Premiera kontynuacji Cyberpunka 2077 to melodia bardzo odległej przyszłości, lecz w 2025 roku CD Projekt Red wykona ...
Dlatego należy użyć AI a nie marudzić, że to potrwa 3 lata.
Kiedyś sequele gier AAA potrafiły wychodzić 2-3 lata po swoim poprzedniku, a teraz gracze muszą czekać nieraz po >10 lat, by poznać dalsze losy danego uniwersum. Denerwujące to jest.
A nawet szybciej, zdarzały się części, które wychodziły już rok po poprzedniej. No cóż, ekstremalna popularyzacja branży (pamiętajmy o oczywistych oczywistościach, biznesowe pasożyty żerują na czymkolwiek co jest popularne i może robić dużo kasy, a więc przez nich deweloperzy nie są niezależni, są kontrolowani, nie mają swobody i muszą robić to co życzą te biznesowe pasożyty, a nawet w zasadzie mogą tylko to robić. Wszystko przez to trwa i trwa) oraz wyścig w robieniu jak najlepszych graficznie gier (pewnie nierzadko okazuje się, że super grafika i optymalizacja gry przerasta ich i potrzebują więcej czasu, pewnie nierzadko bez odpowiednich umiejętności tworzą coś na siłę marnując kupę czasu) robią swoje.
możliwe i jak wyszły na tym takie serie? czasem rzeczywiście było dobrze a później parcie na hajs. W przypadku cd-projekt jest to zrozumiałe:
robili Cyberpunka który miał premierę pod koniec 2020 czyli już prawie będzie 4 lata, w dniu premiery gra miała dużo problemów(zwłaszcza ps4) hype był tak ogromny że jak spadła taka krytyka od graczy to i sponsorzy zaczęli rzucać mięsem na studio które w tamtym momencie miało 300 ludzi w zespole, przez ostatnie lata musieli ogarniać to wszystko i załatwiać ekipę, do tego trzeba było jeszcze skupić się na dodatku, aktualizacji do wiedźmina która też była zepsuta. Obecnie jest prawie 1000 ludzi w zespole, tworzą 2 duże gry (Wiedźmin 4 i Cyberpunk Orion) w planie jeszcze mają nowe IP.
Nigdy samemu nie byłem fanem cd projekt red bo przez 10 lat były tylko 4 gry z serii Wiedźmin którym nie jestem fanem ale uwielbiam klimat kategorii Cyberpunk i gra jest moją ulubioną ale ta firma nie jest ogromną firmą jak niektórzy myślą. Ubisoft i Rockstar czy EA nie mogą pozwolić sobie na coś takiego i są jebani słusznie że tyle ludzi pracuję w tych firmach a nadal powstają te same podobne przehajpowane marki.
Jak na tym wyszły? Normalnie, bo to były normalne czasy tworzenia gier, czyli ponad 20 lat temu. Np. gta, gothic, warcraft.
To raz, a dwa porównajmy tak rzetelniej, bo cp 2077 to bardzo zły przykład do porównania, to akurat raczej klasyczny przykład porywania się z motyką na słońce (kilka bardzo prostych faktów, których wiele graczy nie rozumie ani nie wie: ich silnik był nienajlepszy, do tego dotychczas wykorzystywany do zupełnie innego typu gier, brak doświadczenia zespołu deweloperskiego).
No jak na tym wyszły? Weźmy na tapet 7 generację konsol, która dostawała w ciągu całej generacji nawet całe trylogię. Mass Effect, Gears of War, Killzone, Stalker, Assassin's Creed i pewnie jeszcze wiele gier o których zapomniałem. Mass Effect zamknął trylogię w 5 lat, a teraz nie wiem czy kontumacje dostaniemy po 10 latach od wydania Andromedy. Wiedźmin 3 będzie miał pewnie z 12 lat jak wyjdzie kolejna część spod tego szyldu. Za długo to trwa.....zdecydowanie za długo.
