Być może to weekend z filmami Shyamalana spowodował, że obudziłam się dziś z pewnym poczuciem swędzenia umysłu i lekkiej paranoi, ale poranna lektura pewnego wątku utwierdziła mnie w przekonaniu, że coś jest na rzeczy.
I nie to, że jestem fanką teorii spiskowych... ale się nie zdziwcie, jak na koniec się okaże, że wierzę w chemtrailsy i jestem starsza od Edyty Górniak ^__^
Lubię skakać po wątkach różnorodnych, obserwować mniej lub bardziej kulturalne dyskusje, i o ile demaskowanie kolejnych kont gejmingmena nie jest już nawet zabawne, bo stało się oczywiste, tak czasem widzę "teorie", które są dość hmm... intrygujące :)
Do stworzenia osobnego wątku zainspirował mnie
A mnie osobiście tego forum szkoda, i pewnie nie tylko mnie. Co najmniej kilkanaście fajnych, ciekawych osób odpłynęło, bo mieli zwyczajnie dość tej dusznej atmosfery wprowadzanej przez "cwaniaków".
OFC nie oczekuję, że ktokolwiek z tych multikonciarzy się teraz ładnie przedstawi i wyspowiada :) Aż tak głupi chyba nie są. Ale może ktokolwiek mądrzejszy byłby w stanie mi wytłumaczyć, jaki jest sens pisania z 2, 3, 5 kont, a szczególnie wówczas, kiedy rozmawia się samemu ze sobą? o_O
Nie nakłaniam też to shitstormu, ale niektórzy to sobie już trochę zapracowali, by zrobić im publiczne "ciuś ciuś". Niech ten wątek to będzie taki apel do zwykłych oszustów - idźcie sobie stąd kłamać gdzie indziej, sio sio.
Dzisiaj ktoś mi napisał, że taka jest przecież specyfika forum, na tym to polega, by tworzyć sobie różne osobowości - WTF?! Naprawdę jestem stara i naiwna, uparcie wierząc w to, że po drugiej stronie światłowodu jest zwykły człowiek, a nie rozszczepiona osobowość?
To nie forum schodzi na psy, tylko użytkownicy niestety.
Na koniec krótkie "FAQ":
1. "kogo to obchodzi, to forum o grach" - już ja dobrze wiem, że najlepszymi plotkarami są faceci, a jak się komuś topic nie podoba, to może przecież poczytać o cudownych klockach lego albo słuchawkach które rozwalają system
2. "jak ci się nie podoba to sobie stąd IĆ" - no poszłabym, tylko niech mi ktoś wskaże kierunek (na TikToka jestem za stara) ^^
Skręciło to chyba w złą stronę. Zamykam, zostawiam do wglądu.
// Po konsultacji otwieram ponownie. Ale proszę - bez zbędnych kłótni.
Via Tenor
Naprawdę jestem stara i naiwna, uparcie wierząc w to, że po drugiej stronie światłowodu jest zwykły człowiek, a nie rozszczepiona osobowość?
Tak.
Ja się zawsze loguję jako Bukary. Czasem tylko korzystam z klawiatury siedzącego obok lordpilota, Drackuli albo Pietrusa. Ciasno na tej farmie, więc stanowiska są na wyciągnięcie ręki, a pracodawca ma ostatnio problemy z regularną wymianą zużytego sprzętu (i wypłatą). Podobno chodzi o jakieś sankcje.
Ja się zawsze loguję jako Bukary. Czasem tylko korzystam z klawiatury siedzącego obok lordpilota, Drackuli albo Pietrusa.
Zacznijmy od tego że prawdziwy Bukary siedzi w więzieniu i wszyscy o tym wiedzą. Kto teraz pisze z jego konta to kolejna zagadka.
Via Tenor
Kto teraz pisze z jego konta to kolejna zagadka.
Zastanów się, kto ma administracyjny dostęp do... wszystkiego.
Via Tenor
Super wątek
Nikt nie pytał ale każdy potrzebował... a może ktoś tam pytał ;)
Może w końcu dowiemy się kto doniósł na Stansona!
Kojarzę głównie te mutikonta gościa od tych wszystkich woków, bo to akurat łatwo poznać. Poza tym, w kwestii multikont to w porównaniu z tym, co się działo np na filmwebie jak jeszcze było normalne forum, to na GOLu jest niesłychana wprost kultura (i sprawnie działająca moderacja). Nie ma tak źle.
Abstrahując od tego kogo normalnego obchodzą minusy tutaj, to ich problem byłby rozwiązany dosyć szybko w jeden sposób - można by było zobaczyć kto tego minusa wystawił. Obstawiam że sporo osób nie miałaby wtedy jaj, gdy wystawia komuś minusa nie dlatego że ktoś napisał coś głupiego, tylko dlatego że kogoś nie lubi (siema, drobnozmianowcy).
A co do multikont, sami do tego doprowadziliście. Po ch... trąbke dyskutujecie z kolejny kontem gamingmana (swoją drogą nie wiem kto to, ale musiał być niezłym trollem swego czasu, skoro co chwila o nim wspominacie), skoro wiecie że to on? Jakby duża część osób tu piszących go zlała, to dawno by stracił zainteresowanie.
Multikonciarze straszna rzecz :D. Tak swoją drogą gdzie się podział Gamingman?
Mam się świetnie jak nigdy.
Multikonta to fakt i niestety nie za bardzo jest jak z nimi walczyć. Adres IP można w dzisiejszych czasach teraz zmienić od strzała zwykłym darmowym VPN, maila można wygenerować z generatorów tymczasowych maili. Ba, nawet gdybyśmy wprowadzili weryfikację sms-ową, to są też darmowe generatory numerów na potrzeby takich weryfikacji.
To jeden z powodów, dla których takie fora wyginęły - moderacja tego kosztuje za dużo. Ale jak na razie trwamy i kombinujemy jak poprawić "normalnym" userom korzystanie z forum.
Łosiu
Dlatego nie wspomniałam nic o "nieudolności moderacji", tylko chciałam się odwołać do sumienia tępaków. Nikt się nie przyzna, ale może chociaż trochę wewnętrznie im się wstyd zrobi, że są gnidami zwykłymi.
A na socialach nie można mieć multikont? Na jakichś Redditach czy Discordach też nie?
Sociale to jednak inna skala. Mając konto ma reddice masz go na setkach redditów. Podobnie na youtube, masz go na tysiącach kanałów. Przez to, że na jednym z nich ktoś ci da shadowbana, nie pozbędziesz się go, bo budowałeś rank/renomę/karmę latami. A GOL to lokalne forum. Ban to mała przeszkoda jak masz coś nie halo pod pokrywką.
Choć oczywiście masz racje, multikonta na socialach też są faktem.
Na reddcie mozna miec pincet kont ale proba ominiecia bana na subreddicie X, za pomoca innego konta jest karana wlasciwie z automatu.
I o dziwo sa w tym calkiem dobrzy. Algorytmy zaprzegniete do tego musza byc dosc zaawansowane.
I wlasnie tez system jest super z punktu widzenia stronki, tak jak pisze Losiu. Szkoda zakladac nowe konto zeby ominac bana na jednym subreddcie.
Ja mam bana na subreddit WoWa (r/wow), bo nafakalem raz moderatorowi i w sumie zaluje, ale nie bede zakladal nowego konta zeby napisac cos o jednej grze, jak stare konto ma 11 lat.
/chlip
Ban to mała przeszkoda jak masz coś nie halo pod pokrywką.
Jak masz coś nie halo, to niekoniecznie zbierasz karmę czy budujesz renomę.:) Szkodzić można tak samo, nie jest przecież tak, że nie ma trolli na popularnych redditach. Na YT pewnie zależnie od kanału, na tych większych trolle po prostu giną w morzu trolli, moderacja niespecjalnie ma tam sens poza skrajnymi toksykami, których od dawna odsiewa automat tylko wspierany fizyczną obsługą. A na mniejszych sytuacja jest pewnie podobna - w mniejszej społeczności szkodniki są widoczne, i tutaj wchodzi już moderacja właścicieli kanału, bo często posty szkodników co do zasady nie łamią regulaminu, ale też nic dobrego nie wnoszą.
Oczywiście jest jasne, że GOL-owi moderacja się nie opłaca, po po pierwsze multikonciarze nabijają ruch (zawsze ktoś się złapie na kontrowersyjny wątek/baitowy post), po drugie wiadomo, że taka moderacja kosztuje.
Natomiast patrząc czysto pragmatycznie to przecież właśnie na mniejszej stronie (choć tutaj można by tak określić chyba tylko okołogrową część forum) moderacja ma jeszcze jakikolwiek sens, bo jej koszty i potrzebny czas będą mimo wszystko mniejsze, niż na jakimś tam Onecie - dlatego tylko nieliczne masowe portale mają obecnie sekcje komentarzy, a wtedy reagują tylko na skrajne treści, więc roi się tam od trolli, onuc, fanatyków i botów. :)
Gaming przynajmniej cały czas to samo piel…y.
Ewunia/wiedzmin/etc trochę większych zdolności wymaga;)
Wiedzmina mozna poznac od razu po dwoch/trzech rzeczach. W miare elokwentny styl pisania, powtorzenia slow kluczy (cechy starych gier), plus litania tytulow lacznie z tymi wydanymi za czasow Mieszka 1.
Moglbym rozpoznawac jego konta zawodowo. ;)
Nie przeszkadzaja mi powracajacy po przerwie uzytkownicy itd. Chodzi konkretnie o osoby piszace z wielu kont jednoczesnie w celu prowokowania. Ktos tworzy konta na zapas i udaje na nich "nowe" osoby. Rozgraniczylbym to od old schoolowego trollowania. Zalozyc dla beki watek o tym, ze skleilo sie brata kropelka (sorry juz nie pamietam szczegolow. :D) to imho co innego niz udawac zmyslone persony liczac, ze nikt nie zauwazy.
Uprzedzam, ze te czesc posta nalezy traktowac z mocnym przymruzeniem oka. Taka zabawa w detektywa z foliowa czapka na glowie. ;) Moim zdaniem na forum jest przynajmiej trzech seryjnych multikonciarzy. Dla uproszczenia podzielilbym ich na zbiory: a) gaming man b) kaczmarek c) ten koles z rana.
-Gaming Man postac moim zdaniem troche tragiczna, niezdarnie szukajaca zrozumienia, bardzo emocjonalna. Mysle, ze dziala bez zlych intencji ale wychodzi roznie. Zawsze w mgnieniu oka neguje wszelkie zarzuty o bycie multikontem w najbardziej oczywisty sposob :P Trzyma sie tematow obyczajowych i gier, pisze krotko, czasami infantylnie.
-Kaczmarek aka Wiedzmin aka Ewunia - sportowiec, kobieciarz, entuzjasta list, statystyk oraz serialu Robin Hood. Nigdy nie widzialem zeby odpisal komus na zarzut bycia multikontem (uwage zwracalo duzo wiecej osob). Od kiedy jest na Wiedzminie zaczal sie zachowywac troche mniej jak AI - szczerze mowiac to lubie czasami poczytac co ma do powiedzenia na temat gier ale nie potrafie zapomniec o tym, ze X lat wczesniej gosciu wkrecal calemu forum, ze jest kobieta. :D
-Gagatek z rana. Nawet nie wiem pod jaki nick go podpiac. Szczerze mowiac mam wrazenie ze to bardzo sfrustrowana osoba. W odroznieniu od powyzszej dwojki najbardziej lubi wkladac kij w mrowisko i prowokowac w "goracych" tematach politycznych, spolecznych a czasami i gamingowych. To nie moze byc Gaming Man poniewaz to nie ten poziom "pisarstwa". Widac, ze ten tutaj spedzil sporo czasu w swojej internetowej echo chamber (w swojej bańce? chociaz to nie do konca tlumaczy znaczenie). Widac, ze cos czytal, potrafi sklecic koherentny post itd. Lubi byc anty, uwaza sie za madrzejszego od przecietnego "normika".
