Wiedźmin 4 położy nacisk na swobodę działań gracza. Ciri będzie w pełni ukształtowanym zabójcą potworów
Za rozwój i utrzymanie kanonu marki odpowiada gość, który pracuje w CDPR od niespełna 2 lat? To ma być jakiś żart? Żeby nie okazało się, że on kanon zna, ale z serialu netfliksowego…
No trudno, tę pozycję sobie daruję. Nie znoszę grać kobiecymi postaciami, po prostu zero immersji, nic nie poradzę. I dobrze, jest tyle innych gier do przejścia...
Maher stwierdził, że wybór Ciri jako bohaterki był naturalny, gdyż z punktu widzenia głównej fabuły cyklu odgrywa ona nawet większą rolę niż Geralt
No spoko tak nawet faktycznie by było, bo Ciri zgodnie z przepowiedniami ze świata wiedźmina miała sprowadzić na ten świat potomka, który byłby tak potężny, że zdobyłby cały świat, tylko jest jedno, ale... Ciri po próbie traw stała się bezpłodna, bo taki był efekt wiedźmińskich mutacji...
Oznacza to, ze cała ta ważna rola Ciri w tym świecie przestała właśnie istnieć... stała się ona teraz zwykłym zabójcą potworów.
Chłopie, rola kobiety sprowadzona do urodzenia potomka, który miałby być głównym bohaterem i to jeszcze silniejszym od Ciri? W board roomach w CDPR by głowy im wybuchły, a ratingi ESG poszły na łeb na szyję.
1. Ta przepowiednia o potomku została przedstawiona Emhyrowi przez Vilgefortza, więc można powątpiewać w jej prawdziwość.
2. Ważna rola Ciri opiera się na jej mocy podróży w czasie i między światami.
Może stała się bezpłodna, może nie stała. Prób było ileś, poddawano im zwykłych chłopców, a nie kobietę z OP genami. Można było zmienić metodę. Tak naprawdę mogą to wykrzywić w dowolną stronę, bo Sapkowski mało rzeczy ustawił na sztywno. Resztę dopowiedzieli sobie ludzie.
Gry same względem siebie miały retcony, nie zdziwię się, jeśli znów tak będzie - byle nie miało to dużego zakresu.
Ważna rola Ciri opiera się na jej mocy podróży w czasie i między światami.
No to w takim razie jej rola nadal jest słaba, bo zgodnie z tym co kojarzę to Ciri utraciła te moce po wydarzeniach z Wiedźmina 3.
Ale dobra to wszystko i tak są tylko spekulacje i domysły. Poczekajmy na oficjalne informacje od redów, które wyjaśnią o co w ogóle chodzi w tym nowym "Wiedźminie".
W książkach nie ma żadnej wzmianki o tym, by próba traw powodowała bezpłodność u kobiet.
Nie wiem też czemu próba traw nie miałaby tak samo działać zarówno na mężczyzn jak i na kobiety. Tutaj po prostu w grę wchodzi to, że próba traw bardzo mocno wyniszczała organizm człowieka, dlatego bardzo mało osób ją w ogóle przeżywało.
No to w takim razie jej rola nadal jest słaba, bo zgodnie z tym co kojarzę to Ciri utraciła te moce po wydarzeniach z Wiedźmina 3.
No to źle kojarzysz, ponieważ o żadnej utracie mocy nie było mowy w W3.
Ciri to najpotężniejsza postać w grze. Próba traw wcale dla niej nie musi być tak wykańczająca, jak dla zwykłych śmiertelników.
Ja tam się cieszę że gramy Ciri, tego chciałem tak naprawdę. Mam tylko dwa durne "zmartwienia" teraz. Pierwsze to zmienili chyba głos angielski Ciri nie? Będe grał na 100% po polsku ale Jo Wyatt to jedna z moich ulubionych niedocenionych aktorek głosowych a jej delikatny głos byłby ciekawy do tej historii gdzie Ciri będzie doświadczać okrucieństwa plebsu ze wsi itd. Nie rozumiem dlaczego dali inna aktorkę głosową skoro Jo dopiero co nagrała kwestie głosowe do voice pack'a dla Ciri w Naraka Bladepoint. No chyba że to jest Jo Wyatt tylko tak inaczej brzmi to brawa za talent.
