Wyczekiwana gra science fiction, Squadron 42, zaliczy „tylko” 10-letnie opóźnienie. Chris Roberts „jest pewny” nowego okna premiery i obiecuje kosmiczną przygodę na wiele godzin
Według Chrisa Robertsa produkcja ujrzy światło dzienne w 2026 roku. Fani nie przyzwyczajają się jednak do tego terminu.
HA,HA,HA a te jelenie nadal mu płacą, tak ogromne oszustwo a jeszcze nikt nie zrobił pozwu zbiorowego. Co roku ta sama śpiewka, że za rok lub 2 lata pod koniec 2026 powie, że na pewno wyjdzie w 2027-2028 XD
Ten oszust jest pewny terminu, bo ma ponad 2 lata zapasu, by doić tych łosi z na kolejnych statkach i potem znów przełożyć premierę jak to tobił juz kilkukrotnie XD
Ani moduł online, ani tryb single niema być ukończony tylko mają doić jeleni wiecznie z kasy. Jestem w 100% przekonany, jakby tam weszła na pełnej K jakaś odpowiednia instytucja państwowa, zablokowała im konta i zabrała wszystkie papiery, to by wyszły niezłe kwiatki.
Wydałem już 7000zł na Star Citizen-a i na razie się wstrzymuję z wydatkami bo szkoda mi pieniędzy. Poczekam i zobaczę co z tego wyjdzie.
Moi znajomi wydali więcej, także proszę nie hejtować,
Pomysl, ze gdybys zainwestowal te kase w crypto, to dzisiaj moglbys kupic wszystkie duperele do SC i je ograć i jeszcze by ci zostalo XD
Rok temu bylo "feature complete". To tylko 3 lata "polishingu". Tak bedzie wypolerowane ze az bedzie mozna dojrzec odbicia willi i jachtu Robertsa.
45 minutowe demo to 35 minut cinematicow i skryptow, 10 minut dennego gameplayu na poziomie "press X to watch awesome" i z AI przeciwnikow gorszym niz w SW Outlaws.
I tylko 3 crashe (w wyselekcjowanym specjalnie pod pokaz kawalku gry, w dodatku podobno samym jej poczatku... to sobie pomyslcie co musi byc dalej... o ile jakiekolwiek dalej istnieje) i na koncu juz tak zgliczowane ze sami nie wiedzieli co sie dzieje.
Quality coding, groundbreaking, zera i jedynki w SC sa lepsze niz w innych grach. NIkt nigdy nie ukladal tak zer i jedynek w pamieci jak SC.
Gra wszechczasow. NIKT, NIGDY nie mial takiej wizji i nie robil tego co Scam Citizen. Roberts wymyslil walking simulator z prerenderowanymi cutscenkami.
Za rok oglosza ze ludzi ich naciskaja zeby skupic sie bardziej na tym ich so called "MMORPG", albo nVidia im sprawi prezent w postaci jakiejs nowej technologii, cyk przepisywanie silnika i nastepne dwa latka dojda.
Przecież ta gra leży i kwiczy ! Niemal od samego początku ją śledzę czystym przypadkiem, bo dostałem na nią kod przy zakupie którejś karty graficznej. Chyba R9 290 (już nie pamiętam) i od tamtego czasu co jakiś czas odpalam i testuję. NUDA, mnóstwo błędów i jeszcze raz NUDA. To będzie jeszcze większy szajs niż Starfield.
Ja od siebie dodam ze nie tylko Roberts ponosi winę, ale każdy dev który trzepał kasę przez te lata, a ostatnio narzekają na brak podwyżek i wysokie ceny w Manchesterze(obowiązkowe przeniesienie się do miasta jak ktoś chce tworzyć scam) to widać jacy ludzie w tym projekcie siedzą, oszuści i złodzieje, ale oczywiście największa winę ponoszą jelenie które to wspierają.
W samego Star Citizena mam wywalone, ale na ten moduł singleplayerowy czekam cholernie, a niektórzy tu chyba w komentarzach nie odróżniają że Star Citizen i Squadron 42 to dwa różne byty, bo Star Citizena sie nie opłaca wydawać, ale Squadrona 42 nie widzę sensu po co by mieli trzymać w zamknięciu skoro już wywalono siano na chociażby znanych aktorów bo jest Henry Cavil, Mark Strong, Gary Oldman, Mark Hamill, to by nie miało sensu.
Fajnie byłoby zobaczyć tę grę za 2 lata ale pewnie wleci kolejna obsuwa, sam gameplay wygląda mocno widowiskowo ale to też jest jednak opening, musi taki być.
Ale na tym godzinym nagraniu "gameplayu" tyło tylko pare minut gry w celowniczek i może kwadrans walking simulatora, chyba nawet raz nie strzelał a cała reszta cutscenki i generyczna fabuła o ataku kosmitów
Jakby oni bali sie pokazać prawdziwą grę gdzie gracz robi cokolwiek ciekawego
blurek odpalenieniec wierzy w obietnice i skarbonki w które pewnie wsadził kasę
żyj w swoim świecie
Kolejne przesunięcie o 2 lata, ale przynajmniej prezentuje się zacnie. Pokazali gameplay taki jaki jest, widać było błędy i gdzie trzeba doszlifować. Moduł dla jednego gracza prędzej czy później się ukaże, za dużo kasy włożyli w aktorów aby tego nie wydawać.
Dopóki jelenie wpłacają cały czas kasę i kupują statki za tysiące $$$ dopóty gra się nie ukaże w finalnej formie.
Gdy lata temu usłyszałem o tej grze, byłem zachwycony, wręcz wniebowzięty, bo kosmiczne symulatory to było to co kochałem. Do tego z fabułą.
Ale twórcy gry zrobili naprawdę wszystko co można, żeby mnie do tej pozycji zniechęcić, więc szczerze mówiąc ani mnie ziębi, ani grzeje, czy wydadzą w 2026, czy w 2126. Jak będzie, to się zainteresuję i może nawet kupię. Jak będzie.
Na pewno w moim przypadku nie ma mowy o kupieniu preordera czy czegokolwiek podobnego. Będzie gotowa gra, będą dobre recenzje, nie będzie zabugowana, czy niegrywalna - wtedy może. A jak nie, to niech spadają.
Nawet nie wiedziałem, że o tyle lat się postarzałem. Pamiętam ten trailer- od razu dałem w ulubione, byłem podjarany. A teraz? Mam to gdzieś kompletnie..
W Star Citizenie polatalem na free weekendzie i bawilem sie swietnie grajac na HOTASie. Jak kiedys wyjdzie na pewno kupie. Gdyby nie resety progesu co jakis czas, nie wywalalbym z dysku.
Tak samo Squaron 42. Wyjdzie to pewnie kupie, a jak nie to plakac nie bede.
Ale to będzie piękna katastrofa