Nowy Wiedźmin od Andrzeja Sapkowskiego o krok od premiery. Jutro poznamy fragment Rozdroża kruków
Zobaczymy czy jest w formie po tylu latach, wiele można mu zarzucić, ale to jego oryginalne stare słowa, które zgrabnie wplata w zdania czyni wiedzmina unikalnym i żadne tłumaczenie nie odda ducha jak w polskiej wersji.
Dokładnie tak jest. Ktoś, kto czytał Wiedźmina po polski i zna ten język jak autochton, a następnie po angielsku też znając go bardzo dobrze, stwierdzi, że to dwie inne książki. O ile historia będzie taka sama, to klimat tej naszej swojskości jest unikalny. Nie da się go oddać w innym języku. Nawet tak prozaiczne rzeczy jak hierarchia społeczna czy wojskowa.
Mam dalej do nadrobienia 'Szpony i Kły', mimo, że to nie Sapka.
Ale książka akurat może się wbić na prezent jak ktoś z rodziny mnie zapyta co mi kupić bo nie wie.
Tia. Też muszę Szpony i kły nadrobić. Ale ja sobie chyba z biblioteki wypożyczę, bo coś mi mignęło że u mnie jest.
Swietna wiadomosc ! Wlasnie czytam po raz drugi cala sage i znowu mam z tego olbrzymia przyjemnosc. Fajnie ze to prequel, przeczytam od razu.
Z Wiedźmina dobre są tylko opowiadania, powieść jest taka sobie.
A ja tam sobie cenie, zwłaszcza Chrzest Ognia (chyba). Mało tam nawet jakiejś większej akcji z tego co pamiętam, ale
spoiler start
bardzo dobrze wspominam tworzenie się kompani Geralta i wszelkie interakcje między jej członkami :)
spoiler stop
Przeczytam na pewno chociaż z całych książek najbardziej podeszły mi opowiadania. Ciekawe dlaczego Andrzej nie pisze kontynuacji ostatniej książki w chronologii? Nie chce czy znowu podpisał jakaś umowe CDP i nie może.
Jest ku temu duże prawdopodobieństwo, że w umowie w związku z ugodą (tą w ramach pozwu wytoczonego niby przez Sapkowskiego-> ja mam co do tego mocne wątpliwości od początku), było coś na temat nowych dzieł w Świecie Wiedźmina. Tak by rozszerzyć uniwersum.
Jest duże prawdopodobieństwo, że następny Wiedźmin(gra) będzie umiejscowiony właśnie w tych czasach, które są słabo nakreślone w poprzednich książkach, czyli w młodości Geralta. Przy czym tym razem historia będzie jak zawsze spójna ze światem Wiedźmina, ale nie sądzę, by to była przygoda Geralta(zdaje się, że to już jest prawie pewne).
Fajnie że to jednak coś sprzed Geralta którego znamy, tylko pokazanie go, jako powiedzmy młokosa w fachu. Nice. Mnie tam się Sezon burz podobał, mimo narzekania wielu. Więc w sumie na prezent sobie kupię...chociaż już lego mam w planach ;D
Ja "Sezon burz" zjadłem najpierw tradycyjny papierowy a potem cyfrowy jako audio na spacery i też dumałem czemu było plucie na ten tytuł. Zobaczymy jak będzie z nowym tematem, bo od tamtej pory otyły pan z wąsem nieco mi podpadł (nam graczom w sumie).
ciekawe czy będzie audiobook raczej na fonopolis nie ma co liczyć ale kto wie
Jak coś to jest już nowy Piekara, więc nie trzeba się tym Sapkowskim przejmować.
Piekara miał ok pierwszą książkę, a potem był ostry zjazd w dół i jeszcze niżej.
Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga nieszczęśliwym kochankom.
Klasyka
Największą patologią jest to, że cały czas patusy z supernowa wydający jego książki na "papierze toaletowym", mają jako jedyni prawa do wydawania Wiedźmina w Polsce, gdzie za granicą jest masa pięknych edycji.