Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Dragon Age Veilguard pokazuje, jak ważna w RPG jest możliwość grania tym złym

13.11.2024 19:10
enrique
1
5
enrique
40
Zwykły gracz

Bardzo fajny artykuł, i całkowicie się z nim zgadzam. Mam za sobą jakieś 35h gry i o ile gra potrafi bawić - piękne lokacje, niezła fabuła główna, całkiem interesujący system walki (pomijając kompanów turystów) i nienajgorsza eksploracja - to dialogi, brak jakichkolwiek wyborów (do tej pory mogłem sam podjąć JEDNĄ decyzję) i brak już nie tylko ciemnej strony, ale także jakichkolwiek odcieni szarości, po prostu zabija radość z gry.

Rook to manekin, bezosobowy przytakiwacz, który nie ma na nic wpływu, z wszystkimi się we wszystkim zgadza, nie może podjąć żadnych decyzji, nie może nic zrobić po swojemu, tylko non-stop robi to, co każą mu inni. W latarni jedno wielkie towarzystwo wzajemnej adoracji, wszyscy się ze sobą zgadzają i słodzą na okrągło. Spotkanie Rooka z Inkwizytorem było tak żenujące, że zastanawiałem się, kiedy poprosi o autograf i wspólną fotkę. Dramat, osoby które to pisały powinny zająć się Simsami albo Pokemonami, a nie brać się za poważne historie.

Ale czego można oczekiwać od osób, które nie mają pojęcia o czym jest to uniwersum ? 2 miesiące temu, na jakimś panelu, twórcy gry włączając w to Corinne, zostali zapytani o postać Zevrana z DAO i DA2 - reakcja była szokująca, oni nie wiedzieli kim jest ta postać. I oni określają siebie jako "fanów Dragon Age" ?

post wyedytowany przez enrique 2024-11-13 19:38:44
13.11.2024 19:23
Kwisatz_Haderach
2
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
13
GIT GUD or die trying

Jeden z powodow dlaczego Veilguard nie jest gra roleplaying.

I tak jak pisze kolega wyzej... ta gra nawet nie tyle odbiera mozliwosc bycia zlym. Ona odbiera mozliwosc bycia kimkolwiek. Dlatego tez nie jest gra RPG (I nawet nie bylyby w tym nic zlego, gdyby nie to ze gra okazauje zero szacunku wszystkiemu co zrobili poprzednicy (i to juz jest naprawde chwilami wrecz zenujace co oni zrobili ze starym lore), oraz nadal nazywa sie Dragon Age - a powinna "Merry Adventures Of Extraordinairy Rook And .....(tu wstaw zaimki)..... Friends". Albo cos takiego).

Co do pisarstwa to pozostaje zaplakac ze fajny swiat i seria zostaly zaorane przez pisarke(rza? Juz uj wie w sumie.), bo z gry zrobiono personalnego bloga i PEGI 12 parodie erpega.
I o ile jestem w stanie zrozumiec pierwsze (nie popieram, wrecz przeciwnie ale potrafie mniej wiecej zerozumiec co tymi ludzmi kieruje), tak totalnej infantylizacji wszystkiego (na czele z kwestia trans i jakimikolwiek stosunkami interpersonalnymi) nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy.

Doskonaly przyklad, ze pozopstawienie niektorym pelnej wolnosci tworczej nie poplaca i musza miec kogos nad soba, kto pokieruje i sie "porzadzi". Wtedy pisza dobrze. W pierszych trzech czesciach tak wlasnie bylo. Tutaj wiekszosc odeszla (zeby nie nazwac po imieniu, zostala zmobingowana do odejscia), a pisarka ktora dostala "awans" mocno poleciala bo bandzie.

Dalsze rozkminianie spowodowaloby, ze musialbym zaczac naprawde obrazac pisarzy i niektorych developerow tej gry wiec zostawie to tak. ;)

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-11-13 19:35:20
14.11.2024 07:12
Drenz
2.1
2
Drenz
25
Senator

Akurat brak możliwości wyboru jakiejś linii dialogowej nie sprawia, że gra jest, czy nie jest RPG.

14.11.2024 09:24
Iselor
2.2
3
Iselor
32
Generał

Żeby gra była cRPG nie musi dawać mozliwości wybierania "złych" opcji dialogowych i grania Złym. ba, nie musi mieć dialogów.

13.11.2024 23:07
3
1
odpowiedz
Arturo1973
69
Konsul

Jeśli ktoś naprawdę chce pograć TYM ZŁYM, to polecam wybrać Rój-Który-Kroczy (Swarm-That-Walks) w Pathfinder WotR. A jeśli ktoś chce nieco łagodniejszy wybór, to zawsze może wybrać ścieżkę Licha - można przyłączyć do drużyny i Królową Galfrey, i Stauntona Vhane'a zaraz po ich zabiciu :-)

post wyedytowany przez Arturo1973 2024-11-13 23:09:13
13.11.2024 23:31
A.l.e.X
4
8
odpowiedz
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

Nie ma sensu porównywać Veilguarda z BG3, po co kopać leżącego. Wystarczy porównać do Dragon Age Początek aby zobaczyć jak można pięknie stworzone uniwersum, wymyślone, wykreowane w najmniejszym detali zabić - bo nie jestem w stanie znaleźć innego słowa.