Kiedyś sequele gier AAA potrafiły wychodzić 2-3 lata po swoim poprzedniku, a teraz gracze muszą czekać nieraz po >10 lat, by poznać dalsze losy danego uniwersum. Denerwujące to jest.
Kiedyś gry nie były tak złożone jak dzisiaj, tekstury złożoność modeli, świata itp.
Dlatego trzeba się zastanowić czy faktycznie nie lepszym wyjściem było by używanie tego tak zwanego AI do tworzenia gier. Przyspieszyło by to proces tworzenia gier i może szybciej by wychodziły kontynuacje.
Ciężko się czeka na te kontynuacje przez 10 lat, devy mogliby używać AI do tworzenia. To by znacząco przyspieszyło premiery.
Dawniej nie było AI, a dobre sequele wychodziły co 2-4 lata.
Np. stare Mass Effecty, Dragon Age, DOOM etc.
A teraz sequel raz na 10 lat co jest absurdalne, bo tracą większość starych fanów, a nowych często nie ma bo dla nich 10 letnie IP nic nie znaczy.
a nawet i szybciej, przykładowo gta (3 i vc), gothic, warcraft i jeszcze więcej gier.
Jakby nie patrzeć gry dziś są bardziej złożone i pewne elementy dłużej się robi. AI mogło by ten proces przyspieszyć.
Dziś, gry robi się dłużej bo są bardziej złożone. To wymaga czasu dlatego, AI mogłoby pomóc i znacząco, skrócić czas produkcji.
mimo wszystko to nie uzasadnia obecnego czasu produkcji. To zależy o jakim rodzaju złożoności mówimy.
Czy grafika jest dziś dużo bardziej złożona? Tak. Czy reszta jest jakkolwiek bardziej złożona niż kiedyś? Nie. Nawet jeśli, to są tylko parę lub kilka nowych mechanik, udogodnień czy coś w tym stylu i raczej na ogół łatwe do zrobienia. No błagam, znaczniki na mapie, nad głowami postaci, etc. to nie jest sci-fi. A spójrzcie na pożal się boże ai sterującą npc-ami, przecież mi nie powiecie, że dziś jest bardziej złożona jak wiele całkiem starych gier ma dużo lepsze ai niż w obecnych grach. Również fizyka w niektórych dziedzinach leży, choć ta w konkretnych dziedzinach również w przeszłości nie była powszechnie na wysokim poziomie, to jednak dziś w 2024 mogłoby być dużo lepiej, a tak nie jest, bo ciągle tylko grafika, grafika i jeszcze raz grafika, a resztę olać.
A czy produkcja gry jest bardziej złożona? Tak. A czy to samo tworzenie gry jest bardziej złożone? Nie. Bo to nie sama produkcja jest problemem, a obecne trendy w branży gier. Min. kontrola biznesowa (masa inwestorów, prezesów, różnych szefów, a więc brak swobody, ciągła kontrola, również ciągłe zmiany oraz przymusowe dostosowanie się do góry, by ich zadowalać, nawet jeśli ich roszczenia często przerastają umiejętności deweloperów), organizacja (większe, bardziej złożone, więcej kierowników grup. Połączenie z resztą trendów sprawia, że organizacja łatwo się sypie i jest krucha), cos w tym stylu.
AI może pomóc, ale tylko gdy deweloperzy męczą się z czymś co przerasta ich umiejętności co raczej nie jest rzadkością w tej branży. A i jest też wątpliwe, że AI w ogóle pomoże, bo o tyle jeśli deweloperzy z czymś nie radzą sobie, to AI też nie poradzi sobie. To nie boskie narzędzie. Najwyżej mogłoby pomóc przy podrasowaniu grafiki.
Z powodu stanu CP2077 na premierę można spokojnie stwierdzić że o 2 lata premiera części drugiej została odsunięta.
