STALKER 2 nie będzie zawodem dla fanów trudnych wyzwań. Kolejna wyprawa do Prypeci oddzieli chłopców od mężczyzn
I teraz grające dziewczyny się zastanawiają, "jestem chłopcem, czy mężczyzną?" :).
Aby oddzielić chłopców od mężczyzn wyprawa do Prypeci nie jest potrzebna. Wystarczy Old Spice.
Powinien być jeden poziom trudności jak w GTA. Ci co chcą hardcore to mogą w opcjach sobie usunąć inne znaczniki z ekranu. Kiedyś można było się pochwalić że ukończyło się grę, a teraz wystarczy tryb easy i autoaim i gra staje się bardzo łatwa.
Niby szkoda, z drugiej strony może jednak nie będzie kwiku zawiedzionych boomerów - fanów marki
A dla normalnych zostanie poziom easy.
STALKERy na normal są dość proste, tylko trzeba uważać żeby nie wpakować się w pułapki i grupę wrogów, końcówka pierwszej części jest wymagająca bo wszędzie są moby w najlepszych pancerzach.
Co innego mody do tej serii. Complete jeszcze bardziej ułatwia grę ale inne pełne modyfikacje potrafią z normal zrobić very hard.
Każdy znajdzie zapewne dla siebie odpowiedni.
Ciekawe skąd NPC będzie wiedział, że to ja splądrowałem martwe ciało jego kumpla leżące w jakiejś dziurze gdzieś na drugim końcu mapy. To mogliby sobie akurat darować.
Aby miało to sens to taki sprzęt (strój, uzbrojenie) trzebaby było nosić na/przy sobie aby był widoczny, a przede wszystkim musiałby być unikatowy i specjalne oznakowany. Inaczej mi się to nie klei.
Fajnie jak rozpozna np zbroje albo broń. W Elex 2 to fajnie działało jak np ukradliśmy jeszcze coś np ze skrzyni i NPC się pytał czy jeszcze coś zabraliśmy więc mamy odpowiedź tak lub nie i dylemat co wybrać. Było takie zadanie, że zajumałem 1000 kryształków i później się o tą kasę pytali, a ja się wypierałem. Koniec końców uja dostałem za wykonane zadanie.
MOze byc tak ze bronie beda unikalnie stagowane i kilku NPCow bedzie mialo skrypt odpalajacy sie przy tej broni. MOga byc takze powiazani w widoczne tylko dla kodu gry grupy (znajomosci).
Nic trudnego. W dzisiejszych grach sie tego poprostu nie robi i brzmi to jak science fiction, bo przecietnego odbiorcy AAA to nie interesuje i ma to z dupie. Wiec po co robic, jak mozna wygenerowac 44554 identycznych broni i npcow i do domu na CS'a.
W projektach w ktorych jest troche wiecej pasji i milosci moze to wygladac inaczej, i chyba tutaj moze byc wlasnie taka sytuacja.
Kiedys w grach to bylo powszechne i nazywalo sie dbalosc o szczegoly i "pierdoly". ;) Teraz tylko u niektorych developerow.
Nie, nie. NIE! Ubisoft do budy! Nie mowimy o tobie!
"I teraz grające dziewczyny się zastanawiają, "jestem chłopcem, czy mężczyzną?" :)." - nie każda gra musi być dla dziewczyn i nie każda gra musi być dla chłopców. Wkurzające jest w tych czasach pakowanie wszystkiego do jednego worka i wychodzi to nijakie.
Co do samego Stalkera 2 to najlepsze w tej serii gier były niespodziewane wydarzenia czy spotkania w świecie, przemieszczający się stalkerzy, info radiowe o różnych wydarzeniach w czasie exploracji świata jak takie coś będzie to będzie super.
Sam tekst o chłopcach i mężczyznach jest po prostu tani. Użycie zgrabniejszego sformułowania nic by grze nie odebrało, nikt tego nie pomyli z Coral Island.
nie każda gra musi być dla dziewczyn i nie każda gra musi być dla chłopców.