Szkoda że to wszystko powstało pod szyldem BioWare i przeszło do EA. Szkoda że nikt nie opatentował całości i nie powstało coś na wzór licencji ADD. Szkoda że wszystko co najlepsze, wspaniałe i genialne kilku baranów potrafiło zniszczyć jedną debilną grą.

Veilguard ma tyle wspólnego z rpg i Dragon Age co z lądowaniem na księżycu. Najmniejszym problemem Veilguarda nie jest niebinarna baba co $@#%@@ który zatwierdził scenariusz gry ;(

14.11.2024 00:31
5
3
odpowiedz
tynwar
86
Senator

Też uważam, że ta gra mało ma wspólnego z grami rpgowymi, a także w ogóle z marką dragon age. Ta gra po prostu nie przypomina starego dobrego dragon age, ot średni i nudny akcyjniak z elementami rpg.

post wyedytowany przez tynwar 2024-11-14 00:32:13
14.11.2024 03:12
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
ValiantThor
2
Centurion

Przestałem grać po ok. 15h i chyba jej nigdy nie ukończę. Mam dwa pytania:
- ktoś wie jaki był budżet tej gry (w necie widzę sumy od 100 do 200 milionów dolarów, ale nie chce mi się w to wierzyć
- ile czasu trwała produkcja (w różnych źródłach podają 10-9 lat, ale i w to nie wierzę)

14.11.2024 06:47
Tzeentch3
6.1
Tzeentch3
5
Legionista

6 lat temu był pierwszy "teaser" Dragon Age jeszcze chyba bez nazwy, więc można zakładać, że wcześniej coś się już tworzyło - a ile produkcja trwała rzeczywiście pewnie się nie dowiemy, bo to wygląda jakby z kilka razy zmieniano scenariusz i całą grę.

14.11.2024 09:27
Bukary
6.2
Bukary
229
Legend

Produkcja trwała 9 lat (to informacja od jednego z deweloperów), choć trzeba pamiętać, że po drodze gra przeszła fazę "zmiany koncepcji".
Koszt (wedle wyliczeń niektórych ludzi z branży) to ok. 270 milionów dolarów (razem z marketingiem, który pochłania często 1/3 budżetu). Ale pewności nie mamy, bo brak oficjalnych danych.

post wyedytowany przez Bukary 2024-11-14 09:30:39
14.11.2024 13:26
6.3
ValiantThor
2
Centurion

Dzięki za odpowiedzi, jednak potwierdzają one moje obawy, co dobrze nie wróży przyszłym produkcjom tego studia (chodzi mi o kolejnego Mass Effect oczywiście).

9 lat licząc od wydania Andromedy minie w 2026, biorąc jednak pod uwagę to co mówi MGamble będzie to bardziej 2029. Biorąc pod uwagę teraz koszt produkcji DA:V i zwrot tych pieniędzy (już nie mówię o zarobku) to ich zainwestowanie w kolejnego Mass Effect może się okazać zwyczajnie niemożliwe.

Jeśli przygotowanie takiej gry (odliczając nawet 1/3 na marketing, choć poza ostatnimi kilku miesiącami nawet go nie zauważyłem) kosztuje ca. 200M dolarów, to zastanawiam się ile może pochłonąć kolejny ME. DA:V ma praktycznie wszystko co ważne (elementy rpg, scenariusz) mocno ograniczone, a jednak kosztował wiele lat pracy i pieniędzy. Uwzględniając przy tym dziecinny projekt graficzny i stylistykę DAV niewymagającą realizmu świata, to „fotorealistyczny / naturalny” ME będzie już tym samym faktem skazany na większe koszta produkcyjne.

Zastanawia mnie na co BW wydało budżet DAV - przecież mniej kosztowała cała trylogia ME, a Andromeda wg różnych danych od 40 do 100 milionów (bardziej jednak realna wydaje się liczba zbliżona do 100). MEA nawet z początkowymi problemami z mimiką twarzy wyglada o niebo lepiej jak DAV, o fabule już nawet nie wspominając.

Podsumowując - ciemno widzę przyszłość ME. DAV w 2 tygodnie po premierze spadła na 34 miejsce best sellerów steama i ma obecnie średnią ocen pozytywnych na poziomie 71.67%. Pomimo, że dobrze wiem dlaczego tak jest (gra jest kiepska jak na przygodowe RPG), to jednak zaczynam się poważnie zastanawiać czy kolejny ME w ogóle powstanie.

14.11.2024 07:47
HETRIX22
7
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
HETRIX22
203
PLEBS

zawsze mnie śmieszy jakiekolwiek porównanie dragon age z baldurs gate 3. To jak porównywać Opla do Lamborghini

post wyedytowany przez HETRIX22 2024-11-14 07:47:36
14.11.2024 08:13
7.1
2
ImbaSkadi
6
Legionista

Opel przynajmniej jeździ. DAV ma kwadratowe koła.

