Ghost of Yotei oficjalnie zapowiedziany. Piękny zwiastun kontynuacji Ghost of Tsushima zwieńczył pokaz State of Play
No i super. Oby dwójka była równie udana co jedynka. Cieszy, że premiera już w 2025 roku, a nie w jakimś 2026 lub 2027.
Smuci natomiast, że Naughty Dog ponownie nic nie pokazali. Na dobrą sprawę, to tylko oni (z tych większych) nic nowego jeszcze nie wydali ani nie zapowiedzieli.
No to mamy kolejną silną i niezależna panią samuraj.. :D
Smuci natomiast, że Naughty Dog ponownie nic nie pokazali. Na dobrą sprawę, to tylko oni (z tych większych) nic nowego jeszcze nie wydali ani nie zapowiedzieli.
Jeżeli w najbliższym czasie nic nie zapowiedzą, to zakładam, że o ich nowej grze usłyszymy dopiero przy okazji oficjalnych informacji o PS6.
Zesrałem się... Z pozytywnych wrażeń. Widok na wulkan. Płacze...
Dziękuję synu... Znajdź mnie w kolejnym życiu.
Czyli to samo, tylko kobietą? No chyba że całkiem inny styl walki będzie.
Akcja dzieje się 400 lat później względem jedynki. Zatem pewnie coś tam się pozmienia ;)
O nie, trzeba grać babom, i to w jakimś fikuśnym kapelutku... :(
(Można obsadzić ciekawie kobietę, do tego nie taką plus-size? Można!)
Ktoś uzna że się zesrałem, ale dlaczego musieli wcisnąć kobietę jako główną bohaterkę? Gram aktualnie w Ghost of Tsushima na PC po 6 latach czekania na port i gra jest typowo dla mężczyzn. Poważna historia, brutalna walka, honor i szacunek samurajów. Jestem świadomy, że kobiety były samurajami, ale wolę grać w takich grach mężczyzną. Masy kobiet to raczej nie przyciągnie.
Ale po co te generalizowanie? Kobiety też lubią poważne historie i inne elementy co wymieniłeś, nie jest to domena mężczyzn. Nawet jeśli gra przyciągnie niewiele kobiet, to wciąż chyba dobrze, bo gry w moim mniemaniu nie powinny się zamykać na jednego, konkretnego odbiorcę.
Moim zdaniem gry powinny się zamykać na jednego konkretnego odbiorcę, bo inaczej wychodzą gry dla wszystkich czyli dla nikogo. Mnie osobiście trochę ta gra już odrzuca na start przez fakt grania kobietą. To przez efekt sweet baby i wciskania kobiet w role męskie wszędzie w ostatnich latach. Oczywiście dam grze szanse i mam nadzieję, że będzie to dobrze napisana postać. Kilka lat temu nie miałem z tym problemu. Nawet na premierę Assassin's Creed Odyssey grałem Kassandrą i już tam nie była ona dobrze napisana.
Ja tam liczę, że dowiozą.
Wyobrażasz sobie np. Control z facetem?
Jeśli wybór jest przemyślany, a wykonanie dobre, to problemu nie ma.
Jeśli wybór jest podyktowany tylko marketingiem i ideologią...
Drzesaru piszesz "Gram aktualnie w Ghost of Tsushima na PC po 6 latach czekania na port" noooo, to nieźle umiesz liczyć, jeśli chodzi o te lata czekania xD Może pochwal się, jak to obliczyłeś, że od Lutego 2020 roku do Maja 2024 roku jest 6 lat xDDDDD
Drzesaru a mogłeś zagrać w GoT'a w 2018 roku? Nie mogłeś, więc od daty premiery na port czekało się 4 lata, czyli od 2020 (PS4) aż do 2024 (PC) xD Chłopie, z twoim liczeniem wychodzi na to, że na port PC gry Final Fantasy 7 Remake ludzie czekali od 2015 (pierwszy pokaz) aż do 2022, czyli 7 lat podczas gdy czekali od 2020 (PS4) aż do 2022 (PC), więc 2 lata xD Facet, liczysz datę pokazu gry, jakby to był moment jej wydania na jakiekolwiek urządzenie do grania :P
Tylko, że nie ma czegoś takiego jak gra dla wszystkich, nigdy nie było i nigdy nie będzie. Ten frazes skłania niektórych po prostu do gatekeepingu. Taki Wiedźmin 3 zachwycił mnóstwo osób, mężczyzn i kobiet. Kobiety nie miały pretensji do tego, że grają mężczyzną, chociaż w znacznej większości łatwiej byłoby się im zidentyfikować z postacią kobiecą. Dlaczego my, mężczyźni mamy być inni i od razu nastawiać się negatywnie, bo protagonistką jest postać płci pięknej? Czy kiedyś przeszkadzało nam, że w Tomb Raidera lub Metroida gramy kobietą? W znacznej większości nie. Dużo mężczyzn cieszyło się, że można pograć też silną kobietą. Nie widzę powodu byśmy się oburzali na Ghost of Yotei, dajmy się twórcom wykazać i nie nastawiajmy się z miejsca negatywnie.