Wspomniane zbiory moga na siebie nachodzic, czasami moze sie tam tez przez pomylke zaplatac jakis zbanowany uzytkownik, ktory po prostu pisze dalej na nowym koncie.
To byl moj theory crafting forumowego lore. ;)
A juz bardziej na powznie to moje odczucia sa takie: przez te wszystkie lata na GOLu na serio chyba nic mi jakos bardzo nie przeszkadzalo. Ok, kiedys smialem sie z emot "hitlerkow". :P Ale generalnie forum zawsze spelnialo dla mnie swoja role, niezaleznie od tego jak przewija sie artykuly czy iloma reklamami w nas nie rzucono to nigdy nie poczulem sie zniechecony do odwiedzin i czytania. Niestety obserwowanie jak uzytkownicy non stop uzeraja sie z agresywnymi multikonciarzami, zabierajacymi przestrzen normalnej dyskusji, zaczyna mnie meczyc.
Ale szczerze mowiac nie wiem jak nalezaloby z tym walczyc. Pozostaje nie przejmowac sie i doslownie - nie karmic trolla. No i zawsze mowie, ze fajnie jakby powracajacy zza grobu stary user przedstawil sie po starej ksywie - nie ma sie czego wstydzic. :D
Nie przeszkadzaja mi powracajacy po przerwie uzytkownicy itd.
No ja mysle. ;)
btw. Wiedzmin nie jest w sumie az takim multikontem, bo kolejne "alterego", zawsze pojawialo sie po albo zbanowaniu starego. Albo stare poprostu przestawalo byc uzywane.
Chyba.
Jego stylu nie da sie pomylic z niczym innym i raczej nie pisze sam ze soba.
Wrecz przeciwnie on raczej odpisuje, jak tematyka mu siada. Zawsze w podobnym stylu (ze dwa zdania na temat, potem lista "lepszych" gier gdzie polowa nie ma nawet nic wspolnego z oryginalnym tematem). ;) ;)
Problem w tym, że nie zdajecie sobie sprawy jaki poziom w pewnych okresach ma trollowanie multikontami. Tu macie przykładowy screen kolesia z 10+ kontami jakie wykryliśmy (już po anonimizacji), ale na przestrzeni lat wykrywaliśmy gości, którzy mieli n-kont tylko żeby coś zminusować do -10, albo podbijac posty kolegów, nawet kompletnie idiotyczne.
Jakiś czas temu miałem fazę na walkę z takimi userami na forum, ale to było nieudolne i tylko się niepotrzebnie nairytowałem. Teraz Smoczy i spółka moderacyjna po prostu banuje jak leci i co jakiś czas ktoś płacze o cenzurę, bo mu piętnaste konto wywaliliśmy.
Niestety taki teraz user w Internecie. Netykieta RIP.
No elo, klesku, swoją drogą "znamy się" kupę lat i nigdy nie miałam wątpliwości, że jesteś prawilny chłopak ;)
Chodzi konkretnie o osoby piszace z wielu kont jednoczesnie w celu prowokowania.
Dokładnie o to chodzi.
Przecież raczej nikt nie ma problemu, że Benekchlebek to Hydro albo że Loon to mohenjodaro. Istnieją jednak domniemania, że niektórzy piszą posta, po czym sami sobie odpowiadają (z innego konta), i to już powiewa poważnym zaburzeniem imho...
Gamingman to dobra postać do sportretowania, jaka jest różnica między psychopatą a chorym psychicznie.
Wiedźminy i Ewunie - no nie załapałam się jakoś na czas tej demaskacji, kojarzę tylko z postów TL;DR i "wabików", właściwie to pewien folklor (trochę jak Gęstochowa, tylko na innym poziomie)
Gagatek z rana, to ten, co go dzisiaj rozjechałeś? :) Jeden z moich ulubieńców ostatnio, dobrze się trzyma skubany.
Bóldupieję, bo przez te circa 20 lat na forum różne historie się przewinęły, niektóre takie dla mnie bardzo prywatne nawet, więc siłą rzeczy wytracam dystans, niby sporo się nauczyłam etc, ale pewne sprawy nadal potrafią mnie niesamowicie zaskoczyć/rozczarować i IMHO to nie jest fair (albo inaczej - to nie ja powinnam się wstydzić).
...ale co ja tam mogę wiedzieć, ja mam podobno wymyślonego męża ;)
Trzeba mieć nieźle zrytą banię, aby zakładać tu kilka kont, dyskutować z samym sobą, plusować sobie posty itd. Jeśli to jakiś gagatek czyta to już pora iść do lekarza.
Łosiu, tutaj to nawet wcale nie jest aż tak tragicznie. Serio, bywałem na forach/socialach gdzie było jeszcze gorzej. Dużo gorzej. Najgorsze są chyba wszelkiej maści fora regionalne i powiązane z prasa opiniotwórczą (taką zaangażowaną politycznie).
Może i tak, ale od strony redakcji to mega dołujące, jak narobisz z czymś, czy to jest tekst czy cokolwiek, a zaraz ci wjeżdża pod materiał armia "moje jest mojsze" i robi bydło, i dajmy na to z dwóch tygodni wysiłku kalevatar nad publi z autorem wychodzi na to, że się sprzedaliśmy, a sam autor do debil, bo się z nim akurat nie zgadzają. A do tego banda multikont kreujących cały wątek, co jest podwieszane a co schowane.
Nota bene to było nawet dość zabawne pod tekstem Michała Mańki z nowego Dragon Age. Po pierwszych, ja wiem, 15 postach dowiedzieliśmy się, że, cytując kolegę z redakcji, Michał Mańka to Kwiść (ten inny Michał, który pisał reckę Inkwizycji przed laty), a wrażenia po 6h gry to już recenzja i na pewno się sprzedaliśmy. No jprd - ludziom nawet nie chciało się sprawdzić podstawowych faktów. ale oczywiście obowiązkowo weszło plusowanie swoich :)
Tak na serio to, na pewno mało kto uwierzy, ale forum przed zamknięciem utrzymuje tylko wiara moja i kilku innych osób, że może da się tutaj stworzyć jakąś ostoję normalności w temacie dyskusji o grach. Bo w obecnej formie raczej odstrasza niż przyciąga. Ale to wymaga zmian programistycznych - oby udało się 2025.
Normalność w dyskusji o grach? Z współczesnymi baitowymi, prowokacyjnymi newsami, które same aż proszą się o trolling/edgy komcie? Z uskutecznianymi jeszcze jakiś czas temu "krótkimi recenzjami"?
Nie ma szans. Przecież giereczkowo to jest ta najbardziej masowa i otwarta na przypadkowego klikacza część portalu. Zresztą - dodaliście do newsów auto-scrolla, co z jednej strony może i zniechęca do komentowania :P, ale z drugiej pokazuje jeszcze bardziej dobitnie charakter tego biznesu, target odbiorcy itp.
I nie odbieraj tego jako krytyki - ot, to tylko opis stanu faktycznego, masowy, darmowy portal jak każdy inny (jakość to za paywallem itp. - wiem, wiem).
Po prostu pisanie, że tutaj ma się pojawić głębsza, rozsądna i wartościowa dyskusja o grach to jak pisanie, że na Onecie otworzą na nowo komentarze i będą tam poważne dyskusje obyrzajowo-polityczne (i nie mam nawet na myśli zupełnego braku skrajnych, głupich opinii, w stylu "Goticzek najlepszy" albo emocjonalnych wypowiedzi pod emocjonującymi wpisami, tylko pewne proporcje, czy ciągłość dyskusji).
IMHO obecna pogoń za klikami i fragmentacja treści wypluwanych masowo rzadko tworzy jakość w sekcji komentarzy, zwłaszcza w większej społeczności - bo w naprawdę małej dyskutują z grubsza te same osoby. Na GOL-u tak bywa, ale nie do końca.
Chyba, że każda gra będzie miała jeden wątek z podpiętymi wszystkimi newsami o niej, czy coś w tym stylu - jak wymyślicie jakąś rewolucyjną formułę nowoczesnego forum, to może się tutaj wytworzy na nowo jakaś społeczność i klimat. :)
Ale to nadal będzie wymagać aktywnej, kosztownej moderacji.
Mnie jest po prostu tego gaming-mana szkoda, to jest postać iście gollumowska, samotna i nieszczęśliwa, o czym zresztą sam wspomina, gdy zakłada wątki po alkoholu albo czymś takim.
Niestety, ale moja ocena różni się od oceny Megery, bo ja po prostu uważam, że te trolle ratują to forum od stagnacji. Ich wątki mogą być gównem, zwykle są gównem, ale są powodem, dla którego strona główna forum jest w jakiś sposób animowana, zachęca do zakładania własnych wątków itd.
Z pamięci tych ksywek nie przytoczę, jest parę osób, które są moim zdaniem reinkarnacją tych samych userów, jeden jest taki dość mocno agresywny w swoich opiniach i zwykle przestaję czytać co pisze po kilku charakterystycznych słowach, ale to nie jest tak, że oni mają nad nami jakąś władzę.
Potrafię wymienić z pamięci +/- 50 ksywek forumowiczów (choć nie wiem ilu jest nadal aktywnych), kilku innych kojarzę z avatara, a te multikonta, o których jest wątek się po prostu nie kojarzy, ich zapadalność w pamięć oraz istotność wypowiedzi jest absolutnie zerowa, więc nie wiem czemu tracić na nich swoje emocje. Tak jakby przeżywać komentarze na Pudelku, no come on.
albo że Loon to mohenjodaro
W zasadzie to mohenjodaro jest już chyba moim podstawowym brandem na tym forum, piszę z niego 10 lat, nie wiem czy jakieś inne konto wytrzymało mi na tym forum choćby rok nieprzerwanego pisania. Myślałem nawet o tym kiedyś i gdyby pojawiła się opcja zmiany nicków to już bym chyba nie zmieniał. Ironią losu jest to, że to jedyne miejsce, gdzie używam takiej ksywki, zakładałem to konto z myślą o następnych 2-3 tygodniach dyskusji :P
Loon
nie zapominaj, że jestem babą. :) Mam trochę inną percepcję prawdopodobnie.
ja po prostu uważam, że te trolle ratują to forum od stagnacji. Ich wątki mogą być gównem, zwykle są gównem, ale są powodem, dla którego strona główna forum jest w jakiś sposób animowana, zachęca do zakładania własnych wątków itd
O, no taki argument akurat już gdzieś niedawno widziałam.. :) I choć nie podzielam tego punktu widzenia, to rozumiem.
więc nie wiem czemu tracić na nich swoje emocje
Absolutnie nie zamierzam się z tobą kłócić, Jakubie, tym bardziej że też jesteś moim mocnym filarem jeśli chodzi np o polecanie kebsów/pizz i byłoby szkoda, jakbym straciła takiego krytyka kulinarnego, niemniej jednak... (znów rozbija się o to, że jestem babą)
ja nie mam dystansu, bo przez circa 20 lat nie potrzebowałam go mieć. Z forum wyciągnęłam mnóstwo znajomych IRL a nawet kilku przyjaciół (do dziś), byłam świadkiem albo uczestniczką wielu historii bardziej lub mniej znanych, do dziś z kilka userami regularnie utrzymuję kontakt "prywatny". Możesz mi zarzucić, że jestem głupia i naiwna, bo przecież to tylko internet - i może masz rację, ale ja w sumie nigdy nie poczułam się przez GOLa oszukana, a ostatnimi czasy pojawiają się tu takie hasła, że zaczynam wątpić w samą siebie (do tego stopnia, że jak miesiąc temu spotkałam się z pewnym userem na normalnej kawie w normalnym świecie rzeczywistym, a od tego dnia nie widziałam żadnego posta z jego ręki, to zaczęłam wątpić w siebie w stylu że chyba odgryzłam mu głowę jak modliszka - ale uff na szczęście nie, 10 września jakieś jedno zdanie napisał! :P)
Ale tak bardziej serio - no ja rozumiem, że ty np. sobie piszesz i wsio jedno z kim tak właściwie, ale np. dla mnie to ma bardziej realne znaczenie :)
Niestety, ale moja ocena różni się od oceny Megery, bo ja po prostu uważam, że te trolle ratują to forum od stagnacji. Ich wątki mogą być gównem, zwykle są gównem, ale są powodem, dla którego strona główna forum jest w jakiś sposób animowana, zachęca do zakładania własnych wątków itd.
