Demo Gothic Remake z gamescom 2024 zostało ocenione przez byłych pracowników Piranha Bytes
„Oczywiście docenili skok graficzny (umówmy się: pierwszy Gothic nie zachwycał nawet w dniu premiery ponad 20 lat temu)".
W zeszłym roku na waszym portalu pojawił się artykuł, który temu zaprzecza, ale ok...
Anulowałem zamówienie przedpremierowe, gra wyglądała tragicznie i raczej lepiej wyglądać nie będzie. Nie mówię tu o grafice.
Komuś, kto "ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim", nie przystoi w sposób nieprawidłowy używać słowa "bynajmniej".
Masz rację, z tym że jakoś nie mogę się doszukać nieprawidłowego użycia tego słowa w treści artykułu. Chyba, że został wyedytowany po tym jak dodałeś komentarz. :) Naprawdę zaskakuje mnie ile problemów ludziom sprawia zrozumienie znaczenia i sposobu wykorzystania tego słowa w wypowiedzi. xD
Może to słowo nie jest użyte nieprawidłowo ale jest niepotrzebne w tym zdaniu. Słowo "bynajmniej" jest zaprzeczeniem a już tu jest słowo "nie" także zostało ono zdublowane:
"Jak na razie Pankratzowie zdają się być zadowoleni ze stanu projektu ("nie" nie jako jedyni)."
Tu i tak jest lepszy poziom lepienia tekstów niż w innych analfabetycznych pismach głównego ścieku choć i tutaj były używane kwiatki typu "w Ukrainie", które powodują u mnie krwotok z oczu i wątpliwości w umiejętności słowotwórcze autora/ów tegoż potworka.
Still better than "a bynajmnij na bombelki dajo" :D:D
Bynajmniej to partykuła, którą właśnie jak najbardziej należy używać w połączeniu z zaprzeczeniem przy użyciu słowa "nie". Nie chce mi się nad tym niepotrzebnie rozwodzić, więc zapodam Tobie linki z kilkoma krótkimi przykładami, przestudiuj je sobie zanim następnym razem będziesz publikował w internecie podobne mądrości.
https://skrivanek.pl/bynajmniej-czy-przynajmniej/
https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/bynajmniej-
„Oczywiście docenili skok graficzny (umówmy się: pierwszy Gothic nie zachwycał nawet w dniu premiery ponad 20 lat temu)".
W zeszłym roku na waszym portalu pojawił się artykuł, który temu zaprzecza, ale ok...
Właśnie Gothic jak na 2001 rok wyglądał dosyć dobrze, a przynajmniej nie wyróżniał się na tle innych gier. Szkoda tylko, że my Gothica pamiętamy raczej z okolic 2005 roku bo wtedy stał się u nas popularny i jak na ten rok to faktycznie grafiką nie zachwycał.
PoCoMiNick?
My czy ty? Na GOL jest przecież całkiem dużo ludzi, którzy zaczynali z grami od lat 80' czy samego początku lat 90', a nie dopiero od 2005 roku. Wiele osób widziało Gothic wiosną 2002, gdy wyszła polska wersja, a część osób nawet w 2001 roku odpalając grę po niemiecku. Prasa pisała o grze w zapowiedziach jeszcze przed jej światową premierą.
Gothic (2001) pojawił się w polskiej wersji wiosną 2002 roku czyli rok po światowym debiucie nadal wyróżniał się pozytywnie grafiką i potrafił cieszyć oko, ale są oczywiście gry 3d, które są ładniejsze, a wyszły wcześniej w 2000 roku jak przykładowo Heavy Metal: F.A.K.K.2, The Operative: No One Lives Forever, Giants: Citizen Kabuto, American McGee's Alice, Final Fantasy X. Znajdą się też lepsze graficznie produkcje 3d z 1999 roku jak Quake 3, Unreal Tournament czy Rayman 2. Nie mówiąc o tych z 2001 roku jak Max Payne, Devil May Cry, GTA III, Soul Reaver 2, ONI, Red Faction, Aliens vs. Predator 2 czy RTCW. Musiał jednak w naszym kraju mierzyć się już najładniejszymi grami 3d z początku 2002 roku. Natomiast 2d nie ma sensu podawać, bo wiadomo, że wtedy nadal miały dużą przewagę nad 3d pod względem grafiki, wygody, dopracowania choć już nie tak dużą jak w latach 80' i 90'.
