Prezes Sony skomentował porażkę Concorda. Hiroki Totoki mówi, co poszło nie tak i obiecuje, że firma wyciągnie z teg...
Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów – Albert Einstein
W przyszłości do produkcji tego typu zarówno wewnętrzni pracownicy, jak i gracze mają być dopuszczani znacznie wcześniej, tak aby można było wykryć, czy aby projekt nie zmierza w złym kierunku i wprowadzić potrzebne korekty. Jakby producenci odeszli od tworzenia gier dla siebie i zamykania się na krytykę miałoby to nawet sens.
rynek zweryfikował czy na pewno co druga osoba jest LGBT+ jak twierdzą ludzie z Netflixa, Disneya, Amazonu czy innych wielkich dostawców usług VOD. Ta gra przecież była tragiczna w swoich założeniach i to nawet nie gameplayowych tylko setingowych. Pewnie podobnie zdziwieni są w EA czemu Veilguard nie sprzedał już 5M kopii.
"Totoki uważa, że testowanie Concorda rozpoczęto zbyt późno"
Panie Totoki, to nie przez brak testów ta gra poszła do piachu. Ale proszę żyć w swojej projekcji korporacyjnej dalej :)
Wypychając pierś z dumy jaką to świetną grę usługę zaplanowali, czyli Helldrivers 2... a prawda jest taka, że wyszło im to przypadkiem i zaskoczyło zarówno branżę jak i twórców .Loteria a nie wnioski i plan.
Przede wszystkim ta gra powstawała zbyt długo. Ona sama w sobie podobno nie była zła, tylko wypuścili ją zbyt późno, w momencie, gdy ludzie się przejedli hero shooterami, kilka tytułów zagarnęło cały rynek budując swoją pozycję i trudno jest się nowej grze tego typu przebić, szczególnie jeśli nie oferuje tak naprawdę nic nowego, a Concord nie oferował.
Nie wyciągnęli żadnych wniosków, bo na ich stronie dalej widnieje, że są woke.
O zgrozo, podkreslaja wsparcie i szacunek dla roznych grup spolecznych. Masakra