Drugie durne zmartwionko to właściwie na wiedźmiński redditcie zobaczyłem, że może CDP będzie chciał odwalić Last of Us 2 i zabiją Geralta jako motywację dla kampanii głównej. Mam wielką nadzieję że nic takiego się nie wydarzy i dadzą chłopowi happy ending z Yen/Triss czy tam solo.
1. "Ciri będzie w pełni wiedźminem" - a nie powinno być "wiedźmą" albo "wiedzminą" jak na tęczowe czasy przystało?
Miałem nadzieję, że w grach równie ważna co fabuła jest immersja. Dla mnie gra, w której jestem zmuszony grać kobietą będą w rzeczywistości mężczyzną to krok nie do przejścia. Nie potrafię się nigdy tak wczuć i zawsze mnie to denerwuje. Nigdy nie grałem dłużej niż 20 minut w Tomb Raider'a mimo, że to fajna seria, ale powód był właśnie ten sam.
Rozumiem, że jest wiele dziewczyn/kobiet grających w gry i te, które mają podobne odczucia do mnie mają jeszcze gorzej. Wiedźmin jako gra RPG fajnie jakby dała jednak przed takim drastycznym krokiem możliwość wyboru postaci tak jak potrafili to zrobić w CP2077 - V mogła być zarówno kobietą jak i mógł być chłopem (pewnie pokolenie Z płakało, że i tak za mało płci było lol). To lepszy kierunek według mnie.
No cóż, Wiedźmina 3 poznałem późno bo grałem 2 lata temu dopiero na PS5 i bardzo mnie wciągnęło czego się nie spodziewałem bo szczególnie nie gustuję w fantasy. Po tym czasie słysząc raz po raz o W4 w spokoju szykowałem się na tą grę. Po ostatnich newsach ja podziękuję.
Według mnie to manewr żeby się przypodobać woke'owej ideologii bo nie będzie wypadało takiej gry zjechać za bohaterkę recenzentom i ogólnie wpisze się w trend feminizowania wszystkiego wokół. Netflix będzie wniebowzięty.
Cholernie mnie zastanawia i zastanawiało jak to jest, że w branży gdzie chyba jednak znaczną przewagą klientów (gracze) są faceci i jednak grają w te gry jarając się, że są "bohaterkami" - o co chodzi? Jakoś z moich znajomych co grają nie znam takich przypadków, ale pewnie jesteśmy zaściankowi :)
Najpierw Assasins Creed, póżniej Ghost of Tsushima 2, SW Outlaws a teraz Wiedźminina (wymieniam gry, które mnie interesowały w nowych częściach). Dajcie spokój
A ja myślałem, że facetom łatwiej będzie grać kobietą bo są ładniejsze i można się gapić na tyłek ;) Poza tym, taka Lara Croft nie zrobiła kariery tylko w grach i to właśnie dlatego, że została dobrze obdarzona przez naturę ;)
Dla mnie nie ma znaczenie, jakiej płci czy rasy jest postać, przecież to tylko gra, za płeć nie mamy żadnych dodatkowych punktów, itp. Bardzo lubię nowe odsłony Tomb Raidera jak i Horizon, TLOU Part II też mi się podobało.
Nigdy nie miałem problemów z immersją ze względu na płeć postaci, nie jestem nią, nie utożsamiam się z nią, tak samo jak nie jestem krasnoludem grając w papierowego Warhammera. Nie rozumiem tego argumentu w ogóle, nawet w przypadku rpgów a nie jestem w żadnym wypadku "woke". Problem moim zdaniem zupełnie z czapy.
Filmów w którym babka gra główną rolę też nie oglądasz, książek z głównymi bohaterkami też nie czytasz?
Z mojego punktu widzenia, postać ma swoje własne miejsce w fabule, a ja jestem tylko obserwatorem. Gram w gry tak, jakbym czytał książkę lub oglądał film. Nie ma dla mnie znaczenia, czy postać jest mężczyzną, kobietą, osobą niebinarną czy reprezentantem innej tożsamości płciowej.
Dla was nie ma znaczenia, dla mnie, AllNiggtLonga i wielu innych ma.
