycznie może grać 2 mln nie wiemy tego gdyż launcher ubisoftu nie ma bazy jak jak steam charts i steam db to jest na steamie to ułamek jest. ważne że się tenecent nie zamienią oraz nie wyłączą serverów przez prawie 75% gier przestanie działać.
Już abstrahując od tego że dla Ubi (i w sumie dla wszystkich wydawców) kupowanie gier w keyshopach to gorzej niż piractwo (sam któryś wydawca tak kiedyś twierdził).
"ktorys tam wydawca"?
Przeciez oni sami tym keyshopom te klucze sprzedaja lol. Myslisz ze skad sie tam biora? Z nieba?
Ludzie, myslcie co piszecie i podchodzcie krytycznie do tego co czytacie jprdl...
nie do końca.
masz oficjalne sklepy z kluczami, one przeważnie są w zbliżonej cenie do tych ze Steama i działają tak jak mówisz, ale masz tez kluczykarnie jak G2A, itd. które naprawdę były krytykowane przez wydawców, chyba głównie gier indie, bo ich klucze często pochodzą z szemranych źródeł, np. są kupowane za kradzione karty kredytowe.
https://www.gamedeveloper.com/business/the-impact-of-key-resellers-on-the-game-industry
https://www.polygon.com/2020/5/20/21265275/g2a-confirms-it-sold-stolen-game-keys
O tym czy ta gra jest sukcesem czy nie, będzie decydować nie peak na Steam i nie jakieś newsy w mediach, które kręci marketing. Zdecyduje przychód ze sprzedaży o to zobaczy w kwartalnych wynikach w okolicach kwietnia.
Gry AAA to konsole. Są marki i firmy, które sobie lepiej przędą na PC, ale Ubisoft dla przykładu zarobił 2.5 więcej na konsolach 2 lata fin temu i blisko 2x więcej poprzednim roku finansowym. EA to 75% na konsolach vs 25% na PC (pomijam mobilne). Z dawnych raportów Activision pamiętam, że to była jedyna duża firma z grami AAA, która miała dość równy rozkład. No, ale CoD, Warzone, Diablo, Starcraft i Warcraft to podnosiły aktywność na PC (szczególnie w Azji). Teraz niestety są konsolidowani przez MS i schowani.
W przeciwieństwie do Failguarda, KCD2 czy Awoved, AC to marka mająca szczęście zasiadać w panteonie casuali, tak samo jak GTA albo FIFA. Stąd większa sprzedaż na konsolach niż na PC jest bardzo prawdopodobna, wszak to na nich głównie grają casualowi gracze. Więc te peaki graczy na PC faktycznie nie muszą być miarodajne dla ogólnej sprzedaży w tym przypadku.
Na forach, reditach, youtubach, twitach tego nie widać, gra ma realnie marną sprzedaż i marne zainteresowanie więc szybko zaraz po premierze puszczają ciągiem fałszywe dane aby plebs szybko pobiegł kupić skoro gra jest tak "popularna", zwykłe korporacje sztuczki.
Ale ponoć wszystkie te filmiki to od hejterów, grifterów i rage-baiterów!
Bo materiały które jadą po grze maja więcej wyświetleń a przecież o nie chodzi najbardziej więc masa twórców robi swoją wersje żeby wbić sie w trend
To samo napędzający sie mechanizm
Miesiąc góra dwa będzie promka -30% a oceny na steam spadną. Bambiki dojdą do ściany powtarzalności i zacznie się wystawianie ocen negatywnych na steam. Na prawdę nie ma w co ambitniejszego grać na ten moment?
Gra nie zmaga się z problemami technicznymi? Może nie ma bugów w questach, ale wydajność jest fatalna, na RTX 5090, karcie za kilkanaście tys zł gra nie jest w stanie osiągnąć 60 FPS w 4K BEZ RT.
Gdy czytam takie historie, to trochę żal mi sie robi ludzi, którzy wydają fortune na grafe i łudzą się, że "tera to bedzie".
A nie jest tak, że 50xx to flop?
Wydajność jest tak fatalna, że przynajmniej na Ubisoft Connet nie było one day patcha - grę pobrałem wstępnie w poniedziałek i gram od czwartku od 8 rano i żadnego patha nie było.
Porozmawiajmy najpierw o tym że cała seria 50xx to problem techniczny.
Natomiast mi jest żal takich ludzi jak ty którzy wierzą każdą głupotę i sami nie potrafią niczego sprawdzić, gra na tej karcie graficznej bez RT spokojnie osiąga ponad 100 klatek.
h ttps://www.youtube.com/watch?v=2qLMMJBM9b4
Lukatwow - Żal ci? Mnie to akurat bawi i cieszy. Dają się... Panu Kurteczce i jeszcze są z tego dumni. A potem zonk, bo trzeba już pompować balonik pod premierę RTX 6090. Aczkolwiek z AC nie jest chyba jeszcze tak źle jak z innymi hitami, w tym z Outlaws.
