„Gra jest bardzo daleka od śmierci. Ma przed sobą świetlaną przyszłość”. Reżyser konkurenta PoE 2 i Diablo 4 nie przejmuje się małą liczbą graczy Last Epoch na Steam
Ciekawe jakby wyglądały nagłówki artykułów, jakby Last Epoch nagle wystrzelił. Wcześniej każdy artykuł o jakimkolwiek H&S miał w tytule "konkurent/rywal Diablo 4", po sporym zainteresowaniu i sukcesie PoE 2 mówi się już o "konkurentach PoE 2 i Diablo 4". Fajnie by było poczytać artykuły o "rywalach PoE 2, Diablo 4 i Last Epoch" u tego "rywala rzetelnego dziennikarstwa".
Dopóki twórcy LE nie skończą kampanii, lepiej może niech się nie wypowiadają. Jak na razie dla mnie to jest scam.
"Eleventh Hour to relatywnie małe studio, które nie jest w stanie konkurować z Blizzardem czy GGG" ale sezony w D4 to jest przecież żart ??. Tam jest praktycznie zerowa zawartość sezonowa. Co do fabuły w LE nie wiem dlaczego niektórzy usilnie chcą kontynuacji tej fabuły... Fabuła w LE to kał. Diablo 4 jakieś tam LE a Grim Dawn i tak najlepszy.
Via Tenor
oczywiście zauważamy spadek liczby jednocześnie grających osób.
Jedyne zdanie z jego wypowiedzi ocierajace sie (prawdopodobnie) o prawde.
Smutne co sie stalo z ta gra. Dlubal sobie ja indie tem dosc dlugo i potem dostali taki zastrzyk kaski z early accesu ze development i sam gra powinny wystrzelic w kosmos (tak sie stalo w przypadku PoE1 i naprzyklad Grim Dawn). Bylem pewny ze LE powtorzy choc czesciowo historie trzech panow z garazu w Nowej Zelandii.
Niestety tak sie nie stalo. Stalo sie to samo co w przypadku Wolcena, czyli kaska zostala pewnie prze...jedzona, pare osob sie mocno oblowilo, a development samej gry zwolnil do poziomow nizszych niz przed (!) EA.
Biorac pod uwage jak wolno pracuja i jaki jest dodawany "content" to ta firma musi ledwo funkcjonowac tbh.
Na dodatek zaczeli kombinowac i przekrecac obietnice, gra stanela w dziwnym rozkroku pomiedzy gra usluga a zwyklym single. Potem po raz kolejny to samo z dodawaniem na szybko "flavor of the month " czyli dodge rolla (po uj?), i tak dalej, i tak dalej.
A jak cos jest do wszystkiego, to wiadomo do czego jest...
Smutne. Czesto ludzie pisza ze gra X czy Y "miala potencjal". Czesto wg mnie jest to myslenie zyczeniowe. Last Epoch naprawde mial potencjal na zbijanie numerkow na poziomie PoE1.
Szkoda ze nie mozna cofnac czasu (hehe) do momentu sprzed ea i powiedziec im ze moze by jednak nie przep....ac kasy z ea na glupoty i nowy dom dla prezesa.
Last Epoch nie jest zly, ale jako gra usuluga jest moim zdaniem martwy. Mogliby chociaz dokonczyc czesc single, fabule i dodac troche kontentu w postaci chase itemkow, itd... to by byla spoko gierka single (malo jest HnS'ow w sumie) do popykania.
Bo teraz to LE nawet tym za bardzo nie jest.
Wczoraj mój syn, weteran Diablo 3, odwiedził mnie i usiadł po raz pierwszy do dwóch gier Last Epoch i Diablo IV.
Po jakieś 2 godziny przy każdej.
Pierwsze wrażenie było takie, że Epoch podobał mu się bardziej.
Moje wrażenia po znacznie większym nalocie są odwrotne. Diablo IV wydaje mi się grą ciekawszą w kontekście gry postaciami hardcore, bo tylko tak gram.
Choć jest kilka wyjątkowo wkurzających rzeczy.
1. Ewidentny memory leak. Gra wywala się do pulpitu bez żadnego ostrzeżenia po mniej więcej 1h20 gry. Problem znany i zupełnie zignorowany przez Blizzarda.
2. Irytujący dźwięk niektórych umiejętności pasywnych pochodzących z przedmiotów. Są buildy, gdzie te pasywki potrafią napierdzielać co sekundę, 3600 razy na godzinę: BUM, BUM, BUM. Grając w słuchawkach ma się generalnie tego dosyć już po 20 minutach.
Coś czuję, ze przyjdzie PoE2 za darmo i zaorze obydwie te gry.
Ale na razie nie sprawdzałem, bo nie mam w zwyczaju płacić developerom za bycie beta testerem.
Ja pamiętam, że grając w Last Epoch zastanawiałem się, kiedy w końcu poczuję 'moc' danego buildu i to samo mieli moi znajomi grając ze mną na coopie. Gra była nudna pod względem gameplayu i drewniana bardziej niż D2. Grało się dopiero fajnie po jakichś 50h gry.
W D4 rozgrywka jest miodna od samego początku. Gra się super przyjemnie, po prostu względnie szybko się nudzi.
Grałem rok temu i miesiąc temu. Kampania nudna, tak samo jak w poe1. Do tego jedna lokalizacja powoduje tak duży spadek fps że nic tam nie można zrobić. Problem ten znany jest od kilku lat i producenci nic w tej sprawie nie zrobili!!! Jedynym rozwiązaniem jest przebiec lokację do następnej a tam wszystko wraca do normy.
Uwielbiam te killery gier blizzarda, które umierają szybciej niż coś, co miały pokonać xD Obecnie Last Epoch ociera sie o scam, pięć lat w EA, wyjście 1.0, które nie było 1.0, wielka kampania promocyjna przez content creatorów, i taka dupa. Jak wyjdzie prawdziwe 1.0, to może będzie dobrze, bo potencjał jest.
Last Epoch to dobry HnS z ogromnym potencjałem. Problemem tej gry jest ślimacze tempo rozwoju. Z tego co czytałem 2 sezon i towarzysząca mu duża aktualizacja będzie dopiero w kwietniu a obecny trwa od bodajże lipca. Jakby tego było mało to ten sezon jest co najwyżej średni. Tak niska liczba graczy nie powinna więc dziwić. A jak twórcy nie zadbają o szybszy rozwój to nie spodziewałbym się tłumów przy starcie kolejnych cykli.