I jak tam, jadł już ktoś tą furę kalorii ? 20 listopad premiera była.
W tym roku tańszy/droższy ? Lepszy/gorszy ? :P
Nie wiem, żona chce dzisiaj sprawdzić. Na pewno za drogi. To jest jasne już teraz.
Po raz pierwszy od lat nie podrożał, kosztuje 24,90, ale jest to i tak oczywiście sporo, jeszcze w 2020 kosztował chyba 17 zł.
Nie ma drwala na ostro, mc royal podwójny pikantny też usunięty, filet o fish tak samo. Już za bardzo nie mam powodów tam chodzić.
W sumie nigdy tego fenomenu nie rozumiałem. Mac to dla mnie miejsce gdzie z braku rozsądnych alternatyw (w trasie, nieznanym mieście na dworcu i mi się śpieszy itd.) idzie się człowiek napchać za pomocą 2fy w sposób bezpieczny, nie grożący zatruciem. Natomiast jak mam płacić 25zł za burgera w Macku to wolę dorzucić dychę lub czasem nawet niecałą i zjeść prawdziwego burgera z burgerowni bo jak fajnie by ten drwal skomponowany nie był to wciąż są składniki z macka.
Bo Mac to nie jest miejsce gdzie zachodzisz na obiad mając do wyboru inne knajpy, to jest miejsce gdzie można zajechać po drodze jadąc drogą ekpresową i jako alternatywę mając hot-dogi na stacji beznynowej, w takich przypadkach się sprawdza.
Za każdym razem myślę, że to jest ten z plackiem ziemniaczanym. Tyle, że to był inny, Zbójecki chyba.
W sumie raz jadłem Drwala a w samym Maku byłem ostatnio z 5 lat temu. Czasem zamówię prawdziwego burgera z lepszego miejsca i z plackami ziemniaczanymi wiele miejsc ma wersje. Za to z tym serem to już nie koniecznie ale są inne podobne opcje, jak oscypek itp.
Drwal to jest jakaś marketingowa maestria, mdły i niedobry. McD od czasu do czasu może być (choć preferuję inne fast foody), ale nie wiem jak mógłbym wybrać Drwala zamiast Big Maca czy Wieś Maca
Sam drwal to jeden z gorszych burgerów w ofercie maka imo - mdła kanapka z kotletem z sera. Bardziej tu działa magia marketingu, limitowanie, sezonowość niż sam smak. Ale ogólnie nie rozumiem hejtu na samego maka bo żarcie mają po prostu dobre i jakoś nie słyszałem by ktoś się zatruł. No i frytki deklasujące konkurencje - a nawet domowe. Cenowo też cały czas przystępnie - i mając aplikacje praktycznie płacimy jeszcze mniej - bo codziennie jakieś kupony, promki wlatują.
Czasami po prostu dobrze opierdzielić maczka. Still wole bardziej niż kebaby gdzie każdy smakuje tak samo
żarcie mają po prostu dobre i jakoś nie słyszałem by ktoś się zatruł
Oh really? Doslownie 4 tygodnie temu ->
W zeszlym roku tez kilkaset zakazen salmonela wyladowali na ICU a paru zdechlo bo nie wyczyscili maszyny do lodow. Wez ty chlopie lepiej zacznij czytac wiadomosci bo w trumnie skonczysz.
paru zdechlo bo nie wyczyscili maszyny do lodow
miałem "okazję" pracować kilkanaście lat temu w McD i maszyny do lodów nie da się NIE wyczyścić XD
Nigdy w życiu się tak nie zatrułem, a jadłem w różnych podejrzanych miejscach na świecie, jak w McD. Zmarnowany seans kinowy z randką, ledwo wracałem do domu komunikacja miejską dwie godziny rzygając w śniegu potem całą noc leżałem pod prysznicem, tak mną telepało, że nie mogłem wstać. Powinienem się z nimi sądzić, ale małe szanse z ich armią prawników.
Ale kolega miał chyba na myśli Polskę, nie zasyfione Stany czy UK.
Ponoć, wbrew pozorom, Maci na świecie się różnią. :)
Ja się nigdy w Macu nie zatrułem.
Za to po jednej super burgerowni czułem się... nieciekawie.
Wez ty chlopie lepiej zacznij czytac wiadomosci bo w trumnie skonczysz.
A Ty zacznij rozumieć wiadomości, bo ewidentnie masz z tym problem. Nie wiem skąd wziąłeś brednie o maszynie do lodów, bo przyczyną była cebula i wołowina wykorzystywana w jednym z rodzajów burgera.
Via Tenor
Mc's ma slabe makro, praktycznie same wegle i cukry.
KFC lepsze bo kurczaki to przynajmniej duzo bialka ->
Nie masz pojęcia czym się karmi hodowlane kurczaki. Ja bym nie tknął tego nawet długim kijem. Sterydy idą w nie już od małego, nie mówiąc o antybiotykach.
Czy p0laki robaki już się pałują, że buła w maku nie podrożała?
Stadło zdalnie sterowane xD
Burger, jak burger, ale szopka wokół niej jest niezdrowa. WIdać marketing zrobił swoje.
Osobiście nie przepadam bo jest mdła i zapychająca. Marketingowo dla mnie podobnie niezrozumiałe jak gang pluszaków w Biedronce
--->
Osobiście też nie widzę niczego super w Drwalu. Jadłem raz, w zeszłym roku, klasycznego - w smaku nie był jakiś powalający, na dodatek ten ser jest tak absurdalnie zapychający że ciężko mi było go dokończyć. Może w tym roku spróbuję jakiegoś innego wariantu tak dla zasady, ale generalnie resztę oferty mają zdecydowanie smaczniejszą według mnie