PATRZCIE JAK NASZA GRA SIĘ SUPER SPRZEDAJE, SZYBKO WSZYSTKIE REDAKCJE JEDNYM CHÓREM - JEST SUKCES, JEST SUKCES, JEST SUKCES.
Śmiesznie się na to patrzy.
Abonament za 70zł na miesiąc =/= sprzedaż kopii gry.
no dokładnie, trochę irytuje to sztuczne pompowanie bańki z ac shadow. Ciągle piszą jaki to wielki sukces gra odniosła, jakie to było potrzebne ubisoftowi, gra taka wspaniała, w ogóle cuda, normalnie och i ach. Tym sztucznym zachwytom nie ma końca. Ciągle wychwalają tę grę, jakby to była najwspanialsza gra na świecie, oni tak desperacko promują grę, że chyba musi być z nią cienko. Żenujące.
Przy gigantycznych kosztach zatrudnienia 18.000 (!) pracowników i obsłudze bardzo poważnego zadłużenia musieliby sprzedać jakieś 10 mln kopii za pełną cenę, żeby dotrwać do następnej dużej premiery. Jakie są na to szanse? Moim zdaniem niewielkie. Pozostaje czekać na raport za pierwszy kwartał i pierwszą obniżkę na steamie. Im szybciej się pojawi i im większa będzie, tym gorzej dla ubisoftu.
Gra pewnie sprzeda się dobrze, lecz jeżeli produkcja faktycznie pochłonęła jakieś 350-400 mln dolców to i tak samo wyjście na zero pochłonie masę czasu. To nie jest GTA które ludzie będą kupowali niezmienne przez parę lat - to gra, która za miesiąc trafi na wyprzedaż -35%…czyli jak praktycznie każda gra Ubi.
Napisy końcowe trwają ponad 2 godziny (!) i przy tak ogromnej ilości pracowników jaką zatrudnia Ubi to najzwyczajniej w świecie trudno doszukiwać się jakiegokolwiek oczywistego zarobku.
Valhalla kosztuje 250 zł na Steam a premiera była prawie 4,5 roku temu, ja za Shadows dałem 235 zł na premierę, więc mniej niż obecna cena Valhalli.
Bardzo dziwny argument uwzględniając, że przez ostatnie 2 lata Valhalla praktycznie wszędzie kosztuje około 60-70zł (czy to na promocjach na Steamie, Epicu, Ubisoft Connect, czy też stale w autoryzowanych sklepach z kluczami), a obecnie można ją kupić w granicach dwóch średnich kebabów.
Przedstawmy ten wielki sukces za pomocą wykresu.
Gram 3 dzień i nie mogę się oderwać, dobra gra. Czy zmieni sytuacje ubi na rynku tego nie wiem ale życzę im najlepszego gdyż chce zagrać w kolejnego assassna :(
Assassin’s Creed: Shadows idzie po sukces, którego tak potrzebuje Ubisoft
Ubisoft niech lepiej idzie po rozum do glowy bo tego potrzebuje bardziej niz sukcesu.
Jesli gra sie dobrze to uznaja zapewne ze ida w dobrym kierunku.
Gra wygląda ok, może kupi się jak stanieje. Po co to wielokrotne informowanie o wyimaginowanych sukcesach na każdym polskim portalu o grach. Nikt nie chce upadku ubisoftu ale tak nie zaklną rzeczywistości. Trzeba realnej sprzedaży i kasy na koncie.
Po co to wielokrotne informowanie o wyimaginowanych sukcesach na każdym polskim portalu o grach
Dla kliknięć i dla kasy drogi kolego. Tylko i wyłącznie dla tego...
ta, ciągle spamują o różnych rzeczach, chociaż wystarczyłoby raz. Dziennikarstwo powinno się wstrzymywać i zachować chłodną głowę oraz na spokojnie podejść do wszystkiego, a nie jak oszalały bez namysłu piszą non stop o tym samym. To zrobiło się niesmaczne.
a jednak uniemożliwili całkowite rozwalanie świątyń.
https://gry.interia.pl/newsy/news-zmiany-w-assassin-s-creed-shadows-ubisoft-ugina-sie-pod-pres,nId,7936196
Czesc pietrucha! Widze ze sporo poscikow w tematach gry juz natrzaskales.
Grales czy tylko jutubik i kuszak jak zwykle?
Zaszczycisz nas swoja opinia o grze?
To ty jeszcze nie masz mnie w ignorze? Też chyba nie grałeś, skoro na temat niguraja nie masz nic do powiedzenia, tylko kolejny robisz jakieś osobiste wycieczki z dudy? Leniwa niedziela? To idź chodnik pozamiataj, bo w tym wątku też wiele na temat nie napisałeś.
Akurat docinki sa słuszne bo jesteś jednym z nielicznych na tym forum, odpierdalając pajacerke gdzie próbujesz wyjść na edgy gościa i gadasz o grach, w ktore właściwie nie grasz.
Dorośnij Piotruś.