Gra to ani książka ani film, nie jestem biernym obserwatorem tylko biorę udział w akcji. Ja steruję postacią, ja podejmuje wybory jeśli są dostępne, ja rozwijam postać, ja dobieram jej itemki. Dlatego immersja jest dla mnie ważna, i ja również nie gram w gry w których bohater jest kobietą (Nier Automata wyjątkiem).
Natomiast nikomu nie zabraniam tworzyć czy grać w takie gry, bo niczego tak nie znoszę jak wciskanie swojego światopoglądu innym i myślenie, że moje poglądy są jedynymi słusznymi.
Och nie, chłopaki, anon dodał Was do ignorowanych bo bolą go Wasze poglądy i on nie będzie sobie psuł humoru tym że ludzie mają inne poglądy
XD
Obecne "cancel culture" in a nutshell
Jest również dopiero na początku swojej wiedźmińskiej historii. Geralt był już w pełni ukształtowany w grach, natomiast Ciri oraz kodeks zasad, według którego żyje, w dużym stopniu zdefiniują sami gracze swoimi decyzjami.
Właśnie to chciałem usłyszeć! Zawsze mi się marzyło pokierować nieukształtowanym jeszcze wiedźminem, który dopiero wyrabia sobie własny kodeks moralny i na naszych oczach uczy się radzić sobie z codziennością zabójcy potworów (właśnie dlatego liczyłem na własną postać z edytora). To jednak musi oznaczać, że gra nie toczy się np. 20 lat po wydarzeniach z "trójki", tylko pewnie w okolicy 3-5 albo nawet mniej.
Niby jak? Przecież Geralt w grach nigdy nie był czystą kartą, którą można zapisać wedle woli. Gry dzieją się już po fabule książek, a Białowłosy już na etapie sagi miał przecież mocno wyrobiony światopogląd i kodeks moralny, z czego gry od zawsze skrzętnie korzystały. Innymi słowy, w swoich działaniach możesz poruszać się tylko w ramach spektrum dopuszczalnych dla Geralta zachowań, ale nie zrobisz czegoś, czego i on by nie zrobił (np. nie zostaniesz najemnikiem czy płatnym zabójcą ludzi).
Niby lepiej niż kreator postaci, ale drugiej strony dostajemy kontynuację 3 części, której mieliśmy rzekomo nie dostać. Mam też obawy co do poziomu trudności, oby Ciri utraciła poprzednie moce, bo aż tak łatwej gry to bym nie chciał. xD
Ciri powinna być silniejsza od zwykłego Wiedźmina, ponieważ ma swoje własne moce i wspomaga się dodatkowo miksturami wiedźmińskimi i szkoleniem. Jako kobieta jest słabsza od Wieśka i ma jeszcze mniej doświadczenia w ferworze walki z potworami. Wygląda na kobietę w wieku do 30 lat, wiec jeszcze nie jest starym Wiedźminem z ogromnym doświadczeniem.
Ciri posiada magiczne moce co pokazali Ci nawet na trailerze. Jako dziecko Starszej Krwi mogła podróżować w czasie i przestrzeni, z czego wielokrotnie korzystała, aby ukryć się przed Dzikim Gonem. Znakomicie opanowała również Starszą Mowę i Starsze Runy, za sprawą wykształcenia otrzymanego w świątyni Melitele. Jako uczennica czarodziejki Yennefer Ciri poznała podstawy magii i nauczyła się używać niektórych czarów, takich jak psychokineza. W części Pani Jeziora dziewczyna porozumiewała się z jednorożcami. Od matki wywodziła się ze starej dynastii Cerbinów i była daleką potomkinią legendarnej elfiej czarodziejki i wiedzącej Lary Dorren. Dlatego uznawana była za Dziecko Starszej Krwi, dysponowała bowiem wielką mocą magiczną.
Więc dlaczego uważasz z założenia że musi być słabsza?
Autorzy mówili także o tym, że nad grą pracuje wielu nowych deweloperów i musieli im wytłumaczyć kluczowe elementy tej marki.
To jest chyba najciekawszy fragment. Przypomnienie, że to nie studio robi grę tylko ludzie, pytanie jaki ich odsetek został z tych co pracowali przy W3.
Ta filozofia przekłada się również na fabułę – znów otrzymamy grę poruszającą poważne tematy, takie jak rasizm, seksizm, wyzysk biednych przez bogatych, korupcja polityczna czy fanatyzm religijny.
