Walka z „anomaliami” trwa, STALKER 2 dostał trzecią aktualizację. GSC Game World wreszcie poprawiło sterowanie
A po co te pacze? Przecież gra jest prawie doskonała. Byle co 8/10 nie dostaje. Na pewno nie gra zabugowana.
czułość kamery i celowania zwiększono
To bylo pierwsze co sobie od razu zwiekszylem w ustawieniach.
powinni tez poprawić sklepy (o ile to nie jest wspólna wina z A-life) gdzie stalkerzy, najemcy, wojskowi chodzą do baru, serwisu i zbrojowni, czy tez aktualizować sklep by wypadały od czasu do czasu perełki w stylu apteczki naukowca/wojskową nie ciągle to samo, bez tego mam wyraźnie ze jestem jedyną żywą osobą w zonie
po 50H daje se spokój bo wyczytywanie gry (a co dopiero tekstórek) tylko irytuje, w tym momencie musze walczyć 2ma pijawkami, bo są chyba powiązane z jakąś misją ze się ciągle w okolicy spawnują
Czy ktoś z Was ma problem z dryfującym padem (xbox) ? po 2 patchu jest gorzej niż było -_-
Ja widzę to tak : gra będzie łatana miesiącami. Coś naprawią coś zapsują a gra powoli lecz nieustannie będzie popadać w zapomnienie. S.T.A.L.K.E.R. 2 miał swoje 5 minut na premierę. Których nie wykorzystał. Osobiście nie widzę szans że S.T.A.L.K.E.R. 3 kiedykolwiek wyjdzie.
Ocena graczy systematycznie rośnie. Liczba pozytywnych recenzji na Steam to już 83%. Według VG Insights i SteamSpy sprzedano ponad 2 miliony kopii. Powstało do tej pory 500 różnych modów. W środku tygodnia pojawia się na Steam niemal 60 tysięcy "równoczesnych" graczy; w drugi weekend po premierze jest ich ponad 90 tysięcy. Wreszcie zaczęły regularnie wychodzić łatki. Deweloperzy dalej optymalizują AI. Gra ma otrzymać DLC. Ludzie polecają sobie wątki z fotorealistycznymi zdjęciami z gry w mediach społecznościowych. Na YouTube pełno filmików pokazujących i śmieszne (wskutek błędów), i zachwycające momenty z gry. Fabryka memów ruszyła pełną parą. Na X powstają nitki na temat "wielkanocnych jaj" znalezionych w "Stalkerze 2". Wątek poświęcony łatce sprzed trzech godzin już ma na Reddicie 750 komentarzy i ponad 2 tysiące łapek w górę. Niektórzy ludzie z branży z lekką nieśmiałością szeptają "GOTY". I na deser: mało kto jeszcze grę ukończył, bo jest po prostu ogromna. I będzie stanowić niezłe i długie źródło dochodu dla wielu twórców internetowej zawartości, którzy zarabiają na filmach w stylu: "Jak zdobyć wszystkie unikalne artefakty".
I to wszystko POMIMO tego, że gra zawiera mnóstwo błędów i wymaga licznych poprawek. Nie sądzę zatem, żeby "Stalker 2" popadał w zapomnienie. Wręcz przeciwnie: gra systematycznie zyskuje wielu zwolenników, a ludzie, którzy czekają na "wersję ostateczną", współtworzyć będą w nadchodzących miesiącach kolejną falę "fanów". Założę się, że znaczna część sarkastycznych narzekaczy, którzy zarzekają się, że S2 to "gówno", przejdzie grę w przyszłym roku z wypiekami na twarzy. Obstawiam w tym wypadku powtórkę historii CP2077, zwłaszcza że GSC chyba ostro bierze się do optymalizacyjnej roboty (być może dojdzie w miarę szybko do aktualizacji wersji UE). Obym się nie mylił.
Czyli typowa gra dla druciarzy, co to nawet jak podstawy nie działają, to sobie "modami zategują", ale za to "panie, przynajmniej klimat jest". :)
Dobrze wiedzieć, jaki obraz się klaruje, jak widać trailery przedpremierowe były mocno mylące, sugerując nowoczesną, działającą produkcję.
