Ubisoft przedwcześnie ujawnił duży dodatek do Assassin's Creed: Shadows
Gra niedopracowana, zawartość wycięte, a o immersji szkoda nawet zaczynać.
Szykuje się murowany hit!
No tak, cięcie zawartości by ją wsadzić do DLC na pewno pomoże w odbiorze produktu.
Gra nie wyszła, nie wiadomo, czy osiagnie jakikolwiek sukces, a ci kurna z dodatkiem wyskakują.
Gra niedopracowana, zawartość wycięte, a o immersji szkoda nawet zaczynać.
Szykuje się murowany hit!
Tylko kogo to niby obchodzi skoro już na start jest skazany na megaporażkę?
No tak, cięcie zawartości by ją wsadzić do DLC na pewno pomoże w odbiorze produktu.
Oj od razu wycięcie. Pewnie projektanci skończyli pracować nad pomysłami do gry głównej i zaczęli zajmować się fabułą i pomysłami na dodatek. Nie wszyscy piszą kod i optymalizują grę. A co ma taki scenarzysta czy projektant robić na etapie optymalizacji
Gra nie wyszła, nie wiadomo, czy osiagnie jakikolwiek sukces, a ci kurna z dodatkiem wyskakują.
Wycieli pewną zawartość z gry i teraz sprzedadzą ją jako DLC. Nie martw się, nie są idiotami, patrzą jak najmniejszym kosztem zmaksymalizować zyski.
Mają tupet, nie wydali jeszcze gry a oni piszą już o DLC które jak zawsze, jest wyciętą zawartością. Ubi nigdy się nie zmieni.
Jak zawsze? Dodatki do AC: Origins zupełnie nie wyglądały jak wycięta zawartość - osobny region, nawet nie graniczący z główną mapą, niepowiązana z głównym wątkiem historia. Raz duża poboczna historia związana z mitologią, raz z bractwem, co jakoś rozwija element z podstawki, ale to coś co bynajmniej nie było konieczną częścią.
Do Odyssey te dodatki były bardziej powiązane z głównym wątkiem (jak nie gry, to serii), raz z samym AC, raz z Isu, ale jednak samo Odyssey było o rodzinie, a ten wątek zamknął się w głównej grze. No i znowu jeden dodatek był dużo bardziej mitologiczny niż sama gra.
W Valhallę nie grałem, ale przynajmniej dodatki z Irlandią i Paryżem nie brzmią jak coś wyciętego z podstawki. No i chyba ciężko płakać, że w podstawce mapa była za mała, czy gra za krótka, na pewno coś wycięli (zresztą przy Origins i Odyssey jest podobnie).
Ciekawe czy przez krytykę Woke zamiast wojowniczki i czarnoskórego Japończyka z doskoku stworzą dodatek gdzie protagonista będzie typowym japońskim wojownikiem rodem z filmów Kurosawy. Dla ratowania twarzy zrobią wiele ale tylko dlatego, że pali się grunt pod nogami przez lewacką propagandę jak i zastój formuły cyklu stającego się tasiemcem.
Nie ma co. Rozśmieszył mnie ten news. Zamiast starać się jakoś żeby jakoś jednak przekonać graczy do tej gry, nie wiem choćby ceną, to oni wyskakują z takim czymś. Na pewno ten genialny pomysł pomoże... aby już kopać sobie grób.
GOL usunął mój komentarz dot. Assassin's Creed i zablokował moje konto. Komentarz w chwili usunięcia był najwyżej oceniony (25 plusów) i w żadnym wypadku nie naruszał regulaminu. Zrobiłem screena dzień wcześniej, bo to już nie pierwszy raz.
zostawiam do przemyśleń, choć pewnie zaraz to też usuną.
Nie jesteś sam, w tym samym wątku usunęli dwa moje komentarze.
Ciekawe jakie punkty regulaminu ja "złamałem".
Niech wydają. Oby plajta była piękna, nie tylko z uwagi na na siłę wpychane ideologie, ale także na marną zawartość. Od czasu origins na siłę rozciągnięta mapa z mnóstwem powtarzalnych misji. Miałem wrażenie kopiuj wklej, ale można się pochwalić wielkością mapy i ilością godzin.
Bez sens.
Lepsza krótsza gra, ale treściwa i bez durnych ideologii.
lol, jeszcze nie ma gry, a już wymyślili dodatek, który na pewno jest częścią pierwotnej zawartości podstawki...
Przespałeś ostatnie 10 lat? Cykl "życia" gry, zwłaszcza w tych od Ubi tak właśnie wygląda. Tak, wymyślili dodatek przed premierą głównej gry xD Robią podstawkę i przy premierze (tutaj wrzucili za wcześnie) zapowiadają season pass czyli DLC, ewentualnie dwa. Są to z reguły nowe tereny czy frakcje no i fabuła inna niż główny wątek. Tylko, że dopracowanie tego zajmie jeszcze z pół roku albo i więcej.
10 godzin... AC3 Benedict Arnold DLC miało mieć 4 a przeszedłem w poniżej 30 minut i musiałem poszukać, czy czegoś nie pominąłem...