W poprzednich grach umiano to przedstawić tak aby było ciekawe, wciągające i nie walące pałą po głowie.
Mam spore wątpliwości aby teraz też tak było. Jeśli się mylę to super, zjem opakowanie od W3, ale wątpię.
Cyberpunk też miał być "lewacki", a ostatecznie był dobry i względnie wyważony. Dajcie już temu spokój.
Ludzie, którzy współtworzyli CP2077 odeszli i założyli własne studio. Nie wszyscy oczywiście a nie chce mi się listy płac z Linkedinem teraz przeglądać ale cóż. Okaże się na premierę.
Cyberpunk też miał być "lewacki", a ostatecznie był dobry i względnie wyważony. Dajcie już temu spokój.
Nie lewacki, tylko osoby nie rozumieją, że w cyberpunku wszelakie choroby psychiczne, zmiany tożsamości, modyfikacje ciała i masę innych rzeczy to norma, to nie zostało wymyślone na potrzeby gry, to jest częścią gatunku, jaką jest cyberpunk. Więc tak uogólniając, jest tam masa lewackich motywów, co nie oznacza, że sama gra jest lewacka.
V jest po prostu wniebowzięty
I choć to tylko prerender cinematic to Ciri wygląda cudownie. Na dodatek ma warkocz <3
Twarz jak z W3 tylko w jakości CGI więc wygląda bardziej realistycznie i dojrzalej, w grze będzie sztos dzięki metahuman.
No i bardzo dobrze. To najlepsza decyzja, bo będzie mozna grać po swojemu. W W3 było ciężko grać Geraltem właśnie na jego wymyślony kodeks. Nie zawsze dało się postąpić tak jakby postąpił Geralt książkowy.
Gdy Ciri zaczyna walczyć z potworem to widać tam małe krótkie wstawki z gameplaya gry UE5 wtopione w CGI animacji.
Jak komuś było mało informacji. Michał Pisarski z Tech podzielił się trochę większą informacją o grze https://www.youtube.com/watch?v=htEY8m_qVMY
Obrzydliwe jest to jak ludziom na łeb siadła ta cała poprawność, woke i te sprawy. Lata temu jak wychodził Tomb Raider to nie słyszałem żeby ktoś się srał o to że główna bohaterka to kobieta. Tymczasem w Wiedźminie 4 dostajemy Ciri która wydaje się jedynym sensownym kandydatem ze względu na poprzednią część, a ludzie dostają jakiejś sraczki, bo samce alfa nie będą mogły utożsamić się z kobietą jako postacią grywalną, a jeszcze inni doszukują się na siłę poprawności politycznej, bo to kobieta, w dodatku homoseksualna idealnie wpasowująca się w dzisiejsze standardy, i przecież CDPR wybrał ją tylko z tego powodu. Serio ludzie, rozpędźcie się i uderzcie z całej siły głową w ścianę, może chociaż delikatnie poukłada wam te wyprane przez media i internet mózgi.
To wszystko wina dzisiejszej branży. Ile było takich przypadków, które skłaniają graczy do takiego myślenia? Chociaż w tym przypadku to akurat odklejka.
Wyprany przez media ten orzeszek pod kopułą masz właśnie Ty skoro nie widzisz zmieniającej się rzeczywistości w cyrkowym kierunku. Gra to nie film ani książka opowiadająca jakąś historię bez możliwości ingerencji w jakąkolwiek sferę związana z którymkolwiek bohaterem.
Ja znam wiele osób co jak mówisz "srało" się o granie bohaterką chociażby w Tomb Rider. W mojej klasie jarały się tym tylko przegrywa, które jakimś cudem nie potrafiły nawiązać relacji z kobietą więc pewnie grając wirtualną Larą z podskakującymi melonami grali cały czas w trybie twardym.
Tak, mam problem z graniem kobietą szczególnie w RPG gdzie będzie mnie podrywał facet albo będę musiał sam jako postać to robić dla jakiegoś questa czy cokolwiek. Zabija to immersję, która dla mnie w grze jest ważna. Gry od zawsze reklamuje się jako "zostań lub wciel się w kierowcę, pilota, żołnierza" itd. Po to także często widok FPP, żeby poczuć się jak dana postać. Nikomu nie zabraniam grania czy lubienia wcielania się w jakąkolwiek postać/grę - przecież to wolny wybór.
