Gracze od premiery wieszczą „śmierć” nowej strzelance Sony. Analitycy szacują sprzedaż i wskazują przyczyny porażki Concorda
Wszyscy gracze do których ta gra była skierowana grają obecnie. Ja nie widzę problemu.
Do tego wymóg:
Wymaga konta na platformie firmy zewnętrznej: PlayStation Network
Wymaga wyrażenia zgody na warunki umowy EULA firmy trzeciej
Concord™ EULA
NIE po to mam steam aby jeszcze kurwa zakładać setki innych kont i launcherów. Nie mam PS i nie chce mieć , nie założe tam konta. Wszystkie gry z tym wymogiem od tego roku są przeze mnie ignorowane. Przez to też usunąłem wszystkie gry z paradox (ich nowa polityka prywatności wyprowadziła mnie z równowagi) Na szczęście coraz więcej ludzi ma takie podejście do tej kwestii.
Już któraś strzelanka niewypał z obsadą, która wygląda jak stado klaunów. Czy to ich market research wpuszcza ich ciągle na miny, mówiąc, że tego chcą ludzie?
Wszyscy gracze do których ta gra była skierowana grają obecnie. Ja nie widzę problemu.
Tak to jest gdy robi się dzisiaj głównie produkty z przemysłu rozrywkowego skierowanego dla 000,0011% mniejszości.
Wygląda na to, że boty na X, dziennikarze oraz pracownicy SBI nie kupują gier.
Szok i niedowierzanie. Te 8 lat developmentu wiele tłumaczy. 8 lat temu wyszedł Overwatch 1 i wiatr wiał też w inną stronę jeśli chodzi o tę przesadną inkluzywność.
Spóźnili się. Nawet jeśli sama gra byłaby OK to nikogo to nie obchodzi. No i jeszcze to nieszczęsne DEI podkręcone na 500%. Gra przejdzie na F2P szybciej niż bezdomny w Los Angeles wstrzykuje Fentanyl.
Pisalem, ze bedzie dead on arrival a ktos na GOLu jeszcze sie wyklucal ze mna, ze wcale tak nie bedzie. Ziobro zaskoczenia.
Debiutancka gra będzie ich ostatnią zarazem. Smutne ale jak tworzą taki badziew, a Sony jeszcze pozwala, aby to "coś" powstawało 8 lat i pożerało miliony dolarów to sami sobie winni. Może w końcu wyleczy ich to z live-service...
Poza tym całym nonsensem woke/nie woke to gra jest po prostu strasznie słaba. I tylko dla tego nikt w to nie gra.
Wystarczy już tych strzelanek. Co nie odpalę konsoli to nowa strzelanka, a odpalam codziennie. Wystarczy już tych strzelanek pay to win i innych badziewi. Chętnie przyjmę jakąś grę single player a nie kopiuj wklej strzelanki. No ale kto co lubi :)
Ja w sumie szanuje cos takiego. Jak w absurdalnej deluzji trzeba zyc, by po tak monstrualnym negatywnym odzewie, dosłownie DZIESIĄTEK MILIONÓW OSÓB nadal miec tak nasrane w czaszce, by brnać w to bagno dalej, i jednak to wydać? Przecież to jest niesamowite, umieć sobie tak móżg przeprogramowac by cos takiego odjebać. Powinni twórców tego ścierwa wziąć na stól operacyjny, pokroić, i studiować, bo coś takiego to dosłownie super moc na poziomie Marvela.
Nie twórców a Sony którzy chcieli mieć drugiego overwatcha, chyba każdy duży wydawca musi zaliczyć taki festiwal głupoty, szkoda tylko pracowników bo gra prawdopodobnie powstawała w developerskim piekle, 8 lat to stanowczo za dużo na strzelankę z kilkoma mapami
Wcale mnie to nie dziwi. Ludzie mają już powoli dosyć sieciówek. Za dużo tego wychodzi w ostatnim czasie, i do tego jeszcze często z mikropłatnościami. W sumie takie gry robi się najprościej i najszybciej.
P.S. Ja przez prawie 20 lat grałem w Quake 3 Arena, na modzie Clan Arena - Promode(rocket jumpy, odbijanie się o ściany i takie tam...), i jak dla mnie jest to do dzisiaj najlepsza strzelanka multiplayer w moim życiu. Szkoda że w tym samym mniej więcej czasie wyszedł pierwszy Counter Strike, bo przez to Quake został w cieniu i nie przebił się na tyle, żeby zaistnieć w e-sporcie. Gdyby tak było, to miałbym dzisiaj dużo kasy.
