Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „Dlaczego fabuły w grach bardzo często są tak złe”? Daniel Vávra pyta o brak gier z historią na poziomie Wiedźmina 3, RDR, MGS i KCD 2

17.02.2025 12:59
Bukary
8
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
Bukary
233
Legend

Jak coś jest dla wszystkich, to często jest również dla nikogo. To jedna z przyczyn sukcesu zespołu Vavry: trzymać się swojej wizji i nie rozmydlać tego, co ważne.

KCD2 ma fabułę, która szczególnie przypadnie do gustu miłośnikom dawnych dziejów ukazanych na wzór Sienkiewiczowski: główne danie o charakterze typowo "westernowym", czyli porwania, ucieczki, tortury, pojedynki itp., udekorowano materią historyczną o wielkiej skali (wojna domowa w Czechach). O jakości fabularnej decydują jednak drobiazgi, które nadają całej przygodzie walor immersyjności i potrafią zaangażować gracza.

Nie zbawiamy tu bowiem świata i nie wysłuchujemy pompatycznych przemów czy miałkich dialogów, które - parafrazując pewnego poetę - brzmią jak płacz kochanków w motelu, gdzie ze ścian odpadają tapety. Ludzie w KCD2 rozmawiają ze sobą, a nie tylko "przekazują zadania". Inaczej wypowiada się królewski podkomorzy, inaczej - karczmarka, a jeszcze inaczej - Zawisza Czarny. Nie musimy w tym wypadku od razu ratować królestwa, nad którym zawisła groźba zagłady z powodu inwazji obcej rasy. Wystarczy, że dowiemy się, dlaczego pewna dziewczyna w wiosce próbuje popełnić samobójstwo albo dlaczego pewien wielmoża cierpi na problemy gastryczne. Samo życie.

Rzecz jasna, znajdzie się w KCD2 miejsce i na wielką politykę, ale nawet zadania o typowej dla RPG skali opatrzone są pieczęcią realizmu, która nie wymaga od gracza zbytniego zawieszenia niewiary. Co więcej, fabuła (dla niektórych nudna) toczy się w takim tempie, że jesteśmy w stanie zawiązać głębsze relacje emocjonalne z poszczególnymi postaciami, które przestają być tylko i wyłącznie kukiełkami, na których zawieszono plakietki z określonymi elementami interfejsu. To ludzie mający liczne wady i niezaprzeczalne zalety, a nie questomaty.

Dlatego (pomimo pewnych wad) zarówno fabuła KCD2, jak i sposób prowadzenia narracji w tej grze, sprawiają, że produkcja Czechów zajmie należne miejsce na półce obok nowych "klasyków" pokroju RDR2, W3 czy BG3.

17.02.2025 11:05
Felipe
1
Felipe
12
Marked of Kane

RDR1 akurat miało słabą fabułę, ale RDR2 to już co innego ^^. Jeśli GTA 6 będzie miało fabułę na poziomie RDR2, świat i przede wszystkim postacie, albo i lepsze to będzie przekozacko.

post wyedytowany przez Felipe 2025-02-17 11:07:04
17.02.2025 11:06
2
odpowiedz
grabeck666
86
Senator

Tak, są traktowane jako produkt.

I jak każdy inny produkt, nie jest dla każdego.

Nie każdy gra w gry dla fabuły. Jeden będzie się jarał jaka to fabuła jest świetna w RDR czy KCD a drugi będzie się wpieniał, że musi jechać koniem 10 minut bez prawie żadnej interakcji. Tylko tyle i aż tyle.

17.02.2025 11:17
3
3
odpowiedz
Samaritan
23
Konsul

Inne media też maja problem z fabułami. Książki przeładowane infodumpem i poglądami autora, których historia nie potrafi się skleić. Seriale i filmy z niewiarygodnymi bohaterami o bzdurnych celach. To nie tylko problem gier. Warhorse może i ma dobre podejście do pisarzy i scenarzystów, ale też po prostu trafili im się całkiem utalentowani ludzie.