Odpisalem ci ostatnio na temat twojej pajacerki (fajne slowko, i pasuje. Dzieki kain93ck ;)) na tym forum i w tematach o grach, bo tez cos do mnie pyszczyles jak ci zwrocilem uwage na szopki, ktore odstawiasz i twoja "hello fellow kids" persone.
Dosc dlugi post, ale chyba sie bales odpisac. ;)
I o ile dzieciakom, i innym glupkom od kuszakow, ktorzy nas ostatnio dosc czesto (niestety) zaszczycaja sie nie dziwie bo "demografia niskich lotow" zawsze istniaja i istniec bedzie , to tobie tak. Bo co dzieciakom pasuje, to niekoniecznie staremu koniowi (co np. pasowalo tez do postow alexa) .
Napisz choc raz cos pozytecznego Piotrus. Albo na temat samych gier, w ktore grales. Nawet jesli ostatnia byl Assassins Credd, ale jedynka.
Będę pisał, co mi się podoba, zawsze wtedy, kiedy mam na to ochotę, i dopóki administracja mnie stąd nie usunie - a jak widać póki co nie ma powodu - to zdanie jednego frustrata na pewno tego nie zmieni. :)
Kim ty w ogóle jesteś, żeby mi cokolwiek kazać albo recenzować moje wpisy na temat gier?
Uważasz, że posiadasz tu jakiś szczególny autorytet? Jesteś mistrzem, który ma obowiązek pouczać innych?
Przyczepiłeś się do mnie jak rzep do psiego ogona, choć dziesiątki osób wypisuje tutaj przeróżne rzeczy, nie raz trollując na potęgę...no i właściwie dlaczego? Bo mam inne zdanie na temat TWOICH ukochanych giereczek? Pisz sobie o tych gierkach, ale ode mnie się wreszcie odczep albo - jeszcze lepiej - może sam wynieś się na PPE lub inną Reseterę bez Kiszaków i prawaków, skoro nie umiesz użyć opcji "ignoruj użytkownika".
Nigdy chyba nie atakowałem cię personalnie i oczekuję tego samego. Natrętną muchę długo można tolerować, ale w końcu trzeba ją ubić kapciem. A ty nie jesteś w tym momencie niczym więcej, jak taką właśnie muchą.
Ach, jeszcze jedno, nie odpisałem Ci właśnie dlatego, że nie mam ochoty na dalsze dyskusje z tobą oraz liczyłem, że skończysz się wreszcie do mnie przypieprzać, ale jak widać nie podziałało.
Teraz ograniczę się już tylko do raportów w stosownym wątku - jakkowlek brzmi to zabawnie, bo czymże jest ranking na forum o giereczkach, to z drugiej strony natrętowi takiemu jak ty nie warto dawać satysfakcji, a może w końcu miarka się przebierze...
Via Tenor
No coz...Ale pamietaj zeby oddychac jak piszsz na serio. ;) Wdech, wydech. Potem piszesz
Mam jednak wciaz nadzieje, ze zaszczycisz nas swoja opinia o grze, ewentualmnie o czymkolwiek co choc sie o gre i gameplay ociera.
Bo pomimo twoich projekcji ze niby chce cie obrazic, ja poprostu chcialbym poznac opinie tak doswiadczonego, ogarnietego i ogranego uzytkownika forum.
Wydajesz sie formowac je bardzo latwo, czesto miesiace przed premiera (choc tu nie watpie ze sa poparte ekstensywna analiza materialow przedpremierowych oraz wieloletniem doswiadczeniem gatunkowym jak w przypadku soulslike i roguelite) i sa dosc mocne, wiec nie watpie ze tak bedzie i tutaj.
Czekam i mysle ze nie tylko ja.
gadasz o grach, w ktore właściwie nie grasz
Przepraszam, że tak wtrące swoje trzy grosze, ale czy to są czasy, że gry się kupowało na giełdzie i jedynie słyszało o produkcjach z polecenia znajomego czy jednak żyjemy w erze internetu, gdzie można zobaczyć wszelakie gameplaye?
Wchodzimy tutaj na terytorium- nie muszę jeść g*wna, żeby wiedzieć, że nie będzie mi smakować. Po co grać w gry, które w najlepszym przypadku są średniakami? A wypowiadać chyba się warto, patrząc na to jak ubisoft zmarnował swoją najlepszą markę.
"formowac je bardzo latwo, czesto miesiace przed premiera (choc tu nie watpie ze sa poparte ekstensywna analiza materialow przedpremierowych oraz wieloletniem doswiadczeniem gatunkowym jak w przypadku soulslike i roguelite) i sa dosc mocne"
Cóż, żebyś się nie zdziwił, ale to jest całkiem możliwe. Nie tylko analiza materiałów, wieloletnie doświadczenie gatunkowe, ale również cała masa rzeczy jak zdrowa, normalna i ludzka inteligencja zdolna połączyć różne kropki na podstawie przeszłości i zgromadzonej wiedzy (np. ideologiczne gry, tworzenie gier pod okiem zewnętrznych osób od idei i propagandy, studia i ich poprzednie gry, szeroko rozumiane pojęcie świata oraz jego funkcjonowania).
