Procesory Arrow Lake Intela z problemami. Nikt nie chce kupować nowych CPU
Nie dość, że Intel Core Ultra 200 mają gorsze wydajności dla gier w stosunku do 13 i 14 gen. Intel, to jeszcze mają problemy z systemem Anti Cheat i z tego powodu gry nie będą działać poprawnie. Nowe generacji procesory są nieopłacalne dla graczy, na razie.
To smutne, że tak się skończy Intel w taki sposób. Oby nie dojdzie do monopolu AMD na rynku, bo ceny wtedy będą mniej korzystne na dłuższy metę, a rozwój CPU będzie wolniejszy. Mam nadzieję, że to nie stanie się. Czas pokaże, jak Intel poradzi z tym, bo konkurencja na rynku zawsze jest potrzebna dla dobro klienci.
Ja zostaję przy i5-13600k, który na razie nie ma problem ze stabilnością dla większości gry AAA i Indie. No, prawie... Bo dla niektóre gry trzeba wyłączyć E-rdzeni w BIOS, np. Dead Space 2, Sons of the Forest, War Hospital, ale to zależy od silnika gry.
Intel jest za duży i zbyt istotny, żeby po prostu upaść - jak będzie naprawdę źle to dostanie państwową kroplówkę. Prędzej spodziewam się wyrównania udziałów Intela i AMD w rynku. Ciekaw jestem wyników za parę miesięcy czy rok w ankietach Steama, na ile udział AMD będzie rósł [w tym fragmencie rynku].
Nie wierzę, sprzedadzą się na pniu tak czy inaczej, masa fanów Intela poleci do sklepów, byleby tylko mieć nowy procek na premierę. Intel to potężna marka.
masa fanów Intela poleci do sklepów, byleby tylko mieć nowy procek na premierę
Nawet tutaj na forum mamy takiego jednego co dostawał rozwolnienia jak ktoś chwalił AMD w wątkach o wadzie fabrycznej inteli 13/14th gen, pewnie już stoi z walizką napchaną milionami pod jakimś x-komem.
Oby ogólnie x86 upadło i jakoś nie mam problemów, żeby AMD zaczęło być producentem nr 1, a już na pewno chciałbym zobaczyć coś RISC'owego.
Od dawien dawna zanim auta elektryczne były popularne, ktoś mi mówił o potencjale procesorów RISC, w tym można mówić o ARM (Advanced RISC Machine). Główna koncepcja tych procesorów jest taka, z tego co pamiętam, ale nie dam nic sobie uciąć, nie mają taktowania procesora w jakiejś sytuacji co daje dużo dużo więcej mocy mniejszym kosztem i jak w większości się czyta w opisach, są mniej skomplikowane.
Działają bardziej jak obwód z prawie nieskończoną liczbą wyników - wg tego kogoś, ale jakoś nigdy tego nie zrozumiałem, gdzie ta różnica, bo zestaw rozkazów musi się zmieniać, w którymś momencie i stąd też mamy GHz przy tych procesorach.
W IT optymizacja ma ogromne znaczenie, a jeśli podstawa architektoniczna zabiera spory kawał sensownej mocy obliczeniowej to jest to lepszy skok technologiczny niż
danie procesora z mniejszymi tranzystorami.
Na komórkach nie opłaci się stosować x86 - ponoć, trochę działanie komórek udowadnia skuteczność procesorów RISC. Praktycznie w większości układów coś chodzi wg zasad RISC, ale główny układ działa dalej w oparciu o x86.
Być może idą ogromne pieniądze i będziemy mieli następne "średniowiecze" gdzie nie może nic lepszego powstać oprócz tego co mają monopoliści.
Także mam wspomnianego 13600k - nie ma problemu, gorzej lub lepiej trafiłem - w zależności od tego co się stanie z tym procesorem na gwarancji zamierzałem wymienić na 14700 lub 14900.
RISC to tylko architektura procesora o pewnych cechach. Tak jak i CISC. We współczesnych procesorach te różnice się zacierają, arm64 nie jest w pełni RISC, a x86-64/amd64 nie jest całkiem CISC. Nawet nowy risc-v nie jest do końca RISC;-).