Patrząc na komentarze to gra nawet jak będzie dobra to więcej straci niż zyska jeśli chodzi o klientów tj. graczy.
Jeden z moich ulubionych tytułów jak Ghost of Tsushima także nie będzie mnie w stanie do siebie przekonać choćby nie wiem jak dobrą byłby grą.
Łatwo byłoby pogodzić wszystkie strony dając możliwość wyboru dowolnej postaci szczególnie, że mówimy o grze RPG! Grając w świętne dla mnie TLoU przeżywałem męki w chwilach gdy musiałem grać małą dziewczynką.
Możesz obrażać i drwić z "samców alfa", ale wole mieć tożsamość niż być zwiewnym płatkiem, któremu wszystko obojętne - mam takich w pracy i to sami ignoranci z oczekiwaniami bez charakteru i czegoś konkretnego do zaoferowania.
Także jak wspomniałem , jesteś idealnym przykładem produktu stworzonego przez media - taki był cel.
Tylko że w tedy, a dziś to są dwie różne sytuacje. Dziś gra lub, np. film gdzie nie będzie dana tak postać to przez niektóre środowiska zostaje zjechana. I twórcy dla świętego spokoju zazwyczaj dają takie postacie. W tedy mieli wybór, dziś to tak nie za bardzo. Jeżeli tego nie rozumiesz to trudno.
I wyszło szydło z worka, mamy szura. Jest spisek mediów!
Do tego samozwańczy "samiec alfa" płacze na forum bo w jakiejś grze będzie kobieta w roli głównej.
Uwaga wszyscy fani Lary Croft, jesteście przegrywami!
Dziś gra lub, np. film gdzie nie będzie dana tak postać to przez niektóre środowiska zostaje zjechana.
Masz na myśli środowiska prawicowe, które atakują każdą postać w grze, komiksie czy filmie, która nie jest białym hetero facetem? Bo w drugą stronę to się już praktycznie nie zdarza (ostatnie przypadki można było znaleźć z 10-15 lat temu). Ja sobie nie przypominam ataków na Kratosa, Alana Wake'a, Sam'a Bridges'a (Death Stranding), Cala Kestisa (seria Jedi), Nathana Drake'a, Pinokia (Lies of P) czy Joela (TLoU). Za to praktycznie 100% kobiecych protagonistek dostaje bęcki za samą obecność w roli głównej (w ostatnich latach upiekło się tylko sex-lalce ze Stellar Blade, przypadek?), tak samo jak postaci o ciemniejszej karnacji. Żeby daleko nie szukać, wystarczy poczytać komentarze po zapowiedzi nowej gry Naughty Dog. Jest babka, która dodatkowo etnicznie nie jest biała, więc oszołomy już w natarciu... Zabawne, że to właśnie prawicowe płatki śniegu lubią nazywać tak innych, chociaż to oni sami oburzają się z byle powodu i przy każdej możliwej okazji.
Mocno naciągane spojrzenie na krytyczne, wyrażające obawę komentarze. Klasycznie już w obecnych czasach mieszanie krytyki z hejtem, wrzucanie wszystkiego do jednego wora, tak pewnie jest wygodniej. W większości komentarzy, poza może paroma trollami, których raczę pomijać, tutaj akurat nie chodzi o postać kobiecą, ale po prostu o fabułę, a prościej jak będą się niektóre wątki spajać ze sobą i fakt, że były dwa zupełnie inne zakończenia.
Zawsze mnie rozwala, jak czytam odklejonych ludzi, co to dopiero teraz odkryli, jaka grupa konsumentów interesuje się grami i je kupuje...brawo, Persecuted napisz jeszcze jak w dużym szoku jesteś, bo dowiedziałeś się, że coś takiego jak sex i erotyka bardzo dobrze się sprzedaje, co ciekawe dla kontekstu ostatnio znalazłem statystykę, w której podane jest, jakie hobby według kobiet czynią faceta atrakcyjny, a jakie nie..
