Wiadomość Mimo ogromnego i potencjalnie bogatego w atrakcje świata twórcy GTA 6 nie zrezygnowali z zaawansowanych technologii

Też mnie to nie cieszy, wolałbym już te red engine. A czego się spodziewaliście? Od dekady trwa ten śmieszny wyścig w robieniu jeszcze ładniejszej grafiki, no to są tego konsekwencje. Mogli gracze za wymóg stawiać nie grafikę, a gameplay, to by nie było takich cyrków. No ale cóż, najważniejsze, że teraz dostają super realistycznie wyglądających gier ;).

RAGE od Rockstara to w ogóle uważam że jeden z lepszych silników, pod względem np poruszania postaci czy też strzelania.

CDP jest w czarnej pupci.
Daniel Vávra co nieco w tej kwestii powiedział.
https://www.youtube.com/watch?v=dRQUeVhs7co

Dwa lata od zapowiedzi, a Ci mają tylko krajobrazy...

Ja też wolę grafikę bardziej zbliżoną do ilustracji fantasy, próbująco balansować pomiędzy "realizmem" a "animacją". Szczerze mówiąc nie potrzeba dwóch realnych światów.

Problem z RED engine był taki, że silnik musieliby całkowicie przebudować i dostosować do obecnych standardów a na to nie mieli środków i ludzi, którzy by ten silnik usprawnili. Dodajmy do tego ile było narzekania na błędy przy premierze CP2077, jak sami deweloperzy mówili, że poprawki trwały tak długo, bo sam silnik jest kruchy jak domek z kart i niewielka zmiana powoduje wysyp kolejnych problemów. Bezsensu jest patrzenie na to w zero jedynkowy sposób, to jest bardziej złożony problem.

Ja jestem pewny że przy wysokiej sprzedaży Wiedźmina w liczbie ponad 50 mln egzemplarzy, i zadowalających wyników przy CP77, stać by ich było na zbudowanie od podstaw nowego silnika, tylko błędem było by nieudostępnianie tej technologii innym chętnym, jak to robią unity, epic i inni, w zamian za branie powiedzmy (5-10)% zysków z użytkowania tej technologii by zarabiała by bez problemu na siebie na dalszy rozwój.

Ja jestem pewny że przy wysokiej sprzedaży Wiedźmina w liczbie ponad 50 mln egzemplarzy, i zadowalających wyników przy CP77, stać by ich było na zbudowanie od podstaw nowego silnika, tylko błędem było by nieudostępnianie tej technologii innym chętnym, jak to robią unity, epic i inni, w zamian za branie powiedzmy (5-10)% zysków z użytkowania tej technologii by zarabiała by bez problemu na siebie na dalszy rozwój.

W ile lat sprzedali te 50 milionów i w jakiej cenie jak ta gra nieraz była sprzedawana za grosze w promocjach, o tym już zapomniałeś. Musieliby całkowicie zastopować swój rozwój, do czasu aż nowy silnik by był gotowy i to na kilka lat, jak się wszystko zsumuje i mieliby robić odnowa silnik, to skończyliby na bruku. Nowy silnik to sobie może robić TakeTwo mają setki milionów miesięcznie zysków, by sobie kasę przepalać na tego typu rzeczy. A REDengine miał już problemy od czasów W3, i po wszystkich kalkulacjach wyszło, że lepiej będzie robić gry na UE5, nawet jeśli będą one mieć shuttering, każdy, kto ma pojęcie o prowadzeniu firm, wie co to kalkulacja zysków i strat.

Dlaczego go nie sprzedawali ponieważ to nie był dobry silnik, ponieważ nie mieli pieniędzy na jego odpowiedni rozwój, ani odpowiednich ludzi, stąd te problemy w CP2077, by sprzedawać taki silnik za te 5-10% zysków silnik musiałby mieć w miarę przystępne i przejrzyste narzędzia być łatwy w obsłudze i nie mieć za wiele błędów, by być konkurencyjny w stosunku do obecnych. Dodatkowo CDPR musiałoby stworzyć kolejną ekipę, która zapewniłaby wsparcie techniczne i rozwiązywanie bieżących problemów, a i to nie gwarantowałoby tego, że ten silnik w ogóle by był popularny, więc kolejne koszta utrzymania tego aż do czasu gdy silnik będzie na siebie zarabiał. To są OGROMNE koszta dodatkowe co miesiąc, a które zjadłyby ich zyski. A przypominam, że CDPR to nie jest firma charytatywna, ona ma też zarabiać kasę dla właścicieli.

Musieliby całkowicie zastopować swój rozwój, do czasu aż nowy silnik by był gotowy i to na kilka lat,

Tyle że nikt nie wspomniał że nie mogą używać w miedzyczasie czyjeś technologii i równolegle opracowywać nową grę + można powołać do tego osobny zespół, mały ale można, jak mówisz o niewystarczających zasobach ludzkich. Nie musisz mi też tłumaczyć zasad prowadzenia biznesu że celem jest generowanie zysków, prawda jest taka że KAŻDA inwestycja wiąże się z ryzykiem bez wyjątków i rozwój może czasem wymagać trudnych decyzji. Bez inwestycji w nowe projekty nie ma rozwoju, bez projektów i rozwoju nie ma produktów które by mogły zyskać uznanie, zainteresowanie i się sprzedać, a bez sprzedaży, bez klientów nie ma dopływu pieniążków. Skoro w przeszłości jakoś mogli sobie pozwolić na to gdy byli mniej znani i popularni by robić wiedźmaka 2 i 3 na własnym silniku to czemu nie teraz? Jakby nie powodziło by im się tak dobrze jsk mówisz to nie byli by popularni dzisiaj, nie było by tych 50mln kopi wiedźmaka 3, rekord sprzedaży jest w pierwszej dwudziestce i nie zakładali by oddziałów w innych krajach bądź nie kupywali by mało popularnych studiów jak to mowa była o tym już wcześniej na Golu.

Dodam też że bez tej pewności i wiary z takim podejściem jakie ty masz e stosunku do niecodziennych pomysłów które na początku mogą wydawać się głupie i bezsensowne nie miałbyś kolorowego ekranu dotykowego w smartfonach, komputerów, wiszących mostów lączące oba oddalone od siebie lądy podzielone przez szeroką rzekę bądź cieśninę, nie było by wieżowców które są zbudowane ze szkieletu stalowego i inne, bo argument, nieopłacalne, strata czasu, najpewniej się nie zwróci wchodziłby w paradę. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego że są też porażki nie jedne w życiu które mogły wynikać z tego że danym projektem nie zainteresowała się wystarczająca ilość osób co "pech" też może się zdarzyć, no ale częściej czasem wynika to z błędnych, powierzchownych decyzji bądź celowe wypuszczanie / oddawanie do użytku czegoś co jest wybrakowane, słabe, zrobione na "odwal" się, albo też wynikające z zaniedbań. Nie miałbyś też grafiki 3d w grach gdyby w pewnym momencie pewni ludzi nie zdecydowali się zrobić krok na przód w tym kierunku. Pozdrowionko i miłego dnia życzę.

To nie była zaawansowana technologia tylko tragedia zwana Euphorią. Na szczęscie w V to poprawili i sportowe auta już nie jezdzą już jak lowridery bujając się góra/dół, a sama jazda daje frajdę (w przeciwieństwie do modelu jazdy z IV)