gra jest typowo dla mężczyzn. Poważna historia, brutalna walka, honor i szacunek samurajów
No tak. Baby grają tylko w Candy Crush I Simsy. Skąd się biorą takie jednostki?
Tylko, że nie ma czegoś takiego jak gra dla wszystkich, nigdy nie było i nigdy nie będzie
Pięknie napisane. Zawsze mnie to bawi, jak zmiana jakiegoś elementu (lub elementów) powoduje u niektórych przeświadczenie, że nagle gra staje się magicznie dla "wszystkich".
I jak na ironię, te gry dla "nikogo" bardzo często dobrze się sprzedają i są dobrze oceniane. Przykłady?
Elden Ring - dodanie otwartego świata i dużo ułatwiaczy, to w oczach wielu pogoń za trendami i casualami. Utrata pewnej tożsamości serii. No a jaki jest efekt? Sprzedaż ponad dwukrotnie lepsza niż jakakolwiek inna część serii.
God of War (2018) - przejście z wąskiego gatunku slasherów na popularne "cinematic experience", to przecież w teorii też robienie pod "wszystkich". Ale tutaj tak samo - na tamten moment (a może nawet nadal), jest to najlepiej sprzedająca się część serii.
I takich sytuacji jest masa.
No lepszego momentu do zapowiedzi tej gry wybrać nie mogli. Trzymam kciuki, żeby całość wypadła co najmniej na poziomie poprzedniczki. Szkoda trochę Jina, ale dam szansę nowej bohaterce. Niebieskooki Samuraj dał radę, więc tutaj może być podobnie!
Znowu jakaś silna i niezależna kobieta? Zieeeew. No ale lepsze to niż murzyn, przynajmniej nastrojowa muzyczka w zwiastunie jest zamiast rapu xD
Wy chyba jacyś cofnięci w rozwóju jesteście gra trafi na ps5 i ps5 pro przecierz to ta sama konsola nawet Sony piszę tylko ps5
Fajnie, GoT to imo najlepsza gra sony, chętnie zagram. Akcja na Hokkaido więc też fajnie.
No i spoko. Fanem jedynki nie jestem, ale była to udana gra, jednak dziwnie mi z tym, że nie jest to Tsushima 2, a co za tym idzie kolejne przygody Jina.
Niebieskooki Samuraj był spoko do połowy pierwszej poważnej walki, potem kobieta nagle zyskuje magiczne ultra szybkość, siłę mogącą powstrzymać napór setek przeciwników i magiczny plot armor i nawet podcięcie ścięgien w pięcie nie powstrzymuje jej przed robieniem magicznych fikołków, wystarczy włożyć stopę w lodowatą wodę. Nagle lepiej walczy niż doświadczeni samurajowie po wielu latach treningu, bo oglądała ich jak sobie trochę machali mieczykiem za domem, potrafi wykuć lepszy mieć niż mega doświadczony kowal, serial dla osób szukających taniego efekciarstwa.
Jeśli tak ma wyglądać 2 część Ghost of Tsushima to słabo, jak widać mocno zeszli z realizmem w dół i jeszcze te 2 bronie słabo to widzę.
Miejsce i czas akcji zapowiadają się bardzo ciekawie. Oby tylko fabuła nie była ugrzecznioną, infantylną bajeczką i np. z jajem ukazywała temat rasizmu Japończyków wobec Ajnów itd.
Via Tenor
Narzekacie że kobieta ale mało o Japonii wiecie. Może to po prostu śliczny, zniewieściały młodzieniec.