Oryginalna idea jest taka, że RISC powinien polegać na stosunkowo krótkiej (co mniej ważne) liście instrukcji, które (co ważne) to instrukcje są o stałej długości. Miało to znaczenie dla łatwiejszej optymalizacji kodu pod procesor. CISC dla odmiany bardziej oszczędzał pamięć programu. Były też inne różnice, jak rejestry, oddzielenie pamięci danych i instrukcji, ale mniej fundamentalne.
Obecnie to nie ma praktycznie znaczenia, bo procesory stały się monstrualne i wewnętrznie dekodują wszystko po swojemu, ram jest tani, a współczesne kompilatory potrafią bardzo dobrze optymalizować kod.
Główna koncepcja tych procesorów jest taka, z tego co pamiętam, ale nie dam nic sobie uciąć, nie mają taktowania procesora w jakiejś sytuacji co daje dużo dużo więcej mocy mniejszym kosztem i jak w większości się czyta w opisach, są mniej skomplikowane.
Działają bardziej jak obwód z prawie nieskończoną liczbą wyników - wg tego kogoś, ale jakoś nigdy tego nie zrozumiałem, gdzie ta różnica, bo zestaw rozkazów musi się zmieniać, w którymś momencie i stąd też mamy GHz przy tych procesorach.
Czy możesz przeczytać to, co napisałeś? Bo brzmi trochę jak bełkot. Co to znaczy, że "nie mają taktowania procesora w jakiejś sytuacji"? Co to znaczy "obwód z prawie nieskończoną liczbą wyników"? Co to znaczy "bo zestaw rozkazów musi się zmieniać, w którymś momencie"?
Brzmi trochę jakbyś pomylił RISC z... komputerami kwantowymi?
RISC to architektura opierająca się na prostszych i krótszych instrukcjach dla procesora. Dzięki temu mogą wykonywać tych instrukcji więcej. Co jest super w pewnych zastosowaniach. Podobna idea przyświecała kartom graficznym - zestaw prostych instrukcji, których wykonywanie się ładnie skaluje. Ale jak chcesz coś bardziej skomplikowanego to zaczyna się robić problem bo nagle trzeba więcej tych instrukcji wykonywać. A w takim wielofunkcyjnym PC, z różnymi peryferiami pojawia się dużo skomplikowanych rzeczy. Idea procesorów CISC wynikała z tego, żeby część z tych skomplikowanych rzeczy zamknąć w instrukcjach dla procesora. Procesor może teraz działać wolniej, bo pipeline musi teraz obsługiwać dłuższe instrukcje, ale ostatecznie system może działać szybciej bo przerwania czy wywłaszczenia są lepiej obsługiwane na poziomie sprzętowym
Współczesne x86 to, jak czytałem nie raz, jest de facto RISC, tylko "z translacją". Czy ARM może zyskać znacznie więcej będąc "czystym RISC"?
x86 swoją prądożerność zawdzięcza maksymalizacji wydajności pojedynczego wątku. Stąd rozbudowane instrukcje, duży szybki cache połączony z szybkim RAM, zawansowana budowa wewnętrzna z przewidywaniem kolejnych instrukcji. Po odchudzeniu x86 stanie się energooszczędny ale straci na wydajności.
To jest mega beka z fanbojów intela, wpierw intel wyżyłował ponad granice możliwości 13 i 14 generacje, że pojawiały się problemy i trzeba było obniżać taktowania, by to naprawić. To jeszcze ich najnowsze procesory, które nie są juz tak wyżyłowane są grosze od poprzednich. Intel wpadł sam we własny dołek, który kopał, to nie tak, że nowe procki są gorsze, tylko że wydajność starych procków jest podniesiona ponad bezpieczna granice.
Te rdzenie E nikomu nie są potrzebne bo i tak te procesorki bez kagańca potrafią wyciągnąć 300W konsumpcji. Powinni iść w ślady amd i dać więcej rdzeni P.
Obejrzyj sobie lepiej tych którzy mieli w rekach ten procesor (nie ten oficjalny bs) gdzie ludzie znoszą limity na PL1 i PL2 i sam zobaczysz. Może warto się dowiedzieć zanim komuś spróbujesz wmówić że bzdury gadasz, bo na stockowych ustawieniach i7 i9 potrafia dość łatwo przrkroczyć 200w, a i9 gdyby nie sztuczny limit mocy to też by zassał więcej niż te 250w.
