Nad twórcami Concorda zawisło widmo zwolnień. Produkcja gry miała kosztować 400 milionów dolarów
A co oni mają innego oczekiwać, jak nie zwolnień. To studio powinno być albo sprzedane albo zamknięte, bo nic dobrego z nich nie ma.
Widze,ze activist-commando na GOLu usuwa komentarze (ktore ni emialy zadnych bluzg itd). Kilka komentarzy (w tym moj) zniknelo.
"Gracze w równym stopniu obwiniają zbyt standardową, generyczną otoczkę gry i naleciałości współczesnych trendów, jak i zaskakująco miałką kampanię marketingową Sony oraz decyzję o wydaniu tytułu jako produkcji premium"
Dużo słów, ale jakoś uparcie jest omijane, że gracze nie lubią wpychanej na siłę ideologii i obrzydliwych postaci przypominających chorych psychicznie z amerykańskiej części twittera...
Zaraz życie ich nauczy, że za wirtualne lajki w mediach społecznościowych i poklepywanie po plecach za bycie inkluzywnym jedzenia nie kupi ani nie opłaci rachunków.
Ryan głęboko wierzył w ten projekt i zgromadzenie graczy razem poprzez czerpanie z niego radości.
Podobno rodzic zawsze kocha swoje dzieci ale naprawdę chciałbym wiedzieć co on widział w tym konkretnym aby być takim optymistą.
A co oni mają innego oczekiwać, jak nie zwolnień. To studio powinno być albo sprzedane albo zamknięte, bo nic dobrego z nich nie ma.
Nad twórcami Concorda zawisło widmo zwolnień.
I nic cennego nie zostało stracone.
Pracownicy mają być nastawieni pesymistycznie do powrotu gry.
Ktoś tam myśli o jakimś powrocie gry? Gdzie, jak i po co?
Gra nadal ma dostać swój odcinek w serialu od Amazona, który ma wyjść w grudniu, jakbym miał obstawiać to może poprawią trochę grę, dodadzą może jakieś ciekawsze postacie albo przerobią te istniejące, wywalą te głupie woke zaimki, i wydadzą grę jako F2P z jakims battle passem i płatnymi skinami, i wydadzą grę równo z premierą odcinka, albo jakoś trochę po, może wtedy liczba graczy z 600 skoczy do kilku tysięcy
Via Tenor
No i gites. Coco-dzambo i do przodu! Super firma.
Panowie i Panie, spokojnie. Owa firma zatrudnia pracownikow ze wzgledu na ich kwalifikacje, a nie kolor skory, czy orientacje seksulana, wiec takie uzdolnione asy branzy na pewno przebieraja w ofertach xD
Rozmowa sony z firewalk studio po premierze concorda koloryzowane :
Widze,ze activist-commando na GOLu usuwa komentarze (ktore ni emialy zadnych bluzg itd). Kilka komentarzy (w tym moj) zniknelo.
Wiesz, jak Orwell napisał. Im dalej społeczeństwo (w tym przypadku wiadomo, o kogo chodzi - tutaj następuje cenzura) dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzą tych, którzy je głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.
Zaraz życie ich nauczy, że za wirtualne lajki w mediach społecznościowych i poklepywanie po plecach za bycie inkluzywnym jedzenia nie kupi ani nie opłaci rachunków.
Ryan głęboko wierzył w ten projekt i zgromadzenie graczy razem poprzez czerpanie z niego radości.
Podobno rodzic zawsze kocha swoje dzieci ale naprawdę chciałbym wiedzieć co on widział w tym konkretnym aby być takim optymistą.
"Gracze w równym stopniu obwiniają zbyt standardową, generyczną otoczkę gry i naleciałości współczesnych trendów, jak i zaskakująco miałką kampanię marketingową Sony oraz decyzję o wydaniu tytułu jako produkcji premium"
Dużo słów, ale jakoś uparcie jest omijane, że gracze nie lubią wpychanej na siłę ideologii i obrzydliwych postaci przypominających chorych psychicznie z amerykańskiej części twittera...
A jakąż to ideologie Concord, którego zapewne ograłeś, zaczął Ci wpychać?
Na co poszło te 400 milionów dolców? Byle jaka gra, niczym się nie wyróżnia, niczym nie zaskakuje, jakim cudem taki twór powstawał 8 lat i kosztował tyle kasy?