Np. jak tylko zobaczyłem pierwszy raz trailer DA:V na długo przed premierą, to już wiedziałem, że nie będzie fajnie (wiedza o przeszłości bioware i jego poprzednich grach, trendach branżowych oraz parę elementów w trailerze).
Podobnie z anthem, ale to już wystarczyła sama informacja o tym, że jest to gra multi, identycznie z fallout 76 oraz TESO (które osobiście i tak kiedyś wypróbowałem w ramach jakiegoś darmowego weekendu i choć mimo niewielkich oczekiwań i tak się zawiodłem).
Szkoda, że ludzie tak rzadko w pełni używają swojej całej ludzkiej inteligencji jaką mają do dyspozycji, nie chce im się nic, nie chcą rozwijać się, analizować rzeczywistość ani próbować nauczyć się różnych rzeczy o świecie i nauczyć się rozumieć wszystko, analizować swoją pamięć i zgromadzoną wiedzę oraz łączyć kropki przez co też są bardzo często wykorzystywani w bezwzględnym świecie związanym z ekonomią w jakimkolwiek stopniu (np. efekt mandela często sprzyja biznesowym ludziom chcącym zarabiać jeszcze większe pieniędzy np. poprzez skimpflation, które w zasadzie dzieje się praktycznie wszędzie, a mało który konsument to zauważa. A właśnie przez to, że ludzie nie rozwijają się to też łatwiej ulegają temu efektowi).
Cóż, żebyś się nie zdziwił, ale to jest całkiem możliwe.
Moze i jest, ale nie w przypadku pietruszki. On juz wie czemu.
Ale w sumie to i tak nie jest, ale nie chce mi sie klocic z kolejna osoba uwazajaca sie za madrzejsza niz jest w rzeczywistosci. I tak przeczytalem twojego posta tak mniej wiecej do polowy bo potem zaczyna sie jakis wtf strumien swiadomosci.
spoko, nie ma to jak wygodna wymówka, aby wycofać się nie mając żadnych argumentów.
2 miliony graczy. Ciekawe ilu kupiło ten szrot za pełną cenę. Ja kupiłem sobie za Ł15, pograłem 10 godzin i porzuciłem. W weekend pykam sobie w splinter cell
Szansę to się ma zawsze ale na pewno nie na podstawie przedstawionych danych. 2 mln graczy to matematycznie jest kropla w morzu potrzeb. W dodatku potrzeby są tu i teraz, a nie że po 2 latach Shadows "zarobił miliard". Jakby było super to byś miał inny komunikat od Ubi. W tych 2 mln masz stałych abonamentowiczów oraz okazjonalnych, którzy wykupią na miesiąc i siema. Oznacza to, że na premierę zagrają w cenę jak po kilku promocjach i to po kilku latach. 1/4 ceny! Na tą chwilę SteamDB pokazuje, że grę kupiło 250k osób. Oczywiście to się musi zaktualizować ale do 5mln nie skoczy. A 5 mln kopii sprzedanych po cenie premierowej nadal nie ratuje Ubi. Wystarczy wziąć kalkulator do ręki: 5mln * 20$ (tyle się mówi, że zarabiają na sztuce) = 100mln $ - niemal pewne, że poniżej kosztów produkcji. A trzeba jeszcze uzupełnić dziurę po ostatnich porażkach...
Oczywiście dochodzą mikropłatności ale one się skalują z liczbą graczy - z naciąganych 2mln to się do zysku nie wyskaluje.
Trzeba czekać na dalsze komunikaty no i oczywiście na raporty do inwestorów, a wcześniej na wykres giełdowy - po premierze w dół, ciekawe co będzie jutro, stawiam na dalsze spadki - gracze na giełdzie umieją w kalkulator ;)
PS. doniesienia medialne mówią o kosztach produkcji w widełkach 250-350 mln $ :) Czyli w najlepszym wariancie 12,5 mln sprzedanych kopii w cenie premierowej (lub ekwiwalent w mikropłatnościach) żeby być na ZERO.
Nie do końca, gra się musi sprzedać, tutaj zagrało 2 miliony ludzi, ale to nie znaczy że się sprzedało. Tak przypomnę że MH Wilds który ma dużo mniej fanów, miał w dzień premiery grubo ponad milion graczy w jednym momencie.
Generalnie nie jest też tak, ze wszystkie długi muszą być spłacone "na już".
Dlatego można się równie dobrze pokusić o odwrotne stwierdzenie - niewykluczone, że premierowo Shadows okaże się niestety sporym albo co najmniej umiarkowanym sukcesem, pytanie, czy sprzedaż rozłożona w czasie się utrzyma, bo Valhalla - podobnie jak CP2077 - mocno tym premierowe wyniki finansowe podbiły.
