Wiadomość „Niesamowity” weekend PoE 2 przyniósł odpowiedzi na wiele pytań. Twórcy wprowadzają i zapowiadają „pilne zmiany”

Ojboli widać, że boli. A nawet piecze. Dupsko. Strasznie. PoE to dla wielu najlepiej rozwijana gra sieciowa, w której na dodatek nie ma dzielenia graczy zasobnościa portfela, więc chęć odwdzięczenia się pieniężnie za takie podejście jest jak najbardziej na miejscu. Poza tym do "beta testu" otrzymaliśmy solidny kawałek gry. No i nie każdy musiał płacić ;) ja na pewno nie zapłaciłem w ciągu całej swojej kariery w grze łącznie 480$, a klucz i tak dostałem. Może dlatego, że gram regularnie od 2014, lub 15 roku. To była miła niespodzianka.

Ojboli

pomijając już kwestie poruszoną przez micin3 i rafq4 (numeracja przypadkowa :D) to w chyba każdej grze tego typu jesteś testerem-frajerem i tbh, to jest część przygody - przynajmniej jeżeli coś nie jest spieprzone od podstaw i na zmiany nie trzeba czekać dwa lata.

nie pamietam juz gry, ktora nie dostawala zmian w balansie, dropie, etc. to sa rzeczy, ktore bardzo ciezko przetestowac w zamknietym srodowisku i zrobic "na wyczucie".

Z PoE 1 nigdy się jakoś bardzo nie polubiłem, ta gra miała zbyt dziwne rozwiązania w niektórych aspektach.
Ale, że ostatnio miałem ochotę na hack'n'slasha, to skusiłem się na to PoE 2. I po parunastu godzinach gry zaświtała mi głowie myśl, która nigdy nie pojawiła się przy jedynce: po co w ogóle Diablo jeszcze istnieje?

Only buffs taaa jasne, a potem będzie płacz że za duże liczby.