Dziwne - i trochę szkoda - że zamierzają cokolwiek naprawiać po takim przyjęciu. CP2077 też niby zarobił na 10 mln preorderów, ale PR miał po premierze fatalny, więc musieli gasić pożar.
Tylko Bethesda umie dobrze kombinować... Jak widać, sądząc po ocenach Stalkera, dobrze znają graczy. Wygląda na to, że Starfiled poległ głównie przez proceduralnie generowane planety i gorszy stosunek wymagań sprzętowych do wyglądu.
Z następcą Skyrima powinno być lepiej, bo przy fantasy hype train osiągnie trzecią prędkość kosmiczną. :)
Ciekawe czy uda mi się pograć kiedyś przez ponad godzinę bez wysypywania się do pulpitu :P
Po pierwszej łatce CTD spadło z 1 na godzinę do 1 na 5-6 godzin, po drugiej nie wywaliła do pulpitu ani razu, po trzeciej nie wiem jak jest.
Jeżeli nie przejdą na najnowszą wersję Unreal 5.5 (lub minimum 5.4), to tej gry wydajnościowo nie podciągną.
Mam przegrane ponad 40h i już wdarła się nuda i rutyna. Im dalej w las, ta gra kompletnie nie ma nic do zaoferowania. Szkoda. Zmarnowany potencjał gry. Od 2007 roku nic się nie zmieniło, nie rozwinęło.
No i git. DO momentu ogrywanego obecnie przeze mnie tytułu wyjdą jeszcze pewnie z trzy łaty, wtedy będzie grywalne ;)
Gra jest świetna i niesamowicie wciągająca. Na pewno do poprawy AI Life. Ja osobiście gram od premiery i prawie żadnych bagów nie doświadczyłem. Kilka razy otworzyło mi się menu ekwipunku tylko z widokiem postaci bez plecaka i tyle. Trochę martwi, że ulatwiają grę ale pewnie muszą dla grających na padach. Pierwotnie walka z pijawkami była wymagająca, teraz wystarcza 3 strzały z shotguna (poziom średni). Na razie gram w specjalnie wykupionym na miesiąc gamepasie ale gra do kupienia na 100%
Dziękuję wszystkim którzy zapłacili za dostęp do bety Stalkera i dokładnie go sprawdzają. To dzięki wam dostaniemy dopracowany produkt. Teraz zgłaszajcie wszystkie błędy, nie oszczędzajcie twórców. To miłe słyszeć, że w grze tkwi ogromny potencjał. Z przyjemnością zanurzę się w klimacie zony, gdy gra będzie ukończona.
Owszem, granie zaraz po premierze przypominało testy wersji beta. Wtedy bym powiedział, że trzeba się wstrzymać z zakupem (ze względu na wyjątkową niestabilność i błędy uniemożliwiające progresję w wątku głównym). Teraz jest już znacznie lepiej, choć gra wciąż ma sporo błędów i wymaga poprawek (np. w zakresie AI przeciwników). Ale już (po niecałych dwóch tygodniach od premiery) da się w miarę "normalnie" grać, choć kolejne łatki zapewne jeszcze bardziej poprawią sytuację.
Paradoks polega jednak na tym, że ten tydzień "beta testów" był (dla mnie) znacznie, znacznie przyjemniejszym doświadczeniem, niż granie w dopracowane produkty spod znaku "wielkich wytwórni", które ukazywały się w tym roku. Tylko SotE (powtarzam: dla mnie) może się pod tym względem równać ze "Stalkerem 2". W pełni się zatem zgadzam z Colantonio, który dostrzega wyjątkowość produkcji GSC na tle innych gier AAA. Oczywiście, nie każdy jest miłośnikiem świata "Stalkera" i tego rodzaju rozgrywki (surwiwalowa eksploracja) i nie każdy ma taką odporność na różne błędy, która umożliwi odczuwanie przyjemności w czasie gry, więc gromy, które spadają na deweloperów, są w pełni zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę stan produkcji w dniu premiery. (Dla mnie) to jednak produkcja wyjątkowa, dlatego nie dziwią mnie opinie różnych graczy czy ludzi z branży, którzy widzą w "Stalkerze 2" materiał na GOTY. Jeśli deweloperzy poprawią AI, to sam tego rodzaju opinię podzielę.