To znowu ukazuje inny problem, który być może jest odzwierciedleniem odpływu spoko użytkowników: ile powstaje na GOL-u faktycznie ciekawych nowych wątków i postów? Dlaczego tak mało? Czy ludziom, którzy mają coś do powiedzenia się odechciało udzielać? Jestem na GOL-u od ponad dekady i coraz rzadziej znajduję posty/wątki, do których mógłbym się jakoś ustosunkować (choć może to też świadczyć o mnie :D).
Zaryzykuje dramatyzowanie, ale zostawiliśmy to forum trollom na pożarcie :D A zamiast ich wyprzeć i rozruszać to miejsce, co róż zakładamy wątki o tym jak jest źle.
A zamiast ich wyprzeć i rozruszać to miejsce, co róż zakładamy wątki o tym jak jest źle.
Nie "zakładamy", tylko ja zakładam :) To po primo.
Po drugie primo, z tego co się orientuję, a orientuję się niemało, większości odechciało się po prostu boksowania z tymi głupimi trollami i w imię zasady "głupszemu się ustępuje", sobie poszli w siną internetową dal.
Kolosalny, K@pucyn, jak założyłem konto na tym forum, to tych dwóch - wówczas jeszcze "prowokatorów" - dyktowało tempo dyskusji na tym forum. Powiem więcej, to w wielu wypadkach ich wątki są wspominane przez lata, pamiętacie jak ktoś skleił bratu oczy Kropelką? To w ogóle nie jest nowe zjawisko.
Po drugie primo, z tego co się orientuję, a orientuję się niemało, większości odechciało się po prostu boksowania z tymi głupimi trollami i w imię zasady "głupszemu się ustępuje", sobie poszli w siną internetową dal.
Przecież robią dokładnie to samo tylko na Twitterze/Facebooku itd., gdzie widownia jest większa, trolli jest więcej, a idioci są jeszcze głupsi niz na GOL-u. To w ogóle nie jest prawda, że im się odechciało, tylko po prostu zrobiło się tutaj zbyt niszowo jak na potrzeby ich ego
pamiętacie jak ktoś skleił bratu oczy Kropelką?
Nie pamiętam, ale pamiętam, że Azzie skręcił sobie obie kostki bo mu się klozet pod tyłkiem rozwalił - czy chcecie mi teraz, po tylu latach, napisać, że to wszystko była NIEPRAWDA?!
:P
To w ogóle nie jest prawda, że im się odechciało, tylko po prostu zrobiło się tutaj zbyt niszowo jak na potrzeby ich ego
Nadal jestem zbyt prywatnie wkręcona, by z takimi zarzutami obiektywnie polemizować :)
większości odechciało się po prostu boksowania z tymi głupimi trollami i w imię zasady "głupszemu się ustępuje", sobie poszli w siną internetową dal.
Sam tak robię, więc rozumiem o czym mówisz, ale musimy być świadomi do czego to prowadzi. Mamy niskich lotów multikonciarzy i spamerów bez polotu, ruskie trolle, cokolwiek odjaniepawla się w wątku Dobra Zmiana (i w ogóle kategorii polityka) oraz "zażarte" dyskusje pod komentarzami do artykułów. Przez to, że ludziom (co zrozumiałe) się odechciało, jakościowa treść została jeszcze bardziej przytłoczona tą biegunką, która była zawsze, ale kiedyś łatwiej ją było ignorować.
Takie forum jakie społeczeństwo.
Ludzie znani z tego że są znani, patostrimerzy, czciciele kupy i obłędne przekonanie że debile też mają prawo do publicznego prezentowania swoich poglądów. Duma z nieuctwa, chwała z płaskoziemstwa a na wszystko można narzygać i napluć.
Powszechna sprzedajność, klikbajtowość, pompatyczność i epatowanie bombastycznymi tytułami.
To i tak niezwykłe że GOL trwa, co prawda daje się już wyczuwać delikatny zapach trupa, niestety.
Będzie szkoda.
Multikonciarze to chyba najgorsza plaga jaka zalewa to forum. Wszystkie te playwalkery, gaming-many czy inne todziki kompletnie zniechęcają do udzielania się tutaj, a niestety powodów do poważnego (czy w ogóle jakiegokolwiek) pisania to i tak już nie znajdzie się za wiele. Jeżeli forum zostałoby wyłączone z dnia na dzień to podniósł bym jedynie brew i wróciłbym do swojego życia. Spotkałem tutaj wielu fajnych ludzi (pomimo fali spamerów i multikonciarzy) i zostałyby przynajmniej fajne wspomnienia bo niestety w obecnej formie to już się nie sprawdza i sprawdzać się nie będzie.
gaming-many czy inne todziki
A Todzik to nie był właśnie ten cały Gaming-man? Ja tego "oryginalnego" Gaming-mana w ogóle nie kojarzę, bo nie udzielałem się wtedy na forum, ale Todzik, Inosik, Asami i pewnie milion innych, których nie pamiętam, to zawsze był ten sam schemat.
Oboje są bardzo emocjonalni, ale jednak Todzik bardziej i na bank byli innymi trollami… a raczej ludźmi z poważnymi zaburzeniami, którzy potrzebują profesjonalnej pomocy. Og Gaming Mana pamiętam jak najbardziej, ale dopiero na multikontach zaczął się rozkręcać.
No był. Gejmingmen, Todzik, Inosik, Virtual Maniac czy coś tam, pełno tego było, piloci odrzutowców, taksówkarze w niu jorku, wielbiciele piwa w angielskich pubach, do wyboru, do koloru. Rozpoznanie opiera się zawsze na tym samym schemacie - w końcu następuje tzw. meltdown. A ja to dość nieźle pamiętam, bo mnie to niebotycznie irytowało :)
a raczej ludźmi z poważnymi zaburzeniami, którzy potrzebują profesjonalnej pomocy
Ja akurat nie jestem wcale o tym taki przekonany. Natomiast schemat oczywiście zawsze był taki sam: najpierw normalne pisanie, potem coraz więcej zaczepek i prowokowania, w końcu jak Megera to nazwała "meltdown", seria postów typu "wszyscy przeciwko mnie" i w końcu ban. Bardziej mi to zawsze wyglądało na przemyślaną akcję, niż autentyczne problemy emocjonalne.
Ja z Gejmingiem zawsze mam problem, bo pamiętam jak jakiś czas temu miałem z nim konflikt na jednym z jego kont i szczerze lekko mnie zszokował jak na mnie najechał wyciągając z innych postów różne informacje którymi się dzieliłem.
Po czym mnie przeprosił i że nie chciał mnie urazić. Pytanie czy to doskonale obrana taktyka czy jednak człowiek z zaburzeniami potrzebujący pomocy?
Niestety, efekt negatywny zauważyłem odkąd pojawiły się te wszystkie oceny postów, gwiazdki, wyboldowania. Naprawdę to jest potrzebne?
Na pewno jest to lep na wszelkiej maści narcyzów, atencjuszy.
Zamiast tego byście lepiej zrobili mechanizm otwierania wątku na nowej wypowiedzi, w tym odpowiedzi na czyjegoś posta. No chyba że taka opcja jest w wersji premium, to przepraszam.
Na pewno bym zrobił ograniczenie dla nowych osób w kategorii "polityka". Przecież to gołym okiem widać tworzone konta propagandzistów.
Zablokowałbym też wątki starsze niż 2 lata od daty ostatniego wpisu.
Sir klesk który dziś rano, zdaje się, ładnie przypiłował multikonciarza Pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji, gdyż info op dotyczy mnie:
SirKleks niczego nie przypiłował, a jedynie skierował pod moim adresem oszczerstwa gdyż przeczytał „mam” zamiast „ma” w mojej wypowiedzi. Argumenty jakie podał to: inni nie widzieli, ja za to widziałem, jesteś multikonciarzem żeby sobie dawać plusy, masz angielski nick tak jak autor wątku, inne Twoje konta to night geisha, devil in disguise i kilka innych.
Moje IP, urządzenia, z których die logujesz, systemy operacyjne, z których korzystam oraz wypowiedzi przed edycją jak i po niej są z pewnością dostępne administratorom tej strony wiec można to sprawdzić oraz porównać z innymi - rzekomo - moimi kontami. Sam je zresztą podawałem w wątku technicznym gdyż na telefonie czy padzie, z których głównie piszę dziwnie ładowały się reklamy i opisy gier.
Z nikim się nie kłócę w wulgarny lub nawet uporczywy sposob na tym forum, nikogo nie obrażam, oceniam wypowiedzi głównie tych adwersarzy, z którymi bezpośrednio wdaję się w polemikę lub tych, z których zdaniem się zupełnie zgadzam lub nie zgadzam, w wątkach politycznych praktycznie nie biorę udziału. Nie oceniam też gier w rankingu (tylko w postach).
Dochodzę do wniosku, że jest tu grupa (być może tylko 3-4 osobowa) użytkowników, którzy mają wysoką rangę oraz po kilka dodatkowych kont na osobę wyłącznie po to, aby zawsze siebie popierać gdy jest taka potrzeba, nawet gdy piszą wyjątkowe bzdury.
A teraz jeszcze przedstaw się, pod jakim nickiem pisałeś sprzed dnia 12.04 tegoż roku, i wszystko będzie w porządeczku :)
Znajdź sobie dziewczynę gościu, widać fantazja ciebie rozpiera.
Jedyne dziewczyny jakie tutaj znam to Pamela, Olga i osoba pod nickiem Apsik. Niemniej są to dziewczyny z redakcji. Być może kiedyś rozmawialiśmy, ale wybacz - nie zwróciłaś / zwróciłeś mojej uwagi na tyle żebym o tym pamiętał.
Gildia Magów i Czarodziei uznaje te przypadki za naruszenia przysięgi składanej przez każdy element.
Lista elementów naszego ugrupowania pozostanie w tajemnicy.
W dalszym ciągu będziemy czujnie sprawować pieczę nad ochroną naszych pozostałych niejawnych alternatywnych osobowości.
