Sony przywróciło Until Dawn z 2015 roku do PS Store. Przyczyną problemów z zakupem była usterka
Zacznijmy od podstawowej kwestii - kto tam na górze w Sony stwierdził, że dobrym pomysłem będzie zrobienie remaku gry która #nikogo.
Jest tyle możliwości odbudowanai PRu. Zacznijmy od głupiego patcha odblokowującego klatki w takim Bloodbornie na PS5. Albo wydanie jakichś odświeżonych remasterow starych gier z ps3. Podobno planują odświeżyć trylogię GoW, to jest dobry trop. Ale nie, lepiej zrobić niepotrzebny nikomu remake. Czy Ci kretyni robią w ogóle jakaś analizę rynku czy każdego dnia robią losowanie co tym razem zreimejkować za 340 zł?
Oryginał był świetny- nieźle wpisywał się w konwencję horroru, potrafił prestraszyć, ale miał też sporo autoironii . Pamiętam, że to był taki "cichy hit" - kupiłem na jakiejś przecenie, nie spodziewałem się wiele, a grało mi się w to cudnie- nieźle wsiąkłem wcielając się w głupiutkich nastolatków, wyjętych wprost z filmów Wesa Cravena .Chyba też pierwszy tytuł, gdzie obejrzałem wszystkie "making of" nieźle się przy tym bawiąc:P.
Z żalem czytam, że remaster wyszedł gorzej i jest kiepski :/. Widać, że w cyfrowej bibliotece PSN mam jedynie słuszną wersję, zdążyłem się zaopatrzyć:P
Kiedy zaczęły się pojawiać pierwsze remastery i inne tego typu twory gracze byli zachwyceni. Jednak od pewnego czasu wydaje się że te twory nie są takie jakie miały by być. Zamiast jakościowo polepszać odświeżaną grę robią się one gorsze od oryginału. Odnoszę wrażenie że cofnęliśmy my się w rozwoju pod kątem tworzenia gier i teraz branża przeżywa jakiś kryzys. Jeżeli to się nie poprawi w najbliższych latach to nie będzie niedługo chyba w co grać.
Zacznijmy od podstawowej kwestii - kto tam na górze w Sony stwierdził, że dobrym pomysłem będzie zrobienie remaku gry która #nikogo.
Jest tyle możliwości odbudowanai PRu. Zacznijmy od głupiego patcha odblokowującego klatki w takim Bloodbornie na PS5. Albo wydanie jakichś odświeżonych remasterow starych gier z ps3. Podobno planują odświeżyć trylogię GoW, to jest dobry trop. Ale nie, lepiej zrobić niepotrzebny nikomu remake. Czy Ci kretyni robią w ogóle jakaś analizę rynku czy każdego dnia robią losowanie co tym razem zreimejkować za 340 zł?
Większość pewnie nie pamięta ale powstaje film Until Dawn, więc Sony pewnie liczy na to że jak ktoś obejrzy film to kupi też i grę, a remake jest po to żeby móc podnieść cenę i sprzedawać za 300 zł a nie 80.
Nie rozumiem tylko czemu remake powstał już teraz skoro film wyjdzie najwcześniej w przyszłym roku, no i skąd to założenie że film odniesie taki sukces że ktoś chciałby potem kupić grę xD
Dopóki szefostwo od PlayStation dalej siedzi w Kalifornii, a nie w Japonii to możemy zapomnieć o jakichkolwiek sensownych decyzjach skierowanych w stronę graczy bo niestety pokłosie Jimbo Ryana chyba na dobre się zakorzeniło w aktualnej strukturze firmy. Przecież od ostatnich 3 miesięcy to jest wizerunkowy (i prawdopodobnie też finansowy) flop za flopem. Jedynie co się udało to Astrobot, ale to bardziej wynikło ze świetnej pracy deweloperów i fenomenalnych opinii przed i po premierowych, które się rozeszły po internetach bo samo Sony i tak zamiast w marketing Astro wolało ładować kasę w Concorda xD
Będzie tego więcej jeśli działa golenie frajerów to czemu tego nie robić.
Prosta piłka...ich rzecz to ich sprawa. Nawet jak to ma 30 lat nie zmienia różnicy. Za bardzo ludziom spory z Palwordl weszły na mózg.
