Czy PS6 zostanie całkowicie pozbawione napędu? Sony będzie dążyło do cyfryzacji swojej konsoli
Jeśli będzie tylko digital, to PS6 zostanie pierwszą konsolą Sony, której nie kupie.
Korzyści nie istnieją na pewno nie dla graczy.
Gry cyfrowe są często absurdalnie drogie w porównaniu do pudełek patrz PS Store i nie biorę tutaj pod uwagę abonamentów i darmowych gier, bo to też jest badziew... jesteś na ich łasce, aż ci wreszcie dadzą do abonamentu grę, w którą chcesz zagrać, a nie crapy, których nawet nie uruchomisz. A jeśli w ramach abonamentu możesz sobie pobrać coś ze sklepu za darmo jak to jest z tymi PS Essential czy jak to się tam nazywa to chyba i tak cały czas musisz to płacić, bo inaczej będzie zablokowana więc syf. Poza tym gry pudełkowe możesz odsprzedać, jeśli już nie chcesz grać, a cyfrówki nie odsprzedasz chociaż sam gier nie sprzedaje. A jeśli ci zbanują konto czy coś to gry też stracisz, poza tym gry mogą też ze sklepu zniknąć i nie kupisz, a gry "fizyczne" masz na zawsze i nikt ci ich nie zabierze.
Jak już się uprzeć do 'zalet' tych cyfrówek to dla mnie chyba istnieje jedna w miarę logiczna - oszczędzanie miejsca, albo ewentualnie nie ma problemu jeśli się przeprowadzasz, bo bierzesz tylko konsole, a nie 40 pudełek. No i może jeszcze druga - kupno gier, których fizycznych wersji już nie ma, albo bardzo ciężko jest je znaleźć. I na tym się kończy.
Up
Dlatego PC staje się coraz lepszą platformą do grania, gry cyfrowe kupisz nie tylko w jednym oficjalnym sklepie ale i w wielu innych, do tego częste promocje więc można je kupić za ułamek ceny.
Jest też jeszcze jedna ogromna zaleta cyfrówek, kupujesz, pobierasz i grasz. Bez wychodzenia z domu czy czekania na kuriera i bez żonglowania płytami w napędzie. A jak się nie podoba albo nie działa to równie szybko i łatwo robisz zwrot.
Może i jest to zaleta. Ale jak internetu nie masz, np. przez kilka dni to co najwyżej popatrzysz sobie na monitor. Zdarzały mi się takie dni. Większość gier dziś bez połączenia z netem nie ma szans uruchomić. Tak że jest to super dopóki działa sieć. A tak to papa.
Może i jest to zaleta. Ale jak internetu nie masz, np. przez kilka dni to co najwyżej popatrzysz sobie na monitor. Zdarzały mi się takie dni. Większość gier dziś bez połączenia z netem nie ma szans uruchomić. Tak że jest to super dopóki działa sieć. A tak to papa.
gog
Mam nadzieję że pudełka zostaną bo nie ma to jak kupić grę zainstalować zagrać i po skończeniu sprzedać.
Odzyskana kase przeznaczyć na kupno kolejnej ewentualnie coś dołożyć i powtarzać tak do czasu aż nadejdzie czas na sprzedaż konsoli i kupna nowej.
Bez haseł dziesiątek kont wszelkiej inwiglacji.
Oczywiście co dobre dla graczy niekoniecznie dla biznesu więc będą próby kontynuacji wpychania graczy w cyfrę.
Właśnie o to chodzi żeby nie dało się sprzedawać bo kolejna osoba nie kupi gry tylko weźmie używkę i nikt już na tym nie zarabia. To takie piractwo konsolowe.
To święte prawo konsumenta. Jeśli on nabył pudełko z grą, to jest tylko i wyłącznie jego, licencja itd. nie mają absolutnie nic do powiedzenia, może odsprzedać jak tylko sobie zachce. Czemu tu miałoby być inaczej niż wszędzie indziej jak np. używane samochody, ubrania, meble, a nawet mieszkania? Też nikt nie zarabia na tym, a jednak jest to w pełni legalne, nikt z tym nic nie próbuje zrobić i tak powinno pozostać. Jedynie można mieć zastrzeżenia, gdy grę kopiuje się i udostępnia się je, a tak jeśli sprzedaje coś fizycznego, to niech się odwalą, a nie próbują siłą przymuszać ludzi do czegoś.
