Gothic Remake, choć drewniany, zachowuje klimat kultowego oryginału. Demo gry zaimponowało mi eksploracją
Jak mogłeś nie natrafić na łuk? :D Jest w kopalni, w której walczysz z dwoma kretoszczurami. W tej samej sali, co one.
Ta, kretoszczury zabiłem, strzały i miksturę zebrałem, ale łuk chyba Beliar ogonem przykrył. Postrzelam sobie w poniedziałek. :D
BTW: Jak widać na załączonym wyżej obrazku, Orry ma kuszę. Nie wiem, czy ma w kieszeni bełty ani czy Nyras będzie w stanie z niej strzelać, ale być może da się przetestować i ją, gdy spuściły mu łomot... :P
"Produkcja boryka się bowiem z bardzo częstymi przycięciami, tak jakby gra na moment łapała "freeze'a" i to pomimo faktu, że mamy dostęp do de facto bardzo ograniczonego fragmentu mapy."
Magia UE5 - haha.
Jakim cudem artykuł zostawia po sobie zupełnie inne (pozytywne) wrażenie w stosunku do filmu z tvgry, który wyraźnie nakreśla problemy dema? Jak to możliwe, że firma nie ma jednolitej linii narracji co do produktu? Zdecydowanie bardziej ufam Frozi-emu.
Uważam, że jeżeli twórcy sopią większość aspektów gry, ale dobrze przeniosą rozwój postaci i walkę z G1 to może zostać im to względnie wybaczone. Niestety po tych materiałach wygląda na to, że jest zupełnie na odwrót. Cała otoczka i świat wygląda dobrze, ale core gry jakim jest walka zostanie zmodyfikowana w kierunku akcyjniaka.
Dodanie dasha? Poważnie?
Jesteś o krok - dosłownie o krok! - od zrozumienia, że nie jesteśmy Borgiem, tylko grupą ludzi. Jedni z nas cenią japońskie akcyjniaki, inni ETS, a jeszcze inni city buildery. A w dodatku wyobraź sobie, że i Frozi, i hexxO bardzo lubią Gothika - a i tak mają nieco różne wrażenia po tym demie.
Magia, co?
Ufaj, komu chcesz. Demo nie pozwala ocenić systemu walki w całości, więc tego nie zrobiłem. Jak jednak napisałem, twórcy na niemal każdym kroku pokazują, że czują tego Gothica, że wiedzą, o co w nim chodzi. Jest więc nadzieja, że na późniejszych etapach nabierze on głębi i będzie czymś więcej niż szybkim klikaniem, do którego sprowadza się na początku. Jeśli nie, uwierz, będę pierwszym, który rzuci kamieniem.
Jednocześnie nie oszukujmy się - system walki musiał być trochę inny niż ten w pierwowzorze, który zniechęcał do siebie ludzi (osobiście bardzo go lubię - do tego stopnia, że w Gothicu 2 wybiłem większość orków w GD, wyciągając ich pojedynczo...). Pachnie mi on dość mocno tym z pierwszego Risena, choć jak mówię - jest za wcześnie, by wyciągać daleko idące wnioski.
Co się natomiast tyczy sposobu poruszania się postaci i wydajności, na które poza tym narzeka Frozi - ten pierwszy zupełnie mi nie przeszkadzał, a o drobnych przycinkach i innych rzeczach wspomniałem, Na pewno wydajność mogłaby być lepsza i miejmy nadzieję, że w pełnej wersji gry będzie. Niemniej demo większych problemów mi nie sprawiło, dało się w nie w miarę komfortowo grać. Nie wiem też, jak długo twórcy je szlifowali, ale pamiętaj, że to samo demo pokazywane było prasie ponad dwa lata temu.
Zagraj w następnym tygodniu i daj znać, co myślisz. Na pewno jest tu duże pole do dyskusji. :)
Jako redakcja możemy mieć wspólne stanowisko w niektórych sprawach - np. piractwa - ale nie mamy wspólnej linii programowej, zgodnie z którą "3 Wiedźmin 3 zawsze najlepszy i każdy kolejny autor musi Wiedźmina wyłącznie chwalić". Jak sobie w ogóle wyobrażasz coś takiego?
Jeśli opinia Froziego bardziej cię przekonuje, spoko - ale zastanów się, czemu od razu przeskoczyłeś z tego punktu do podważania zdolności poznawczych hexxo. Opinie obu autorów są - jak na dzisiejszy stan internetu - dość wyważone. Koniecznie trzeba je spolaryzować i autora tej drugiej uznać za nierzetelnego?
Serio, ale w którym miejscu NTMagician "zaczął rozmowę w takim tonie"? Spytał najzupełniej normalnie i niezaczepnie, a dostał cyniczną odpowiedź redaktorki i jeszcze jemu to zarzucono :) Może jakby zaczął od czegoś w stylu: "Dzień dobry drodzy redaktorzy Gola, cudownie przegląda się waszą pokrytą reklamami stronę, czasem trafi się nawet na jakiś artykuł, mam drobne przemyślenia odnośnie.." wtedy dostałby coś w stylu odpowiedzi Hexxa?
Ja jestem ciekaw czy te demo prezentuje sobą aktualny poziom dopracowania całej gry? Czy może jednak jest to ciągle ten sam stary poziom dopracowania, w który mieli okazję zagrać kilka miesięcy temu ludzie na targach?
Bo jeśli jest to ciągle te stare demo bez aktualizowania go, to nie widzę za bardzo sensu w to grać, bo końcowy produkt może działać i wyglądać inaczej. Puszczanie starego dema w obieg może jedynie bardziej zrazić graczy do tej produkcji.
To demo ma już równe 1,5 roku. Najpierw był pokaz dla wybranych, potem dla każdego a niedawno na targach do pogrania. Teraz dla graczy. Dalej temat kręci się wkoło niego. Kolejne testy i recenzje przeterminowanej(OBY) wersji gry. Hejterzy podłapują temat a reszta w niewiedzy dalej analizuje przeterminowaną wersję.
Szczerze kibicuję temu projektowi i mam nadzieję, że większość rzeczy już poprawili do tego czasu. Za chwilę każdy zagra i polecą Gromy i Burze Ognia na twórców. Może będą poprawiać kolejne 5 lat albo wydadzą gniota i porzucą projekt. Wolałbym poczekać jeszcze kilka lat żeby to dopracowali. Grać jest w co i tak.
wszystko jest tu na swoim miejscu. Oprawione odpowiednią warstwą „drewna”, a jakże.
I tak trzymać karwasz-twarz :)