„Wszystko, czego chciałem, to ruszyć naprzód, ale jedyną opcją, jaka mi pozostała, jest walka”. Twórca Disco Elysium jest na skraju bankructwa
W normalnych krajach po sukcesie jednej gry powstaje zaraz jej sequel i jest jeszcze Estonia
W normalnych krajach po sukcesie jednej gry powstaje zaraz jej sequel i jest jeszcze Estonia
Zanim ktoś coś skomentuje, to pamiętajmy, że twórcy w swoim studiu mieli popiersie Lenina. Jak zwykle socjalistyczni rewolucjoniści zostali zaskoczeni przez rzeczywistość.
Yhm jak ma się popiersie Lenina do problemów jednego ze scenarzystów? Czemu zawsze znajdzie się jakiś prawilny geniusz, który we wszystko musi wplątać swoją szlachetną walkę z komunizmem?
Są antykapitalistami i okazało się że zniszczył ich kapitalizm? Ale hipokryzja i beka XD
Pomyślałeś o tym że mają to popiersie dla żartu?
A pomyślałeś, że mieli to popiersie nie dla żartu? Disco Elysium to dziecko estońskiego pisarza, Roberta Kurvitza, który to właśnie z dumą wypowiadał się o popiersiu Lenina na swoim biurku i przyznawał, że jest wyznawcą dialektyki Hegla - która była główną inspiracją dla Marksa - oraz że jego poglądy ugruntowała lewicowa polityka. Deweloperzy Disco Elysium, gdy odbierali nagrody podczas Game Awards ze sceny podziękowali Marksowi i Engelsowi za to, jak wpłynęli na ich poglądy polityczne.
Bycie kształtowanym przez Hegla, czy Marksa bynajmniej nie znaczy że ktoś zaraz zacznie sapać do Lenina czy ZSRR.
W ogóle z Marksem jest ten problem, że parę rzeczy zauważył bardzo trafnie i wyciągnął kilka logicznych wniosków - tylko gorzej z receptami i wizją na przyszłość. Żeby było śmieszniej, to krytyka Marksa i jego wniosków zaczęła się na dobre jeszcze w XIX wieku, zanim ktokolwiek spróbował cokolwiek z tego wprowadzić w życie.
Przyglądając się sprawie ciężko nie odnieść wrażenia, że sytuacja w której znalazł się ten pan jest w małym stopniu powiązana ze złą wolą innych osób a bardziej z niebezpieczną mieszanką naiwnego idealizmu i braku zaradności życiowej i finansowej.
Eh... Ręce opadają. Czasem kupuję indyki specjalnie po to, żeby pomóc ambitnym twórcom. Ale tu sto tysięcy funtów, czyli przeszło pół miliona złotych, na uratowanie po wielkim sukcesie??? Sorry, wolę dać na chore dzieci.
Jak cię ktoś z kasą chce zniszczyć to cie zniszczy, widac podpadł takiej osobie, choć dobrze by było usłyszeć wersję historii od drugiej strony, bo pewnie nie jedno ukrył przed fanami.
Drogi mu się rozeszły ;) jak nie masz kasy to nie fikasz to takie proste. Uniósł się dumą a teraz już się nie unosi bo prosi o jaumzne. Kabaret normalnie. I jeszcze te zakładania studiów jakby był milionerem. Co pracy w UK mało dla developerów ? To na budowie zawsze się znajdzie. Dajcie na prawników bo biorą po 40k za wizytę ;)
A propos Lenina. Właśnie gram w Metro: Exodus i pomnikowi Lenina można kuszą odstrzelić głowę. Dostaje się wtedy trofeum "dekomunizacja" Sweet! :D
Co za brazyliada zmieszana z trudnymi sprawami. W ogóle te disco wyszło tak dobrze bo robili ją totalnie rozsypani emocjonalnie ludzie nie wiedzący ile kosztuje chleb i jak złożyć długopis. Nawet grosza bym nie wpłacił na wyciąganie takich ludzi z szamba bo to grosz stracony (bo ich się nie da uratować przed nimi samymi).