Tutaj może być różnie, bo nawet jeśli przekonani tłumnie grę kupili, to co z nie do końca przekonanymi? A przecież moloch UBI potrzebuje kasy cały czas, zaś w produkcji - poza kolejnymi AC i nowym FC - chyba wielu hitów nie posiada, gdyż wszystkie pozostałe marki zamrożono w karbonicie...
widać udało im się bo polski gracz jest dobrym krytykiem gier ale reszta świata już mniej i w tym jest sukces ubisofta.
No i wyszła kolejna część. Co mogę powiedzieć? Gra jest naprawdę dobra. Kilka poprzednich ominąłem, bo zmęczyły mnie gry Ubisoftu, ale klimat feudalnej Japonii w Shadows mnie przekonał – i jestem pozytywnie zaskoczony. Gra naprawdę wyszła świetnie: świat wydaje się żywy, natura jest niesamowicie piękna, miasta są szczegółowe i naprawdę można poczuć klimat Japonii. Parkour i dynamiczny system walki tylko potęgują wrażenia. Jedynym minusem jest cena – od czasu mojej ostatniej zakupu gry z tej serii wzrosła kilkukrotnie... ale na szczęście są strony z aktywacjami, takie jak steamrent. Podsumowując – jestem zadowolony, Ubisoft naprawdę mnie zaskoczył
Tak tak a w tej bajce były smoki, poczuci klimat kiedy główny bohater ma nie ten kolor jaki powinien byc.
Profil czytelnika GRY-Online.pl
założony dnia 23 marca 2025
Nie macie żadnych kont w zanadrzu na akcje promocyjne? Rozwiązałbym z wami od razu umowę... straszna amatorszczyzna.
Taki wielki sukces że aż im akcje zaczęły spadać dzień po premierze! Ale pewnie inwestorzy wiedzą mniej niżeli psychofani.
Gorzej, że przestały się odbijać i pewnie tak pozostanie do kolejnych informacji dla inwestorów.
Jest 5 etapów gniewu: zaprzeczanie, gniew, targowanie się, depresja i akceptacja.
Jak na razie widać 3 pierwsze fazy wśród emocjonalnie zaangażowanych anty-ubisofców xD
Fanboje ubisoft nie mogą znieść, że ich giereczka flopuje na całego a firma jedzie ekspresem w kierunku bankructwa.
Z kolei ludzie popierajacy takie flopy maja dwa: radosc i zdziwienie.
Radosc jest teraz.
Za 2 tygodnie przyjdzie zdziwienie :)
Po pierwsze, na podstawie czego stwierdzasz, że Shadows "flopuje", skoro gra zebrała bardzo przyzwoite oceny od recenzentów i graczy, a dodatkowo okazała się być najmocniejszym debiutem w historii serii?
Po drugie, co cię to w ogóle obchodzi? Nikt nie każe ci lubić Ubisoftu i ich gier, więc po co tu jesteś? Dlaczego nie poświęcasz czasu i energii na pisanie postów o tytułach, które ci się podobają i wzbudzają w tobie pozytywne emocje? Masz aż tak założone i puste życie, że jedyną aktywnością dającą ci poczucie akceptacji i przynależności, jest bycie internetowym hejterem?
Mało tego, takie "najmocniejsze debiuty" to taki sam fikołek jak "grę doświadczyło". A koszty tej gry były takie same jak Black Flag? O Valhalli mówi się, że koszty gry to były ~100mln. O Shadows, 250-350 mln. Mało tego, gdyby Shadows sprzedał się tak jak Valhalla czyli 17 mln sztuk po 60$ to, uwaga, produkcja jest na granicy strat. Przyjmując, że deweloper zarabia 20$ na sztuce w cenie premierowej (takie krążą kwoty) to wychodzi 340 mln $. Problem w tym, że UBI promuje... abonament. Zatem grę można ograć za 1/5 ceny promocyjnej. To wskazuje, że albo trzeba nasprzedawać jakieś kosmiczne liczby, albo utrzymać abonamentowiczów średnio na 5 miesięcy! Oczywiście iluś ludzi albo zapomni o subskrypcji albo po prostu pozostanie i np. ogra inne gry z biblioteki (profit). Nie mniej jest to zagranie co najmniej ryzykowne. Do tego dochodzi kwestia mikropłatności ale tego analizować się nie da bez raportu rocznego. Teoretycznie mikropłatności mogą przynieść tsunami kasiory ale co do zasady tak się dzieje w grach, w których istnieją "wieloryby", a nie plankton. Nie mniej to co na razie wiadomo jest zdecydowanie bliżej "flopa" niż nawet "zera".
Hahahahah.
Co z tego, że dużo graczy kupi jak oceny mogą być słabe. Valhalla ma tutaj oceny ok. 6/10 xD. Origins ma 8, Odyssey 7. Swoją drogą jeśli do tych dochodów dolicza się mikrotransakcje i inne syfy co się zaczęły mniej więcej od Unity to co się dziwić.
Valhalla ma tutaj oceny ok. 6/10 xD. Origins ma 8, Odyssey 7
Wiesz bo na tym portalu są lekko upośledzeni umysłowo ludzie. Najpierw wystawią grze ocenę 0 (słownie zero) a potem wypisują że oceny mogą być słabe. To już zakrawa na jakąś jednostkę chorobową...