Jest nam jednak niewygodnie z faktem, że pewne elementy wyszły na jaw i zdołaliście poprawnie łączyć kropki dążąc do źródła alternatywnych osobowości tychże elementów.
Gratulujemy osiągnięć detektywi, lecz jesteście jeszcze daleko od prawdy.
Poniekąd czuję się wywołany do tablicy.
Muszę cię rozczarować, ale nie jestem multikontem The Sleeping Prophet. Nie wiem skąd ten pomysł, ale z chęcią poczytam, co masz ciekawego do napisania w tym temacie. Pośmiejemy się :)
też jestem ciekawa, kto pierwszy rzuci kamieniem w to "nowe", ale znane już konto :)
Ja myślałem, że jesteś nowym kontem Goozysa. Potem, że Dipper Pines to on, ale ponoć też nie.
A może jesteś konewko?
No, muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem waszych domniemań. Musicie chyba prowadzić bardzo smutne życie, skoro chce wam się tworzyć takie teorie spiskowe. Wczoraj czytając ten wątek, naszła mnie nawet taka myśl, że to chyba wy sami kreujecie tych wszystkich multikonciarzy. Według was każde nowe konto, to troll, spamer albo właśnie multikonto. Może już po prostu jesteście znudzeni i dla zabawy robicie siebie nawzajem w przysłowiowe bambuko? Skąd pewność, że autorka tego tematu również nie posiada dodatkowego konta? No nie macie żadnej pewności. Niektórzy z was mają tutaj profile z bardzo długim stażem, dlatego powinniście być już dorosłymi ludźmi, a patrząc na to, jak bardzo ten problem wam przeszkadza i dodatkowo triggeruje, zaryzykuję stwierdzeniem, że to bardzo dziecinne i mimo wszystko jest to dla was pewną formą zabawy. Więc w sumie o co ten płacz? :D
No ale skoro zostało powiedziane A, to trzeba powiedzieć też B. Dlatego jeżeli tak bardzo chcecie, mogę być dla was każdym, kogo sobie wybierzecie. Ja mam to, delikatnie mówiąc, w głębokim poważaniu. Mam tylko nadzieję, że jak już kogoś będziecie przytaczali, jak wyżej, to chociaż w dobrym kontekście, bo nie znam historii osób, do których zostaję przyrównywany.
Życzę miłego dnia.
Ja myślałem, że jesteś nowym kontem Goozysa. Potem, że Dipper Pines to on, ale ponoć też nie.
Że jak!?
Przy wszystkich wadach tutejszego forum - to i tak pałac w Wersalu porównując do szamba na Facebooku ;).
A teraz wywracamy wszystko do góry nogami i okazuje się że wszystkie te konta to pracownicy gry-online.pl, aby napędzać ruch na forum oraz stronie. To dopiero byłby przekręt jakby wyszło na jaw, wiem wiem fantazja mnie poniosła.
A co wy chcecie od Wiedźmina? Jest bardziej wartościowym użytkownikiem niż spermochlipy od robienia loda Tuskowi, czy Kaczorowi w wiadomym wątku. Choć niekiedy jego posty zawierają powtarzające się informacje to w końcu na forum o grach pisze o grach.
To jak to jest? Prorok został gejszą czy to diabeł okazał się prorokiem? Może gejsza się przebrała a diabeł śpi? Widzę, że są jeszcze inne możliwości, ale kleks się nie podzielił wynikami dalszych domniemań. Szkoda gdyż już trzeci miesiąc utrzymuje konto z rankingiem -1 żeby plusować wszystkie inne konta z angielskimi nickami które przecież są moje.
Taka stara, a jeszcze nie załapała że to nie jest forum, od dyskusji można dostać raka; o grach jest coraz mniej za to coraz więcej reklamy niemieckiego Amazona.
Via Tenor
Nigdy nie miałem drugiego konta tutaj.
Teraz widzę jak popularny to nawyk i coraz bardziej modny że aż się zastanawiam czy nie zrobić. Tylko jak by tu nazwać te konto...
To forum to juz i tak istna skamielina.
Wiec zamiast narzekac to ja bym sie cieszyl... ze ktos tu jeszcze wogole zaglada.
Losiu juz cos powoli przebakuje ze coraz wieksze koszta utrzymania tego forum.
Wiec ja bym sie cieszyl ze komus jeszcze sie chce podjac jakis wysilek i zalozyc tu multikonto czy zrobic troling bo przynajmniej generuje to jakis ruch i oddala o pare dni widmo zaorania tego forum.
Pierwsza zasada multikonciarza - zawsze zaprzeczaj, że jesteś multikonciarzem coś jak alkoholik
Pierwsza zasada multikonciarza - zawsze zaprzeczaj, że jesteś multikonciarzem Pierwsza zasada oskarżającego - przedstaw dowód.
Szczerze mówiąc przestało mi to przeszkadzać, już przestałem się patyczkować z ignore'ami, jak widzę kolejne wcielenie np. Anthara to od razu leci na czarną listę, ani jego wątki dowcipne, ani zabawne, ani trochę ciekawe, wchodzenie to czysta strata czasu. Dobry trolling doceniam (i czasem dawałem się złapać), szkoda że niektórzy nie rozumieją że w zgrywaniu 100% retarda nie ma nic kreatywnego czy śmiesznego.
A taki Gamingman to przypadek kliniczny, jakiś psycholog mógłby napisać doktorat na jego temat - facet dorosły, chyba samodzielny, i pewnie ma już dosłownie ponad 100 kont z których każde miało swój życiorys, fazę wyparcia (hurrr kto to gamingman?) po czym meltdown (czasem poniżej krytyki, jak np. próbował wmówić że Tygrysek był jakimś pijusem).
Nie wiem czy powinienem być przerażony czy zafascynowany że gość który mógłby mieć dorosłe dziecko od 15 lat napierdziela nowe konta w kółko ale fakt jest taki że mamy ciekawe przypadki na tym forum.
Czyżby była jakaś czystka po tym poście? Bo dziś coś dużo podejrzanie świeżych (albo prawie świeżych) kont z zerowym rankingiem na forum.
Sama jestem pod wrażeniem, jak ten wątek się rozrósł i ile tutaj kwestii zostało poruszonych, tych poważnych i tych heheszkowatych.
Prawdę mówiąc, to spodziewałam się że taki np Maverick to mi wjedzie w pierwszych 5 postach, a nie dopiero przy 24.
Huh, szerokim echem się odbiło.. mówiłam, coś jest na rzeczy. :P
Możesz się jakoś odnieść lub ustosunkować do swojej wypowiedzi w poście 20.2 odnośnie mojej osoby? Wywołałem cię kilka postów niżej, ale jak widać, unikasz wyjaśnień.
Trochę przerażające jest to, co się w tym wątku wyrabia. Zaraz się okaże, że na forum udziela się tylko jedna osoba.
Ja od ponad roku skonczyłem z multikontami. I tak byłem demaskowany, wiec to bezsens. Jestem tylko sobą, wiec z drugiej strony po co mam udawać kogoś innego. I zgadzam się z Megera i każdym, kto nie lubi multikonciarzy
?
nadal masz Zanimowane konto, często się z niego udzielasz i plusujesz swoje posty.
To tylko nazwa. Celowo dana ze spacją miedzy cyframi, a liczbami. Piszę z niego na pececie. Na tel benekchlebek. Pisałem o tym wielokrotnie. Nie chce mi się twgo zmieniać, a oba konta od ponad roku. I dla scislosci - nigdy nie plusuję wlasnych postow, ani zadnych innych. Ja je tylko minusuję :E
To ja się może za wczasu przyznam (najwyżej znowu bana dostanę) żeby nie było, że też jakimś multikontem jestem z zerowym rankingiem - ja jestem UrBan_94, wróciłem po banie.
Spoko, wybacz w takim razie. Ale czyims na pewno jestes. :) Zreszta wyglada na to, ze dla niektorych nie jest zadna tajemnica czyim - i w sumie ma to sens. Ale i tak ukrywales sie lepiej niz na eRacerze. ;P
Zaznaczalem w swoim poscie, ze to “sledztwo” nalezy traktowac z przymruzeniem oka. Zaznaczylem, ze wymienione zbiory na siebie nachodza wlasnie dlatego, ze nie da sie miec pewnosci co do wszystkich nickow. Niektore mozna by przypasowac do kilku “kont-matek”, niektore nie pasuja do zadnego z nich itd. I to wlasnie tez jest czescia problemu, czlowiek zaczyna sie gubic w tych wszystkich nickach. Nie wiesz czy rozmawiasz z kims nowym, czy moze jakis troll po raz enty probuje zaczac ta sama rozmowe. Dziwnym trafem te najbardziej agresywne, kontrowersyjne i odklejone od rzeczywistosci tyrady wypisuja wlasnie takie odmrozone, albo calkiem nowe konta.
A tak to nie wiem, Goozysa zawsze raczej lubilem, na pewno szanowalem. W sumie nie rozumiem po co sie skasowales.
The Sleeping Prophet - ostatni raz sie odnosze do tego co piszesz.
Nie bede Ci niczego udowadnial. Odpisales na pytanie skierowane do autora tematu w taki sposob jakbys to Ty nim byl. I nie chodzilo wylacznie o to, ze napisales “mam” zamiast “ma”. Zreszta skoro jak twierdzisz zrobiles tylko ta jedna mala literowke, to dlaczego po paru sekundach wyedytowales cala tresc zamiast ją poprawic? Moim zdaniem wiedziales, ze zaraz Cie przylapia i w przyplywie paniki jedynym na co wpadles bylo to wymowne - “Ha.” Mysle, ze sam siebie rozbawiles ta pomylka.
Ale ok. Zalozmy, ze sie pomylilem. Wciaz jestes czyims alt kontem, moze od tej samej osoby co SmudgeOfBlackPepper (ten pieniacz uruchamial sie tylko gdy cisnienie zaczynalo rozsadzac mu czaszke)? Nie wiem bo wbrew pozorom nie interesuje mnie to az tak jak mogloby sie wydawac. Na pewno jestes jakims starszym userem i podtrzymuje to co napisalem tworzac Twoja charakterystyke. I nawet pojde dalej - obstawiam, ze ktos Cie tu na forum zgasil jak peta i wielce obrazony wrociles pod nowa ksywka zeby rozstawiac ludzi po katach. Moze nie kazdy widzial ale kiedys w jednym z obyczajowych watkow o prezesowym lafjstajlu wrzuciles zrobione ukradkiem i po ciemku zdjecie sportowego samochodu twierdzac cos w stylu, ze moglbys nas wszystkich kupic i ze nikt nigdy nie zarobi tyle co Ty xD. Kreowales sie na podstarzalego bogola liczac, ze to Ci ugra chociaz odrobine szacunku. Jezeli to nie jest troll konto to jeszcze gorzej.
To by bylo tyle z mojej strony - czesc i czolem, wracasz do ignora. ^^
Szczerze mowiac najbardziej ucieszyl mnie post Losia w tym temacie. Moge sie mylic jezeli chodzi o przypisywanie konkretnych troll kont do ich wlascicieli ale faktem jest, ze problemu sobie nie zmyslilem - zauwazaja go inni, w tym administracja. Powiedzialbym wrecz, ze nie sadzilem ze proceder siega az tak gleboko. Rozumiem tez, ze nie mozna bez podstaw i dowodow skasowac takiego konta takze szacun za to, ze w ogole probowales sie z tym brac za barki
btw. Dzieki, ze nie kontynuowalas off topu w watku na temat Wolynia. Juz i tak mi bylo troche glupio, ze go tam zaczalem.