Trzeba zwiększyć jeszcze bardziej wydatki na DEI bo po prostu gry nie są wystarczająco woke dlatego padają
Te gry są po prostu słabe gameplayowo ale jak zwykle znjdzie się główny problem piwniczaków czyli DEI
Może dlatego są słabe gameplayowo bo twórcy skupili się na DEI zamiast robieniu dobrego gameplaya
Poza tym, częśc gameplaya to postacie. Nikt nie będzie chciał grać otyłą murzynką, nawet jeśli samo strzelanie będzie na równi z innymi grami.
Teraz każda gra, która nie osiągnie sukcesu jest woke? Ludzie, ogarnijcie się...
Teraz każda gra, która nie osiągnie sukcesu jest woke? Ludzie, ogarnijcie się...
Kto to powiedział? Wyjąłeś sobie z dupy?
Ange Ushiromiya "Nikt nie będzie chciał grać otyłą murzynką" Masz na myśli że TY nie będziesz chciał grać otyłą murzynką a co do tego ma gra jak Motorfest w której ścigasz się autami? Jakbyś usunął w każdej z tych gier wszystko co twoim zdaniem jest DEI to myślisz że np Saints Row nowe było by lepsze? i tak te gry były by słabe bo to usuneło by tylko kwestie visualne nie gameplayowe
Ange Ushiromiya "Nikt nie będzie chciał grać otyłą murzynką" Masz na myśli że TY nie będziesz chciał grać
No nie tylko ja bo wszędzie na internecie ludzie maja podobne zdanie, filmy na youtube w którym ktoś to krytykuje mają miliony wyświetleń i miażdzącą przewage łapek w góre, a w recenzjach gier (poza tymi od mainstreamowych "journalistów") krytykują własnie to.
Możesz tych ludzi i mnie nazwać jak chcesz, bigotami, nazistami, itp. To nie ma znaczenia. Ma znaczenie to, że ludzie tego nie chcą, a jak to jest w grze to przez to nie będą grali w gre. Możesz albo to zaakceptować i robić gierki w które będzie grało max 50 osób i gra umrze po tygodniu, albo przerzuć się na inną branże jak nie możesz się z tym pogodzić.
A te argumenty typu "No ale sam gameplay może być dobry, dlaczego źli gracze nie dają grze szansy"
To tak jak powiedzieć, "no ale co z tego że jedzonko jest zapakowane w pudełko obsmarowane śmierdzącym gównem, w środku może być dobre".
Nie ważne, śmierdzące gówno odpycha i tyle.
Nie ma znaczenia czy samo strzelanie, feeling gry itp są na poziomie czy nie. Bo nawet jeśli są, to dlaczego gracz miałby akceptować to ówdzież gówno, gra powinna umrzeć za to że developer postanowił posmarować ją gównem, bo dlaczego niby społeczność miała by na to przymykać oko i dalej takie rzeczy unormalniać, mimo że nikt tego nie chce i większość graczy to irytuje.
i tak te gry były by słabe bo to usuneło by tylko kwestie visualne nie gameplayowe
Postacie, to jak wyglądają i czy po prostu zachęcają do grania nimi to też ważny element gameplayu.
Oj ale Shadow Gambit to ja będę bronił. To bardzo dobra gra twórców Desperados 3 i Shadow Tactics. Nie sposób ukryć, że Sweet Baby Inc. maczało tam palce i są elementy DEI ale sama gra jest bardzo solidna. To dość niszowy gatunek i ich poprzednie gry, pomimo, że znane i bez żadnych elementów DEI, miały podobne wyniki na Steamie.
Nawet jeśli gra jest dobra, to przez to że maczało tam palce sweet baby inc, odpycha mnie to od grania w nią, i wielu graczy też.
Nie chodzi o to czy DEI jednoręcznie zabija całą gre, ale o to że to element który większość graczy będzie odpychał od grania, niezależnie od tego jaka jest reszta gry. Nikt tego nie lubi, nikt tego nie chce, tylko (zasłużenie) psuje to wizerunek gry wśród grzaczy.
Jeśli ktoś obsmaruje gre gównem, to nie znaczy że powinniśmy nie mieć z tym problemu bo "Ale ona i tak i tak by umarła, nikt by w nią nie grał tak jak w poprzednie tytuły od tego developera, także smarowanie gier gównem jest spoko!"
Krytykowanie gry za DEI jest tym samym jak krytykowanie że słabe jest strzelanie, albo gra ma kiepską optymalizacje, albo jest pełna bugów.