Żadne tam piractwo, a normalna konsumencka rzecz. Zresztą kiedyś to była norma, nie było problemu, bo inaczej dziś nie tworzyliby w ogóle gier, a poza tym piractwo królowało i jednak potrafili zarabiać. Także jednak teraz dużo zarabiają, a to że chcą wyzyskiwać ludzi to inna sprawa, bo jakikolwiek problem finansowy wynikły z zachowania konsumentów jest praktycznie bez znaczenia i prawie zawsze zmyślony lub przesadzony czyli ogólnie przekłamanie albo nawet kłamstwa, byleby właśnie pod byle jakim pretekstem dochapać się jeszcze większej kasy, mimo że problem finansowy ze strony konsumenckiej praktycznie nie istnieje i tego, że dawniej dużo mniej zyskiwali przez rynek wtórny i duże piractwo i mimo tego i tak dążą do dalszej maksymalizacji zysków. Innymi słowy, wszystko co robią co dotyczą strony konsumenckiej to tylko i wyłącznie wyzysk.
Przecież to celowa polityka jest żebyś kupił drogie gry wersji cyfrowej. A nie grał w tanie gry na płytach kiedy tylko chcesz.
Jeśli będzie tylko digital, to PS6 zostanie pierwszą konsolą Sony, której nie kupie.
Ja już mam tylko wersję 'digital' i jest to dla mnie bardzo wygodne.
Lepiej, gdyby pozostała opcja wyboru, cyfra siłą rzeczy zabije rynek wtórny, da monopol PS Store..
Pomimo tego, szczerze mówiąc i tak nie chce mi się bawić w kupowanie pudełek, zwykle ich nie sprzedawałem, zdarzały się problemy z czytaniem płyt, używanych gier. Na światłowodzie zakup i ściąganie idzie bardzo szybko.
Tylko ja nie kupuję tych gier, aż tak dużo. Parę rocznie, na to mnie stać. Gorzej jeśli ktoś kupuje tego więcej.
Kupie grę 2 miesiące po premierze na płycie za 150-200zł... pogram, ukończe i sprzedam 20-30 złotych taniej niż kupiłem.
Koszt grania wyniesie 20-30zł. za grę ...A nie 300zł.
Konsumenci wyraźnie wskazują, że wolą wersje cyfrowe. Trudno się dziwić. Jest wygodniej, sprawniej i taniej. Taniej bo to dzięki wersjom cyfrowym możemy grać w darmówki (nie tylko z Epica), gry F2P, gry za "złotówkę" (typu Humble), uczestniczyć w darmowych weekendach, testować coraz popularniejsze dema czy w końcu kupować gry za dosłownie śmieszne pieniądze.
Teoretycznie to co powyżej jest możliwe w wersjach fizycznych ale tylko teoretycznie. Owszem, pamiętam jakieś Exstra Klasyki, ale z oczywistych względów takie oferty były mocno ograniczone i właściwie w ogóle ten model nie przystaje do obecnych realiów, w których przecież gier jest niezliczona ilość, a i klasyków jest coraz więcej i więcej. Nie wiem czy jakby na taką formę przeznaczyć "cały Empik" to by miejsca starczyło. Jak się pójdzie na jakąś wyprzedaż to co tam jest w ofercie? 1/1000?
O sprawności i wygodzie to nie ma co gadać. Ewentualne problemy z internetem nijak nie "kasują" korzyści. Właściwie to z każdym dniem tracą na znaczeniu bo o ile jakiś czas temu można było na poważnie rozważać ile osób ma problem ze stabilnością sieci to obecnie nie ma to chyba sensu. Chociażby dla tego, że sharowanie neta z komórki jest dostępne dla niemal wszystkich posiadaczy komórek czyli dla niemal wszystkich.
Steam swojego czasu wygrał bo okazał się super. Okazał się tak trafiony, że w gruncie rzeczy wygrał z piractwem. A przypomnieć tu warto, że piractwo to właśnie było coś na wzór "edycji cyfrowych", a nie był koncepcją bliską wydaniom tradycyjnym. Nawet za czasów dawnych kiedy to się kupowało piraty na stadionie to idea za tym stojąca właśnie była bliska edycjom cyfrowym czyli generalnie miało być tanio (to nie było za darmo!), łatwo, szybko i bez ograniczeń. Potem wszelkie jakieś torrenty to przecież wprost edycje cyfrowe. Kto starszy to może pamięta jak się korzystało z oryginalnych gier na płytach :D Instalowało się oryginałkę i ściągało się NOCD, żeby się z płytą nie pierniczyć co chwila (bywało też tak, że kupowało się oryginałkę ale i tak ściągało pirata bo wygodniejszy był). Tak to edycje fizyczne były "uwielbiane".