Przecież ta gra to miała być Kibell już mają zyski to teraz by mogli usunąć Denuvo
noobmer - Głównym bohaterem jest shinobi a konkretnie kunoiczi, czyli kobieta ninja i ma taki "kolor" jaki powinna mieć.
Niech podadzą ile kopi sprzedano, pewnie tego nie zrobią bo mało, nikt nie chce tej nudnej gry.
nie ma znaczenia, propagandą sukcesu nie wypełnią kieszenie inwestorów, jak ma być flop to będzie flop nawet jak będą krzyczeć: "sukces".
gra wg mnie dla nikogo, albo dla tych co i tak nie grają w gry
Pieknie opisane kolego. Poczekamy kilka tygodni. Zobaczymy co zostanie jak juz opadna popioly :)
Mówiłem że się sprzeda, raz że to duża marka, a dwa chwilowo nie ma żadnych blockbusterow w tym roku
KCD2 ma większy próg wejścia, a Awoved to niewypał
A ja myślałem że się nie sprzeda bo 30 osób z forum co i tak gier nie kupuje pisało że będzie porażka.
Ale to sie nie sprzedalo, a przynajmniej ta wiadomosc o tym nie mowi. Mowi tylko o ilosci graczy, z czego wiekszosc to abonenci Ubi+. Daj im kilka tygodni i dopiero dowiemy sie prawdy.
Na pewno nie większość, na PlayStation nie ma Ubi+, tam ludzie musieli kupić.
No i z tym Ubi+ to też nienajgorszy interes. Ubisoft rzucił dużą promocją, ale nie na abonament miesięczny tylko na roczny, więc pewnie sporo ludzi którzy nie kupili gry za 350 zł kupiło abonament za 450 zł. Dla Ubisoftu win-win situation.
2 mln graczy, bo większość dostała darmowe kopie, a reszta wykupiła miesiąc UBI+, co z resztą sam planuję. Fanem AC już dawno nie jestem, bo to nie ten sam Assasyn co kiedyś. Teraz jest tylko odcinanie kuponów. Natomiast co by nie powiedzieć, uwielbiam serię Far Cry i chciałbym zagrać jeszcze w ten tytuł, dlatego upadku UBI sobie nie życzę.
Odcinanie kuponów było w latach 2007 - 2015, gdy dostaliśmy 10 gier + China, India i Russia i jakoś Ubisoft wtedy nie upadł, teraz, w ciągu 10 lat dostaliśmy cztery duże gry i jedną mniejszą a wtedy nowa część wychodziła co rok.
Bawi mnie troche ta narracja. Kazdemu kto chce wiedziec ile na prawde z 2 milionow zaplacilo cokolwiek za gre polecam obejrzec pierwszy lepszy filmik na youtubie o tym jak narracje na ten temat prowadza branzowe media, a jak wyglada prawda. Jestem spokojnym i cierpliwym czlowiekiem i cala ta wojenka mnie specjalnie nie interesuje. Poczekam z usmiechem na pierwsze zwolnienia i wyprzedaz firmy. Poki co gra idzie sladami Dragon Age. "Masywny sukces" przez pierwsze kilka dni - ale inwestorow nie da sie oszukiwac w nieskonczonosc :D
dokładnie, takie strategie zadziałają tylko na mało bystrych i podatnych na manipulacje ludzi. Ściemy ściemami, kłamstwo za kłamstwem, ogólnie fałsz jest wszędzie. Ale oczywiście coś takiego nie zadziała na mnie, każdy może ściemniać i kłamać, ale trzeba umieć i wiedzieć kiedy oraz trzeba dbać o spójność w tym całym fałszu.
Dezinformacji ciąg dalszy. AC Odyssey osiągnęło wynik 30 milionów GRACZY i ponad 10 milionów SPRZEDANYCH KOPII. Shadows teraz ma 2,5 miliona GRACZY i nie wiadomo ile sprzedanych kopii ale prawdopodobnie poniżej miliona.
Masz na myśli dezinformację w tym poście, w którym próbujesz porównywać całościowy wynik gry po kilku latach na runku, do wyniku gry, która miała premierę niespełna tydzień temu? Jeżeli tak, to faktycznie, twój post idealnie wpisuje się w trend szerzenia dezinformacji na temat tej produkcji.
A szkoda. Jakby wtopili to może by się czegoś nauczyli, a tak znowu stworzą kolejny nijaki, rozwleczony tasiemiec.
Ile płacą za takie kłamanie.... ten gniot ma ledwo 50k graczy w peaku parodia śmiejąca sie z tej gry ma 445k graczy :D
ubij-soft :D
Significantly, PC represented around 27% of total “activations” – which likely encompasses full sales and subscription downloads via Ubisoft+ – with Steam playing “a significant role” in that performance.
Flop jak uj, ale juz pomijajc to...
27% aktywacji na PC. I trzeba to podzielic miedzy Steam oraz Ubi Launcher.
