Nie.
Wszystko potem to marne kopie. Łącznie z tymi wewnątrz samej franczyzy (choć podobno inne filmy nie istnieją)
Co najmniej raz w roku robię rewatch całego T2 i częściej wybrane fragmenty. Ten film to zasrany majstersztyk, który doskonale się nie starzeje. Ma jakieś tam drobne luki i niedopatrzenia, ale to drobiazgi. Oczywiście idąc krok naprzód, można byłoby przyczepić się do bardzo wielu rzeczy, ale i tak ogląda się doskonale.
Tak, jestem boomerem, starym dziadem i kiedyś to było.
Czy wymyślono do tej pory lepszego złola od T-1000?
Kurde jakby się tak zastanowić to chyba rzeczywiście nie.