Dla wszystkich znafcuw historii Japonii, zapoznajcie się z terminem Onna-musha https://en.m.wikipedia.org/wiki/Onna-musha?searchToken=d7yncm2nhifwgr1wx5rzvdekg
Choć znając życie tam też będzie walka anty-woke z historycznymi kobietami-samurajkami..
Mam wrażenie, że bardziej to zesrałeś się ty i kilku innych użytkowników i dopisujecie sobie jakąś chorą narracje. Wymyślone wojenki, które nakręcają takie klauny jak ty.
Zieeeeeew, kolejny kotlet odsmażany. Faktycznie fajnych i nowatorskich gier baaaaaaardzo mało w tym i przyszłym roku. Ta branża ma jakąś poważną zapaść.
Trochę szkoda, że inny okres. Druga Mongolska Inwazja która była jeszcze większa niż pierwsza to dobry pomysł na sequel.
Gdyby Tomb Raider pojawił się w tych czasach to dopiero by był kwik :D
Ghost of Yotei wygląda świetnie, ale czekam na konkretny gameplay. No i obok Death Stranding 2 w końcu mamy jakieś konkretne exy na 2025.
Nie byłoby żadnego kwiku bo to seria utożsamiona z bohaterką Larą Croft.
Można powiedzieć że Uncharted to taki męski TR, ale obie gry ze sobą nie kolidują.
Dla mnie skip, nie potrafię wciągnąć się w grę grając kobietami, (i gdzieś mam co kto o tym myśli) jakbym grał pustą skorupą i totalnie mnie nie interesuje co bohaterka wyprawia i jakie ma odczucia.
Liczyłem na kontynuację przygód Jina, byłoby miejsce na rozwinięcie historii.
Jak Sony to oczywiście kolejny generyczny TPP z mechanikami dla 5 latków z UK i USA którzy pograją kilka godzin i wracają do FIFY oraz Fortnite, gra jeszcze nie wyszła, a już wiem, że w recenzjach będzie od 8-10, natomiast realnie jak to kolejny EX powinno być 2-5.
Jak Strażnik to oczywiście kolejny bezsensowny komentarz z argumentami na poziomie 5 latków z UK i USA :p
Znowu bedzie gra roku co nic nie znaczy bo jednoczesnie Alekx wytypuje sto innych gier roku z ktorych kazda jest wspaniala oraz najlepsza.
Mam nadzieję, że szybko wyjdzie na PC bo jak teraz nam dali GoT to widać, że gra jest przestarzała i pusta względem np HZD2. Myślałem, że się obroni fabułą ale tu również jest słabo.
Też nie wiem skąd te zachwyty. Grałem na konsolową premierę i odbiłem się w połowie gry. Za dużo Assassina od którego mam już mdłości.
Zgadzam sie Ghost of Tsushima to jedna z najbardziej overhyped gier od sony
To bardziej wygląda jak DLC/Expansion Pack.
Chłopy zrobili dosłowny asset flip i fajrant.
Niestety, wole grac chlopem dla lepszej imersji.
Że co?! "która wznosi się w samym sercu regionu Edo (dziś znanego pod nazwą Hokkaido)"?
Góra wznosi się w południowo-zachodniej części wyspy Hokkaido, natomiast Edo (dzisiejsze Tokio) znajduje się na wyspie Honsiu.
Autorowi ewidentnie pomieszały się pojęcia ponieważ w 1603 r., wraz z nastaniem szogunatu Tokugawów, rozpoczął się w historii Japonii okres Edo (1603–1868).
Czy to naprawdę takie trudne by sobie sprawdzić w ciągu 30 s., że napisało się bzdurę?
Via Tenor
Kupiłem na PC Ghost of Tsushima ale jeszcze nie grałem, super wiadomość, może kiedyś dadzą na PC jak wyjdzie nowa część, a tym czasem można się delektować pierwszą częścią i w końcu sobie ją zacząć :D
jak pojawi się pre order to kupie, bo GoT odpowiadała moim poglądom. Teraz kupie bo AC:S to coś anty ciekawego. A jak dają kobietę to niech dadzą tylko trochę młodszą.
