Domniemane Hogwarts Legacy Definitive Edition ma zaoferować do 15 godzin nowej zawartości. Niestety prawdopodobnie przyjdzie nam za nie zapłacić
10-15 godzin nowych treści i nowych nienaprawionych błędów i problemów ze stabilnością. Najpierw warto by było naprawić grę, a dopiero potem wydawać dodatki. Jest ładna graficznie, ciekawa fabularnie i pod względem rozgrywki. Ale Unreal Engine to jednak ten Unreal Engine...
"Niestety prawdopodobnie przyjdzie nam za nie zapłacić"
Straszny populizm , tylko następnym razem nie płaczcie jak studia będą zwalniać ludzi .
O właśnie to. Cały czas wszędzie: jakie gry są drogie, gdzie tanio kupić klucze, płacze nad likwidacją nielegalnych emulatorów i drugiego obiegu płyt itd. Najlepiej wszystko za darmo lub za grosze. Tylko że przy aktualnych kosztach i wielkości firm to przy takim podejściu niektóre studia od razu powinni zamknąć, bo nie ma szans, żeby się zwróciły chociaż koszty zatrudnienia pracowników.
Przecież to rynek sam zawsze decyduje. A jak im nie pyknie przez ich wlasne decyzje to niech zamykają. Nikt płakać nie będzie.
Proszę o podanie tytułów innych gier, które potrzebują więcej niż 16 GB pamięci RAM, jak to ma miejsce w przypadku Hogwarts Legacy.
Nie podam więcej, ale tyle samo będzie chciał Kingdom Come: Deliverance II, tyle samo zalecane było przy pierwszej części (z 2018 roku). Cities: Skylines II również 16GB i również część pierwsza miała tyle zalecane (gra z 2015 roku).
A Microsoft Flight Simulator po prostu chce cały RAM. Więcej RAMu! Wincyj!!!
Za porządny dodatek fabularny chętnie bym zapłacił, ale znając życie pewnie zrobią paczkę wszystkich dodatków za preorder z różnych sklepów, dorzucą jakieś niewykorzystane rzeczy i tyle.
Wycięta treść z podstawki po to, by za jakiś czas nazwać grę definitive edition i sprzedać frajerom za 120zł. Nowe, nie znałem.
Inaczej. Frajerzy kupili tę grę na premierę albo krótko po, a teraz ci, którzy się wstrzymali, kupią sobie taniej wersję sprawdzoną przez premierowych betatesterów, spatchowaną i do tego kompletną w zawartość. Najlepiej to mieć takie kilkuletnie opóźnienie w graniu, po prostu przyjmując, że dopiero teraz ma miejsce właściwa premiera gry. I Hogwarts Legacy Definitive Edition jest kolejnym tego dowodem.
Dlaczego obrażacie ludzi ktorzy kupiły na premiery ? Ja tez jestem frajer, bo kupiliśmy razem z moja siostra na premiery. A na poważne. Nie zgadzam się z krytyką tych, którzy kupili Hogwarts Legacy na premierę. Nie zawsze chodzi o to, by czekać na tańszą wersję z pełną zawartością. Dla fanów uniwersum, takich jak ja i moja siostra, możliwość grania od razu i zanurzenia się w świecie Harry'ego Pottera było warte każdej ceny. Czasem emocje i frajda z gry od premiery są ważniejsze niż cena.
Bez urazy, to określenie należy oczywiście odbierać z przymrużeniem oka. Niemniej jednak zasada jest taka, że ci którzy kupują gry później, bardzo często wychodzą na tym lepiej - i to nie tylko w kwestii ceny zakupu, bo to akurat oczywiste i normalne że gry z czasem tanieją, ale również w kwestii zawartości czy stanu technicznego. Problem leży w tym, że producenci mają pełne przyzwolenie na wydawanie produktów niedorobionych technicznie albo ze specjalnie wycięta zawartością, tak żeby ją potem sprzedać jako DLC. Trzeba mówić o tym głośno, bo to nie jest w porządku. A kupowanie gier na premierę utwierdza ich w przekonaniu, że jednak jest. Choć dla mnie to wcale nie jest niekorzystne, bo nie śpieszy mi się z graniem w nowe produkcje. Na ogół jak kupuję gry, to właśnie w wersji Definitive Edition czy innej GOTY, ze wszystkimi patchami i dodatkami w komplecie, kiedy rozwój gry jest już zakończony. Między innymi właśnie z tego powodu.
Masz rację, że problemem jest wydawanie gier niedopracowanych lub z wyciętą zawartością, by potem sprzedawać ją jako DLC. Zgadzam się, że to nie jest fair i gracze powinni o tym mówić głośno. Tylko pamietaj ze Hogwarts Legacy na premierze działał dobrze, bez większych problemów technicznych, przynajmniej w moim doświadczeniu. Wiadomo, nie każda gra na premierę jest idealna, ale nie można wrzucać wszystkich tytułów do jednego worka. Zazwyczaj czekałen z zakupem gier, miałem na przykład na liście życzeń Starfield, mimo że gra ma swoje problemy i jest zbugowana. Wolę poczekać na tańszą, poprawioną wersję, zanim się zdecyduję na zakup. Nie wszystkie gry kupuję na premierę. Większość gier, które kupuję, to głównie te w niższych cenach.
do 15 godzin nowej zawartości
Prawdopodobieństwo jedna z nowych zawartości to eksluzywny quest prosto z wersji PS4.
Nie wiedziałem o tym, bo nie wypróbowałem w nowsze wersji Hogwarts Legacy. Dziękuję za informacji.
Jak Rocksteady jest zamieszane w tworzenie tego DLC, to ja dziękuję, nie skorzystam. Nie pozdrawiam.
Z chęcią pogram znowu, bo to jedna z niewielu gier jakie zrobiłem na 100%. Aż dziw bierze, że tak późno planują DLC.
Przecież zarobili tyle że byli w szoku i jeszcze im mało? Więcej już nie dostaną.
Teraz lądują na czarnej liście razem z tymi co po raz drugi próbują sprzedać to samo.
Jak będzie to zawartość w stylu podstawki to ja podziękuję, nudne questy(oprócz zadań Sebastiana), słabe aktywności otwartego świata, płaskie postacie(oprócz sebastiana). Walki na pewno nie poprawią więc na to nie liczę, ale mogliby więcej rodzajów wrogów dać, a nie kilka na krzyż na całą grę. Szkoda że ta gra tak przeciętna była, bo świat piękny, a na początku naprawdę fajnie się grało.
mialo nie byc zadnych DLC a mielismy dostac pelny produkt a tutaj prosze jaki kwiatek :-D jednak cos wysoko cenione, to mozna jeszcze poddoic klientow.