Mroczna polska strzelanka wreszcie trafiła na Steam, lecz zaliczyła raczej „cichy” debiut. Uwolnione z oków Epic Gam...
Mam jedną rozkminę. Z czego utrzymywało się te studio, skoro ostatnia ich gra jest sprzed 10 lat?
Jak widać wcale nie trzeba dużo środków i sprzedaży hitów AAA po 300zł żeby utrzymać firmę i wydawać kolejne gry ;)
Pewnie ciągnęli na sprzedaży Ethana Cartera i Painkillera, ale strzelam na jakiegoś prywatnego inwestora który sfinansował tO studio.
Plus oczywiście hajs z epica który dostali za wyłączność na rok. Podejrzewam, że gdyby nie Epic, który dofinansował start, to gra by nigdy nie wyszła.
KIedy wchodzisz na Steam i jest nowa gra, a okazuje sie ze ma juz prawie 2 lata i do tego to early access vol.2.
EPIK GEJM STOR - Sklep w ktorym data narodzin twojej gry, jest rownoczesnie data jej smierci.
ps.
Studia czesto sobie dorabiaja miedzy projektami/jak maja wolnych pracownikow roznymi zleceniami IT. Pozatym w znakomitej wiekszosci studia sa w stanie sie utrzymac przez lata ze sprzedazy jednej gry, o ile nie sa zle zarzadzane a kasa nie jest przepieprzana na glupoty.
To ze trzeba sklepikow, mikrotransakcji, innych zrodel przychodow aby rozwijac gry po premierze to sa brednie pazernych dystrybutorow i devsow.