Choć nawet na tym diamencie jest parę rys w kontekście spójności fabuły (kwestia traktowania Ptaszka), których gra mi dość nie wyjaśniła.

17.02.2025 11:19
4
odpowiedz
wezbracielage
3
Centurion

Jeżeli tak dalej pójdzie to ten dobry wujek Vavra zdobędzie nagrode populisty i narcyza roku z dodatkiem ignorant w kontekście wypowiedzi o filmach które w 90 % są produkcjami robionymi dla kasy gdzie reżyser jest tylko narzędziem dla montażystów ze studia które wykłada kasę .

post wyedytowany przez wezbracielage 2025-02-17 11:20:33
17.02.2025 11:23
😂
5
odpowiedz
3 odpowiedzi
robertoV
11
Konsul

Ponieważ najczęściej są tworzone tak:
-po kosztach bez pasji => wychodzi byle co
-drogo bez pasji => wychodzi takie sobie
-bardzo drogo bez pasji => wychodzi gra AA
-tani ale z pasją => indie gra AA
-drogo z pasją => gra AAA
-super drogo => gta 6

17.02.2025 12:35
misterŁŁ
5.1
2
misterŁŁ
88
Generał

-drogo z pasją => gra AAA - jak mówisz się o AAA to tylko drogo. Powodzenia z pasją, chyba że mówimy o grach niezależnych

17.02.2025 13:08
5.2
robertoV
11
Konsul

-drogo z pasją => gra AAA - jak mówisz się o AAA to tylko drogo. Powodzenia z pasją, chyba że mówimy o grach niezależnych
Miałem na myśli np. Baldurs Gate 3, 100 mln, ludzie z pasją.

17.02.2025 22:00
Marky
5.3
Marky
21
Konsul

Super drogo to GTA 6?
To gdzie umieścić Star Citizen ? :D

17.02.2025 12:03
BFHDVBfd
6
3
odpowiedz
1 odpowiedź
BFHDVBfd
165
Requiescat in Pace

Przecież Hollywodzkie filmy też w ostatnich latach szorują po dnie jeśli chodzi o historię.
Jedyne dobre Hollywoodzkie filmy to te od starych już reżyserów jak Tarantino czy Nolan.

Wystarczy sobie zobaczyć kogo studia filmowe jak i growe zatrudniają na scenarzystów to wszystko się wyjaśni. Ale niepoprawnie jest o tym głośno mówić.

17.02.2025 14:16
6.1
lis22
84
Generał

Nie wiedziałem, że Nolan to "stary" reżyser ;)
Ja jednak odróżniam filmy, powiedzmy nastawione na fabułę od tych czysto rozrywkowych, gdzie liczy się właśnie rozrywka, widowiskowość, itp.
Problemem jest głównie to, że film ma już wyznaczoną datę premiery jeszcze prze wyborem scenarzysty, reżysera, itp. bo nikt sobie nie może teraz pozwolić na to, żeby film powstawał bardzo długo, to już nie te czasy ;)

17.02.2025 12:06
Alosik
7
1
odpowiedz
Alosik
26
Pretorianin

"Szef czeskiego zespołu pozostaje aktywny w mediach społecznościowych, czy to podając dalej materiały poświęcone Kingdom Come: Delieverance 2, czy też chwaląc się sukcesem gry (i przy okazji punktując internautów, którzy z uporem godnym lepszej sprawy nadal próbują udowodnić, że KCD 2 to „porażka”). " w tym fragmencie zapomniano dodać "czy też płacząc na za niskie, jego zdaniem, oceny" xD

Co do samego tematu to problemów jest wiele. Głównie koszta produkcji, przez co gry muszą trafić do większej liczby osób i historie oraz postacie muszą być jak najbardziej neutralne, żeby wszystkim siadły.

17.02.2025 12:59
Bukary
8
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
Bukary
233
Legend

Jak coś jest dla wszystkich, to często jest również dla nikogo. To jedna z przyczyn sukcesu zespołu Vavry: trzymać się swojej wizji i nie rozmydlać tego, co ważne.