Konczac temat wykorzystam to, ze wywolalem zamieszanie, a watek cieszy sie sporym zainteresowaniem i polece Wam kozacka gre. :D Tzn. dopiero przedwczoraj zaczalem ale jezeli ktos lubi sekiro i hollow knighta to koniecznie musi sprawdzic Nine Sols. Skupiajaca sie na walce metroidvania z ciekawym swiatem, klimatem i muzyka. Podobno im dalej w las tym lepiej takze mam bardzo wysokie oczekiwania. :)
Mhm :)
Co ty tu w ogóle robisz, nie lepiej poprzytulać swoją młodą zagraniczną żonę? ^^
nie lepiej poprzytulać swoją młodą Widzę, że głodnemu chleb na myśli.
A teraz wyobraźcie sobie że całe to forum jest prowadzone i napędzane przez pojedynczą osobę z osobowością mnogą...
Makao, po makale.
Ja od dawna mam teorię, że tu są trzy osoby na krzyż mające po 50 kont, i tylko ja żyję jak w jakimś Truman Show GOL edyszyn :)
EDIT
A, "Split" to naprawdę niezły film. Już na wstępniaku wspominałam, że jestem po odświeżaniu filmów Shyamalana..
Mi w Choroszczy pozwolili mieć tylko trzy konta, jak tworzę kolejne to od razu mi kasują...
To forum bez tandemu Soulcatcher-Mirencjum-Smuggler i ich kłótni to nie to samo.
Dla mnie ta ekipa i ich "dyskusje" to już był mocny zjazd tego forum. Pozostaje tylko płakać, że przy obecnym stanie rzeczy można ich wspominać z nostalgią.
JA CHCIAŁEM DODAĆ NA SWOJĄ OBRONĘ, ŻE MAM BANY NA 150 KONTACH ORAZ Z 40 KONT O LOGINIE "AZZIE+NUMER" DO KTÓRYCH NIE PAMIĘTAM PASSÓW TAKŻE JAKBY COŚ TO NIE JA
Mam nadzieję, że to forum mimo wszystko nie zginie bo przynajmniej raz na jakiś czas wyskoczy taki wątek jak ten i aż się człowiekowi zechce zalogować:)
Weź Ty się chłopie nad sobą zastanów, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. No i jeszcze raz się zastanów.
A te "kółka wzajemnej adoracji" to akurat jedna z tych rzeczy, które to forum przy życiu utrzymuje.
Via Tenor
Ja pierdolę! Odpłynęliście na całego, widzę. Asmodeus i Megera_, to też Goozys? Teraz już jest wszystko jasne. Daliśmy się strollować :D
Megera_ aka Goozys, jesteś mistrzynią. A może raczej mistrzem?
Polecam wizytę u dobrego specjalisty :D
Bo twój obecny raczej okazuje się być do dupy i twoja terapia nie skutkuje.
JPRDL, JESTĘ GOOZYSĘ xD
Siedzę i ryczę, przysięgam. Dawno nic mnie tak nie rozbawiło :D
Fotki Megery, Kleska czy Goozysa krążyły tu jak połowa tego wątku srała w pieluchy. W dodatku Klesk i Megera (nie wiem jak Goozys) znają się z wieloma tutejszymi użytkownikami w prawdziwym życiu.
Więc generalnie gówno warte są twoje sprostowania przyjacielu.
Rozumiesz to na odwrót - nie ma to związku z kółkiem wzajemnej adoracji, po prostu trzeba być wyjątkowym durniem żeby mówić że to ta sama osoba.
A słowa Todzika to mi fruwają koło fujary, był szkodliwym debilem którego aktywność na forum sprowadzała się do robienia burdelu.
Fotki Megery, Kleska czy Goozysa krążyły tu jak połowa tego wątku srała w pieluchy. W dodatku Klesk i Megera (nie wiem jak Goozys) znają się z wieloma tutejszymi użytkownikami w prawdziwym życiu.
Jeżeli to prawda, to tym bardziej się dziwię, że nagle wszystkie nowe konta są wcieleniami Goozysa. Chyba że on faktycznie był multikonciarzem i o tym po prostu wiecie, dlatego teraz tak się go uczepiliście. W sumie mialoby to sens. A jeżeli nie był, to dlaczego teraz nagle znalazł się w centrum uwagi? No i skoro wiecie kto to jest jako osoba fizyczna, to dlaczego nie zapytacie u źródła? Nie wierzę, że nie macie z nim jakiegokolwie kontaktu.
Ja bym mogła trochę opowiedzieć, ale niestety literka G mi na kąkuterku nie działa. ;))))
Ty-tam-kolejny-Inosiku-czy-coś
Weź już skończ, serio.
No jak nie w centrum, jak w centrum, choć może faktycznie trochę nad wyraz to stwierdzenie. Ale zobacz sobie ile razy Goozys został już tutaj wymieniony. To raczej nie jest normalne.
Jaka znowu spółka? :/
Dobra, nie drążę dalej tematu, bo to chyba jakaś grubsza sprawa jest, o której raczej nie mam prawa wiedzieć z racji krótkiego pobytu na forum.
Chyba że on faktycznie był multikonciarzem i o tym po prostu wiecie, dlatego teraz tak się go uczepiliście. W sumie mialoby to sens.
Musiał być. Bo zobacz, że na tyle postów i posądzeń o multikonta, nikt nie stanął w jego obronie. Wiesz, na zasadzie "ej, no co wy gadacie za bzdury" albo "nie ma takiej opcji, że on to, tamto i owamto". Rozjechali go zdrowo i najwyraźniej mają ku temu powody.
Ale co by nie było, wciąż o nim pamiętają. Nie ważne jak, ważne że tak.
Może niektórzy stoją w obronie, ale nie piszą o tym publicznie?
Może forum to nie jest jedyna forma kontaktu, może rozmaite osoby mają dojścia do siebie na innych szczeblach/platformach?
Może życie forum nie toczy się tylko na forum, ale również w kuluarach?
Tak, tak. Jest dokładnie tak, jak piszesz :D
Goozys prawdopodobnie nawet nie wie, co tu się odwala, a ty mi piszesz o jakiś kuluarach. Ja natomiast mówię o sytuacji tu i teraz, która ma miejsce na forum. Jeżeli wierzyć w to, co napisał Amadeusz ^^, że wasze fotki krążył tutaj, gdy jeszcze większość srała w pieluchy, to musieliście sie przecież dobrze znać. Nawet biorąc pod uwagę wyłącznie znajomość internetową. I naprawdę nikt z was nie poczuł chociaż przez moment wewnętrznej potrzeby, żeby zatrzymać tę lawinę domniemywań i obrzucania podejrzeniami? Bitch please! :D Można więc wnioskować, że Goozys faktycznie był forumowym trollem i multikonciarzem, z którym nikt się w żaden sposób nie liczył. Ot prekursor Todzików, Inosików, gajmingmenów i kogo tam jeszcze wynajdziecie :D
A wy czerpiecie z tego jak widać ogromną przyjemność. I tu zacytuję - Czuję się trochę tak, jakbym przyszpiliła jakiegoś robaka i oglądała pod mikroskopem, jak się wije. No jest to dość okrutne i niehumanitarne, ale z drugiej strony fascynujące.
Summa summarum, jesteście równie beznadziejni jak on ze swoimi multikontami.
To by chyba było na tyle z teorią, że Inosik/Todzik/Srodzik to jakaś biedna, poszkodowana przez życie osoba, której należy współczuć. Zwykły, złośliwy troll. Nigdy w tym nie było nic więcej.
ale pacz, jak sprytnie przejął wątek! Myślałam, że to ja będę tutaj największa drama queen, ale jednak nadal muszę podszlifować warsztat i daleko mi do ideału. ;)
Nawet nie wiadomo, jak to moderacji przekazać i którym punktem regulaminu się wesprzeć. Osoby zaburzone wszak nie mogą być wykluczane dla zasady.
No ten joyful brzmi jak kolejne konto gamingmana w fazie meltdownu, schemat przerabiany setki razy, jakieś żale o bycie niezrozumianym, oto co się wydarzy potem:
Faza 5. - skasowanie konta
Faza 1. - początek nowego cyklu
Faza 2. - wątki z pytaniami o ulubiony papier toaletowy, zmyślona biografia i perypetie życiowe
Faza 3. - zaprzeczanie, że jest gaming manem
Faza 4. - pretensje, szantaże emocjonalne, wrzucanie zdjęć dziewczyn o męskich dłoniach itd.
(zapętlić)
Czyli wracamy do fazy 3? Pamiętaj, że jak będziesz leciał z cyklem do tyłu, to na końcu nie dasz rady dwa razy stworzyć konta o tej samej ksywce
Jemu wszystko jedno czy po nim jedziesz, czy go chwalisz, czy cokolwiek. To jest ten patologiczny trolling oparty w 100% na potrzebie interakcji. Jeśli już przekładać to na jakieś relacje w realnym życiu, to bardziej bym go widział w roli oprawcy niż ofiary. 100% psychopath vibe.
Loon
ale przyznaj, jest w tym jakaś perwersyjna przyjemność, że my, starzy wyjadacze, dajemy się zrobić na takie tanie sztuczki i jednak marnujemy naskórek na klikanie głupiutkich postów.
Czuję się trochę tak, jakbym przyszpiliła jakiegoś robaka i oglądała pod mikroskopem, jak się wije. No jest to dość okrutne i niehumanitarne, ale z drugiej strony fascynujące.
Et voila, forum nadal żyje! (tylko co to za życie :) )
ale przyznaj, jest w tym jakaś perwersyjna przyjemność, że my, starzy wyjadacze, dajemy się zrobić na takie tanie sztuczki i jednak marnujemy naskórek na klikanie głupiutkich postów
ja się na nic nie daję robić, po prostu mam do wyboru siedzieć w tym wątku lub odpisać na jakieś 28 zaległych e-maili, wybór jest oczywisty
Nie wzięliście jednego pod uwagę.
Te kilka osobowości to może być kilka osób, ale będących ze sobą w kontakcie.
Nawet kiedyś widziałem tego typu film na jakimś vod, jak grupka ziomków prześladowała zdalnie ludzi, wyłączając światła w domach, doprowadzając do schizy - już nie pamiętam, bo ogólnie teraz szybko mi z głowy takie filmy wychodzą.
Zresztą kiedyś tu na golu też tworzyliśmy taką grupkę hehehehehe było śmiesznie, teraz już śmieszy to mniej, ale wtedy śmieszyło. Chociaż "my" to już i tak dołączyliśmy praktycznie pod koniec działalności tej "śmietanki".
Żeby nie było, że jestem gołosłowny, to tu taka delikatna podpucha, zresztą gdyby nie nasza własna inicjatywa (tu akurat qaqa) to ciekawe, czy ktokolwiek by zauważył o co chodziło):
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9989665
Była też nawet lista trolkont z passami i różni ludzie z nich pisali różne tematy. Przy dobrej organizacji nie do rozpoznania.
Wydaje mi się, że 99% tych ludzi już tu nie zagląda, a i ja zaglądam ostatnimi czasy rzadko, a jeszcze rzadziej piszę, bo jakoś nie czuję potrzeby, nie mam nic mądrego do dodania, sam nie wiem. Nie bawi mnie to na tym etapie życia. Może też dlatego, że gry mnie nie interesują, wiadomości są tragikomiczne, a o samych grach też tu coraz mniej, choć i sam nie gram wcale z braku czasu. Klikbajtowe wiadomości wszelkiej treści zdecydowanie odpychają mnie od zaglądania tutaj.