Nikt nie twierdzi inaczej, ale robienie wyraźnego rozróżnienia na "płciowy target", i to na bazie... w zasadzie nie wiadomo czego, jest po prostu słabe. Tkwienie w założeniu, że dla chłopców jest wojna i wybuchy, a dla dziewczynek Barbie i różowe kucyki jest w dzisiejszych czasach nieco żenujące. Tym bardziej, że dyrektorem kreatywnym i producentem wykonawczym odpowiedzialnym za Stalkera 2, a więc osobą w dużej mierze decydującą o kształcie całej gry, jest kobieta, Maria Grigorowicz. Jeżeli więc założymy, że tylko mężczyzna rozumie rozrywkę dla mężczyzn, a kobieta rozrywkę dla kobiet, to za sprawą pani Grigorowicz, Stalker 2 będzie grą dla dziewczynek :).
Via Tenor
Jeżeli więc założymy
Jedyna osoba ktora cokolwiek "zaklada" cokolwiek, dorabiajac cala zjebana pseudo-filozofie do jednego zdania o grze wideo w komentarzach jestes wlasnie ty.
Wez skoncz ze swiatopogladowymi dyskusjami (i probami wymuszenia "jedynego slusznego" spojrzenia na swiat) pod newsami o grach, i skoncz z tymi baitami.
I to jeszcze dosra sie do developera, ktory robi gre w stanie wojny. Oni w dupie maja twoje zaimki i "stereotypy" i chcieli tylko nagrac material grze.
Moze masz cos do powiedzenia o samym materiale albo grze? Szczerze watpie.
Najlepsze jest to ze nikt nikogo tu nie dzieli i oni poprostu uzyli kolokwializmu. A tu koles juz sam sobie cala narracje rozrysowal w glowie. Jrpdl. Rece opadaja. Napisz jeszcze ze tam pewnie rasisci pracuja.
robienie wyraźnego rozróżnienia na "płciowy target", i to na bazie... w zasadzie nie wiadomo czego, jest po prostu słabe. Tak szczerze, znasz przynajmniej jedną dziewczynę, która byłaby grała w Stalkera? Tylko nie dawaj mi linków do yt, gdzie publikujący filmy często specjalnie zatrudniają laski żeby zwiększyć oglądalność. Prawda jest taka (bez względu na to jakie głupoty podyktowane współczesnym trendem wypisuje np. UBI czy CDPR), że w takie gry jak stalker dziewczyny prawie w ogóle nie grają. Płeć piękna w wieku 18-25 lat ma zupełnie inne kryteria rozrywki. Oczywiście współcześnie dorabiają teorie, że jest to spowodowane „Issues like sexist attitudes, harassment, and a lack of diverse representation”, ale prawda jest taka, że dziewczyny mają inne zainteresowania w większość, niż siedzenie przed monitorem i wgapianie się w ekran. Zasadniczo z dziewczyn i kobiet, które znam osobiście (w wieku 16- 50 lat) ani jedna nie gra w gry. Sorry - gra jedna dojrzała pani, ale w kucyki pony na iPadzie.
Tak szczerze, znasz przynajmniej jedną dziewczynę, która byłaby grała w Stalkera?
Osobiście znam jedną. No i zgaduję, że pani Grigorowicz też w oryginalne Stalkery grała i jest fanką :).
Prawda jest taka (bez względu na to jakie głupoty podyktowane współczesnym trendem wypisuje np. UBI czy CDPR), że w takie gry jak stalker dziewczyny prawie w ogóle nie grają. Płeć piękna w wieku 18-25 lat ma zupełnie inne kryteria rozrywki.
Ale jakie to ma właściwie znaczenie ile kobiet procentowo gra w takie gry? Przecież płeć odbiorcy sama w sobie nie wpływa tutaj na design produktu. Zadaniem developerów Stalkera 2 jest przecież stworzenie takiego tytułu, który będzie w przekonujący sposób oddawał klimat Zony i pozwoli graczom poczuć się jak rasowy Stalker. Czy to założenie uległoby zmianie, gdyby twórcy z jakiegoś powodu wyszli z założenia, że po ich produkt sięgną głównie kobiety? Nie wydaję mi się, bo "profesja" Stalkera, a co za tym idzie założenia rozgrywki, nie jest determinowana przez płeć.
ale prawda jest taka, że dziewczyny mają inne zainteresowania w większość, niż siedzenie przed monitorem i wgapianie się w ekran
No właśnie nie bardzo, bo kobiety już od lat stanowią niemal 50% wszystkich graczy. Co prawda panie zadomowiły się przede wszystkim na rynku mobilnym, ale to nadal podpada pod "wgapianie się w ekran", tylko mniejszy.
