Kingdom Come 2 otrzymało małą, choć istotną aktualizację. Warhorse dopieszcza swoje arcydzieło
są nieliczne błędy np. brak kufla przy piciu piwa choć nie zdarza sie to zawsze czy łyżka najcześciej pusta przy jedzeniu z gara ale patrząc tylko na stalkera 2 to kropla w morzu.
są nieliczne błędy np. brak kufla przy piciu piwa choć nie zdarza sie to zawsze czy łyżka najcześciej pusta przy jedzeniu z gara ale patrząc tylko na stalkera 2 to kropla w morzu.
Na PS5 od początku gry jest dziwny błąd z oświetleniem. Czasem całe otoczenie robi się mocno prześwietlone.
Czasem całe otoczenie robi się mocno prześwietlone.
Nie chodzi może o efekt "Nocnego Jastrzębia"?
Hmm, ciekawe bo osobiscie poza kilkoma typowymi gliczami graficznymi zadnych wiekszych bledow, a tym bardziej crashy nie uswiadczylem. Typowe glicze to 2 npce w jednym itp
Błędy, z jakimi się zetknąłem w ciągu 70 godzin, to:
- brak niektórych przedmiotów w dłoniach postaci w czasie przerywników;
- duplikacja postaci w tym samym miejscu;
- utknięcie postaci w geometrii (tylko raz: w czasie turnieju);
- blokada efektu dźwiękowego (pogłos, echo) po wyjściu z kopalni;
- pewne problemy z systemem identyfikacji wroga ("złodzieja") i przyjaciela (już zaadresowane w łatce).
Niemniej jednak to problemy, które zdarzały się dosyć rzadko i znikały po wczytaniu zapisu (z wyjątkiem ostatniego).
Ta gra na premierę była w dużo lepszym stanie niż KCD 1 jest po wszystkich patchach. Jestem już w Kuttenbergu, mapę okolic Trosk wyczyściłem w 100% z questów i na żaden większy błąd nie trafiłem. Jedyne co mnie razi w oczy to UI podczas handlu, napis "Sprzedaż" zasłania ilość złota którą posiada handlarz i ciężko ją odczytać. Czasem się zdarzają małe niedoróbki np. nie wyświetlą się efekty cząsteczkowe w kuźni czy np. postać z jakiegoś powodu mówi jakby była w oddali a nie zaraz obok, ale ogólnie stan gry BARDZO na plus w porównaniu do większości premier AAA.
Jedyne co mnie razi w oczy to UI podczas handlu, napis "Sprzedaż" zasłania ilość złota którą posiada handlarz i ciężko ją odczytać.
Mnie też to denerwowało, ale już można pobrać mod, który naprawia ten błąd.
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/341
Przyznam, że dość często stykam się z problemem blokowania drzwi przez NPC-ów. Miałem niedawno taką sytuację, że tej knajpie w Kuttenbergu (Kutnej Horze), w której pracowała Katarzyna, jednocześnie drzwi blokowało 6-7 NPCów z obu stron...
Ja czekam na tryb hardcore. Na razie nie przeglądam żadnych materiałów. Widziałem tylko ten pierwszy trailer i tyle.
Polecam w konsoli wpisać, od ręki dostajemy 10% więcej FPS :)
```
e_svoti_asynccompute 1
```
Co ciekawe po patchu gra zaczęła mi się ładować dłużej (z 2 "slajdów" na jakieś 10), ale gdzieś znalazłem, że powrót do pierwszej mapy może "przeładować" NPC i to naprawić.
W sumie z bugów oprócz lewitujących przedmiotów to spotkałem się z dwoma źle przetłumaczonymi fragmentami: przy produkcji Minthy była podana woda zamiast wina jak na obrazku przepisu czy kowal na pewien konkurs kazał robić kordelas, a miał być miecz turniejowy, który z automatu wpadał przepis.
Za to najśmieszniejszy bug miałem jak w zadaniu do wesela od strony kowala nie pojechał szukać wozu razem z Sękiem i panem Semina - w notatniku mam wrócić i sprawdzić co się dowiedzieli. Żaden rozmawiać nie chce, obaj obrażeni na amen, nic nie pomaga i ścieżka od strony kowala zablokowana - mimo to sam znalazłem wóz (Henryk nic nie powiedział i zadanie się nie zaktualizowało). Odpala się wesele od strony młynarza, a Sęk i pan Semina zachowują się jak moi najlepsi przyjaciele, bo niby im pomogłem, a na weselu jest osoba z questa po znalezieniu tego wozu i niby mnie zna :) ciekawe czy to naprawili (nawet do supportu pisałem zgłoszenie).
Mi się to zaczęło od momentu wczytywania zapisów z Kuttenberga, więc coś może być na rzeczy. Sprawdzę, dzieki.
Jak dzielimy się gliczami to w jednej misji głównej zamknęły się przede mną drzwi i musiałem wczytać save, turniej jest turbo zbugowany, npc czasami robią fikołki albo ciała npców, lewitujące przedmioty, znikający młot na kowadle albo miecz przechodzący przez kowadło. Zbugowany "królik", który był potem na zawsze i trzeba było wczytać save przed tym królikiem. NPCe chodzą czasami nie tam gdzie trzeba. Echo w dialogach. No i łuk który sam wystrzeliwał strzały (coś chyba ze statystykami popsute).
Generalnie wszystko da się przeżyć.