KCD2 ma fabułę, która szczególnie przypadnie do gustu miłośnikom dawnych dziejów ukazanych na wzór Sienkiewiczowski: główne danie o charakterze typowo "westernowym", czyli porwania, ucieczki, tortury, pojedynki itp., udekorowano materią historyczną o wielkiej skali (wojna domowa w Czechach). O jakości fabularnej decydują jednak drobiazgi, które nadają całej przygodzie walor immersyjności i potrafią zaangażować gracza.

Nie zbawiamy tu bowiem świata i nie wysłuchujemy pompatycznych przemów czy miałkich dialogów, które - parafrazując pewnego poetę - brzmią jak płacz kochanków w motelu, gdzie ze ścian odpadają tapety. Ludzie w KCD2 rozmawiają ze sobą, a nie tylko "przekazują zadania". Inaczej wypowiada się królewski podkomorzy, inaczej - karczmarka, a jeszcze inaczej - Zawisza Czarny. Nie musimy w tym wypadku od razu ratować królestwa, nad którym zawisła groźba zagłady z powodu inwazji obcej rasy. Wystarczy, że dowiemy się, dlaczego pewna dziewczyna w wiosce próbuje popełnić samobójstwo albo dlaczego pewien wielmoża cierpi na problemy gastryczne. Samo życie.

Rzecz jasna, znajdzie się w KCD2 miejsce i na wielką politykę, ale nawet zadania o typowej dla RPG skali opatrzone są pieczęcią realizmu, która nie wymaga od gracza zbytniego zawieszenia niewiary. Co więcej, fabuła (dla niektórych nudna) toczy się w takim tempie, że jesteśmy w stanie zawiązać głębsze relacje emocjonalne z poszczególnymi postaciami, które przestają być tylko i wyłącznie kukiełkami, na których zawieszono plakietki z określonymi elementami interfejsu. To ludzie mający liczne wady i niezaprzeczalne zalety, a nie questomaty.

Dlatego (pomimo pewnych wad) zarówno fabuła KCD2, jak i sposób prowadzenia narracji w tej grze, sprawiają, że produkcja Czechów zajmie należne miejsce na półce obok nowych "klasyków" pokroju RDR2, W3 czy BG3.

17.02.2025 14:10
8.1
2
Teqnixi
99
Konsul

Lepiej bym tego Waszmości nie ujął. Gry Warhorse są też po staremu patriotyczne, sporo tłumaczą z historii Czech (oczywiście w encyklopedii i książkach zawartych w grze ale i rozmowach bohaterów).

post wyedytowany przez Teqnixi 2025-02-17 14:10:50
17.02.2025 15:17
NOWAHUTANACZASIE
8.2
1
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

Bukary
Wraz z RDR2 najlepsze open worldy od czasów W3, właściwie całkowicie deklasujące konkurencje.
A jakie KCD2 ma wady według Ciebie? Osobiście jestem tuż przed udaniem się na wesele;)
:)

post wyedytowany przez NOWAHUTANACZASIE 2025-02-17 15:18:51
17.02.2025 16:01
Bukary
8.3
3
Bukary
233
Legend

NOWAHUTANACZASIE

A jakie KCD2 ma wady według Ciebie?

Pisząc o wadach, mam na myśli kwestie, na które można raczej przymknąć oko, jeśli weźmiemy pod uwagę zalety.

Gdy idzie o fabułę (w powiązaniu z pewnymi mechanikami), to do tej pory kilka razy (nie kilkanaście) natknąłem się na taką sytuację, że bohaterowie niejako "zapominali" o tym, co dla nich uczyniłem i traktowali mnie jak nieznajomego lub nawet przestępcę. To rzadkie, ale czasem się zdarza. Najlepszym tego przykładem jest Bożena. Oczywiście, w wielu innych grach to standard, ale z uwagi na wysoką jakość systemu przyczynowo-skutkowego w KCD2 tego rodzaju kwestie nieco wytrącają z immersji.