Zasadniczo z dziewczyn i kobiet, które znam osobiście (w wieku 16- 50 lat) ani jedna nie gra w gry. Sorry - gra jedna dojrzała pani, ale w kucyki pony na iPadzie.
A wśród znanych mi kobiet, WSZYSTKIE w coś grają. Tylko 3 w "poważne" tytuły, typu God of War czy RDR2, ale reszta też ma swoje "klikadła". Baa, u mnie w rodzinie to ojciec jest "niegrający", a mama namiętnie pyka w różne mobilki i ciągle prosi o doinstalowanie jej nowych :).
Osobiście znam jedną. No i zgaduję, że pani Grigorowicz też w oryginalne Stalkery grała i jest fanką :). Czyli naciągając są dwie.
Ale jakie to ma właściwie znaczenie ile kobiet procentowo gra w takie gry? Przecież płeć odbiorcy sama w sobie nie wpływa tutaj na design produktu. Ma to kolosalne znaczenie. Płeć odbiorcy wpływa zasadniczo w tym wypadku na kształt produktu jakim są gry.
No właśnie nie bardzo, bo kobiety już od lat stanowią niemal 50% wszystkich graczy. Co prawda panie zadomowiły się przede wszystkim na rynku mobilnym, ale to nadal podpada pod "wgapianie się w ekran", tylko mniejszy. Rozmawialiśmy o grach, a nie „giereczkach” typu block blast czy my little pony, na które poświęcają co najwyżej kilkadziesiąt minut w tygodniu.
A wśród znanych mi kobiet, WSZYSTKIE w coś grają. Tylko 3 w "poważne" tytuły, typu God of War czy RDR2, ale reszta też ma swoje "klikadła". Być może zależy to od środowiska, w którym spędza się większość czasu, niemniej te, które znam interesują się głównie modą, sportem, turystyką (czyt. podróżami) szeroko pojętą sztuką (i często nie są tylko odbiorcami), a nawet motoryzacją, też tematami związanym z wykonywaną pracą (dot. 25+). Nawet na tym forum jest chyba tylko kilka (3-4?) dziewczyn, reszta to faceci. W tym jedna (oceniam na 40+) w ogóle nie pisze o grach, tylko interesuje się sensacjami typu „kto ma więcej kont jak jedno” lub muzyką (czyli szeroko pojętą sztuką).
Baa, u mnie w rodzinie to ojciec jest "niegrający", a mama namiętnie pyka w różne mobilki i ciągle prosi o doinstalowanie jej nowych :) No cóż, u mnie jest zupełnie inaczej. Zapytałem żony (prawie 21 lat) czy jej koleżanki grają w ogóle w gry, powiedziała, że nie. Zapytałem wiec dlaczego sama nie gra skoro gram ja, odpowiedziała że to straszna nuda oceniając po tym co widzi u mnie na monitorze.
Czyli naciągając są dwie
Ja znam dwie = istnieją tylko dwie, no jasne, że tak, to oczywista logika...
Ma to kolosalne znaczenie. Płeć odbiorcy wpływa zasadniczo w tym wypadku na kształt produktu jakim są gry.
A konkretnie? Czym miałby się różnić Stalker dla mężczyzn, od Stalkera dla kobiet?
Rozmawialiśmy o grach, a nie „giereczkach” typu block blast czy my little pony, na które poświęcają co najwyżej kilkadziesiąt minut w tygodniu.
No no, wytrącono ci argument z ręki, więc teraz arbitralnie zmieniasz "zakres" dyskusji, ustalając własne definicje, byle tylko wyszło na twoje.
Ja znam dwie = istnieją tylko dwie, no jasne, że tak, to oczywista logika... Mówiliśmy o tych, które znasz, w tym jedną z nich nieosobiście i do tego się ustosunkowałem.
A konkretnie? Czym miałby się różnić Stalker dla mężczyzn, od Stalkera dla kobiet? oraz arbitralnie zmieniasz "zakres" dyskusji, ustalając własne definicje, byle tylko wyszło na twoje. W zależności od tego jak ci wygodnie odnosisz się do Stalkera lub gier mobilnych, które określiłem „giereczkami”. Odpowiadając jednak: W FPSy gra 7% dziewczyn (wg wiki), wiec Stalker musiałby być zupełnie inną grą żeby przyciągnąć płeć piękną - np. właśnie jakąś „lekką mobilką”, a nie normalną grą.
