Oficjalna premiera World of Warcraft: The War Within. Gracze dają rozszerzeniu duży kredyt zaufania
Nie znam się jeśli chodzi o ceny dodatków w MMO ale ponad 200zl to jak na 20 letnią grę, wydaje się nie mało. Ale są chętni widać.
Mogloby byc taniej ale co zrobisz jak nic nie zrobisz. ;)
Z jednej strony zgadzam sie ze gra i zabawa jest droga, ale z drugiej strony jak sobie popatrzysz na to co daje inne MMO za niewiele w sumie mniej to mozna sie juz zaczac zastanawiac.
No teraz wychodzi dodatek do GW2... owszem jest tanszy ale ma tylko dwie mapy i poziom contentu grupowego nieporownywalnie nizszy. Wycenione spoko.
Takie ESO ma jedna mape, jedna mniejsza i cale 4 dungeony i jeden raid rozlozone na rok i wszystko platne dodatkowo. O tym ze 90% fun stuffu jest w lootboxach juz nawet nie wspomne.
To ja juz wole dac 200 i przynajmniej nie skonczy mi sie gra po 10 godzinach. ;)
Choc tez mnie WoW'owe ceny bola. Mogliby dac do dodatku miech abo w cenie i byloby lux.
W sumie racja. Jak kiedyś dawno grałem i kupowałem dodatki do The Old Republic to był śmiech na sali. Z każdym dlc coraz mniej i gorzej
Dodatek sie dopiero azaczal a ni ten do Guild Warsa ani do WoWa nie mial jeszcze zadnych aktualizacji z zawartoscia, niedlugo sie zacznie. Tylko o ile te w poprzednim dodatku Guild Wars 2 mogly byc rozczarowujace, WoW pomimo czestszych patchy znowu ucial jeden raid tier a standardowo poprzednie obszary stawaly sie bezuzyteczne, troche to poprawili w 4 sezonie jednak nadal daleko temu do systemu z GW2 czy FF14.
No bo w FF14 "stare obszary" nie sa bezuzyteczne. Dzis mogliby wyciac 95% gameworlda i po tygodniu by sie zaczely dopiero pojawiac pytania o co chidzi, bo dopiero wtedy ktos by sie kapnal.
btw. w FF14 obszary nie musza byc stare zeby byc bezuzyteczne, one sa takie od razu.
Nie FF14 nie robi tego lepiej. Robi to najgorzej z wszystkich mmorpg'ow.
A w starych obszarach WoW'a mozesz farmic tone achivementow, rare mobow, czasem sa eventy i inne takie. W niektorych sa dynamiczne questy ala GW2, wiec nie zawsze zona wyglada identycznie po zalogowaniu sie.
Rozumiem porownania do GW2 bo to jest gra ktora robi 'uzytecznosc open worlda' najlepiej. Ale wez mnie nie rozsmieszaj z wciskaniem FF14 tutaj. bo to akurat jest ANTYprzyklad i przyklad jak nie robic swiata mmorpg.
Wow ucial jeden tier raidu i wyszlo na dobre bo zamiast tego dali fajny event Echoes Of the past, Plunderstormy i Pandarie Remix, i oprocz krotkiego kwiku piwniczakow, tym razem bylo najmniej placzu i whine. Wszystkie w/w sa mniejszym lub wiekszym sukcesem.
Moze w koncu do niech doszlo ze raiduje 10% playerbase.
Oho czyli mamy dziwne wypowiedzi trolla.
WoW nie pierwszy raz ucial tier raidu i nie wychodzil na tym dobrze ani razu, ah te komentarze o piwniczkach gdy sam mowisz, ze FF14 jest glupie bo jest glupie :), tylko to w FF14 ludzie odwiedzaja stary kontent a w Wowie co robia, biegaja po transmogi, w sumie tyle.
Raiduje 10 procent? Co to za glupie wyliczenia, przesadzone i bezpodstawne chyba, ze liczy looking for raid.
Via Tenor
Czyzby pierwszy raz od czasow duetu TBC/WotLK bedziemy miec dwa dodatki pod rzad dobrze przyjete przez playerbase?
To byloby cos biorac pod uwage ze to martwa gra, w ktora nikt nie gra (tak czytalem).
Pozyjemy zobaczymy. To co jest atm jest bardzo spoko.
Na plus zdecydowanie to ze naprawde widac poprawe jakosci pisarstwa, fabuly, itd...
Sporo questow i NPC ma cale strony opcjonalnego tekstu do poczytania z lore, backgroundem i kontekstem fabularnym.
Cos czego nie bylo od bardzo dawna.
Metzen chyba sporo ludzi w teamie "wymienil". ;)
Oby tak dalej staruszku (gra ma ponad 20 lat), to na emeryturze bede w ciebie gral dalej. ;)
EDIT: Podobna ewolucja zaszla w GW2, wydany pare dni temu Janthir Wilds ma duzo lepszy storytelling, fabule i duzo lepiej rozpisane postacie niz poprzedni dodatek, ktory byl mini-abominacja.
Coz chyba sie ruszylo w tych firmach i zaczeli chyba znowu zatrudniac na podstawie umiejetnosci a nie zaimkow.
Ja mogę ocenić po wbiciu 80 levelu , że to dobry dodatek, jest masa aktywności pobocznych po zaliczeniu kampanii, która urywa się niespodziewanie w ciekawym miejscu.
Spodobał mi się do tego stopnia, że rąbnąłem sobie abonament na całe 12 miechów i czuję się jak za studenckich czasów, choć bliżej 50tki.
Gra się bardzo fajnie, postacie i samo tempo fabuły to stary dobry Blizzard. Czuć , że ktoś w końcu powiedział stop w tej firmie i porządnie zakasał rękawy do pracy.
Polecam gorąco.
Chciałem tylko dodać, że p2w odnosi się do pvp, nie do pve, a sezon jeszcze się nie zaczął
Jak to mówią, nie powinienem tego robić, ale ch... :D
Dawno nie grałem w WoW-a, ale dodatek kupiony, abonament opłacony, zobaczymy, czy nadal będę się bawił jak (z przerwami) od 20 lat.
Skusiłem się na powrót do WoWa i faktycznie jest duża zmiana na plus. Wreszcie przyjemne levelowanie z ciekawą historią. Wreszcie reputacje są wspólne (prawie 20 lat trzeba było czekać na tę zmianę). :-) Blizzard zrezygnował też z głupkowatego pomysłu, że latanie zostanie odblokowane po kilku miesiącach i po wbiciu różnego rodzaju achievementów. Latanie jest od razu w wersji skyriding. Rozbudowana oferta, jeśli chodzi o sposoby farmienia lepszego gearu. Oby to był zwiastun lepszych czasów WoWa.