To jest zły element gry i to dość poważny.
Jesteś hipokrytą bo gdybym powiedział "Na pewno nikt nie lubi tej gry przez te CAŁĄ MASE BUGÓW, haha co za jełopy wydają gre z bugami, na pewno przez to umarla" to nie widział byś z tym jakiegokolwiek problemu. Nawet jeśli poza bugami miałaby wiele innych problemów. Ale jak ktoś krytykuje takie tematy jak DEI to oczywiście coś innego, trzeba go nazwać czymśtam mimo że to tak samo odpychający element jak np ta masa bugów.
Serio myślisz że kanały na yt które nie robią nic tylko gadają o tym że DEI niszczy gaming i gry z pół-nagimi laskami są najlepsze i takie coś oglądają tylko takie zj*by tak jak ty to odzwierciedla opinnie wszystkich graczy? Co za bzdury CP77 miał mase bugów i nawet reklamy z transpłciowym npc to dupa nie bolała?Gra wciaż jest uważana za bardzo dobrą i się świetnie sprzedła
cyberpunk jest popularny w większości dlatego że twórcy zrobili wiedźminy i tym zdobyli zaufanie i hype graczy (co niestety u wielu graczy stracili po cyberpunku). Poza tym w cyberpunku te rzeczy to drobnostki, głównym elementem marketingowym było samo miasto, klimat, otwarty świat no i jak już wspomniałem to że to gra od studia które zrobiło wiedźminy. Poza tym sama idea cyberpunka ma na zadaniu pokazać naszą rzeczywistość w przyszłości. Więc ludzie transpłciowi mają prawo tam być tak samo jak np. bezdomni chodzący po ulicach w GTA. Jest tu duża różnica pomiędzy tym a grą która nie pokazuje nic nowego i nic ciekawego poza tym że większość postaci którymi zmuszani jesteśmy grać są woke i tym chce przekonać graczy do siebie.
Aha a co do gołych kobiet to nikt nie ma problemu z tym że jakaś gra ma kobiete która nie pokazuje dupy wszystkim i jest cała zakryta, ludzie mają problem z tym że jacyś twórcy stworzyli sobie pomysł na postać kobiecą która pokazuje wszystkim dupe (do czego mają prawo i nie ma w tym nic złego), ale zmuszeni są ją ocenzurować bo jakimś lewarom się to nie podoba. To jakbyś oczekiwał na brutalną strzelanke ale twórcy ocenzurowali by krew, mimo że w oryginale miała tam być bo taki mieli pomysł.
Z tym Concord i tak jest lepiej niż Flintlock i Immortals. Wiem, że te ostatnie to single, ale przecież nawet dla single taki peak jest koszmarnie słaby...
Tak naprawdę to wina graczy. Nas samych. Ten wykres wszystko wyjaśnia, co trzeba z takimi graczami zrobić. Żeby gra odniosła sukces.
Flintock jest od premiery w Game Passie, więc to też nieco obniża zainteresowanie na Steamie.
CP77 miał mase bugów i nawet reklamy z transpłciowym npc to dupa nie bolała?Gra wciaż jest uważana za bardzo dobrą i się świetnie sprzedła
CP2077 jest teraz uważany za bardzo dobry, po poprawkach i zmianach z dodatku. Po premierze to było rozczarowanie. A co do tych reklam - przecież lewicowi dostali napadu szału jak tylko je pokazano :)
DEI niszczy gaming
Na pewno niszczy kreatywność. Można sobie zrobić postacie jakie się chce, a potem przychodzi gościu z firmy konsultacyjnej i każe zmienić, bo "obraża". A zapewnienia, że te firmy w ogóle nic do gadania nie mają i wszystko zależy od developera można między bajki włożyć.
Zrób grę, która jest konkurencją dla darmowych gier, która w wielu aspektach jest od nich słabsza(to raczej z relacji osób które w to grały i chodziło nie o aspekty świata, a sam gameplay).
Dziw się, że się nie sprzedaje...
Śmieszne w sumie, że Polscy gracze na portalach typu Gry-online, wiedzieli, że tego typu gry nie mają przyszłości już te 8 lat temu... A teraz widzimy jak gra usługa za grą usługą idzie do piachu. W sumie ze 2 może się trafiły takie, które wstrzeliły się w jakąś niszę.
Wyjdzie za Free, to się może zagra. Chyba, że zamkną serwery.
