Gracz kupił RTX-a 5080 i go nie otrzymał. Sklep chciał dopłaty, bo cena karty graficznej wzrosła
Czemu nie wina sklepu? Janusze biznesu robią to i u nas - kupowałem na alledrogo towar (z zupełnie innej kategorii) w dobrej cenie, sprzedawca po paru dniach anulował sprzedaż i podniósł cenę. Taka jest wartość klienta indywidualnego.
No to trzeba było pisać do Allegro. Sprzedawca nie może anulować Ci zakupu. Podobnie, jak każdy inny sklep. Jeśli zakupiłeś towar po konkretnej cenie, która widniała na stronie produktu, to muszą Ci go po takiej sprzedać.
Nie muszą. Sposobów anulowania zamówienia i tym samym umowy sprzedaży jest wiele. Przykładowo, mogą powołać się na błędny stan magazynowy, mogą też poinformować, że towar dotarł uszkodzony i nie mogą go dostarczyć.
Co innego, gdybyś miał towar w ręce, czyli np. z półki w sklepie stacjonarnym, wtedy powinni ci sprzedać po cenie z półki, chociaż jeszcze istnieje możliwość powołania się na błąd:
Art. 84. K.C.
§ 1.
W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
PS. Nie dotyczy to, oczywiście, powyższej sytuacji z bezprawnym żądaniem dopłaty.
RTX z Coolpc, trochę odważnie :D
Już myślałem że chodzi o jakiś biznes od pół prezesa
U nas miałem podobną sytuację gdy wchodziła seria rtx3000. Tylko, że wtedy sklep karty nie wysłał bo rzekomo kliknięcie w "kup "i dopełnienie wszystkich formalności związanych z zakupem to nie było zawarcie umowy kupna tylko rezerwacja towaru
Nie lepiej jest w naszych sklepach, w tym z Komputronikiem, który anulował mi zamówienie z powodu braku towaru w magazynie - a chwilę później wystawił kartę 1000 zł drożej. Sprawę zgłosiłem do Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta i UOKiK. Sklep broni się swoim wewnętrznym regulaminem, który raczej nie jest zgodny z prawem...
Po pierwsze to kto normalny kupuje w sklepie który ma ceny 30% większe bo myślą, że mają logo jak Apple.
Widzę Nvidia chce nam przypomnieć jak to było za komuny :) Pieniążki były a towaru brak, i co zrobisz jak nic nie zrobisz.
"Kupiłem kartę graficzną, ale gdy została do mnie wysłana to cena w sklepie spadła i zwrócono mi różnicę :)" - nie powiedział nikt nigdy.
Od razu zgłoszenie do prokuratury o próbę wyłudzenia pieniędzy i do UKOIK o nielegalne praktyki.
Tak tak, polska prokuratura i UKOIK się zajmie konsumentem i sprzedawcą z Tajwanu. Ty umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko tytuł przeczytałeś?
Dawno temu miałem podobną sytuację w lokalnym sklepie stacjonarnym.
Kupowałem pamiec ram i sprzedawca już mi ją dawał, ale.jego kolega powiedział: "ale wiesz, że ta pamiec podrożała, musisz sprzedać po nowej cenie."
Sprzedawca chciał mi sprzedać Poczekam starej tłumacząc, że ta jest przecież że starej dostawy, ale kolega mu nie pozwolił.
Podziękowałem im i kupiłem w innym sklepie.
Jak zwykle durny i wprowadzający w błąd tytuł artykułu. Sprostowanie. Zamówił i sprzęt został wysłany, a sklep domagał się dopłaty kiedy karta była już u dostarczyciela.
wariaci i debile przy otwarciu media markt też było kilka stratowanych ofiar przez rozpędzoną dzicz, za miesiąc czy dwa wszystko bedzie po staremu ale tępa dzicz nie myśli i napycha kieszeń spekulantom którzy dla kasy własną matke by sprzedali do zieleniaka w zimbabwe.