Kingdom Come 2 na 40-minutowym gameplayu. Czaskie RPG rozpocznie się od wielkiego oblężenia
Tyle lat kitrali istnienie tej gry a teraz pokażą wszystko, kiedy już naprawdę niedużo do premiery. Zaciskam swój pas cnoty i nie oglądam (choć kusi, nie powiem). Nie obejrzałem już ostatniego materiału, więc chyba dam radę do tego lutego :)
Czaskie RPG
To juz wiem co to C-RPG. Powinni do Slownika dodac.
Bez przesady, jaki to spoiler jak to początek gry? Nawet nie zdradza zakończenia jedynki.
Nie mogę się doczekać, Luty będzie pięknym miesiącem.
Wygląda to bardzo dobrze, oby tylko dowieźli optymalizację.
Wciąż 30 FPS i ten sam siermiężny system walki z czerwoną strzałeczką. To powinien być DLC a nie druga część.
No cóż, kolejna gra z ekskluzywnymi materiałami promocyjnymi na IGN ?? chyba to mówi wszystko o tym czego można się spodziewać po tej grze...
Młody jesteś to nie pamiętasz, ale tak samo było z W3, brał udział w IGN first
Od pierwszej części się odbiłem. Nie wiem, coś mi nie leżało. Może za parę lat podejdę po raz kolejny
U mnie podobnie, mimo pięknego, żyjącego świata coś mnie kurcze za każdym razem odrzucało. Być może to efekt widoku FPP gdzie takie gry zazwyczaj mają u mnie trudniej.
Wygląda na to, że to ta sama gra tylko udoskonalona. Bezpiecznie bez eksperymentów. Miodnie.
Dla wszystkich obawiających się spojlerów - więcej cut-scenek i dialogów niż samego gameplay'u i w większości wszystko, co widzieliśmy na wcześniejszych materiałach. Ale wygląda to wspaniale i nie mogę się doczekać. Zapowiada się porządna kontynuacja - mądra ewolucja, ponad rewolucją, wszystko co było dobre w KCD1 tylko więcej, ładniej i lepiej. Hype train robi CHU-CHU! :D
Dla mnie CKD 2 i Stalker 2 to najbardziej wyczekiwane tytuły. Stalker 2 już w tej chwili odpadł na jakieś pół roku lub rok, więc cała nadzieja w CKD 2, ale sądzę że w tym przypadku akurat deweloperzy dowiozą do mety. Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać premiery.
Ze smutku przez Stalkera 2 oraz braku nowych gier, zdecydowałem się łyknąć na promce Starfielda. YES.., I DID IT.... Stało się to nagle i bardzo impulsywnie, bez żadnego wcześniejszego zastanawiania się nad tym. Od premiery minęło 15 miesięcy, wyszło wiele fixów, patchy i poprawek od tego czasu, więc pomyślałem, że to jest dobry moment żeby sprawdzić jak jest w realu, a jeśli będzie lipa z optymalizacją lub inne problemy, to po prostu zwrócę grę.
Więc..., jak na razie po około 15h jestem naprawdę bardziej niż miło zaskoczony, a przyznaję że nastawiony byłem bardzo sceptycznie po wielkiej fali krytyki jak miała miejsce po premierze. Po pierwsze, gra działa mi bardzo płynnie(zdarzają się chrupnięcia ale bardzo rzadko) i jak na razie nie było żadnych bugów ani innego typu przykrych niespodzianek(grafika wszystko na 'High'). Grafika jest piękna, spójna i "miękka". Podczas pierwszej wizyty w Atlantis dosłownie szczena mi opadła, łaziłem i podziwiałem wszystko dookoła i zapomniałem co mam robić : ).
Po drugie, ludzie narzekają na drewnianą animację postaci podczas rozmów dialogowych z NPC, gdzie moim zdaniem w Starfieldzie wygląda to o wiele lepiej niż przykładowo w nowym Stalkerze lub SW-Outlaws. Przypuszczam, że po patchach dużo się zmieniło i w tej chwili jest naprawdę całkiem w porządku.
Jak na razie dopiero rozpoczynam swoją przygodę ale już czuję, że spędzę tu przynajmniej 300h. Jestem przytłoczony ilością aktywności i możliwości już na samym początku gry. Czasami wystarczy, że przejdziesz obok jakiegoś NPC'a i już załącza się misja. Nie wiadomo co robić najpierw i gdzie iść, wszystko przyciąga uwagę. Na pewno nie jest to gra, w której możesz zwiedzić każdy skrawek świata i po kolei obszarowo wszystko odhaczać..., nie da rady, świat jest olbrzymi. Samo Atlantis już przytłacza, chodź jest przepiękne. Teraz jak sobie pomyśle o innych planetach oraz budowaniu baz i placówek oraz statków to wiem, że jest to przygoda na setki godzin jeśli ktoś się na prawdę wkręci. W fallouta 4 tak się wkręciłem, że budowałem osady praktycznie wszędzie gdzie się dało i zapominałem zupełnie o głównej fabule, co zaowocowało spędzeniem w grze 450h XD.
Podsumowując, Starfield jak na ten moment bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, pomimo wielu obaw i sceptycznego nastawienia gra jest w całkiem dobrym stanie technicznym i wygląda naprawdę imponująco, i co jest istotne, ma klimat i bardzo wciąga od samego początku, a to jest jednak dla mnie ważniejsze niż ekrany ładowania oraz sposób podróżowania w kosmosie, chociaż to już też zostało trochę ulepszone.
Wrócę do tego tematu jak będę już miał za sobą około 100 godzin, a teraz wracam na Frontier'a i wyruszam na Akilę rozpocząć współpracę ze Strażnikami Wolnych Gwiazd, ponieważ za przysługę dla nich dostanę wypasioną pukawkę. : )
słabe... nudne... nic nowego. W dobie AI mogli by bardziej sie postarać. Gra wygląda na toporną, kwadratową...