Jedynym poważnym błędem który miałem, to zanik części menu ekwipunku. Zdarzyło się to po drugim patchu i tylko podczas jednego posiedzenia. Podejrzewam, że mogło chodzić o alt+tab (choć w Stalkerze bardziej działa klawisz win dla tego celu). No i tyle, a dochodzę do 40 godzin gry z nieco ruszona fabuła, teraz czas ruszyć na bagna.
U mnie po drugiej i trzeciej łatce też już praktycznie błędów nie ma poza:
- czasem dziwacznym zachowaniem AI;
- okresowo znikającym interfejsem (wystarczy go znowu aktywować w menu gry);
- dziwnymi, przypadkowymi "podmianami" broni na inną z ekwipunku (ale nie w czasie walki);
- niemożnością "podjęcia" jednego zadania pobocznego (od Aleksa Legendy).
Ciekaw też jestem, czy emisja w chwili, gdy gracz posiada w ekwipunku wyjątkowy artefakt (z tornada), nadal rozwala grę. Nie testowałem. :)
Trzeba jednak uczciwie dodać, że u niektórych błędów jest nieco więcej. Nie wiem, z czego to wynika (kompatybilność z modami? konfiguracja? "zespute" zapisy gry?).
Z takich poważnych błędów u mnie:
- Brak AI przeciwników. Spamują się w około gracza z automatycznym trybem "atakuj".
Nawet jak jesteśmy na innym poziomie terenu, za ścianą i 200m od nich. Widzą przez ściany, przez co automatycznie do nas strzelają. Od razu wszyscy wokoło wiedzą gdzie jesteśmy.
- Celność przeciwników 100 procentowa w głowę nawet na daleko.
Te rzeczy pogorszyły się po ostatnim paczu.
- spawmowanie przeciwników jest przegięte, bo po wczytaniu zapisu, potrafi pojawić się kilkudziesięciu przeciwników obok nas w jednym miejscu.
-Podczas normalnej wędrówki też się spamują i to często za plecami od razu atakując.
- Żołnierze spod murów mają tryb permanentnego gonienia przeciwnika. Pobiegną za nami przez całą mapę.
- zrypany ekwipunek przeciwników. Mają zbyt wiele rzeczy.
- na średnim poziomie trudności, plansza gry zawalona jest apteczkami, bandażami, jedzenie i nabojami. Skif powinien jeździć ciężarówką, a nie z plecakiem.
- Wiele misji nie dało się ukończyć, bo nie pojawiały się notatki czy PDA. Trzeba ratować się konsolą, by dodać do ekwipunku dane PDA.
- niektóre misje nie chcą się zakończyć, nawet jak użyjemy konsoli. Np. misja zabicia psów. Trzeba zrobić kilkaset metrów przed psami zapis. Zabijać je i wczytywać grę, aż gra załapie i zakończy zadanie.
- nieznikające znaczniki misji po wykonanej misji.
- zbugowane postaci jak np. Siniak, z którym nie idzie w żaden sposób handlować, bo gra zmienia go w zwykłego NPCa.
- Pojawiające się w ekwipunku bronie.
- Wczytywanie F8 potrafi wywalić grę - tj. postać pojawia się przed murem w początkowej postaci. Nic nie działa, hud rozwalony. Jedyna opcja, to ALT+F4.
- Najpoważniejszy - skasowanie zapisów gry. Musiałem od nowa grać. Na szczęście niewielkie postępy miałem.
- Emisja nie zabija przeciwników i innych NPCów.
- Artefakty niegrawitacyjne pojawiają się pod ziemią - częsty przypadek. Trzeba wczytać grę i spróbować jeszcze raz.
- nie działają konsekwencje decyzji. Niby kolor zanczików się zmienia, ale nie ma to kompletnie wpływu na dialogi, sprzęt, jaki oferują handlarze, reakcje npców w danej lokacji itd.
- Niedziałająca muzyka podczas rozgrywki.
- zmiana naszych dialogów ze zwykłych na mówione przez radio - reset gry pomógł.
I cała masa innych.
Tak naprawili grę że po aktualizacji zniknęły save'y i 60 godzin grania poszło na marne