Mam też problem z walką innym orężem niż miecz. Np. broń drzewcowa kuleje, a czasami jest potrzebna (jak choćby w wątku Zawiszy Czarnego). Szkoda też, że mistrzowski cios został zarezerwowany tylko i wyłącznie dla broni białej. Odnoszę ponadto wrażenie, że w jedynce było więcej ciekawych animacji ciosów. Tak czy inaczej, walka mieczem jest chyba nieco przyjemniejsza niż w KCD1. Wbrew opinii wielu gotów jestem nawet stwierdzić, że trochę trudniejsza, bo w jedynce wystarczyło poczekać na cios przeciwnika i nacisnąć "Q", żeby bez żadnego problemu wygrać każdy pojedynek (poza takim, w którym brało udział kilku przeciwników). Kompletnie więc nie rozumiem narzekań na poziom trudności walk w KCD1: kto poświęcił czas na trening u Bernarda, ten bez problemu ścinał głowy każdemu bandycie.

I wreszcie grafika. Jest bajecznie, ale... gra bez DLSS wygląda na rozpaćkaną (choć powinno być na odwrót). Z kolei z DLSS horyzont wygląda na wyjątkowo rozmyty. (Można zniwelować perspektywę powietrzną modami, ale wolałbym dostać taką możliwość "out of the box"). Czasem też widać pewne niedostatki budżetowe w animacjach (brak płynności przy zmianie konkretnej fazy ruchu na inną). Wolałbym też, żeby noc przypominała (w mniej intensywnej wersji) to, co widzimy po wypiciu "Nocnego Jastrzębia" (minus efekt flary przy źródłach światła). Świat wygląda wtedy rewelacyjnie. Powtarzam jednak: to z mojej strony czepialstwo.

Mam też pewien problem z poziomem trudności. Ponieważ należę do graczy, którzy wszedzie wejdą, zajrzą w każdy kąt i wszystko zrobią, to po "ukończeniu" pierwszej mapy stałem się już niezniszczalny. Nie uznam tego jednak za "obiektywną" wadę gry, ponieważ mocno podbiłem poziomy wielu umiejętności "na własne życzenie".

Gdybym miał w tym momencie wystawić KCD2 ocenę, to dałbym bez żadnych wątpliwości 9-9.5/10. Ale jestem (po ok. 70 godzinach) dopiero w jednej z pierwszych misji na drugiej mapie, więc moja opinia może się jeszcze zmienić (mam nadzieję, że na lepsze). Ostatnio przypadkowo trafiłem na zadanie poboczne, które zaczęło się od wykuwania podków, prowadziło poprzez śledztwo (z podejrzeniem morderstwa), a zakończyło się dramatem psychologicznym z zacięciem społecznym (rola kobiety w średniowieczu). A do tego miało co najmniej 4-5 możliwości różnego rozwiązania podstawowego problemu (w zależności od wyborów podejmowanych na różnych etapach zadania i na samym końcu). I cała gra jest właśnie taka. :)

Osobiście jestem tuż przed udaniem się na wesele

Dobra rada: przed weselem postaraj się wykonać jak najwięcej misji pobocznych. Wtedy ludzie, którzy się tam bawią, nie będą dla ciebie nieznajomymi.

post wyedytowany przez Bukary 2025-02-17 16:07:43
17.02.2025 16:48
NOWAHUTANACZASIE
😊
8.4
1
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

Bukary
No właśnie zrobiłem prawie wszystkie questy poboczne przed weselem, no i Ci ludzie są na weselu, i można z nimi pomówić, a także coś dla nich zrobić. Fajne to jest bo to takie nawiązywanie pewnej więzi z tymi postaciami, zjawisko dość rzadkie w grach.
Dzięki za rozbudowaną opowiedz.

17.02.2025 14:13
9
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
lis22
84
Generał

Gra to nie książka ani nie film, tutaj liczy się gameplay.
Są gry z minimalistyczną fabułą lub nawet jej pozbawione, które są świetne, fabuła potrzebna jest w określonych gatunkach, jak RPG, gry przygodowe, itp.