...niby świat internetu klepie inne standardy krzyczy o parytetach i równości, a rzeczywistości nie oszukasz, szkoda, że kolejne korporacie z tuzinem akcjonariuszy jakoś tego nie widzą, od myślą o kolejnych zarobionych milionach po przeczytaniu tabelek z eksela, z których niby wynika, że jak np. dodadzą nieatrakcyjna, silną i niezależna żeńska postać do gry/filmu, a swoje w/w cechy będzie ukazywać nie przez dobre pisarstwo, a poprzez pokazywanie mężczyzn jako nieudaczników, to nie dość, że zainteresuje to stałych konsumentów, to dołącz do nich ci, do których ów produkt był specjalnie "modyfikowany", a tu szok i niedowierzanie okazuje się, że jednak dany produkt się nie sprzedał nie tylko dlatego, bo dana grupa docelowa go olała (ze statystyk kompletnie się nimi nie interesują), to w dodatku odrzuciła stałych konsumentów zmianami, które spowodowały ze ów produkt już nie jest kierowany do nich
O nie to straszne, nie pomyślałem że możesz poczuć się niekomfortowo kiedy w grze będzie podrywał cie męski NPC. A tak na serio ostatnie zdanie mojego posta tyczy się właśnie takich odklejeńców jak ty. Skoro tak bardzo niszczy ci to immersje to po prostu odpuść tę grę zamiast wylewać swoje żale na forach. Masz pełno innych gier gdzie możesz się poczuć jak prawdziwy mężczyzna, bo skoro tak bardzo szukasz tego w grach to ewidentnie brakuje ci tego w realnym życiu.
Nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi. I nie chodzi o niekomfortowe poczucie tylko zwyczajnie mnie to obrzydza. To, że przybieranie kobiecych postaci i przebieranie się w damskie fatałaszki oraz flirtowanie jako kobieta z męskimi NPC jest CI obojętne to jakoś mnie nie dziwi. Czytaj ze zrozumieniem - ja właśnie odpuszczę tą grę jak każdą inną, w której gra się kobietą. Jedyna jaką przeszedłem to było Heavly Sword na premierę PS3, ale raz, że było wtedy gier jak na lekarstwo a dwa jako gra mi się podobało chociaż denerwowało mnie granie kobietą przez całą grę. Dlatego nie neguję i nie krytykuję, że ktoś lubi albo ma gdzieś - zrozum sens wypowiedzi. Sam więcej płaczesz i próbujesz udawać postępowego a zwyczajnie brak Ci charakteru i jesteś typowym damskim organem rozrodczym i pewnie dlatego tak blisko Ci do grania babami.
Kolejny baran nie potrafiący czytać ze zrozumieniem. Żaden samozwańczy samiec alfa tylko najpierw tumanie przeczytaj post źródłowy, na który odpowiedziałem i zastanów się skąd się wziął taki zwrot do którego się odniosłem. Dureń bez szkoły
Lata temu jak wychodził Tomb Raider to nie słyszałem żeby ktoś się srał o to że główna bohaterka to kobieta. Tymczasem w Wiedźminie 4 dostajemy Ciri która wydaje się jedynym sensownym kandydatem ze względu na poprzednią część, a ludzie dostają jakiejś sraczki
Lara jest od pierwszej części, Ciri nie jest.
Widzisz różnicę?
Serio ludzie, rozpędźcie się i uderzcie z całej siły głową w ścianę, może chociaż delikatnie poukłada wam te wyprane przez media i internet mózgi.
I ta skrajna reakcja to tylko przez to, że ktoś ma inny światopogląd niż ty.
Skoro tak bardzo niszczy ci to immersje to po prostu odpuść tę grę zamiast wylewać swoje żale na forach.
Uwaga, teraz dowiesz się czegoś, co roztrzaska twoje postrzeganie świata:
Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, a ty nie masz żadnego prawa tego zabraniać.
Skoro żyjesz w błędnym przekonaniu, że masz jakąkolwiek kontrolę nad innymi, to czas zadać sobie pytanie - kto tu tak naprawdę jest odklejony.
Niektórzy są dorośli i tak pewni swojej orientacji, że granie/czytanie/oglądanie dzieła z kobietą w roli głównej nie stanowi dla nich problemu.
I jeszcze to ciśnięcie po edukacji, ewidentnie kompleksy.
bo samce alfa nie będą mogły utożsamić się z kobietą jako postacią grywalną
Możesz obrażać i drwić z "samców alfa", ale wole mieć tożsamość niż być zwiewnym płatkiem, któremu wszystko obojętne
Obrzydliwe jest to jak ludziom na łeb siadła ta cała poprawność, woke i te sprawy.