Takie zorganizowane akcje mają dziś sens chyba tylko na jakichś dużych portalach, typu reddit itp. Wątpię, żeby komuś chciało się bawić w coś takiego na coraz bardziej niszowym forum o gierkach.
mysle, ze to wszystko stoi na tak zalosnym poziomie, ze to musi byc jedna osoba, bo dwie juz by sie jakoś w drodze burzy mózgów zorientowaly
Skoro komuś się chce zakładać 10 kont tylko po to, żeby kogoś splusować/zminusować, to równie dobrze mogło się dobrać dwóch/trzech takich łebków :)
ale oczywiście, to już nie te czasy, KIEDYŚ TO BYŁO ;)
Jeezuś, mav, ale tą kawę miesiąc temu to naprawdę piliśmy, czy spotkałam się z twoim hologramem?!
gubie sie w tej calej inbie prawde mowiac, gamingman to jest ten typek co twierdzi ze jest pilotem w anglii?
Też, on generalnie wiele twierdzi, ale jedyne co było w jego życiu prawdziwie prawdziwe to ten film https://www.youtube.com/watch?v=aaLbHjEsiCw
GamingMan był już każdym - pilotem w Anglii, programistą w Norwegii i raz bodajże też taksówkarzem w Rzeszowie. Takiego CV to możemy tylko pozazdrościć.
A Todzik/Inosik/joyful/inny janosik to po prostu bardzo smutna osoba, która potrzebuje atencji - tyle i aż tyle. Robi z siebie ofiarę, która jest rzekomo prześladowana przez golową lożę szyderców, lecz gdy sam robi z siebie pajaca, przypiernicza się do innych, wywołuje poszczególne w totalnie randomowych wątkach, w których się nawet nie udzielali (!) to wtedy nie ma absolutnie żadnego problemu :D Znaczy inaczej to inne osoby są problematyczne, a on jest uciśniony i w ogóle mu dokuczajo :( Życzę mu wszystkiego dobrego irl oraz mam nadzieję, że dostanie pomoc, której potrzebuje, ale jednak na tym forum jego zachowanie jest absolutnie żałosne.
A to spoko, podrzucaj mi tego klona częściej :)
Mnie się to wszystko generalnie w głowie nie mieści, internet to internet, każdy może być każdym, wiadomo. ALE NAWET jak się kogoś spotka, można go dotknąć, patrzeć prosto w oczy - i tak kurczę nie wiadomo, co tam się kryje za tymi oczami.
#paranoja_level_hard
I konto joyful poleciało :/ Ale zostawię moja wypowiedź.
Jak ktoś ma problemy w domu, w swoim otoczeniu lub ze samym sobą, to musi gdzieś odreagować. Więc gdzie znajdziesz lepsze miejsce, jak nie forum dyskusyjnym, na którym można sprowokować taki oto temat.
Pierdol to, nie przejmuj się i czerp z tego taką samą satysfakcję jak inni.
Fotki Megery, Kleska … krążyły tu jak połowa tego wątku srała w pieluchy. W dodatku Klesk i Megera (nie wiem jak Goozys) znają się z wieloma tutejszymi użytkownikami w prawdziwym życiu. Co byłoby potwierdzało moją teorię o towarzystwie wzajemnej adoracji składającym się z kilku starszych userów forum. I nie odnoszę się w tym wypadku do Asmodeusza.
Ostatni raz jak założyłem tutaj konto (a raczej przedostatni) to było z 20 lat temu, tj. w czasie gdy były organizowane ogólnopolskie zawody w Combat Mission. Jednak Holmes wywrócił wtedy system i rozgrywki nie zostały kontynuowane. To były najlepsze czasy - naprawdę „się działo”. Dzisiaj - circa about 20 lat później - widzę, że mania prześladowcza przez niego wtedy zasiana pozostała na zawsze u niektórych starszych forumowiczów.
Tak się zastanawiam czy Holmes ma tutaj także alt konto (czy raczej nowe konto).
Halo, Panie, ale z czym ma Pan problem?
Ja jestem w stanie sporo wyjaśnić, ale czytając powyższego posta to trochę się gubię, o czym my w ogóle rozmawiamy.
Jaki problem? Nie mam w sumie żadnych problemów. Zauważyłem tylko, że paranoja zaszczepiona przez Holmesa pozostała do dzisiaj wśród niektórych forumowiczów.
Halo, skoro może Pani dużo wyjaśnić, to pytanie brzmi: czy jest na tym forum Holmes (względnie czy ktoś go zna / znał osobiście).
Nie sądzę aby osoba, o którą pytam miała cycki, a nawet jeśli zmienił płeć i zrobił sobie cycki, to ponad 20 lat później nie są one interesujące. Holmes to był facet.
Skręciło to chyba w złą stronę. Zamykam, zostawiam do wglądu.
// Po konsultacji otwieram ponownie. Ale proszę - bez zbędnych kłótni.
Dzięki uprzejmości Smoczego, wracam do tematu i pozwolę sobie odpowiedzieć zbiorczo.
O takim użytkowniku, jak Holmes - nic nie widziałam, nic nie słyszałam, A jestem tu dość długo, także.. czy to byłeś ty? :P
Co byłoby potwierdzało moją teorię o towarzystwie wzajemnej adoracji składającym się z kilku starszych userów forum.
Życie, panie Prophet, życie. Wiadomo, że są tu "kółka wzajemnej adoracji", bo jak się pisze 15-20 lat na forum, to w pewnym momencie staje się oczywiste, że niektóre osoby "się znają" (nawet jeśli nigdy się nie widziały). Czy jest to sprawiedliwe? Nie. Czy naturalne? Owszem.
Goozys prawdopodobnie nawet nie wie, co tu się odwala
Wie, wie.. sam wiesz. :)
W dupie mam, czy był trollem i multikonciarzem, natomiast zejście tego wątku i sprowadzanie go do jednej osoby wywołuje u mnie lekkie przerażenie, bo zakładałam wątek ogólnie, mając na uwadze kilka różnych osób, a teraz się okazuje, że wszyscy kochają Goozysa albo że wszyscy jesteśmy Goozysami. WTF. Dajcie sobie spokój.
cały czas się uczę, widzę, że teraz faza 1 i faza 4 prowadzone są symultanicznie ^
Dżizas Krajst, teraz to już poważnie zaczynam się obawiać, że jak otworzę lodówkę, to tam też będzie pierdyliardowe konto gejmingmena.
Typie, z czystej przyzwoitości mógłbyś już przestać generować kolejne beznadziejne konta, bo swoim istnieniem dokładasz tylko roboty chłopakom z Redakcji/administracji. Wstydź się, gamoniu.
Główny problem to jest taki, że zarówno admini/moderatorzy, jak i zwykli użytkownicy, nie mamy już pojęcia, jak sobie radzić z ludźmi-chwastami.
Mówisz, że wie? Dałaś mu już znać? No to teraz czekamy aż się pojawi. Choć w sumie nawet nie musi, bo wszyscy nim jesteśmy, więc tak jakby już tutaj jest.
A to, że wątek poszedł w taką, a nie inną stronę, to nie tego tak naprawdę chciałaś? Nie trzeba przecież być jakoś szczególnie inteligentnym, żeby wiedzieć, że tworząc taki temat, sprowokujesz do prób demaskacji multikonciarzy. Powinnaś być z siebie dumna, bo się udało. I tak jakoś się stało, że padło na Jezusa "Goozysa" Chrystusa :D Tak jakoś mi się teraz skojarzyło, bo stwierdzenie wszyscy jesteśmy Goozysami brzmi jak tytuł filmu Wszyscy jesteśmy Chrystusami :D
Mimo wszystko mógłbyś wyluzować, bo znowu zamkną wątek. Już wiemy, że ty to ty i nikt inny. Załóż jakies normalne konto i staraj się iść z nurtem tego forum. Pisz głupoty, nie wdawaj się w dyskusje i pamiętaj, żeby nie rozmawiać samemu ze soba ;)
Nie chcę mi się już nawet... to nie ma sensu... jej/ich sumienie, że za nic tak człowieka traktują.
Tak Ci się nie chce, że założyłeś już chyba ósme konto w ciągu ostatnich 24 godzin.
Każdy uważa, ze jak jakieś nowe konto to gamingman. Ostatnie jego trollo konto było jakoś na początku lutego i od tamtej pory gamingman znikł z forum a wy dalej uważacie, że kolejne trollo konto to gamingman.
A co do Megery to powiem tylko tyle, że jest to mężata kobieta a zachowuje się jak stara panna...
Nie dałam znać, bo pewnie już sam to zrobiłeś ;)))
to nie tego tak naprawdę chciałaś?
Chciałam. Czy kiedykolwiek napisałam, że nie?
tworząc taki temat, sprowokujesz do prób demaskacji multikonciarzy
Przecież to napisałam w pierwszym poście poniekąd. Sami multikonciarze się nie przyznają, to oczywiste (a może...?), ale już wystarczająco się naczytałam, by mieć swoje typy, że po primo multikonciarzy jest tu sporo, po secundo nie tylko ja się bawię w detektywa.
I co ty się tak tego biednego Goozysa uczepiłeś? Podobno jesteś tutaj od lipca, więc tak nawet średnio, żebyście zdążyli się poznać choćby wirtualnie. No chyba, że wiesz więcej niż ja (i pewnie tak jest) :)
gamingman zarzeka się, że nie jest gamingmanem, ale jednocześnie awanturuje, że go obrażamy (gdy obrażamy gamingmana)
Ja nie mogę mu dać znać, bo nie mam jak. Ale gdybym tylko miał taką możliwość, na pewno bym go poinformował. Bo dlaczego nie? I ja się go nie uczepiłem, tylko wy. Sami sprowadziliście temat do jego osoby, a dla mnie jest to po prostu bardzo interesujący przypadek, że można być tak bardzo przekonanym o istnieniu tylu multikont, których on rzekomo jest właścicielem, ale nikt niczego tutaj nie udowadnia :D Wszyscy tylko wytykają paluchami, że to on. A gdy ja już z czystej ciekawości chcę się czegoś dowiedzieć, bo poniekąd sam zostałem uznany za jego multikonto (jprdl), to nagle macie w dupie czy był trollem i multikonciarzem. No kurwa po prostu beka! :D
Zaczynam chyba powoli rozumieć panujące tutaj zasady.
Gościu, ale o co ci w ogóle chodzi? Był sobie taki user (raczej powszechnie lubiany) Goozys, który oglądał dużo filmów i sporo udzielał w temacie filmowym. Potem nagle zniknął (nie wiem czy dostał bana, czy sam się skasował), a potem, niemalże równocześnie pojawiłeś się ty i Devil in Disguise i też dużo pisaliście w tym temacie o filmach, więc wszyscy sobie pomyśleli, że któryś z was to Goozys na nowym koncie. Normalna, logiczna reakcja.
Jakbyś napisał normalnie, że jesteś po prostu nowym userem, to pewnie wszyscy by przyjęli do wiadomości, a z tej dziwnej, histerycznej reakcji wychodzi, że jednak jesteście albo alter, albo nowym kontem jakiegoś stałego usera. Ten drugi przypadek byłby wyjątkowo dziwny, bo przecież wrócić na forum z nowym kontem to żaden wstyd, więc nie wiadomo po co takie czajenie się.