17.02.2025 14:18
9.1
Teqnixi
99
Konsul

No patrz a mnie np. fabuła lekko obrzydziła Dooma Eternal, była tak głupia, że już lepsza była ta z Doom 2016 czyli tak jakby jej w ogóle nie było ;)

17.02.2025 14:22
Alosik
9.2
Alosik
26
Pretorianin

Ja wiem czy 2026 prawie fabuły nie miał? Całkiem wystarczająco jej było jak na arenową napierdzielankę :D No i fakt, ze była lepsza niż w Eternalu.

17.02.2025 15:00
kęsik
📄
10
odpowiedz
6 odpowiedzi
kęsik
159
Legend

Przecież Wiedźmin 3 ma bardzo słabą fabułę, najgorszą w serii. RDR2 i MGS to wiadomo ale W3? Wolne żarty. Ogólnie gry z fabułami powyżej "dobrej" to można na palcach jednej ręki policzyć.

17.02.2025 15:36
10.1
5
WindMorro
2
Legionista

Skoro Wiedźmin ma według Ciebie bardzo słabą fabułę, a 99% graczy twierdzi, że ma fantastyczną fabułę, to może po prostu ty masz bardzo słaby gust?

Co do RDR2 - nie byłem w stanie dobić 10-ciu godzin, tak mnie to coś wynudziło.

17.02.2025 17:18
10.2
1
Grigori1922
22
Pretorianin

Nawet jeśli ma gorszą fabułę wątku głównego niż w poprzedniczkach (z czym się zgadzam w rozumieniu podstawki, ale na szczęście w dodatkach nadrobili to - w szczególności w Sercach z Kamienia!), to nie zmienia faktu, że na tle 90% innych gier i tak była to fabuła co najmniej dobra. Serio, żeby twierdzić, że była "bardzo słaba" to naprawdę trzeba być uprzedzonym.

17.02.2025 21:38
10.3
moorjack
13
Legionista

Żaden Wiedźmin nie miał słabej fabuły, ale gdybym miał wskazać w której części fabuła wypadała najgorzej, to zdecydowanie w dwójce.

18.02.2025 06:16
10.4
1
Sos_grzybowy
11
Legionista

RDR2 ma lepszą fabułę niż Wiedźmin 3? Chyba żartujesz. Ja po 14 godzinach w RDR 2 nadal nie wiem, o co w tej grze chodzi (oprócz popełniania przestępstw, oczywiście). W Wieśku wiadomo to już po 2-3 godzinach.

18.02.2025 08:40
Zdzichsiu
10.5
Zdzichsiu
145
Ziemniak

WindMorro
Ale to prawda, fabuła główna Wiedźmina 3 nie jest najwyższych lotów. Co jest błyskotliwego w znajdź Ciri i pokonaj wielkiego złego na końcu? Wiedźmin 3 stał znakomitymi wątkami pobocznymi i fabułą dodatków.

19.02.2025 16:34
kęsik
📄
10.6
kęsik
159
Legend

WindMorro Skoro Wiedźmin ma według Ciebie bardzo słabą fabułę, a 99% graczy twierdzi, że ma fantastyczną fabułę, to może po prostu ty masz bardzo słaby gust?

Narracja, postaci i dialogi w tej grze są bardzo dobre ale sama fabuła jest biedna. Tak jak już napisał Zdzichsiu, co jest błyskotliwego w znajdź Ciri i pokonaj wielkiego złego na końcu? Przez 90% gry szukamy Ciri a gdy ją znajdziemy to zaraz gra się kończy. Przez większość gry fabuła jest w zasadzie nieobecna stoi cały czas w miejscu. Po drodze poznajemy jakieś wątki, ale one w zasadzie są poboczne i na główną fabułę nie mają żadnego wpływu.

Co do RDR2 - nie byłem w stanie dobić 10-ciu godzin, tak mnie to coś wynudziło.

No i co w związku z tym? To świadczy o poziomie fabuły w RDR2? Skoro jej nawet nie poznałeś to ciężko abyś mógł ją porównywać.

17.02.2025 15:04
11
odpowiedz
dienicy
79
Generał

Bo prezes z wyznawcami fabule miec musza, inaczej sie udusza. Gry nie potrzebuja fabuly, ale niektorzy juz tak.

