W Battlefield 7 „gracz ma być na pierwszym miejscu”. Electronic Arts ponoć dwoi się i troi, by upewnić się, że strzelanka sprosta oczekiwaniom społeczności
Właściwie nie wiem po co te testy, jak to żadna filozofia że gracze chcą powrotu do Battlefield 3 i 4 w nowej grafice i lepszej fizyce.
Wiadomo że na pierwszym miejscu będą pieniądze, mam nadzieję że załapiemy się chociaż do TOP 3
Właściwie nie wiem po co te testy, jak to żadna filozofia że gracze chcą powrotu do Battlefield 3 i 4 w nowej grafice i lepszej fizyce.
Dobra dobra. Paplanina jak zwykle na rok/dwa przed premierą. Zobaczycie, że im bliżej premiery tym większe "kwiatki" będą wychodzić, bo EA na bank coś odwali albo będzie chciało przypodobać się każdej społeczności, a najszybciej tej w różnych kolorach. Otwarta beta wszystko wyjaśni. Przy BF3 otwarta beta to był taki sztos, że napaliłem się jak mało kiedy.
Wrócić do czasów z BF 3 i BF4, dać porządną kampanię fabularną i sprawa załatwiona!
Ale znając obecne czasy, dostaniemy płytką kampanię z silną niezależną kobietą która będzie czarną trans-lesbijką...
Ludzie mają słabą pamięć więc przypomnę podobny przedpremierowy marketingowy bełkot
https://www.gry-online.pl/newsroom/wersja-pc-dragon-age-the-veilguard-byla-ponoc-testowana-przez-200/z42a557
Poza tym na pierwszym miejscu i tak jest poprawność polityczna, a nie sama gra.
Nie wiem czy to dobrze, że o wielu kwestiach będą decydowali gracze - to od czego są sami developerzy?
Nie uwierzę w żadne ich (ani insiderów) słowo zanim nie zobaczę gry na własne oczy.
Ale z czym jest problem, czemu oni chcą odkrywać koło na nowo.
Weź Battlefielda 4, dodaj sprzętu, stwórz nowe mapy, dodaj wszystko co zadziałało w poprzednich częściach, zrób ultymatywnego Battlefielda złożonego z tego, co wszyscy lubią.
Czemu oni nie rozumieją, że gracze chcą więcej i mocniej tego samego a nie wymyślenie wszystkiego od podstaw.
No to chyba dobrze ją przetestowali bo na premierę gra ze strony technicznej była w bardzo dobrej jakości.
To niech teraz wytłumaczą, czemu w poprzednich częściach gracz nie był na pierwszym miejscu.
Przed premierą 2042 też gracze mieli być na pierwszym miejscu. Zapowiadali powrót do tego co gracze pokochali, a kupa wyszła.
Pamiętajmy również fakt że beta (2042) była lepszej jakości niż produkt na premierę.
Niech lepiej się zamkną i wygaszą marketing, a całą mamone przekierują na produkcje. Jeśli pozostał tam ktoś z głową, to może wtedy uratuje BF.
Do premiery zapominam o tym produkcie, wyjdzie to zobaczę jak wygląda, u normalnych graczy nagrywających filmiki. Recenzenci i redaktorzy (choćby z tej strony) nie są godni zaufania, by na ich opinii bazując podejmować decyzję o zakupie.
Przyjdzie krawaciarz z tabelkami i "gracz ma być na pierwszym miejscu" będzie jedynie pustym hasłem.
Już wiem że nie kupię tej gry - żołnierka na pierwszym planie xd
Gdyby obchodził ich gracz i społeczność to by w 2042 nie uwalili expa i całego rozwoju w trybie Portal. To było po prostu "genialne". Tryb który miał być "sercem" tej odsłony BF został zdegradowany do zera. Ciekawe czy ktoś im policzył ile osób (w tym ja) zrezygnowało z zakupu gry przez to co zrobili. Tak wiem że pod wpływem gigantycznej krytki zostało to częściowo przywrócone, ale właśnie tylko częściowo. Spowodowało to że nie byłem skłonny kupić 2042 nawet za 20 zł podczas ostatniej promocji. Poza tym kogo dzisiaj obchodzą strzelanki online? Od dnia premiery w każdej grze jest tona odpaleńców z cheatami + druga tona dzieci z aim botem na padzie (kto nie wierzy jakim gigantycznym oszustwem jest aim assist to niech sobie zagra w to ścierwo xdewiant).
To ja już wole Bad Company 2 remastered hehe (żartuje chociaż i tak ładnie wyglądał)
A tak na poważnie, tak jak piszą poprzednicy najlepiej zaczerpnąć coś z BF3 i BF4 bo najlepsze częsci.
Ale koniecznie Dubbing musi być od Izaka, Rocka i Roja w tym wydaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=MOniYSwgTd4
Bo uwierzę. W dobie dzisiejszego trendu wątpię czy odejdą od tego co było w poprzednich częściach. Swoją drogą jestem ciekawy dlaczego ruskich nie dadzą jako przeciwników. Choć się domyślam.
Pierwsza grafika z gry i cyk mamy kobietę. I my już wszyscy wiemy, że hasełko „gracz ma być na pierwszym miejscu” mogą sobie w buty włożyć. Chyba jeszcze nie poczuli wiatru zmian po wyborach w US.