Co??? Ganie kobietą? Przecież japońskie kobiety nie są równorzędne z japońskim mężczyznami. Gdzie jest turbo męski mężczyzna-samuraj? Bez niego ta gra jest obelgą wobec japońskiej kultury. Ta postać przynajmniej nie powinna być brana pod uwagę jako główna bohaterka czy jakoś tak, nie wiem, bo nie stosuję podwójnych standardów.
Ok, rozwinę swoją myśl. Nie chodziło o to, że ktoś się czepiał Naoe, chociaż i takie głosy były, lecz niekoniecznie na tym forum.
Chodzi mi o narrację typu: "No jak Ubisoft mógł stworzyć grę osadzoną w Japonii bez rdzennego Japończyka? To obraża ich kulturę!" Jasne, to pewne uogólnienie z mojej szeregu różnych komentarzy na temat AC Shadows. W całej tej otoczce wokół postaci Yasuke Naoe stała się całkowicie niewidoczna, jakby nie była równorzędnym (a powiedziałbym nawet, że ważniejszym) bohaterem. Problem z tą argumentacją, że Yasuke nie jest rdzennym Japończykiem i będzie zabijał Japończyków był obalany przez właśnie obecność postaci Naoe, którą będziemy mogli kierować. Oczywiście, ten argument był stosowany bezpośrednio w kontekście Yasuke, ale był to argument w złej wierze. Ludziom przeszkadzał nie brak postaci, która pochodzi z Japonii bo taką postać mamy i osoby które powoływały się na ten argument doskonale o tym wiedziały.
Duża część osób narzeka że będziemy grać kobietą, a one przecież nie mogły zostać samurajem jednak ona nie wygląda na samuraja, a bardziej na ducha właśnie tak jak jest w tytule. Akcja gry dzieje się 300 lat po wydarzeniach z pierwszej gry, więc bardzo możliwe że głowna bohaterka będzie w pewnien sposób chciała zostać drugim duchem takim jak Jin Sakai. Nie mogę się doczekać tej gierki, GoT był jedną z najlepszych gier od Sony i mam nadzieje że Sucker Punch znowu dowiezie.
No to prawicowe snowflakes się posrają, że główną postacią jest kobieta, która będzie siekała zastępy rosłych facetów.
Ło panie, toż to atak na japońską kulturę, gdzie petycja o zmianę płci bohaterki!? Aż chyba założę na twitteterze fake'owe konto japońskiego historyka i zaatakuję twórców :).
A tak serio, bardzo fajna zapowiedź. Wygląda na więcej tego samego, ale to i tak lepsze, niż zupełny brak gier...
Aż chyba założę na twitteterze fake'owe konto japońskiego historyka i zaatakuję twórców :).
Nie musisz gdyż twórcy gry zrobią to za ciebie tak jak to zrobił Ubisoft aby manipulować właśnie takimi osobami jak ty.
Na tym aby poszła informacje w świat, że ci którzy atakują AC Shadows to jacyś psychopaci którzy podszywają się pod inne osoby lub takie które nie istnieją co skutkować ma tym, że wszelkie ataki na Ubisoft są niewiarygodne i Ubisoft jest tutaj biedną ofiarą.
Na mnie takie korporacyjne sztuczki nie działają i od razu to wyczuje jak korporacje manipulują ludźmi mając ich za idiotów.
Czyli Sucker Punch Productions obsadziło kobietę w roli głównej, żeby ratować Ubisoft? To jest ta manipulacja?
Ale fake'owy historyk atakujący Ubisoft to prawda, a nie żadna manipulacja samych Francuzów czy kogokolwiek innego.
Czemu wstyd? Dlaczego jednym z kryteriów miałoby być jej życie osobiste?
A wystarczyło dać kreator postaci
No, i wystarczyło nagrać dialogi oraz sesję mo-cap w dwóch wersjach (męską i żeńską), przecież to nic nie kosztuje...
Nie wiem czy wiesz, ale robisz dokładnie to samo co skrajności po przeciwnej stronie robili z Jamesem Gunnem czy Giną Carano.
Swietna zapowiedz. Nie przeszkadza mi wcale ta zmiana, w TPP nawet wole grac kobieta. Jak komus nie pasuje to niech sobie gra dla lepszej immersji facetem w AC Shadows ;)
Ciekawe jak to wyjdzie w porownaniu, bo historia zabierze nas prawie w ten sam rok.
