Kingdom Come: Deliverance 2 ma prosty, ale genialny „anti-cheat”: entuzjazm Henryka przeszkadza w kradzieżach i prze...
Jak dla mnie bez sensu korzystac z takich rzeczy, podobnie jak z widzenia ludzi przez sciany w innych grach.
"Ci jednak nie mają tego twórcom za złe, a wręcz przeciwnie – są zachwyceni niezwykle kreatywnym rozwiązaniem " Vavra i jego sekta lemingów
A ciebie dalej doopa piecze o te KCD2. Wyjdź gdzieś do ludzi, ochłoniesz.
Faktycznie, trzeba być sekciarzem, żeby być zadowolonym z tego, że gra jest dobrze zrobiona i nie ma exploitów.
W God of war jest mapa z ograniczeniem czasowym, gdzie od czasu do czasu trzeba coś znaleźć i rzucić w to toporem. Wykorzystywałem tryb fotograficzny, żeby zatrzymać czas w grze i rozejrzeć się na spokojnie :P
Czyli nie ma szans zrobić zdjęcia śpiącym ludziom.
Normalna rzecz- pełno takich rzeczy w różnych grach. W Wieśku były nieśmiertelny Leszy w "czicie" z krowami.
ten moment, gdy artykuł jest 3 razy dłuższy niz opis zastosowania anitcheata
kończe ostatnie misje poboczne bo główny wątek skończyłem w piątek w zeszłym tygodniu, cofnołem
sie do Trosky za 200 groszy uwolniłem
Orzecha bo byłem za cienki w fechtunku i w bieganiu żeby uwolnić go przed weselem i tak myšle albo zaczne od nowa albo poczekam na ten nowy tryb hardcore albo pokusze sie skończyć cześć pierwszą albo chernobylite 2 pojutrze.