A czy nie obrzydliwe jest używanie ostracyzmu jako argumentu i wrzucanie do jednego worka każdą osobę, której wybór kobiecej bohaterki się nie podoba. Jest masa merytorycznych dyskusji, jak to kłóci się nie tylko z lore książki, ale i samej gry, nie mówiąc już o tym jak spłaszcza to czym jest próba traw. Tak samo to, że jej gen starszej kwi nie mógł jej pomóc przetrwać tę próbę jako osobie dorosłej (innymi słowy 10% chłopców przeżywa, a tu mamy osobę dorosłą i kobietę, innymi słowy 0,0001% na to, że przeżyje dlatego to jest niezły fikoł ze strony CDPR).
Lata temu jak wychodził Tomb Raider to nie słyszałem żeby ktoś się srał o to że główna bohaterka to kobieta.
I nadal się nikt oto nie czepia, że w grze tomb raider mamy kobiecą postać, tak samo jak w Horizom, Hellblade, Plage Tale i wielu innych dobrych gier z kobiecymi postaciami, widać jak bardzo próbujesz naciągnąć rzeczywistość do swojej narracji.
Tymczasem w Wiedźminie 4 dostajemy Ciri która wydaje się jedynym sensownym kandydatem ze względu na poprzednią część
Byłaby sensownym gdyby CDPR nie robił fikołków z zamienieniem jej w wiedźminkę, mógł zostawić ją taką, jaka była i rozwijać jej umiejętności.
a ludzie dostają jakiejś sraczki, bo samce alfa nie będą mogły utożsamić się z kobietą jako postacią grywalną,
Ale w czym ty masz problem jeśli ktoś nie lubi grac kobietą, ja na przykład nie lubię, ale nie mam problemu z tym, że są gry gdzie główną postacią jest kobieta, a także, by w nią zagrać. No i co według twojej pokrętnej logiki pewno jestem samcem alfa, mizoginem, homofobem czy rasistą. Bo wole się utożsamiać z postacią, którą gram jako mężczyzna. Nawet jeśli uważam, że gra z kobiecą postacią jest świetną to tego nie zmienię, bo to jest dla mnie naturalne. Zresztą 90% facetów i tak woli kobiece postaci, więc mówisz nawet nie o marginesie, ale o niewielkiej ilości radykałów w owym marginesie osób lubiących grać męskimi postaciami.
bo to kobieta, w dodatku homoseksualna idealnie wpasowująca się w dzisiejsze standardy, i przecież CDPR wybrał ją tylko z tego powodu.
Kolejny raz, spłycasz wszystkie argumenty by pasowało do twojej narracji, sporo osób zauważa to co się działo z CDPR przez ostatnie lata, jak traktują kobiety lepiej od mężczyzn w swojej firmie, jak wychodzi ich hipokryzja z promowania lgbt w europie a jak w krajach muzułmańskich, zatrudnienie rasistki z SBI. Jest sporo czerwonych flag, które mówią, że w firmie źle się dzieje i pewne wybory mogą być podyktowane nie logiką a zupełnie czymś innym.
Serio ludzie, rozpędźcie się i uderzcie z całej siły głową w ścianę, może chociaż delikatnie poukłada wam te wyprane przez media i internet mózgi.
Czyli jesteś zwykłym frustratem, który wszystkich wrzuca do jednego worka, bo jakaś garstka radykałów wypisuje ogólnikowe kocopoły, z którymi nie możesz się pogodzić, a które przypisujesz wszystkim, którzy mają odmienne zdanie.
Łańcuch przyczynowo skutkowy, to nie tak, że ten cały "woke" nagle powstał, to odpowiedz na skrajną polityczną poprawność, która przejęła każdy aspekt w obecnym życiu i cały czas wymusza zmiany, które się nie podobają sporej części osób, bo są coraz bardziej radykalne. Pamiętasz jaki ból pośladków miały osoby z niektórych mediów, bo w W3 nie było czarnoskórych osób, to samo tyczy się innych gier i filmów nie dostaniesz już nominacji za najlepszy film jeśli nie masz w ekipie filmowej i aktorskiej osób lgbt i czarnych, przez co masa filmów nie ma nominacji, jak nasz niedawny film "Chłopi" i można tak wymieniać i wymieniać skrajności po jednej stronie. Innymi słowy, skrajność rodzi skrajność, więc jeśli ktoś tu upadł na głowę to radykalne osoby po obu stronach barykady, ale wszystko ma swoją przyczynę.