To, że wersje cyfrowe są tańsze, to zwykła bujda, by nie powiedzieć kłamstwo.
Cyfrowy God of War Ragnarok w sklepie Play Station - 339 zł.
Pudełkowy God of War Ragnarok na stronie Empika - 179 zł.
Wersje pudełkowe są tańsze. I zawsze będą, bo masz koszty magazynowe zachęcające do częstszej przeceny gier i pozbycia się ich z magazynu, a także rynek gier używanych. Dlatego firmy chcą z nich zrezygnować. A tobie wmawiają, że to z korzyścią dla twojej wygody. Gdyby nie pudełka, Sony na PS5 miałoby monopol na sprzedawanie gier i musiałbyś zawsze bulić te 340 zł za pojedynczą grę. Nie da się porównywać tego z rynkiem pecetowym, gdzie poza Steam masz multum keyshopów, bundli itd. Dlatego graczom powinno zależeć, żeby wersje pudełkowe przetrwały jak najdłużej. Nawet, jeśli z nich nie korzystają. Dzięki nim gry są tańsze. Nie mówiąc o misji prezerwacji kultury.
Nie, nie jest taniej.
Jak wyżej napisał Zdzichsiu ceny w takim PS Store są jakieś powalone gry sprzed X lat mogą kosztować ponad 200 zł i jeszcze drożej gdzie NOWĄ w pudełku kupisz za mniej niż 100. Ach tak tak bardzo tanio ^^. A te abonamenty to syf.. albo płacisz cały czas, albo ci blokują dostęp do gry więc jesteś zmuszony i uwiązany nie no koxu bardzo to fajne i wygodne :DDD.
Złodziejstwo w czystej postaci ktoś jest tępy jeżeli tego nie rozumie o co chodzi, jeżeli tak będzie PS5 będzie ostatnią moją konsolą.
Może nie będzie to jakaś gigantyczna praktyka ale będzie się sprzedawało całe konta z pojedynczą grą. Będzie trudniej ale da się zrobić.
brak optical drive w lapach jest rzeczą normalną od prawie 10 lat, psx niestety trochę spóźnione z cyfryzacją jak i z wydajnością.
A w mi blaszaku mojego napędu nikt nie zabierze i mogę ich mieć nawet dwa jak zechcę, o taki kozak jestem!
Ja już niemal w całości poszedłem w cyfrę, więc różnicy jakoś specjalnie nie odczuję. Natomiast szkoda oczywiście, zawsze lepiej gdy człowiek ma wybór.
Wręcz przeciwnie..nic tak nie działa jak nasze portfele. To właśnie o ich zawartość toczy się ta cała batalia. Nikt nie wydaje konsol czy gier bez obawy o to czy produkt się sprzeda.
Problem leży w samych idiotach.. tzn ludziach, którzy i tak będą płacić i "tańczyć" tak jak im dany producent zagra.
Otóż ja nie.
Dla mnie napęd napęd nośników fizycznych w konsli to nie tylko gry ale i muzyka, filmy czy koncerty. Jeśli będę musiał sobie kupić osobno odtwarzacz to.. szczerze mówiąc przy obecnym stanie tej branży (przreklamowane moce konsol i słabe oraz niedporacowane gry) powiem krótko.. ch.. im w D !! Zostanę przy starej konsoli i nadrabianiu zaległych tytułów.
Nowej konsoli już nie kupię. I choć ja sam nic dla takiego playstation nie znaczę to gdyby takich ludzi była masa ..zapewne mogłoby to zmienić podejście korporacji. Niestety póki co jest jak jest i cyfrowe barany będą miały tak jak zachwalały.. I wracamy do punktu wyjścia..
To "my" gracze sami jesteśmy temu winni godząc się na wszystko.
Skoro już PlayStation 5 pro została pozbawiona napędu- bo zakup czytnika jest na dzień dzisiejszy niemożliwy a ceny od skalperów zwyczajnie są z księżyca, to nic Sony nie stoi na drodze by w szóstce w ogóle uniemożliwić jakiekolwiek podłączanie czytnika. Co najwyżej mogą zrobić na początku akcję z odsyłaniem gier na płytkach i dodaniem ich wersji cyfrowej do konta... oczywiście Co łaska ale noe mniej niż 5 dyszek XD
Kupiłem ostatnio w listopadzie PS5Pro bez napędu, bo nie były dostępne. Myślałem, że dokupię jak tylko się pojawią. Pojawiły się, ale teraz myślę że są zbędne. I tak wszystkie gry już kupuje przez neta