Jak Sweet Baby bierze prowizje liczone w milionach, no to pewnie inne fundacje czy agencje też się podczepiły i spijały hajsik. Inkluzywność kosztuje.
Dobra chyba nigdy nie widziałem tego rodzaju "zjawiska" z gierką w życiu.
Mam jednak pewną teorię całe wciskanie kitu garniakom w postaci była postrzegana jako „przyszłość PlayStation”, a jej potencjał porównywano do Gwiezdnych wojen. i koszt szacowany na 400 milionów dolków można by zaryzykować stwierdzenie że Firewalk wyłudził ten hajs od Soyny.
Gdy tak spojrzeć na to z szerszej perspektywy to by się to układało w pełny obrazek:
-Ponad 8 lat produkcji
-Zwodzenie szefostwa i wmawianie im że mają gigantyczną franczyzę w garści
-Koszt produkcji 1 SŁOWNIE JEDNEJ gierki 400 milionów dolków, która nie oszukujmy się nie miała zbyt dużo zawartości na premierę
Są to tylko moje domysły, ale nie było chyba takiej akcji w giereczkowie od czasów niesławnego E.T. od Atari.
Gra nie była w produkcji 8 lat tylko 6 , zanim Sony kupiło ich według niego studio już wydało 200 milionów od inwestorów nie od Sony. Ogólnie pada dużo idiotycznych liczb jak np w ciągu roku outsourcing poszło 200m. Ogólnie gość który podaje te newsy to ten według którego BluePoint pracuje na Remakiem Bloodborne. Więc nie brał bym tego serio zwłaszcza że taki szeregowy developer nie ma pojęcia o finansowaniu studia
Ogólnie gość który podaje te newsy to ten według którego BluePoint pracuje na Remakiem Bloodborne. Masz na myśli samego Colina Moriarty?
Opieram się na oficjalnych doniesieniach te 400 milionów podaje ten gość że to właśnie samo Soyny wpompowało po przejęciu Firewalk i tak jestem świadomy że samo studio zanim zostało przejęte to zebrała dla nich 250m na produkcję spółka ProbablyMonsters.
Nie ma oficjalnych doniesień, te 400 milionów to są liczby od niby developera który pracował w studiu Firewalk z którym gadał Colin
Ale co tam k***a mać kosztowało 400 baniek? Czy już na prawdę to sony jest tak s*********e że przelewało im przez te kilka lat sos i nie sprawdzali co tak na prawdę się tam dzieje? Przecież ten syf dostał kilkunastu "bohaterów" wyglądających jak menele do tego kilka mapek i to tyle xD. Przecież tu nawet skórki były z*****e, będąc przemalowanymi wersjami standardowych. Pomimo że sram na tą grę, to jestem pełen podziwu, jak tym devom udało się wydymać sony.
To kto twoim zdaniem wyłożył te 400 baniek? Developerzy? Szef studia? Bank okradli może?
Pełna zawartość tego "newsa" to 200m od inwestorów przez 4-5 lat i 200m od Sony w ciągu roku co już samo brzmi idiotycznie
Via Tenor
Ile kurła?!
To jest jedyny komentarz, na jaki mnie stać w tej sytuacji...
NIGDY nie uwierzę, że tak gra tyle kosztowała. NIGDY nie uwierzę, że tyle lat była robiona. No chyba, że było tak jak z Anthem przez 6 lat przechodziło piekło tworzenia (zmiana konceptu itp.) a ostatnie 2 lata to rzeczywisty czas produkcji gry.
400 milionów??
Przecież to nie tylko powinni ich wszystkich zwolnić, studio zamknąć, ale zarząd tego studia powinien iść siedzieć, to jest tak ewidentny przewał, że aż szkliwo na zębach pęka.
400m w błoto. Gdzieś trzeba odrobić. W przyszłym roku gry będą sprzedawać po 459 bieda edyszyn.
Pokemony muszą być przede wszystkim sympatyczne tak jak te choćby od Nintendo, a tutaj nic ładnego ani sympatycznego...
Nieeeee no jeśli serio taka atmosfera i przekonanie o sukcesie tam panowało to tym bardziej mi ich nie szkoda xD