"Ale w czym ty masz problem jeśli ktoś nie lubi grac kobietą, ja na przykład nie lubię, ale nie mam problemu z tym"
Skoro nie masz z tym problemu to ten post nie jest adresowany do ciebie, co wyraźnie podkreśliłem w poście pisząc kolokwialnie "ludzie dostają jakiejś sraczki". Ten post jest właśnie do tych radykałów o których wspominasz, i to nie jest wcale garstka bo rośnie to do chorych rozmiarów.
Lara jest od pierwszej części, Ciri nie jest.
Gry Wiedźmina to bezpośredni sequel książek - teraz uwaga bo cię zaskoczę, Ciri tam jest. Powiem ci więcej, wokół niej opiera się fabuła całego Dzikiego Gonu. Szok co nie?
Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, a ty nie masz żadnego prawa tego zabraniać.
No to wyraziłem swoją opinie, w czym problem? Jeżeli cię ona dotknęła, to przepraszam. Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.
Gry Wiedźmina to bezpośredni sequel książek - teraz uwaga bo cię zaskoczę, Ciri tam jest.
Poprzednio przy Larze Croft pominąłem zwrot "główna postać", bo spodziewałem się, że załapiesz.
Jak można rozczarować się na ludzkiej inteligencji.
No to wyraziłem swoją opinie, w czym problem?
W tym, co i w jakim tonie poprzednio napisałeś.
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.
Ten moment, kiedy wyszedłeś na hipokrytę i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Też mam obawy odnośnie fabuły, przede wszystkim o starszą krew Ciri. Dzięki niej jest jedną z najpotężniejszych postaci w uniwersum Wiedźmina, i zastanawia mnie jak rozwiążą ten wątek. Natomiast z samego wyboru się cieszę, CDPR ma tu ogromne, niczym nieograniczone możliwości. Po tym trailerze to nie zdziwiłbym się gdyby gra dała nam taką swobodę, że moglibyśmy być nawet tym "złym" wiedźminem. Wyrżnąć całą wioskę z trailera przez to co zrobili tej dziewczynie? Czemu nie? Sama Cirilla na końcu powiedziała że bogów tutaj niema, są tylko potwory. Nawet pomyślałem że zaraz faktycznie pozabija tam wszystkich. Ciri nie ma kodeksu jak Geralt, nosi medalion rysia co może (ale nie musi) oznaczać że to jest jej własna szkoła. Możliwe że to my będziemy kształtować jej zasady, albo nie robić tego w ogóle. Byłoby fajnie gdybyśmy dostali takie opcje, ale na chwilę obecną to takie moje gdybania. Okaże się co będzie.
Straszny żal. Naprawdę nie mam nic do kobiet, w innym przypadku małżeństwo to był błąd;). Przede wszystkim Wiedźmin bez Geralta to nie jest Wiedźmin. Tak tak, teraz ktoś powie poczytaj książki, eh a ja odpowiem pograj w 1, 2, 3 (stać setki gidzin) a 4 dostań za głównego bohatera kogoś innego. Żal, i smutek. Jeśli bardzo chcą zrobić grę z Ciri w roli głównej, to nie zmienią nazwę bo nazywanie tej gry Wiedźmin 4 to profanacja. Może Wiedźminka ? ;) niestety z mojej strony pas -1 wierny gracz.
Za rozwój i utrzymanie kanonu marki odpowiada gość, który pracuje w CDPR od niespełna 2 lat? To ma być jakiś żart? Żeby nie okazało się, że on kanon zna, ale z serialu netfliksowego…
Jeżeli chodzi o Ciana to napisał artykuł w 2021 w którym chwali odstępstwa 2 sezonu Wiedzmina od materiału źródłowego wystarczy poczytać na usatoday.
https://ftw.usatoday.com/2021/12/the-witcher-season-2-books
Blado widzę tą Ciri w roli głównej, bardzo blado. Nie chcę krakać ale już czuję wtopę.