17.02.2025 15:14
😒
12
odpowiedz
Assassinek06
108
Konsul

Bo liczy się grywalność a nie fabuła. Mario czy Tetris nie potrzebowały fabuły. Większość gier potrzebuje tylko szczątkowej pretekstowej, jako tła do rozgrywki. Niestety YouTube i dzieci, które nie potrafią wysiedzieć z książką wygenerowały gracza nowej generacji. Takiego, który woli oglądać co się dzieje na ekranie niż grać. "I wszędzie musi być fabuła!" Bo jak nie to będzie płacz. A już wrzucanie wszystkich gier do jednego worka nie widząc róznicy pomiędzy gatunkami jest już w ogóle idiotyzmem.

17.02.2025 21:40
Last_Redemption
13
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Last_Redemption
51
Senator

Felipe

Chyba zartujesz, gra miala (ma) swietna fabule

18.02.2025 11:20
Felipe
13.1
Felipe
12
Marked of Kane

Sama w sobie nie była słaba, ale w porównaniu do dwójki, to samo porównując postacie z dwójki, a z jedynki to wypada po prostu słabo, ale zła nie jest. Miejmy nadzieję, że to samo będzie porównując GTA 5 i 6 i GTA 6 będzie też miało postacie na poziomie RDR2, a nawet lepsze i to samo wszystko inne.

post wyedytowany przez Felipe 2025-02-18 11:23:07
17.02.2025 21:59
14
odpowiedz
Titanguar
73
Pretorianin

Są złe, bo wielu scenarzystów próbuje wrzucić do fabuły jak najwięcej wątków kosztem przejrzystości struktury narracji

18.02.2025 09:06
A.l.e.X
😂
15
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

...

post wyedytowany przez A.l.e.X 2025-02-18 14:55:09
18.02.2025 10:30
Digitalynx
15.1
1
Digitalynx
46
Konsul

Aleksieju, graczu hobbysto i groznawco, czemu masz tylko 6400 osiągnięć na 4600 gier na Steamie?

18.02.2025 11:39
A.l.e.X
😎
15.2
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

...

post wyedytowany przez A.l.e.X 2025-02-18 14:54:44
18.02.2025 11:47
Digitalynx
😜
15.3
Digitalynx
46
Konsul

Odpowiedziałeś raz... Bo zacząłem Ci spamować pod komentarzami :)

'kochany'

Wiem, że to mało wygodny temat, cóż.

18.02.2025 09:40
domino310
16
odpowiedz
domino310
126
Bastard Rycerski

Zakładam, że chodzi nie tylko o główną fabułę, a ogólnie wszystkie historie przedstawione w danej produkcji. Oczywiście również mowa o dużych grach, najczęściej z wielkim światem.
Patrząc tylko na fabułę, to są lepsze gry od wymienionych w artykule, nawet nieraz Indie gierki się trafią.
W segmencie AAA open world to rzeczywiście szału nie ma.

18.02.2025 14:31
17
odpowiedz
Tinimig95
41
Konsul

Z grami jest ten problem że tutaj liczy się gameplay. Bo jest sobie taki Haven, gdzie fabuła o relacji dwojga kochanków jest najważniejsza ale gameplayeowo jest tak sobie. Są sobie japońszczyzny, które jako jedyne wysokobudżetowe gry mają w sobie artyzm i wizję twórcy. I mają gdzieś dziwne mechaniki, na które uparł się twórca. Jest sobie Minecraft czy inne Terrarie gdzie nie ma fabuły a ludzie i tak topią tam setki czy nawet tysiące godzin. No i są piękne zachodnie gry z fotorealizmem, które często są nudne albo po prostu znudziły się graczom.

Fabuła w grach nie jest najważniejsza. Ale w grze nastawionej na fabułę, jest ona kluczowa

Wiadomość „Dlaczego fabuły w grach bardzo często są tak złe”? Daniel Vávra pyta o brak gier z historią na poziomie Wiedźmina 3, RDR, MGS i KCD 2