Gothic II (2002) pojawił się w polskiej wersji wiosną 2003 roku z półrocznym opóźnieniem i też wyróżniał się grafiką. Gra oferowała znacznie ulepszoną roślinność, która lepiej maskowała niedociągnięcia wizualne niż Gothic 1. Tyle, że konkurencja nie stała w miejscu i na rynku mieliśmy wiele ładniejszych gier z 2002 roku jak Mafia 1, GTA Vice City, Morrowind, Soldier of Fortune 2, Medal of Honor: Allied Assault, No One Lives Forever 2, Jedi Knight II: Jedi Outcast, Hitman 2 itd. oraz z początku 2003 roku.
Także to, że Gothic 1 pojawił sie w polskiej wersji po roku od światowej premiery, a Gothic 2 po pół roku ma też znaczenie, bo grafika 3d bardzo szybko się zmieniała w latach 1990-2007. Praktycznie co roku było widać progres, a dwa lata oznaczało duże przeskoki. Znacznie większe niż teraz co 10 lat. Z drugiej strony nasze polskie wersje Gothic 1 i 2 były dużo lepiej połatane od samego początku od niemieckich.
My czy ty? Na GOL jest przecież całkiem dużo ludzi, którzy zaczynali z grami od lat 80' czy samego początku lat 90', a nie dopiero od 2005 roku. Wiele osób widziało Gothic wiosną 2002, gdy wyszła polska wersja, a część osób nawet w 2001 roku odpalając grę po niemiecku. Prasa pisała o grze w zapowiedziach jeszcze przed jej światową premierą.
Ale ja mówię o graczach którzy poznali Gothica a nie ogólnie zaczęli przygodę z grami. Oczywiście, byli ludzie (a prasa to już na pewno) którzy grali w goticzka gdy ten miał niedawno polską premierę ale większość raczej zna grę z czasów kiedy był dodawany do CD Action i innych gazetek, przecież to nie były czasy gdy kupowało się gry a już na pewno nie premierowo.
Nie. Większość poznała tą grę w okolicach 2001, 2002, 2003 kiedy można ją było kupić na giełdzie z łóżka polowego, przegrać z cd-romów a kto miał łącze 1mb ten był bogiem i sam sobie pirata ściągnął.
Mi też, wiadomo to nie będzie to samo, ale zapowiada się na dobrą grę. Ostatnio nawet powtórzyłem sobie G1 i G2NK, dalej świetnie się w nie gra, najbardziej zaskoczył mnie system walki, pomimo że hitboxy są dziwne, to np. uniki mają iframes czego totalnie nie pamiętałem, a animacje ataków czy poruszania się beziego są naprawdę spoko, zwłaszcza jak na tamte lata.
Większość tych co teraz krzyczą, że gra wygląda tragicznie i jest drewniana jakiś czas temu domagała się wiernie odwzorowanego remake również w kontekście tej toporności. Teraz płaczą i anulują preordery (XD trzeba być skończonym głąbem, żeby w obecnych czasach brać preorder, ale już mniejsza o to :))
Generalnie dla mnie najważniejsze, żeby twórcom udało się oddać klimat starego Gothica, wtedy gra będzie udana. Psy szczekają i będą szczekać, wiadomo.
Grałem pierwszy raz w Gothica w 2002 roku i dla mnie to była graficznie petarda. Przecież np. medal od honor, GTA 3 wcale nie wyglądały lepiej. Moim zdaniem ta gra wygląda też lepiej niż Morrowind (oprócz wody na GeForce 3), a przy tym Gothic prawie nie ma ekranów ładowania. A gdzie tam do grafiki pozostałym RPGom tej epoki jak wizardry czy ultima. Większość miała jeszcze izometryczną oprawę 2D. Nie zachwycał (delikatnie mówiąc) oprawą klockowaty neverwinter nights.
Teraz gawiedź będzie narzekać, że grafika za mało kolorowa :)
Ja również pierwszy kontakt z Gothikiem miałem w 2002 i nie przypominam sobie, by w tamtym okresie ktokolwiek narzekał na grafikę czy animacje. Marudziło się trochę na sterowanie, ale bardziej dotyczyło to początku gry. Później już większość chwaliła sobie ten tytuł. Do dzisiaj pamiętam jak przez pół dnia się rozkminiało jak podnieść ten cholerny kilof :D
Ten Remake powstaje na Unreal'u 5 ale tego nie widać.
Graficznie nie robi szału, kiepskie oświetlenie, smutne CC (color correction), słabe animację a na deser tragiczny interfejs. Meh.
Niech udostępnią to demo z Nyrasem ...jak sam nie zagrasz to sie nie dowiesz ...zapewne patchy po premierze będą więc jestem spokojny o tą gre....
To nie Adam Bauman wypowiada "witamy w kolonii" tylko nieżyjący już Marek Obertyn...