Firmowana przez Jacka Bartosiaka strategia Play of Battle zmieni tytuł. Na pokazie w Warszawie dowiedziałem się, nad czym pracuje studio Noobz from Poland
War Flows albo Chains of War
Wszystko pięknie tylko szkoda że to w zasadzie będzie prosty RTS z paskami życia. Mamy już Warno, Broken Arrow, Regiments. Czy potrzebujemy jeszcze Play of Battle? Gdyby to był system WEGO i realizm pola walki na poziomie Combat Mission to bym piał z zachwytu a tak to raczej kolejny klon tyle tylko że z rozbudowaną mapą strategiczną.
Na nową nazwę proponuję: Red is Bad
Jako seria DLC: kubki, koszulki, gadżety
Mówisz że to może być wałek? Weźmy 20 melonów i zróbmy grę za 3 a resztą się podzielimy :) Wcale bym się nie dziwił jeśli zobaczymy co do tej pory robił Pan Bartosiak.
Zastanawiam się gdzie ci krytycy maja oczy, albo ile im zapłacili za wystawianie pozytywnych recenzji takim słabym grą
Czy czasem tu nie chodzi o to, że była do wzięcia jakaś dotacja?
Jedyny prawilny tytuł to "Master of War"
Kto wymyślił w ogóle ten pierwszy tytuł? Przecież to brzmi jak nazwa jakiejś mało ambitnej mobilki.
Bardzo dobry artykuł, widać że pisany przez osobę z pasją i odpowiednią wiedzą.
PhD Battle
(charlatan edition)
(szkoda troche tworcow ze sie natkneli na takiego osobnika)
Odpowiedź padła: gry Paradoxu sprzedają się w milionach, gry takie jak Wargame w kilkaset tysiącach / milionie egzemplarzy, zatem sukces na jednym polu i tak powinien zapewnić jakiś milion odbiorców.
Ja bym dodał do tego tryb battle royale i tryb fps.
Kilkadziesiąt milionów odbiorców murowane.
Jak gra Bartosiaka to powinna nazywać się "Fog of War", tylko chyba był już jakiś indyk na steamie z takim tytułem, to zostaje jeszcze "Escalation Ladder".
Jakoś przy ocenach 2.8/10 Diablo 4 nie było takich afer i po prostu wszyscy wiedzieli jaki syf blizzard zrobił, a teraz gdy chodzi o grę za która stoi Sweet Baby i wylewa się z niej woke to nagle jest problem? Wszyscy wiemy dobrze jak jest, gra jest fatalna i jedyny plus w niej to nawet przyjemny gameplay, ale wciąż prosty. Dialogi, postacie, fabuła, stylistyka są w dużej większości do wyje****.
Ograłem ten tytuł za darmo żeby sprawdzic jak to rzeczywiście jest i czasami miałem ochotę kliknąć alt+f4. Jedyne co mnie trzymało to nawet przyjemna walka i nostalgiczne abilitki towarzyszy z rodem mass effect a reszta? Może z 10% dobrych momentów, dialogów i widoczków. Niektóre dialogi aż o mdłości przyprawiały a szczególnie te poboczne bo niektóre rzeczy były tam wciśnięte MOCNO na sile a główny watek momentami był nawet ok.
Kogo obchodzą oceny redakcji i recenzentów gdzie znaczna większość z nich jest opłacana, a i są pogłoski ze na steamie tez wykupowane są recenzje.
Żałosne to się robi, gamingowi i ogólnie światu przydał by się mocny reset.
Gra takie max 3-4/10, nie więcej a i tak chojny jestem. Zmarnowany potencjał i zawód fana Dragon Age, oby Mass Effect 5 nie był robiony w ten sam sposób.
Magister. Bogatsze wersję gry mogą się nazywać Magister- fog of war edition
Broken ambitions. Pasująca nazwa. Raz, że do tej całej geopolityki a dwa, że ten projekt będzie dla każdego czyli dla nikogo. Wolałbym aby najpierw dopieścili warstwę strategiczną a jak fundament będzie wspaniały to można nadbudować. Inaczej to się nie uda (i dlatego też ta nazwa będzie pasować). I w mojej opinii ten projekt się nie uda (dużo łatwiej zrobić rts niż tak rozbudowaną grę strategiczną - przynajmniej to o czym mówił J. Bartosiak)
Zasrany magister i złodziej Piotr Zychowicz z Kanału Historia Realna który okradał Polskę i Polaków biorąc pieniądze od PIS za pośrednictwem złodzieja Szopy z Red is Bad. Nie, dziękuję. Pseudo patriota należący do pisowskich elit Piotr Zychowicz to złodziej. Pozdrawiam z Jeleniej Góry, miasta wolnego od PIS.
Piotr Zychowicz z Kanału Historia Realna to złodziej który współpracował z przestępcą który okradał Polskę i Polaków w tym mnie. Panie Piotrze Zychowicz złodzieju pseudo patriotyczny, mam na imię Marcin, mieszkam w Jeleniej Górze. Jeśli mówię nieprawdę ty złodzieju to mnie pozwij.