Więc generalizując. Założenie konta po odejściu/banie Goozysa, to jego multikonto. Rozumiem. Bycie ciekawskim w temacie, w którym uznano mnie za jego multikonto jest złe. Rozumiem. Udzielanie się w tematach, w których pisał Goozys, z góry przytwierdza plakietkę multikonto. Rozumiem. Coś jeszcze? Bo teraz już zaczynam się bać logować na forum, żeby i za to nie posądzono mnie, że ja to on :D
Jak to mawiał Jacek Balcerzak, to jest nie do pomyślenia :D
zaczynam się bawić, intrygujący jesteś :D
Ja nie mogę mu dać znać, bo nie mam jak.
Na pewno...? :))
na pewno bym go poinformował. Bo dlaczego nie?
Ale po co? :) Goozysa nie ma na forum, więc powinno mu latać koło pały, czy gdzie i jak ktoś o nim wspomina. Po co mu głowę zaśmiecać? :)
ale nikt niczego tutaj nie udowadnia
Jesteśmy na forum, a nie w sądzie ;)
bo poniekąd sam zostałem uznany za jego multikonto (jprdl)
No ja również, a nawet nie mam siusiaka!
Więcej grzechów nie pamiętam, nie zamierzam w żaden sposób wyjaśniać bardziej.
Mnóstwo osób dostało bana albo skasowali konto, sama nie wiem, czemu akurat jeden człowiek jest uparcie przywoływany. Nie ja to zapoczątkowałam, nie o to mi chodziło, nie zamierzam się dłużej wypowiadać w kontekście tej osoby.
Więc generalizując. Założenie konta po odejściu/banie Goozysa, to jego multikonto. Rozumiem. Bycie ciekawskim w temacie, w którym uznano mnie za jego multikonto jest złe. Rozumiem. Udzielanie się w tematach, w których pisał Goozys, z góry przytwierdza plakietkę multikonto. Rozumiem. Coś jeszcze? Bo teraz już zaczynam się bać logować na forum, żeby i za to nie posądzono mnie, że ja to on :D
No ja bym powiedział, że to prędzej takie^ posty skutecznie przyklejają łatkę mutikonta. Ale co ja tam wiem...
Zapomniałeś o podzielaniu tych samych zainteresowań.
Taka dobra rada. Odpuść. To nie ma sensu. Już przykleili ci łatkę multikonta i bez względu na to co napiszesz, będziesz tylko utwierdzał ich w przekonaniu, że mają rację. Z resztą już to robią - No ja bym powiedział, że to prędzej takie^ posty skutecznie przyklejają łatkę mutikonta. Ale co ja tam wiem... Szkoda czasu.
Jedno jest pewne, reakcja jest zaskakująco wybuchowa na coś co zasadniczo nie było w żaden sposób oskarżające czy złośliwe. Przypomnijmy że zaczęło się od słów "myślałem, że jesteś nowym kontem Goozysa" które są zupełnie neutralne.
Jakbym był nowy na forum i ktoś by napisał "myślałem że to Ty, Józek" to chyba adekwatną odpowiedzią jest po prostu "niestety to nie ja, jestem tu nowy" zamiast walenie tyrady na 10 postów jak to nigdy w życiu nie miałem multikonta i że ludzie tu szukają spisku na siłę (spisku nie ma - jest tu multum multikonciarzy robiących burdel, to jest FAKT który został tylko potwierdzony przez ten wątek, jak jeden pajac zrobił burdel na pół wątku zanim wkroczył admin. Miałeś dowód przed oczami).
Jak policjant zatrzyma skontrolować trzeźwość to też wyskakujesz z poematem o tym jak nie wiesz jak smakuje alkohol i w życiu jeszcze nie piłeś, nie wiesz nawet gdzie się kupuje alkohol i po co miałbyś to spożywać, i czy on ci przypadkiem nie próbuje wmówić alkoholizmu, i co, ja niby piłem bo złapaliście innych pijanych wcześniej? Bo ja tylko podpowiem na przyszłość że po prostu odpowiedzenie "nie proszę pana, nie piłem" jest znacznie mniej podejrzane :D FYI.
Bajka z policjantem to jest HIT! :D DOSKONAŁE porównanie. Szybko, zgrabnie i na temat :) Napisałeś to wszystko, co pewnie sporo osób myślało, ale nikt nie potrafił tego ubrać w słowa. Świetna robota, jestem pod wrażeniem :)
1. Odnośnie Holmesa. OK kliknąłem profil - zarejestrowałeś się na tym forum w 2008 roku wiec nie ma możliwości abyś znała gościa, o którego pytam. To jest sprawa z okolic 2004 roku. Nie, to nie byłem ja - przecież wtedy byłbym o niego nie pytał. To była jedna z „prawdziwych” afer, której skala miała także konsekwencje w rozgrywkach międzynarodowych w CM:BB. Później się już tym nie interesowałem gdyż poszedłem di pracy, a wróciłem do forum po 20 latach.
2. Odnośnie wzajemnej adoracji. Sprawiedliwość to względne pojęcie w dyskusjach on-linę wiec nawet na to nie zwracam uwagi. Natomiast tak właśnie pomyślałem, że wzajemne popieranie się starszych userów forum jest tutaj oczywistością (acz zakładam, że niektórzy z nich są także właścicielami innych kont). Nie zawsze, ale czasem prowadzi to właśnie do sytuacji, że demagogia wygrywa z prawdą a niektóre wypowiedzi zyskują poparcie ot tylko dlatego, że wypowiedział je znajomy, a nie powodem prawdy obiektywnej. W dalszej konsekwencji jest to sytuacja przyczynowa, a skutkująca zakładaniem wielu kont jeśli ktoś jest uparty w udowodnieniu swoich racji, pomimo faktu, że i tak do niczego to nie prowadzi.
Coś jeszcze? Bo teraz już zaczynam się bać logować na forum, żeby i za to nie posądzono mnie, że ja to on :D
Goozys to nie, ale gejmingmem owszem
Powiem Ci że zasiałeś we mnie ziarno niepewności.
Na początku pomyślałem sobie że posty zbyt "ułożone" na naszego ulubionego kolegę, ale zrobiłem mały OSINT (taki bardzo pobieżny, szkoda czasu na głębokie analizy) i jest kilka tropów:
- nowi użytkownicy, a znają "lore" forum (np. znają cechy charakterystyczne ALEXa, mylą mnie z Asmodeuszem który się tu w ogóle nie wypowiadał),
- piszą posty bardzo późno w nocy, co było cechą charakterystyczną pewnego kolegi (oczywiście nie jest to dowód, ale zaangażowanie żeby walić posty o 4 nad ranem dwóch nowych userów jest trochę nietypowe),
- niepropocjonalnie alergiczna reakcja na podejrzenia, zamiast machnąć ręką podniecają się przez kilkanaście postów (wiemy kto tak ma),
- aktywność w tych samych wątkach cyklicznych, np. w "śliczne śpiewające" napisali ponad połowę nowych postów (od momentu powstania tych kont), poza tym odwiedzają praktycznie te same wątki cykliczne,
- piszą posty w bardzo podobnych godzinach, często wchodzą sobie w interakcje - przykładowo w wątku o Wukong, 13 sierpnia wieczorem pisze Devil, kilka minut później odpowiada mu Dipper, i od tamtego czasu zero nowych postów z ich strony. No normalnie oboje się obudzili o tym samym czasie żeby napisać w tej samej chwili o tej samej grze i się już im znudziło ;)
- od samego początku istnienia na forum poklepują się po plecach,
*zakłada foliową czapeczkę*
Dipper Pines = Devil In Disguise = gamingman?
Na początku byłem przekonany że to rzeczywiście nowi userzy którzy dostali rykoszetem, ale układam klocki i dużo dziwnych zbieżności się trafia.
Mnie bardziej niż alt-konta interesują osoby z długim stażem, które tu piszą choć same gry mają już gdzieś :D W sensie rozumiem, że te 15-20 lat temu nie było to takie dziwne bo soszjale raczkowały i panowała zupełnie inna netykieta więc na forum można było pisać i czytać praktycznie o wszystkim, ale teraz w dobie what'upów, discordów, steamów itp. to jednak dziw jak te przytaczane często kółka wzajemnej adoracji zachowują się trochę jakby byli na swoim prywatnym podwórku (co w mojej ocenie jest często równie irytujące co spamerskie alt-konta) zamiast pozostawić to wszystko w swojej własnej prywacie. W sensie kontaktuję się z wieloma userami z tego forum właśnie poza forum bo zdaje sobie sprawę, że mało kto chce czytać publicznie rzeczy pokroju kiedy, kto i z kim poszedł na piwo. Imho traktowanie tego forum emocjonalnie w 2024 roku raczej nie ma większego sensu gdy większość jego contentu to reklamy z Amazona, walki polityczne i obrzucanie się błotem w newsach o nowych Assasynach :P
Proste, nie rozumiesz, bo jesteś z dychę młodszy od większości tych "kółek wzajemnej adoracji".
No jeszcze tego brakuje, żeby szczeniaki ustawiały stado :)
Typowe sociale nigdy nie będą substytutem do ekhm... "małego" forum.
Zupełnie inne tempo interakcji, wejdź sobie na jakiegoś większego discorda, po czym zrób pauzę na 6h i spróbuj nadążyć nad tym co się działo w międzyczasie - na tych większych jest to nierealne bo nowe posty wskakują szybciej niż jesteś w stanie czytać te które Cię ominęły. Szybki chaos i tyle.
Na reddicie zaś jesteś maleńką kroplą wśród dosłownie milionów użytkowników, czaaaasem wpada się na jakiś nick który się tam kojarzy (szczególnie jak się jest częścią jakiegoś mniejszego subreddita) ale przez 12 lat posiadania konta nie zawiązałem żadnej znajomości, prawie się nie udzielam bo nawałnica postów jest tak gigantyczna że rozpocząć jakąś sensowną rozmowę graniczy z cudem (pomijam fakt jak upierdliwe jest kiedy stworzy się 18 odnóg z osobnymi odpowiedziami które narastają zupełnie osobno, odpalasz kompa i masz 385 nowych wiadomości w skrzynce). I jak myślisz że tutaj kółka wzajemnej adoracji są silne to nie widziałeś tego co się dzieje na politycznych / fanboyskich subredditach.
Tutaj jest stałe i stabilne community, można wejść raz/dwa dziennie i jest się na bieżąco, można pogadać o wszystkim, nie ma żadnych debilnych systemów powiększania e-penisa (jak karma), nie ma ciśnienia, nie ma FOMO. A utrata zainteresowania grami to proces przez który przechodzi zdecydowana większość ludzi, wydaje mi się że większość tutejszych 'dziadków' ma podejście podobne do mnie - nadal gra, ale sporadycznie i tylko w te tytuły które kompletnie ich jarają. No ale jak już wspominałem to nie jest forum tylko o grach, więc się odwiedza z przyzwyczajenia.
Są też dodatkowe atrakcje: można też np. wejść wieczorem i podziwiać jak w wątku jeden gość gada sam ze sobą z 3 nicków :)
Nostalgia i prostota siłą GOLa.