Obstawiam tak :
- W4 - 2027-2028
- Cyberpunk 2 - 2030-2032
jest szansa żeby przyspieszyć ale trzeba by było z 500 zrobić 2000 osób ale CDP tego nie zrobi bo chce mieć bilans dodatni niż ryzykować jak ubisoft choć przysłowie brzmi kto się nie rozwija ten się zwija.
Mam wrażenie, że bardziej cieszyliśmy się grami jak wychodziły szybciej i nie były tak złożone technicznie, ale za to deweloperzy kładli duży nacisk na zawartość, fabułę etc. Teraz gra jest w produkcji wiele lat, na końcu okazuje się że niczego nie urywa, grafika zaliczyła kilka downgrade a ostatecznie stan produkcji wymaga wielomiesięcznego łatania. Coś poszło nie tak w gamedevie albo mi się wydaje.
POPROSTU game dev przestal byc branza rozrywkowa a zaczol spekulacyjno inwestycyjna i kazdy chce malo wlozyc a duzo zarobic dlatego tytuly zaczely byc zachowawcze i oprzestaly wyhodzic nowe i ciekawe duze gry
wszystko za co biora sie specjalisci od inwestycji zostataje wydojone do cna
przezco zdyskredytowane i upada - banka iwestycyjna jak kazda inna
Jeżeli to kiedyś wyjdzie to rzeczywiście najwcześniej 10 lat po premierze poprzedniej części także nawet nie ma na co czekać i przestawić sobie rozumowanie, że gry to nic specjalnego, a tylko prosta poboczna rozrywka w życiu bo jeżeli ktoś przez niecałe 10 lat będzie sobie z tego powodu robił życiowy cel to może się później mocno załamać i to nie dotyczy tylko tej gry, a mówię ogólnie.
Szczerze to czekałbym bardziej na Wiedzmina 4 i Cyberpunka 2 niż na takiego GTA VI, ale jak piszecie prędko te gry nie wyjdą, więc najbliżej GTA VI ma do premiery niestety, no trudno, oby fabuła była w miarę rozbudowana bo aspekt online raczej mnie nie interesuje, człowiek by chciał dożyć jeszcze do takiego Red Dead Redemption 3, ale na to szans pewnie nie ma i są bliskie zera :P
Może niech się zamkną, o pierwszy też tak pierdzielili, a wyszło coś co nie działa. Niech wezmą lepiej przykład z Rockstara i zapowiadają gry maks 2 lata przed premierą.
Dawniej na sequele czekało się krócej.
Ale też powstawały na tych samych silnikach, gdzie sporo modeli i assetów było wykorzystywanych ponownie. Trylogia Mass Effect czy Assassin's Creed (trylogia Ezio) to ten sam silnik, cała masa assetów i animacji została wykorzystana ponownie - oczywiście z wieloma poprawkami i ulepszeniami.
Nie były tak skomplikowane - porównajcie sobie stare Baldury do nowego, przecież to przepaść pod każdym względem. W starych częściach tylko część dialogów była udźwiękowiona i prawie wszystkie statyczne - a tutaj wszystko mamy w 100% mówione i animowane na imponującym poziomie.
Nie miały tak różnorodnych i skomplikowanych mechanik: porównajcie sobie np. starego Drivera do Cyberpunka 2077 czy do GTA IV i nowszych - chyba nie ma nic dziwnego w tym że Driver kosztował wielokrotnie mniej i był robiony przez znacznie mniejszy zespół?
Nie miały w końcu tak pięknej i szczegółowej grafiki: w stworzenie postaci trzeba dzisiaj włożyć dużo więcej pracy.
###
AI może tutaj bardzo wiele rzeczy ułatwić. Problem z nim jest taki, że nadal jest na bardzo wczesnym etapie i pod względem możliwości jest mocno do tyłu w porównaniu do rzeczywistych potrzeb branży.
lecz w 2025 roku CD Projekt Red wykona duży krok w jej stronę
Wypuszczą pierwszy trailer jak do jedynki w 2013 roku ;)
https://www.youtube.com/watch?v=DvVjkqB3LH0