Chciwy Rockstar czy muzyk? Ten utwór mógł trafić do GTA 6, ale jego współtwórca był oburzony ofertą dewelopera
Badzmy szczerzy. W przypadku takiej marki jak GTA6 to artysci i firmy fonograficzne powini placic miliony $ Rockstarowi za umieszczenie ich piosenki i product placment w grze.
Tak tak a artyści powinni płącić publice aby zechciała pojawić się na ich recitalu... W sumie... Większość obecnego topu z radia tak powinna robić.
Gdyby Rockstar sam tworzył muzykę, wyszłoby to jeszcze drożej niż 7,5k. Przecież ludzie w tej firmie zarabiają ze 100 tys. $ rocznie. A nawet najlepszym udaje się stworzyć jeden hit na wiele, wiele miernych utworów.
Ale GTA nie umie we wlasna muzyke. Ja majac taki kapital to bym umial śpiewać, latać (bez samolotu i caly czas w powietrzu) i znal bym wszystkie języki :P
Tworzą własną muzykę, masa godzin muzyki score tworzona przez świetny zespół Tangerine specjalnie na potrzeby GTAV. Jednak, muzyka w radiu, to utwory innych artystów. Tworzenie tego byłoby zupełnie bezsensu, biorąc pod uwagę, jak dużo świetnej muzy w wielu gatunkach tam się znajduje. Podobnie jest w Cyberpunku.
R* tworzył własną muzykę na potrzeby trzech pierwszych części serii oraz Liberty City Stories. Kilka ich własnych utworów stylizowanych na lata 80. trafiło też do Vice City (jako utwory fikcyjnych kapel Love Fist i Alpha Banditos) o czym mało kto w ogóle wie i pamięta, natomiast każdemu zapadło w pamięć że mogliśmy tam posłuchać muzyki kultowych artystów tamtej epoki. Michael Jackson, Bryan Adams, Hall and Oates, Yes, Talk Talk, Electric Light Orchestra, Rick James, Kool & the Gang, Iron Maiden, Judas Priest, Toto, Kate Bush, Blondie, Run-D.M.C...
Tu nie chodzi nawet o kwoty, tylko o to że nikt nie będzie chciał słuchać jakichś nowoczesnych paździerzy stworzonych na potrzeby gry. Myślę że większość będzie oczekiwała różnorodnej muzyki z różnych gatunków i różnych epok, bo to właśnie muzyka w największym stopniu buduje klimat wszystkich odsłon tej serii. Nie ma bata, w soundtracku musi znaleźć się jak najwięcej muzyki z lat 80. bo z tym właśnie się kojarzy Miami.
Większość obecnego topu z radia tak powinna robić.
Ale tak to wlasnie dziala od lat. Menager idzie do takiego radia Zet/Rmf fm i placil walizke pieniedzy zeby to wlasnie jego artyste grano w radiu.
Artysci sami wrzucaja za darmo cale albumy na YT w dniu premiery, bo plyt nikt juz nie kupuje a cala kase maja glownie z koncertow. A im wieksze zasiegi i rozpoznowalnosc to ceny biletow z koncetu ida w gore.
Zobacz ile firmy placa kasy zeby ich produkt pokazno choc na pare skund w filmie/serialu.
7,5 tysiąca za praktycznie sprzedanie im tego utworu, z którym mogą robić co zechcą to małe pieniądze moim zdaniem. 7,5 tysięcy to jednak dobra kwota za użyczenie im TYLKO do gry i to na 5 lat wg mnie.
Ciekawe jakie pieniądze ten muzyk uzyskuje zwykle za swoje piosenki.
Sądzę, że Rockstar płaci ceny rynkowe. Jedni przyjmują ich oferty inni nie.
W interesie nas, graczy, jest, żeby R płacił jak najmniej za elementy produkcji gry, żeby nie musieć jej sprzedawać po 500 zł (jak zapowiadają).
W interesie nas, graczy, jest, żeby R płacił jak najmniej za elementy produkcji gry, żeby nie musieć jej sprzedawać po 500 zł (jak zapowiadają).
Weź mnie nie osłabiaj. Myśli, że korpo mając możliwość zmniejszenia sobie kosztów produkcji to by obniżyli tym samym cenę ? Nie. Korpo nawet jakby tą grę dostali za darmo od fanów to by sprzedawali za 500 zł bo są po prostu chciwi. Podobnie już chcieli przy GTA5 ale najwyraźniej wybadali rynek wcześniej i ludzi by tym podkurwili. Ale teraz ? Zobacz ilu idiotów robi pre-ordery CYFRÓWEK....
Może ma inne ambicje nić być kojarzonym z GTA?? Niemniej jego prawo do takiego kroku i ja to szanuję.
Po takiej dramie będzie właśnie znacznie bardziej kojarzy z GTA aniżeliby jego muzyka była w grze.
Rockstar mógł podejść do tego po prostu "biznesowo". Jest masa artystów którzy chcieliby aby ich utwór pojawił się w grze, ktoś się pewnie zgodzi na takie stawki i tyle. Dostali ofertę, mogli po prostu ją odrzucić i tyle. Nikt ich pewnie nie prosił, nie przekonywał, nie grał na emocjach.
Nie wiem czy "podekscytowany myślą o ogromnym bogactwie" to był sarkazm, ale pasowałoby do podejścia ludzi którzy myślą, że jak dany "projekt" przynosi ładną kasę, to im się należy nie wiadomo ile.
Pojawienie się tej piosenki w takiej grze jak GTA VI mogłoby mocno wypromować tego dziada i wskrzesić popularność tych jego staroci nagranych ponad 40 lat temu, o których już nikt nie pamięta. Ale nie, lepiej się zesrać na Twitterze. Teraz już na pewno nie dostanie żadnych pieniędzy, zostanie mu tylko satysfakcja. Drugi Sapkowski.
spoiler start
chyba że to jakaś ustawiona akcja żeby zrobić szum
spoiler stop
Wiadomo jednak że ścieżka dźwiękowa do GTA 6 nie zatrzyma się tylko na jednym utworze, ale setkach. Jeżeli 22 tys dolarów miał kosztować jeden utwór to warto sobie przeliczyć ile będzie kosztowało to wszystko razem, myślę że to miliony dolarów i na bank znajdą innych muzyków, którzy za przysłowiowe grosze udostępnią im swoją muzykę.
Jak rozumiem niechęć do korpo to nie czaję wzburzenia. Rockstar ma tysiące piosenek do wyboru - jak nie ta, to wezmą inną. 7500$ to faktycznie niezbyt szczodra oferta, ale też piosenka raczej nie jest bardzo znana. Przesłuchałem fragmentu, nigdy jej nie słyszałem; gdyby pojawiła się w GTA to rozpoznawalność by wzrosła. Ciekawe jakie warunki oferują innym wykonawcom, zwłaszcza interesuje mnie Yes i ich Roundabout - piosenka w zasadzie ikoniczna, mniej czy więcej.