No dokładnie, gry powinny być dzielone na te męskie, dla prawdziwych mężczyzn, jak i te babskie, bo w końcu mężczyźni i kobiety to dwa różne hive mindy.
Żeby tylko ten Stalker naprawdę utrzymał poziom obecnych zapowiedzi.
W komentarzach jak zwykle bol dupy o nic, bo koles smial uzyc popularnego potocznego sformulowania.
Nie macie nic ciekawszego do napisania?
Pierwszy post nie majacy na celu nic innego tylko zasiac ferment w komentarzach ofc naczelny placzek tego forum. Pan "pisze merytorycznie".
Normalnie hasztag pieklo kobiet.
Via Tenor
bruh, chyba pora na tabletke? :P
[edit]
dobra zeby nie bylo ze z samym gifem. Kwisatz jestes pierwsza i w sumie jedyna osoba w watku, ktora zareagowala tak emocjonalnie i agresywnie na pierwszy post, ktory EWIDENTNIE mial byc zartem. WTF co sie z Wami ludzie dzieje... proponuje zastosowac sie do rady ktora tak czesto rzucasz w strone innych - wez wyjdz z reddita i dotknija trawy.
WTF co sie z Wami ludzie dzieje.. WTF co się z tobą dzieje, gość po 5O i nakręca się jedna odpowiedzią…żenujące.
Czy w sumie jak każde tego typu gra, gdzie poziom trudności określi ilość lutu w świecie. Standardowa mechanika. Mniej amunicji, więc bardziej trzeba uważać, nie wypstrykać się tak szybko z zasobów i postawić bardziej na omijanie.
Na normalnym powinno być tyle tego, by niedzielny gracz się nie odbił.
W poprzednie części grałem gdzieś w okolicach 2011. Czuć już wtedy było kwadratowość gameplayu. W porónaniu do innych FPSów z tamtego okresu, to Stalekry mocno odstawały pod względem movementu, frajdy ze skradania, czy nawet fabuły. Jak na tak rozdmuchany w świecie growym tytuł, to gra nie stanowiła większego wyzwania. Pamiętam, że instalowało się właśnie wtedy jakiegoś moda zmieniającego balans, by podnieś wyzywanie, bo oryginał był banalny. Zobaczymy jak będzie tutaj.
Mam nadzieje, że od tego czasu się rozwinęli i gra nie będzie używała tanich chwytów udających trudność jak w poprzednich.
Ciekawi mnie klimat, bo tego w poprzednich częściach nie było za bardzo. Nie miało się wrażenia takiego, że jest się gdzieś za wschodnią granicą w czasach i klimatach bardziej postsowieckich.
Konkurencja w przypadku Metro i Athomic Heart jest sporo. Tamten klimat aż wylewa się z ekranu.
Czekam na maksa, ale wiadomo z góry, że do Silent Hilla i tak nie będzie miało podjazdu
A jak ma mieć? skoro to dwie ZUPEŁNIE różne typy gier? co Ty Hydro bredzisz?
Więc easy na premierę i będzie można grać.
Życie to level high a Po grach, oczekuje relaksu i przyjemności po ciężkich dniach.
To jest dobra wiadomość, bo oznacza, że gra…. jest i żyje. Mało tego, jest też grywalna i można w nią grać. Nie wiem, jak inni to widzą ale dla tej serii i ich twórców, już samo to jest budujące.
Lubie lekkie wyzwanie w gamplayu takze wazne, ze bedzie wybor. Jak jest zbyt latwo to zazwyczaj trace zainteresowanie przed ukonczeniem gry.
"Co ciekawe, będziemy musieli też uważać, jakie ciała plądrujemy, gdyż niektóre NPC mogą nagle zakończyć zadanie, jeżeli okaże się, że przeszukiwane zwłoki to ich dawny przyjaciel."
To gracz ma telepatycznie przewidywać, czy leżące przed nim ciało to dawny przyjaciel NPC? :P
Graficznie poziom niewiele wyższy niż Metro Exodus https://m.youtube.com/watch?v=Q9PTeI2ZRGs&pp=ygUSc3RhbGtlciAyIGdhbWVwbGF5
Via Tenor
Kolejna wyprawa do Prypeci oddzieli chłopców od mężczyzn
Dokładnie, bo chłopcy to będą ci grający na konsolach na pełnych wspomagaczach i prawdziwi mężczyźni na pecetach.