Nie wiem jak przyjmie to jutuba, uwazajaca ze Steam to poczatek i koniec swiata, ale jest dokladnie tak jak bylo mowiane (i co od paru dni pisze kazdy, kto ma choc pol sprawnego neuronu), liczby Steam to pewnie tak gdzies okolo 10 procent calosci playerbase, no max 13% (czyli polowa PC, w co i tak w przypadku akurat tej serii trudno uwierzyc. Jestem pewny ze tak jak w przypadku BLizzarda i BN, tak samo tutaj znakomita wiekszosc to launcher Ubi) jak ktos ma dobry humor.
Czy gra "uratuje" Ubisoft, czy nie.. to ja akurat mam na to wy....ane i to mocno.
Ale zaklamanej, grifterskiej narracji patoli z jutuba, ktora jedynie jatrzy i powoduje nieotrzebne podzialy i polaryzacje w srodowisku graczy trzeba sie przeciwstawiac. ;)
Praktycznie od zawsze seria AC to konsole, a mówiąc bardziej szczegółowo AC to PS. Wiele razy Ubi dawało dodatkowy content do gier na platformę Sony. Choćby w Black Flag czy Syndicate więc największą sprzedaż zrobi PS5. Wcale mnie nie dziwi brak popularność AC na platformie Valve.
Przeczekajmy spokojnie ten miesiac i wtedy bedziemy mogli mowic o klamstwach, ktorejkolwiek ze stron :) Poki co udzialowcy Ubisoftu szykuja pozew zbiorowy przeciwko firmie. Powodem raczej nie jest "swietny" start Assassins Creed Shadows :)
To że Ubisoft sobie nagrabił to zupełnie inna kwestia i inny problem.
Natomiast nie ma co czekać miesiąca w ocenie wyników tego Assassina.
Drugi najlepszy start w tak kasowej serii to nie jest flop, nie i koniec, tu już nie ma na co czekać.
Spokojnie. 3-4 tygodnie :)
Ja nie mowie rzecz jasna, ze Ubisoft na tym relatywnie dobrze nie wyszedl - na pewno start maja dobry. Bawia mnie tylko te ulomki, ktore tlumacza sobie 2 miliony graczy na 2 miliony sprzedanych kopii. To taka sygnatura leminga. Zjedz co podadza Ci media.
W ten sam sposob Dragon Age chwalil sie, ze po 2 tygodniach ma 5 milionow graczy - a okazalo sie, ze dodawali wszystkich do tego, nawet ludzi, ktorzy zakupili gre na Steamie zeby wystawic gowniana recenzje i oddac (tak, sa takie swiry). Ludzi, ktorzy odpalili gre na XBOX+ itd, itd.
Zgodze sie, ze na pewno ludzie w ASC graja. To fakt. Czy to przeklada sie na realne wyniki finansowe? 3-4 tygodnie :) Ja osobiscie licze sobie po cichutku, ze firma predko upadnie.
Bawia mnie tylko te ulomki, ktore tlumacza sobie 2 miliony graczy na 2 miliony sprzedanych kopii.
Szczerze mówiąc to mają oni więcej racji niż ludzie którzy twierdzą że w tych 2 milionach sprzedanych kopii jest mniej niż milon a reszta to abonament, no nie, tak nie jest, zdecydowana większość to kopie sprzedane, abonament odpowiada pewnie za 200, może 300 tysięcy.
Ludzi, ktorzy odpalili gre na XBOX+ itd, itd.
Nie wiem co to jest XBOX+, cokolwiek by to nie było pewnie po prostu nie istnieje XD.
"Ale zaklamanej, grifterskiej narracji patoli z jutuba, ktora jedynie jatrzy i powoduje nieotrzebne podzialy i polaryzacje w srodowisku graczy trzeba sie przeciwstawiac"
Chwila... znaczy się grieftują Ci, którzy pokazują gameplaye i całe playthroughy, pokazując przez wiele godzin jak gra wygląda, a porządnymi specjalistami są ci, którzy napiszą stosunkowo krótką recenzję i opatrzą ją 10 minutowym filmikiem, w którym 3 minuty pokazują sami siebie, 3 minuty pokazują materiały producenta, 3 minuty pokazują swój gameplay ale najlepiej to w krótkich ujęciach co by za wiele nie musieć komentować. To jest rzetelność i brak podziałów! Nie to co chorzy na nienawiść ludzie, którzy jeden element gry potrafią opisywać dłużej niż cały materiał na poważnych i renomowanych portalach i to pokazując konkretny przykład na ekranie.
Jątrzenie to jedyne co graczom pozostało bo branża idzie w tak złym kierunku, że szkoda gadać. Szkoda, że griefterów i jątrzycieli nie było jak pojawiła się zbroja dla konia...
"i wtedy bedziemy mogli mowic o klamstwach, ktorejkolwiek ze stron"
Żadna strona nie kłamie. Ubi publikuje prawdę, bo spółki giełdowe praktycznie nie mogą kłamać. Mogą za to nie mówić całej prawdy, mogą po prawdzie się ślizgać, mogą używać różnych słów. Dlatego nie ma innej możliwości niż to, ze prawdą jest, ze "2 mln zagrały".
