30 lat temu zadebiutowało kultowe Pulp Fiction. Kiedyś wywołało skandal i protesty, dziś cenione jako przełomowe dla historii kina
Nawet w obecnych czasach zdarza mi się słuchać soundtracku.
Ech, nie lubię topek, ale...ten film w zasadzie nie ma wad. Na pewno w top 10 najlepszych filmów w historii, może najlepszy.
pewno podoba im się przecież jest tam jesień średniowiecza :D i ogólnie sporo koło-tyłkowych historii
Pragnę przypomnieć że kilkanaście lat temu Tarantino nakręcił western w którym głównym bohaterem był czarnoskóry rewolwerowiec. Gdyby nakręcił to dzisiaj, to jego kariera przestałaby istnieć xD
Nie przestałaby.
Bo nie masz tam nic wciśnięte na siłę, nie ma tam czarnego dla samego bycia czarnego, jest dobrze napisana postać i dobrze zagrana postać. Więc woke by nie płakali bo przecież czarny w roli głównej a anty woke by nie płakali bo czarna postać nie jest wciśnięta na siłę.
I mówię ogólnie, bo i nie martw się, ale te 12 lat temu też pojawiały się artykuły, że jak to w ogóle można zrobić taki film, rasim, white supremacy, wiecie, taki standard.
Cudowny film. Można oglądać w nieskończoność. Zawsze bawi!
To prawda. Ale po osobniku takim jak Ty, który nie zna filmografii Tarantino można się spodziewać lekkiego oderwania od rzeczywistości :)
https://www.filmweb.pl/film/Django-2012-620541
Mistrz, pasjonat i erudyta kina . Polecam jego ostatnia książke " Spekulacje o kinie "
Przecież widziałem w kinie ten film 2 razy tylko w kinie. I teraz sam nie wiem, czy to była ironia z twej strony, czy po prostu opowiadasz debilizmy o cancelu. Trudno na portalu GOLarek dociec, kto żartuje, a kto jest debilem.
Czego się spodziewać po tym portalu - stał się takim samym ściekiem jak Rogerowe PPE, co zresztą widać po komentarzach tutaj.
A filmy Tarantino znam na pamięć, taki Pulp Fiction widziałem z 20 razy, Django 6, Death Proof 12. Tylko Jackie Brown obejrzałem 2 razy i nigdy więcej do niego nie wróciłem. Nie warto było. Choć aktorzy zacni.
Przecież widziałem w kinie ten film 2 razy tylko w kinie. I teraz sam nie wiem, czy to była ironia z twej strony, czy po prostu opowiadasz debilizmy o cancelu.
Jak mogłeś oglądać film 2x w kinie i nie zauważyć że główny bohater jest czarnoskóry? Jeżeli ktoś tu stosuje ironię to chyba Ty, bo aż boję się pomyśleć co innego mogłoby być przyczyną Twojego stwierdzenia...
Trudno na portalu GOLarek dociec, kto żartuje, a kto jest debilem.
To jakaś autorefleksja a propos powyższego?
Czego się spodziewać po tym portalu - stał się takim samym ściekiem jak Rogerowe PPE, co zresztą widać po komentarzach tutaj.
I może jeszcze uważasz że Twoje komentarze podnoszą ten poziom? To byłoby doprawdy ciekawe xD
Tylko Jackie Brown obejrzałem 2 razy i nigdy więcej do niego nie wróciłem. Nie warto było.
Ja z kolei uważam że Jackie Brown to jeden z najbardziej niedocenionych filmów Tarantino i stawiam go wyżej niż chociażby takie Django Unchained.
Odnosiłem się tylko do tego debilizmu - "Gdyby nakręcił to dzisiaj, to jego kariera przestałaby istnieć". Wciąż nie wiem, czy to była ironia, czy jakieś twe tępawe rojenie.
Django akurat jest jednym ze słabszych filmów Tarantino. Tylko Jackie Brown był słabszy. pewnie dlatego, że to ekranizacja książki i niewiele tam samego Quentina. Co prawda zmienił białą stewardessę na czarną laskę rodem z kina blaxploitation (Grier była wszak jego największą żeńską twarzą), ale to tyle.