Ale owszem co do Palworlda to akurat inna kwestia i zgadzam się z Ludźmi. Nintendo Nie ma żadnych praw do tego że stworzyło daną mechanikę. Takim tokiem souls like'ki czy Pierwsze platformówki powinny mieć problem o to że ktoś inny podobne gry do nich robi przez mechanikę. A nie mają do tego praw. Musieli by takowe ustalić.
Kolejna rzecz. Nie kłam już drugi raz. Za pobranie nie będą cię pozywać. Pozywają tylko tych co rozprzestrzeniają owe gry. Dokładniej mówiąc zakładają strony do tego. Są oczywiscie przypadki torenciarzy czy osób sciągających utwory nowe. Ale to już jest moment w którym ktoś najpewniej ściąga nielegalnie nowe materiały.
Z emulatorkiem switcha podobna sprawa. Ludzie się dziwią. Po czym jacyś Idioci trzepią kasę na patreonie za nie swoje dzieło. Rozumiem emulator że jest ich OK. Tylko jeśli robi się daną rzecz i udostępnia to w tym celu łagodzi się problem. Jakim jest udostępnianie nielegalnych gier. A takowego problemu nie było z ich strony. To jest tak jakby ktoś miał sklep i dawał ci za darmo produkty których nie posiadasz ?? też bym nie chciał wpaśc.....
Dlatego trzeba kupowac pudełka. To juz standart. Wypuszczanie odnowionej wersji starej gry za cene nowego tytułu i usuwanie starej wersji. Sami na to pozwolilismy
- zrób remake gry która poza fabuła nie ma nic innego ciekawego do zaoferowania
- gracze znaja juz fabule wiec nie kupują nowej wersji
- gra sprzedaje sie gorzej niz Concorde
- sony: surprised_pikachu_face.jpg
Była za darmo w plusie więc wolna droga.
Nie oszukujmy się, od premiery minął szmat czasu, kto do tej pory nie zagrał w podstawkę i tak nie był zainteresowany, lub dodałby to do kupki wstydu i tyle.
Kupiłem (Steam), pograłem, odinstalowałem. Nie wiem, co takiego ma ta "gra", że miała tak pozytywny odzew na konsolach... może budowanie związku między tymi wszystkimi postaciami poprzez podejmowanie mniej bądź bardziej istotnych decyzji i dostęne zakończenia... Dla mnie okazała się jednak zdecydowanie nudnym tytułem o tzw. "filmowej" rozgrywce i kiepskiej optymalizacji na dokładkę, gdzie więcej czasu spędziłem na oglądaniu przerywników, niż samym graniu. Jeśli ktoś nie wie o czym mowa to warto obejrzeć fragment na YT. Gdyby nakręcili film na podstawie Until Dawn to byłaby to jeszcze jeden gniot z krytycznie niskim zyskiem.
Z każdym kolejnym takim newsem mam wrażenie że szefostwa branży gier ważne decyzje podejmują poprzez grę w rzutki. Na zasadzie "Trafiłem w Until Dawn... trafiłem w Remaster..... trafiłem w 2024... Więc w 2024 powinniśmy wydać Remaster Until Dawn!"
Po cholerę odświeżać grę z 2015 (która i tak wygląda ok) i sprzedawać ją za 300+ zł ? Że niby przyciągniesz nowych graczy którzy nie grali w oryginał? A może fani zapłacą znowu 300zł za tą samą grę, z tą samą grafiką i z tą samą fabułą ale lekko podrasowaną grafiką? Nie jestem wstanie zrozumieć sensu takich decyzji.
Oto kulisy usterki w PS Store
- Szefie, zrobiliśmy remaster jak pan kazał, ale nikogo nie interesuje, co robimy?
- Pokaż no dane sprzedaży... O tu patrz, ciemniaku. Ci niewdzięczni gracze kupują tańszy oryginał, pozbawiając mnie nowego odrzutow... znaczy się pozbawiając was środków do życia. Zdejmujemy oryginał ze sklepu i zobaczycie jak się rzucą na remaster.
[a few weeks later]
- Szefie, nie dość, że wyniki nie wzrosły, to jeszcze chcą nas zjeść w internecie za ten oryginał, co robić?
- No toś pięknie wymyślił, żeby wszystkich wkurzyć.
- Ale szefie, to przecież pan...
- Co ja!
- Nie, nic.
- No ja myślę, że nic. Przywróć grę do sklepu i powiemy, że mieliśmy usterkę techniczną.