Swietna muzyka. Mniej-wiecej w polowie pojawia sie jakby westernowy tune przypominajacy main theme z "Za garsc dolarow" w wykonaniu Morricone.
Ciekawe czy Atsu będzie atakować każdego co do niej ktoś powie, jak aktor grający jej postać, w sumie nie wiadomo czy to będzie ona.
Miałem nadzieję na więcej Jina ale poza tym czekam.
To jedna z moich najbardziej ulubionych gier i nie mam problemów z kobiecymi głównymi postaciami jak są zagrane i rozpisane ciekawie, ale z tego co się czyta o nowej osobie podkładającej głos i wygląd postaci, to kolejna alpha aktywistka niestety, oby nie przełożyło się to właśnie na charakter głównej postaci.
Dosyć dużo, patrząc na to co się dzieje w ogólnej branży fikcyjnej rozrywki i jak wpływowe są osoby o pewnych poglądach po czym są tworzone totalne porażki.
Osobiście i tak wiem, że kupię GoT 2, ale chwile czytając tweety tej osoby które są dosyć kontrowersyjne i dziwne, to mam nadzieję, że ta aktorka nie miała żadnego wpływu i nie znalazła podobnie myślących ludzi, którzy tworzą ten tytuł.
Nie mam problemu tak jak pisałem z graniem żeńskimi postaciami czy to SP czy mmo, ale też nie mam już klapek na oczach patrząc na to co się ostatnimi czasy dzieje z niektórymi grami czy pewnych seriali/filmów ze znanego uniwersum.
To dla mnie must have bo Tsushima była genialna! Grałem na PS4 potem w lepszej jakości na PC.
Ogromnie czekam!
Czyli jednak trochę woke? ;)
Mam nadzieję, że o kierunku fabularnym nie zdecydował koniunkturalizm (chyba spóźniony), a o wyborze aktorki jej życie prywatne zamiast umiejętności i dopasowania do postaci, bo mogłoby się okazać, że czeka nas taki troszkę Shadows bis :) - choć nie sądzę, by SP miało położyć fabułę i klimat. A kobiety wojowniczki były w Japonii, w przeciwieństwie do czarnych samurajów :)
Piękne czasy były kiedy w komentarzach można było zobaczyć opinie na temat gameplayu lub fabuły danej gry, a nie jedynie gadanie o woke, prawicy i lewicy
Piękna ignorancja nie widzieć, gdy same korpo wciskają nam takie rzeczy pod nosy...
Witamy na gry online, nastepny przystanek wykop i kwejk. Tutaj od lat nie da sie dyskutowac o grach. 15-20 lat temu "czy mu pujdzie" 10-15 lat temu "SJW SJW", 5-10 lat temu "LGBT LGBT" a teraz od circa 5 lat "WOKE WOKE". Powtarzaja te teksty jak jakies durne pokemony i tyle...
W miare normalna dyskusje mozesz miec na reddicie, tutaj zal tracic na to czas.
O, znowu wysyp wokespotterów xD Teraz padło na VA.
W sumie będzie chwilowa odmiana po Veilguard.
Później GOL będzie wielce zdziwiony że sobie hejterków wyhodował.
Kobieta samurajem, nie no trzymajcie mnie ludzie bo nie wytrzymie :)
Oni albo mają graczy za idiotów albo te gry są kierowane do 10-cio latków. W sumie Cuszima to nie było nic rewelacyjnego. Fabuła taka se a zadania poboczne to jakieś było nieporozumienie. Najlepsze to były widoczki. Walka też była świetna ale po 20 godzinach wiało dłużyzną. Typowy syndrom gier z otwartym światem. Zamiast wciągnąć człowiek w intensywną akcję jak w Black Mesa pewnej kultowej już dziś gry to latasz po lesie za liskiem modląc się po jakiś kapliczkach. Dłużyzna panie jak w polskim filmie.
Juz w Tsushima 1 byla kobieta samuraj nie-idioto: Masako Adachi.
A gdzie widzisz żeby była ubrana jak samuraj? Noszenie miecza nie robi z ciebie samuraja. I poza tym mówi to gość który dał Valhalla 9.0
A to ubranie sie "jak samuraj" robi z ciebie samuraja? XD Moze jeszcze koczek sobie zrobisz "samuraju z bialegostoku, wojowniku blokowiska" czy gdzie tam mieszkasz? XD