14.11.2024 12:15
Iselor
7.2
Iselor
32
Generał

Pierwszy DA jest w stanie walczyć xd

14.11.2024 09:15
8
odpowiedz
Lukxxx
221
Generał

Bioware zjeżdża w dół z jakością od 15 lat, tak więc można się było spodziewać jak nisko już będą.

14.11.2024 09:27
Iselor
9
odpowiedz
Iselor
32
Generał

Żeby gra była cRPG nie musi dawać mozliwości wybierania "złych" opcji dialogowych i grania Złym. ba, nie musi mieć dialogów. Ale widzę w opiniach że w przypadku tego tytułu o mizerności świadczą inne cechy.

14.11.2024 09:30
ODIN85
😉
10
odpowiedz
ODIN85
34
Senator

Ale złe zakończenie jest fajne. Takie uratowanie świata to ja rozumiem.

14.11.2024 10:14
SmyQ23
11
3
odpowiedz
SmyQ23
26
Chorąży

O, wygląda na fajny artykuł. Szkoda że paywall.

14.11.2024 10:45
📄
12
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Inquerion
39
Generał

W dodatku gra nieźle rozwija lore.
W sensie całkowicie niszczy lore DA1 i DA2 i częściowo DA3 wprowadzając zupełnie nowy lore pod modern audience. Spoilery poniżej:

spoiler start


Np:
- usuwając wszystkie nasze wybory z DA1/DA2 i 99% wyborów z DA3.
- paląc Ferelden i Kirkwall (dosłownie). Wygodny sposób na wyzerowanie naszych starych światów, bohaterów i ich wyborów pod mityczne modern audience (które jak widać nie kupiło gry patrząc na słabą sprzedaż).
- kompletna zmiana w kwestii rasizmu wobec elfów (i ogólnie ich lore). Pamiętacie getta z jedynki i segregację rasową? Getta brudne, biedne, zniszczone, niczym z II WŚ? Pamiętacie prolog gry jeśli wybraliśmy ścieżkę elfki lub elfa z getta? Ludzkich Denemirowych SSmanów, gwałty, egzekucje? Podział na zniewolone elfy z gett i nieliczną elfią partyzantkę aka Dalijczyków chowających się po lasach i walczących o lepsze jutro? Gett i segregacji już nie ma. Rasizmu też już nie ma. Magicznie zniknął.
- pamiętacie podupadające Imperium Tevinter, rządzone przez pozbawionych skropułów magów krwii będących jednocześnie władcami niewolników? Ich stolica była de facto jednym wielkim rynkiem niewolników. A jak jest teraz? Niewolnictwa i magii krwi już nie ma. Nawet nie można już zagrać magiem krwi.
- kompletna zmiana lore Qunari. Z bezlitosnej rasy wojowników rządzonych przez religię Qun i mężczyzn (wzorowane na real life Quranie) stali się tolerancyjnymi wędrowcami. Arishok z DA2 spalił by Taash z Veilguard na stosie.
- dodając nową frakcję "illuminati" którzy rządzą światem i sprawiają, że Arcydemon z DA1 był tak na prawdę tylko marionetką bez żadnego znaczenia.
- dialogi z modern day leftist California zupełnie nie pasujące do średniowiecznego fantasy.
- Itd.

Zmiana z dark fantasy na bajeczkę Disneya to nie tylko kwestia grafiki, a przede wszystkim pisarstwa i dziecinnych, ugrzecznionych dialogów

RIP Dragon Age.

spoiler stop

post wyedytowany przez Inquerion 2024-11-14 10:49:01
14.11.2024 12:12
Starcall
12.1
3
Starcall
58
Generał

Dziękuję ci za te spoilery, dzięki temu nie ogram tej gry nawet jak będą dorzucać za darmo do kajzerek. Szkoda niszczyć sobie wspaniałe wspomnienia z pierwszej i drugiej części, które mógłbym ogrywać przynajmniej raz do roku gdyby był czas. Trzeba chyba wyprzeć wszystko co wychodzi po DA:I i nie traktować tego jako kanon. Pozostaje czekać na remaster jedynki chociaż pewnie i to spie***lą.

14.11.2024 12:19
Bllazer
13
odpowiedz
Bllazer
117
Konsul

Zastanawiam sie czy przypadkiem nie było to celowe działanie, pegi 18 dla kamuflazu.moze lepiej sie sprzeda a w ukryciu kolejne narzedzie ideologiczne ukryte za cukierkowa grafiką i dialogami.przeceny promocje i niezorientowani rodzice kupują dzieciom i gra trafia tam gdzie miała trafic w póżniejszym czasie.do tego znany tytuł serii zwracajacy na siebie uwagę i disnejowska kreskówka.

Publicystyka Dragon Age Veilguard pokazuje, jak ważna w RPG jest możliwość grania tym złym