Komentatorzy z YT też nie kłamią bo opisują co widzą. Odnoszą się do aktualnego stanu wiedzy. Ten stan po prostu się zmieni i pojawią się kolejne, ale też aktualne komentarze. Także komentator dopowie, że to "zagrały" to nie znaczy "kupiły" i opatrzy to całkiem racjonalnym komentarze, że "gdyby kupili to by Ubi z radością napisało, że kupili". Komentatorzy zerkną na wykres giełdowy Ubi i wysnują słuszny wniosek, że coś jest nie tak i nie ma tu znaczenia, że za dwa dni wykres może wystrzelić pod niebiosa - wtedy pojawi się komentarz, że jednak jest super (tu swoją drogą już widać, że Shadows Ubi nie położył, może będzie odbicie chociaż im to był potrzebny mega sukces raczej).
Jedyny dobry AC wydany po Black Flag to Odyssey. Reszta to szajs. Ośmieszyli się z tym czarnym samurajem. Dobrze, że nie dali mu dildo zamiast katany.
Tak kiszak powiedział?
Nawet małpa z twojego avatara by była zdolna sprawdzić w gugle/stock trackerze, że cena akcji jest blisko szczytu rocznego, przed dupnięciem w październiku jak ogłosili przesunięcie premiery.
Pozwolisz, ze przetlumacze kolege. Cena akcji wzrosla do 13.50, by o 11:00 spasc do 13.22. Obecnie stoi na 13.44. To rzeczywiscie wyczyn, z racji faktu, ze w pazdzierniku wynosila 9 z hakiem.
Pozwole sobie jednak zauwazyc, ze kolega powyzej opisuje to jako jakis sukces. Co rzecz jasna jest bledem. Jest to zalosny wynik umierajacej firmy, ktorej akcje 4 lata temu wynosily 84.40 :)
Tak jak mowiles, inwestorzy tych bajek nie kupia i poki co szykuja zbiorowy pozew przeciwko firmie. Tego oczywiscie malpa nie dala rady by sprawdzic. Malpy sa zbyt glupie by korzystac z komputera czy google. :)
14:18 dupnelo do 13 dolcow znow.
Nadal traktujemy to jak sukces, bo juz nie wiem jak to odczytywac?
Akcje Ubisoftu zaczely rosnac od czasu kiedy dupnela wiadomosc jakoby Guillemot mial rozmawiac z Microsoftem o ewentualnej sprzedazy kilku swoich marek i rozdziale Ubisoftu - bynajmniej nie przez cale zawirowania z ASC. :)
Tego tez malpa raczej by nie mogla sprawdzic, ale srednio inteligentny uzytkownik internetu juz tak.
Po piewsze
Gdzie napisałem ze sukces?
Po drugie
Odnosiłem się do komentarza który został opublikowany o 10, gdzie mamy był kurs w miarę stabilny od kilku dni, z normalną fluktuacją w okresie premiery, bo część graczy realizuje zyski kupując na dołku jesienią, również w obawie o powrót do dołka.
Koleś napisał że kurs spada, to się pytam gdzie spadał? Z 13.44 na 13.22? Wszyscy w domu zdrowi?
Po trzecie
Będziesz tutaj publikował każde wachanie o 30 centów góra dół i mnie tagował?
Jak już mowa o średnio rozgarniętych użytkownikach, to tacy wiedzą że nie będzie żadnego dużego skoku przed oficjalnym stanowiskiem z raportem sprzedaży.
Także ja się pytam gdzie te spadki, gdzie ta panika wśród inwestorów o której piszecie, jak tu zwykłe wahania są, a kurs po premierze i tak dobrego eurasa do góry skoczył i się w miarę trzyma przed jakimkolwiek raportem?
O i znowu się odbiło od 13 do 13.20, co teraz? Panika i spadek? Ogromny sukces? Może czytać ze zrozumieniem wystarczy, bo widzę że zaprzeczenie jakiegoś wysrywu z automatu dla takiego mądrali jest głoszeniem sukcesu.
No ale chwila moment, kolego. To Ty mowisz, ze akcje niewiadomo jak rosna kiedy to 'rosna' to tez granica bledu statystycznego, jezeli porownac do ostatnich 5 lat :D
Ale jemu chyba chodzi o to, że... no akcje nie lecą w dół. Trend na tą chwilę jakby został wyhamowany. On nie odnosi się do wszystkiego na około tego faktu, nie odnosi się do możliwych powodów itd. A tych może byś w sumie sporo, to w sumie rosyjska ruletka. Wystarczy, żeby inwestor zagrał w szachy 5d i w tym, że jest kaszana widział potencjalny zysk - cena leci w górę. A tym zyskiem może być to, że teraz kupi akcje, bo dołek, licząc na to, że UBI wdroży jakiś program naprawczy i akcję pójdą w górę (chociażby dla zasady). Takie tam...