I cykl się będzie powtarzał, bo branża się nie uczy na własnych błędach. RTSy, sandboxy, survivale, battle royale - podobny schemat. Ktoś wpada na pomysł, robi grę, ta się sprzedaje, największe korpo w pośpiechu robią swoją wersję, bo chcą kawałek tortu. Jedna wtopa, druga, trzecia, gracze tracą zaufanie, gatunek obumiera. Powtórz w nieskończoność.
Jak pierwszy raz ogladałem film z tego na pokazie mowie jakas fajna gierka sie szykuje... do czasu az pokazali gameplay, od razu czar prysł
Hahaha brawo społeczność brawo!
Kolejny woke shit zakopany!
A Sony, definitywnie otrzymuje złoto i pierwsze miejsce za... Shit roku!
Te 700 osób grających to pewnie wszyscy pracownicy tego studia plus rodzina Emotka MrGreen
Studio zamknąć, nikt płakać nie będzie.
Gracze chcą dobrych gier, bez woke shitu.
chcecie mi powiedzieć że Sony zaczęło produkcje w momencie kiedy Overwatch i Paladins zyskały popularność a tworzona owa produkcja była 8 lat w momencie kiedy hero shooter upadło, weszło na szczyt Battle Royale i też upadło a gra nadal nie miała zapowiedzi.
X KURWA D
Jak zobaczyłem początek zapowiedzi na State of Play to miałem nadzieję, że to będzie coś w stylu Strażników Galaktyki. Jak tylko się okazało, że to kolejny arena shooter, to od razu przewinąłem na następną grę.
na arena shootera wcale nie wygląda, to zdecydowanie hero shooter, to coś nie może się wogóle porównywać z takimi legendami jak Quake czy Unreal.
Nie widzę specjalnej różnicy płatne czy nie, może gdyby dopłacali to ludzie by się zastanowili czy warto w ogóle pobierać.
Mogliby ją dawać jako przykład przy haśle "go woke, go broke", tylko o tej grze chyba nie jest zbyt glośno nawet ze względu na jej (póki co przynajmniej) spektakularną porażkę, więc kiepski przykład skoro za chwilę wszyscy zapomną
Czyli w skrócie jak zmarnować 8 lat.
Dobra robota, tam w Sony na pewno muszą być zadowoleni.
Tak to jest, jak robi się nijaką grę dla nikogo, która jest polana sosem poprawności politycznej.
Bardzo dobrze. Niech sie Sony nauczy ze wydawanie dobrych singli bez angazowania SB jak Stellar Blade sie oplaca a takie wynalazki jak Concord ida na dno.
Sweet baby(czy tez inne temu podobne) plus gra usługa, kto by się spodziewał? Czym więcej takich gier będzie upadać tym lepiej dla branży.
Z jednej strony trochę szkoda Sony, z drugiej strony nie szkoda kolejnego multi-crapa, a Sony samo tego chciało...
Nijaka gra w gestym rynku live service shooterow w oczywisty sposob odpadla w przedbiegach, jak wiele innych podobnych historii, a polaczki jak zwykle sraja sie o jakies woke jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie
Przestancie sobie wkrecac te kretynizmy, guru alt prawiczkow rzucaja wam takie baity a wy lykacie jak pelikany
"Polaczek" to polskie slowo na okreslenie pewnego typu rodaka, nie wiem do czego sie odnosisz ale nie ma co sie podpalac w swietym oburzeniu
Nawet średnia gra może się sprzedać jeśli oferuje fajne, zapadające w pamięć postacie z fajną historią. Tymczasem Concord ma postacie wyglądające tragicznie, z bio wyjętym z mokrego snu lewicowego aktywisty. Więc o ile DEI nie jest jedynym powodem wtopy, to nadal jest jednym z powodów.
Kto by pomyślał, że gracze jednak nie chcą kolejnego hero shootera. Prawdziwy szok, miliony pytań bez odpowiedzi.
ludzie chcą kolejnych, dobrych, hero shooterow - nawet na chwilę, bo na długo to mało który z nich utrzyma graczy.
problem jest taki, że Sony wybrało bardzo zły model dystrybucji i chyba jeszcze gorszy czas na premierę - od dawna mówiło się o Deadlock, a zaraz będzie premiera Marvel Rivals. obie F2P.
Taki rak jak Artefakt miał 50k graczy więc to nic więcej niż hype bo Valve
Artifact miało 60k graczy na premierę, Deadlock nie ma nawet podanej daty premiery, a już ma 55k graczy...