Z przerazeniem w oczach czytam to, o czym tutaj piszecie i chyba nadeszla chwila, w ktorej czuje potrzebe odezwania sie, gdyz w wielu wypowiedziach temat zostal sprowadzony do mojej osoby. Postaram sie was nie zanudzic jakims przesadzonym wpisem z mojej strony, ale zebralo sie w mojej glowie calkiem sporo przemyslen, wiec chcac nie chcac troche tego na pewno bedzie. Nie wiem jednak czy dam rade ubrac to w odpowiednie słowa. Nawet nie wiem od czego zaczac... :D Zapewne po publikacji tego wpisu, wpadna mi do glowy jeszcze jakies rzeczy, o ktorych zapomnialem, ale mam to w dupie. Co bedzie, to bedzie. Jedziemy z tym koksem...
Wszem i wobec chcialbym was poinformowac, ze nigdy nie mialem, nie mam i nie bede mial tutaj jakichkolwiek dodatkowych kont. Przyznam szczerze, ze jest to dla mnie cos niepojetego, ze w ogole wpadliscie na tak poroniony pomysl, aby pomyslec inaczej... Roznymi drogami dochodzily do mnie sygnaly, ze tak sie dzieje, ale zlewalem to sikiem prostym. Jednak zrzadzenie losu sprawilo, ze moje internetowe drogi ponownie skrzyzowaly sie z GOLem i oto okazuje sie, ze to jest zdecydowanie grubsza prawa. Kurwa… tyle razem wspolnie przezylismy na tym forum, a teraz jedyne na co was stac, to posadzanie o multikonta albo ze inni uzytkownicy sa moimi kolejnymi wcieleniami!? Naprawde!? Czy doszukiwanie sie w kazdym nowym uzytkowniku multikonta stalo sie jakas forma mentalnego masochizmu, przez ktory musicie przejsc z samego rana, bo w innym razie dzien na forum bedzie dniem straconym? Chyba za bardzo zapedzacie sie w tej waszej detektywistycznej alternatywnej rzeczywistosci... Przykro sie na to patrzy. W szczegolnosci, ze dopuszczaja sie tego osoby, ktore sa na tym forum od wielu lat i w jakims stopniu zdazyly mnie poznac od tej internetowej strony. Przez ponad 20 lat na tym forum mozna bylo mnie spotkac pod trzema pseudonimami. Goozys[DEA], ktory byl moim glownym kontem, az do otrzymania bana ostatecznego. Gooz', ktory byl nietrafionym pomyslem i nawet nie wiem czy cokolwiek pod tym nickiem napisalem. No i oczywiscie Goozys. I jak widzicie dla tego jednego wpisu tez jestem soba.
Nie jestem jednak bez winy... Pamietam dobrze gdy uczepilem sie Todzika. Byl to moment, w ktorym myslalem podobnymi kategoriami co Megera_. Czuję się trochę tak, jakbym przyszpiliła jakiegoś robaka i oglądała pod mikroskopem, jak się wije. No jest to dość okrutne i niehumanitarne, ale z drugiej strony fascynujące. Dawalem niepotrzebnie wciagac sie w bezsensowne dyskusje i pyskowki, ktore koniec koncow prowadzily do nikad. Zrozumialem jednak, ze takim zachowaniem wyrządzam mniejsza lub wieksza krzywdę drugiej osobie. Zrozumialem takze, ze to już nie jest forum, na ktorym chcialbym dalej przebywac.
Swoja droga, Megera_ ... piekne stwieredzenie. Idealnie obrazuje to, kim sie stalismy... :/
Todzik, jezeli to czytasz, pod jakimkolwiek pseudonimem, przyjmij prosze moje przeprosiny. Moje zachowanie bylo w chuj niestosowne.
Więc generalizując. Założenie konta po odejściu/banie Goozysa, to jego multikonto. Rozumiem. Bycie ciekawskim w temacie, w którym uznano mnie za jego multikonto jest złe. Rozumiem. Udzielanie się w tematach, w których pisał Goozys, z góry przytwierdza plakietkę multikonto. Rozumiem. Coś jeszcze? Bo teraz już zaczynam się bać logować na forum, żeby i za to nie posądzono mnie, że ja to on :D
Jak to mawiał Jacek Balcerzak, to jest nie do pomyślenia :D
To jest jeden z wielu problemow tego forum. Ale jak widac ten konkretny pobudza GOLowe FBI najbardziej. A Balcerzak jest fenomenalny... :D
Tyle bylo rozmawiania i pisania z adminstratorami, jak poziom tego forum ora po dnie i ze nalezy cos z tym zrobic. Ale jak ma byc lepiej, skoro wy sami tworzycie to jakze nieprzyjazne szambo. Macie opcje ignorowania. Moze najwyzszy czas zrobic z niej uzytek?
I oczywiscie uprzedzajac wasze wysrywy typu "po chuj sie zalisz", "teraz to juz na pewno sa to twoje multikonta smieciu", "winny sie tlumaczy" albo "idz wyplakac sie do fartuszka mamy"... Ten wpis jest moim OSTATECZNYM na tym forum i nie, pisze tego dla siebie. Pisze to dla osob, ktore zostaly bezpodstawnie posadzone o byciem moimi multikontami. Zeby jednak sie nie zniechecily. I pisze takze do was, ze moze najwyzszy czas oprzytomniec i dac w koncu mlodszemu pokoleniu rozwinac skrzydla na GOLu. Bo poki co wyglada to tak, jakby to bylo wylacznie wasze podworko i front dla prywatnych krucjat. Leczenie komplekow malych peniosow i malych cyckow zostawcie w waszych domowych pieleszach.
O, i tuz przed publikacja taki o to rodzynek w wykonaniu cswthomas93pl, w poscie [53.32] :D
Goozys to nie, ale gejmingmem owszem
To jest to o czym wyzej pisalem. Coz moge dodac... jestescie po prostu popierdoleni! :D
I wychodzi na to, ze bez wyjatkow.
Tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.
G.
ja pitole, widze, ze sytuacja jest powazna, chcesz namiary na dobra kancelarie czy od razu dzwonimy do prokuratora
Bardzo ładny wpis, który pokazuje, że problemem tego forum są nie tylko zalewy sfrustrowanych trolli na multikontach, ale też związane od lat adoracyjne kółeczka, memefamillie i inne chuje muje dzikie węże, które dalej traktują forum jakby był 2005 rok jednocześnie kompletnie zniechęcając nowych userów do wejścia na golowe podwórko. Sam muszę uderzyć się w pierś bo demaskowanie todzika czy gaming-mana należało już do mojego codziennego rytuału przeglądania forum, a i sam widząc nowych userów często zastanawiałem się czy to może jakiś starszy użytkownik na alt-koncie. Myślę, że bawienie się w takiego detektywa na dłuższą drogę nie ma praktycznie żadnego sensu i nie ma też z tego żadnego pożytku.
Jednak zrzadzenie losu sprawilo, ze moje internetowe drogi ponownie skrzyzowaly sie z GOLem
Mam mocne skojarzenia z gościem, który chodził sobie po mieście, przypadkiem jednak nogi zawiodły go do sklepu monopolowego. Kto wie, czy to nie ten sam case ;)
Ale ogólnie doceniam. Nie jest to najgorszy trolling jaki widziałem w życiu.
Bez obaw. Nie zniechęcam się. A wręcz przeciwnie, chyba zaczynam bawić się wyśmienicie wśród tych błaznów, bo już pojawiają się teorie, że ja, Dipper Pines i gamingmen jesteśmy jedną i tą samą osobą. Gdybym teraz postanowił usunąć konto, to niektórym ich epenisy chyba by rozerwało. Nie dam im tej satysfakcji. Poza tym pisałem już wyżej, że tego typu pomówienia mam gdzieś, więc mogę być kimkolwiek zechcą.
Zupełnie nowiutkie konta, te same godziny pisania postów (w tym te bardzo niestandardowe - 3/4 w nocy), te same zainteresowania, te same odwiedzane wątki cykliczne, ten sam gust muzyczny (ktoś tu lubi kobitki wokalistki, folk metal i pop), ciągłe poklepywanie się po plecach, pojawianie się (i znikanie) w wątkach dokładnie w tej samej chwili (przypominam: Wukong - jedna seria postów tego samego dnia, w obrębie tej samej godziny), tak sama fascynacja filmami, obejrzane te same filmy, przeglądanie przygodówek z lat 90tych w encyklopedii gier (odwiedzony/oceniony niszowy Armikrog) , oczywiście oboje są tu po raz pierwszy i nigdy wcześniej nie mieli konta (ale lore forum znane), do tego nieproporcjonalnie duże oburzenie na podejrzenia że to jakiś starszy user.
Wiadomo że kompletny zbieg okoliczności, ja się prawie wzruszyłem że po raz pierwszy w historii tego forum pojawiły się tak bratnie dusze jedna zaraz po drugiej.
Powinniście się spotkać IRL i obalić browara, będzie przyjaźń na zawsze.
Via Tenor
bo już pojawiają się teorie, że ja, Dipper Pines i gamingmen jesteśmy jedną i tą samą osobą
Nice try ta zmyłka ale forumowa policja wie swoje
on the other hand..
No, takiej "grubości" to się nie spodziewałam.
Myślę, że pora się zbierać z tym wątkiem, bo dużo zostało napisane, nawet z niebagatelnym naddatkiem. Więc może tak tytułem końca...
1. multikonciarstwo istnieje, i jest to problem forum (nie jedyny, ale też). Nie da się tego rozwiązać od ręki, ale mam nadzieję, że te osoby, które w jakiś sposób poczuły się zaangażowane (btw. nie miałam pojęcia, że jest Was aż tyle) wyprowadzą sobie wnioski na podstawie materiału źródłowego.
2. nie zamierzałam nikogo szkalować i robić publicznego linczu. Odwołałam się, już w pierwszym poście, do intencji, że jeśli są tu multikonciarze (a są) to niech może trochę wstydu poczują wewnętrznie.
Mnie jest naprawdę przykro, bo 20 lat na tym forum piszę i wcześniej nigdy nie czułam się "oszukiwana" (choć kiedyś to były bardziej heheszkowe prowokacje, a nie udawanie od początku, co można nazwać zwykłym oszustwem). Ostatnimi czasy można jednak zobaczyć posty użytkowników, którzy są nowi, a jednocześnie doskonale znają "lore". Nie dziwne chyba, że w niektórych rośnie podejrzliwość i to bardzo mocno.
Jesteśmy ludźmi. Każdy z nas ma prawo do swoich reakcji/emocji. Grunt to nie przekraczać pewnej granicy szacunku. Dlatego nie jestem fanką ani multikont, ani zapędzania kogoś w kozi róg.
3. skoro już się słowo rzekło o szacunku.. no jest jeden wyjątek, który okazał się wczoraj i zrobił takie zamieszanie, że mocno się rozbiło o moderację (btw
4. kółka wzajemnej adoracji
nie za bardzo je widzę, szczerze mówiąc (no może poza kategorią o polityce) :)
5. czyj to jest kawałek podłogi
Kawałek jest wspólny i nie rozumiem, skąd zarzuty o jakimś "prywatnym folwarku". Z ogromnym zadziwieniem przeczytałam, że "niektórym się wydaje że nadal mamy 2005 rok". A to, przepraszam, zasady netykiety w jakiś sposób się zmieniły od tamtego czasu? Teraz już jest niemodne dyskutowanie, lepiej wkleić linka do beznadziejnego TikToka albo pokazać demotywator? No plis.
Osobiście nie mam problemów, i myślę że zdecydowana większość ma podobnie, by zaakceptować/przywitać nowego usera. Tylko niech ten nowy user od razu się nie wystrzela, sam na siebie zakładając podejrzenia o bycie multikontem/kimś z przeszłości. Albo niech doszlifuje warsztat i zacznie się lepiej kamuflować.