Z AMD dobry był Athlon XP i 64 w wersji Venice (ale tylko na Epoxach, bo DFI Lan Party to był przyyrost formy nad treścią). Natomiast Ryzeny to dopiero w wersji 3D. Niestety ich cena jest tak kosmiczna, że 14900K to znacznie lepszy wybór.
Bzdury
Seria Ryzen 3k a nawet 2k już była bardzo udana.
Dzisiaj masa ludzi ma am4 więc to tylko potwierdza, że te procki były udane
Seria Athlon i Duron właściwie w dowolnej wersji niszczyła Intela
Pentium 4 był przecież na poziomie budżetowego Durona, Pentium 3 przegrywał z Athlonem
Kto był obeznany w temacie to miał proca AMD w latach do 2006 roku mniej więcej
Potem Core 2 Duo zaczęło dominację Intela która trwała długo
Kosmiczne ceny to ma najdroższy wariant, 7800X3D (który jest najbardziej zbliżony wydajnościowo do 14900K, a i tak szybszy i żre wyraźnie mniej energii) jest od Intela tańszy.
Nikt nie zmusza do kupowania najmniej opłacalnej, najbardziej wyjechanej w kosmos wersji.
Ciekawe czym byś dojechał zwykłego Ryzena 8 core. Pewnie nawet testu klatek nie ogarniasz.
Te 3D nie w każdej grze się sprawdzają. Bo niby ogromny Cache 100 MB czym jest wybitnym dla całości gamingu?
Wytłumaczysz Hydro skąd wziąłeś "kosmiczną cenę" procesora 7800X3D skoro jest tańszy od 14900K. I czemu 14900k to "znacznie lepszy wybór" skoro jest wolniejszy i bardziej prądożerny od 7800X3d?
Nie odpowie, bo to fanboj Intela, najzabawniejsze w tym wszystkim jest to co sam Intel ostatnio powiedział (najwazniejsze TDP i tak wiemy, ze w poprzedniej serii mocno przegielismy w tym aspekcie miedzy wierszami)
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/procesory-intel-core-ultra-200-slabo-wypadaj-w-grach.html
Masz hydro fajnego linka, poczytaj sobie historie, bo ta nie zaczyna się od Core 2 Duo -> https://www.purepc.pl/amd-duron-20-lat-temu-tanie-procesory-amd-rozgromily-intela
Dzięki agresywnej polityce cenowej AMD, Intel szybko stał się niemodny, a dla niektórych entuzjastów komputerowych wręcz symbolem obciachu. Intel w defensywie pozostawał aż do 2006 roku, kiedy to firma zaprezentowała procesory Core 2 Duo (Conroe) i od tamtej pory AMD było przez konkurenta coraz skuteczniej spychane do defensywy. Defensywy, która utrzymała się aż do prezentacji pierwszych procesorów AMD Ryzen w 2017 roku.
Intela obecnie zniszczyła ich dotychczasowa butność tzn. przy kolejnych generacjach zmiany socketów i konieczność zakupu kolejnych płyt głównych...
Klienci czekali na potknięcie a dostali upadek w przepaść ;)
Tylko ze nowe ryzeny wcale nie sa takie energooszczedne. Wykonywano testy gdzie poprzednia generacje underwoltowano by zmniejszyc pobor mocy i osiagano bardzo podobne wyniki poboru mocy i wydajnosci co nowe ryzeny
Jestem ciekaw czy Alex kupi takiego Ultra procka, tyle razy tutaj pisal, ze Intel najlepszy, a przeciez rok czy dwa bez modernizacji to stracony czas :P
Sam mam procek Intela 13-tej generacji, ale dobrze im tak. Niech się obsrają po uszy. Kłamstwo ma krótkie nogi i stracili moje zaufanie. Niech sobie w dupe wsadzą te 2 lata dodatkowej gwarancji. Jak cos się stanie to wy.. przez okno ten procek, a moich pieniędzy już nigdy nie zobaczą.