STALKER 2 wciąż nie dostał aktualizacji w 2025 roku, co zaczyna frustrować graczy. Deweloper ich uspokaja i tłumaczy...
Jedyny problem jaki mam z tą grą, to crashe podczas kompilacji shaderów, ale pobrałem moda z Nexusa i uruchamiam grę bez kompilacji. Jak wyjdzie łatka, która to naprawi, to moda usunę. Na razie muszę sobie radzić po swojemu.
Ja tą kompilację całkowicie wyłączyłem i nie widzę żadnej różnicy w działaniu gry:) Jedynie przy pierwszym uruchomieniu i po patchach na ten jeden raz ją przywracam. Za to po tej dużej aktualizacji w rostoku losowo zaczęło mi zawieszać grę przy handlu i grzebaniu w skrzyni co wcześniej nie występowało. Cały ram zapycha i frezuje całego kompa. Na reddicie ludzie piszą że mają ponad 100GB ramu i też potrafi im to zapchać:).
Cztery razy zaczynałem od nowa, już mam dość.
Poczekam rok i mam nadzieję, że w końcu uda mi się zagrać z przyjemnością, bez konieczności stosowania modów.
Tak to się znowu dałem nabrać na wersję przedpremierową ULTIMATE ;/ przykro.
Głupie jest oczekiwanie, że będą wydawać łatkę właściwie co 2 tygodnie. (Ostatni patch wyszedł 23 grudnia, czyli zaczyna się dopiero 3 tydzień od niego)Ale po co? Owszem mogą, ale za dużo w takim czasie to nie zmienią takim patchem, a będą się ludzie jeszcze bardziej frustrować bo 1, 2, 3, 4...10 patch, a gra nadal jest daleka od stanu idealnego.
Lepiej rzadziej, ale większe patche, które więcej naprawią.
Serio, nie wiem o co burza z problemami technicznymi. Gram na mobilnej 4060 oraz i7. Zacząłem miesiąc po premierze. Byłem trochę zaniepokojony recenzjami i opiniami o stanie technicznym gry, ale w moim przypadku wszystkich działa dobrze. Gra automatycznie ustawiła się na wysokie detale chociaż po przeczytaniu recenzji szykowałem się na średnie. Wszystko działa dobrze. Nie mam zastrzeżeń do ilości FPS, nie napotkałem bugów po 30+ godzin w grze. Oczywiście zdarzają się zwiechy przy kompilacji shadaerów (szacuję ok. 1/5 uruchomień gry). Moim największym zarzutem jest zbyt łatwy poziom trudności w odniesieniu do eksploracji. Za dużo łatwego lootu wszędzie.
Wyobraź sobie, że w dwóch misjach, w niepomijalnych walkach, fpsy spadły mi do 2-5 klatek przy celowaniu z karabinu. Bez celowania, ale na bliskiej odległości, było to jakieś 10 klatek. Żeby nie spoilerować - to walka w małej przestrzeni, a cel jest bardzo mały, więc albo albo - muszę biegać ze strzelbą na krótkim dystansie, albo celować z oddali. W obydwu przypadkach gra praktycznie niegrywalna.
Zestaw jaki mam powinien pozwolić na epickie w 2K - no ale nie pozwala i musiałem zredukować część ustawień. W pustych przestrzeniach wyciągam bez generatora jakieś 60-80 klatek. DLSS musiałem włączyć, bo inaczej lumen strasznie szalał i denoiser zaszumiał cały obraz. Frame generator z kolei w wyżej wymienionych walkach doprowadzał do padaczki, obraz trząsł się jak szalony.
Choćby wczoraj zaliczyłem w misji fabularnej kolizje obiektów. Dalin zapytany co tam słychać odpowiada głosem innej postaci. Kilka postaci fabularnych zostawionych samych sobie stoi jak słupy soli (dobrze, że to nie tpose). Wrogowie widzą zza obiektów lub z kilometra w nocy (gdzie mam wyłączone światło).
Wdrożenie lumenu to porażka, mam nadzieję, że sprzętowy RT to naprawi, bo jest źle. Wyrzutów do pulpitu miałem łącznie... z 15? 20? Kilka razy gra nie uruchomiła się wcale, bo shadery postanowiły się nie ładować.
Brnę w fabułę, bo chciałbym ją skończyć - jest niezła, choć paradoksalnie mało tu Zony i stalkerów. Nie chcę porzucać gry, ale nie mam już specjalnie siły eksplorować. Technicznie jest źle, ta gra nie powinna wyjść w takim stanie - jeśli nie masz problemów to tylko pozazdrościć. Ja podszedłem ze zrozumieniem i wyrozumiałością, ale czuję się okpiony i rozczarowany.
jestem w drodze do stacji Janów po zwiedziemiu setek laboratoriów, stacji gra zaczyna mnie nudzić problemem
jest naprawa broni, kamizelek bo Zalisia zniszczona, Rostok zniszczony, Malachit zniszczony , została Hełda, Sidorowicz i wraki statów, chyba bo nawet nie wiem bo akcja gry jest na drugim końcu mapy, kompilacja shaderów zaczeła sie wieszać po trzecim paczu choć od początku było ok ale trwało dłużej, nudzi mnie łażenie po zonie i robienie kilometrów z lokacji do lokacji jak trzeba coś naprawić robi sie wtedy daleko pozbywam
sie wszystkiego czego mogę ale i tak trwa to niepotrzebne godziny, gram
po to żeby skończyć i raczej do gry nie wracać chyba że pojawią sie jakieś DLC to może wtedy ja odkurzę bo inaczej na pewno nie.
Bubel tak samo jak był Cyberpunk ,po roku był naprawiony jako tako . Poczekam z 8 mcy to naprawią bugi i cena spadnie Stalkera 2 .Szkoda nerwów na bubla .
Ja sobie odpuściłem tę grę po kilku godzinach, bo na karcie graficznej za ponad 4k działała jak gówno. Potrzeba było wszystkich bajerów typu DLSS i Frame Generation żeby w ogóle mieć te 100 FPS w 1440p a wtedy input lag był ogromny i i tak były mikrościnki i spadki FPS w wielu miejscach. Ogólnie grało się w to bardzo nieprzyjemnie, miałem wrażenie że to gra zrobiona na szybko, która ledwo się trzyma i ma się zaraz wysypać. Tragedia, że Microsoft pozwala na wypuszczanie takiego syfu jak to czy Starfield.
Zabugowana gra bez kontentu, komedia że to ma taką ocenę na steamie, a bugi to najmniejszy problem.