Do tego Artifact to była karcianka więc Valve po prostu nie trafiło, z Deadlockiem może się wstrzelić jeśli gameplay ludziom siądzie.
Mało tego, żeby grać komfortowo w Artifacta, to nawet po kupieniu gry trzeba było wykładać kasę na kupowanie paczek z kartami. Cały ten model biznesowy był tak głupi i opierał się na fanaberiach twórcy MTG, Richarda Garfielda, który uważał że gracze albo będą wymieniać się kartami albo mają płacić więcej kasy.
Ostatecznie to plus niechęć do balansowania gry przyczyniło się, że Artifact umarł równie szybko co i równie szybko zrobi to Concord. Tyle że moim zdaniem Concord nawet w oczach Sony był skazany na samozaoranie. Marketingu tej gry było zero, tak jakby celowo to zrobili, bo nie mogli skasować już gotowego projektu.
Jeszcze więcej głupich eksperymentów - a nuż się uda - i daleko zajdą.
I gdzie teraz są te wszystkie stuleje które tak tego broniły x )
Do tego wymóg:
Wymaga konta na platformie firmy zewnętrznej: PlayStation Network
Wymaga wyrażenia zgody na warunki umowy EULA firmy trzeciej
Concord™ EULA
NIE po to mam steam aby jeszcze kurwa zakładać setki innych kont i launcherów. Nie mam PS i nie chce mieć , nie założe tam konta. Wszystkie gry z tym wymogiem od tego roku są przeze mnie ignorowane. Przez to też usunąłem wszystkie gry z paradox (ich nowa polityka prywatności wyprowadziła mnie z równowagi) Na szczęście coraz więcej ludzi ma takie podejście do tej kwestii.
Ale jak to gracze QWERTY nie grają w tą grę, było takie ogromne zainteresowanie w mediach z ich strony. A gra 400 osób na całym świecie.
Jak to, krzyczeli, że kupią jak będzie inkluzywność, różnorodność etc.
w filmiku wyżej chyba padło najlepsze określenie dal tej gry:"Netflix adaptation of Overwatch"
Via Tenor
reakcja be like ==>
Już któraś strzelanka niewypał z obsadą, która wygląda jak stado klaunów. Czy to ich market research wpuszcza ich ciągle na miny, mówiąc, że tego chcą ludzie?
Zabawne jak wiekszosc komentarzy tutaj zesrała sie na "woke" lgbt czy inne bzdety jako przyczyne porazki a nie na to, ze Concord to kolejny hero shooter, ktory w przeciwienstwie do konkurencji NIE JEST f2p.
I nawet jesli przejdzie (bo to ze przejdzie to nie CZY a KIEDY) na f2p kolejnym problemem bedzie wtornosc - bo Concord niczym sie nie wyroznia. Wiec i tu nie wroze mu sukcesu.
A wasze woke sroke ptoke to najmniejszy problem, na samym dnie innych wiekszych problemow z Concordem.
Masz absolutną rację. Największy problem był ciut ponad 24 lata pod Paryżem.
I tak i nie, bo patrząc tej perspektywy, gdyby nie był woke, to by się czymkolwiek wyróżniał :) Czy znalazłby sobie wtedy szerszy target, to juz inna kwestia.
Gdyby nie byl "woke" to nawet jego nazwy bys nie pamietal, bo zniknalby w gaszczu klonow hero shooterow. Hyenas pamietasz? No wlasnie...
bo zaintersowanie grą było zerowe a perspektywy żadne.
Zgadnij jakie zainteresowanie i perspektywy byly dla tej gry. Takie same jak dla Hyenas: żadne.
Zreszta nie takie bylo clou mojej wypowiedzi. Po prostu gdyby nie to woke to o grze WOGOLE bys nie slyszal - zniknelaby i tyle. Tak jak o Hyenas wie moze ulamek procenta graczy.
Via Tenor
Śledziłem te grę na początku, ale później mi się odwidziało, a teraz nawet nie wiedziałem ze to już miało swoją premierę xD
Jednak jest jeszcze nadzieja dla graczy i nie są idiotami.
Za duży koszt zarówno pieniężny jak i czasowy jak na grę dla 5 osób na krzyż. Komuś u steru się chyba tabelki popierdzieliły.
Uwaga, jestem wielkim, zajebistym analitykiem, oto dlaczego gra poległa:
- Jest chujową kalką innego tytułu od którego wszystko robi gorzej
- Miała arcy gówniany marketing
- Miała o wiele, wiele za duży budżet na to czym ten tytuł jest
Dziękuje, dowidzenia.
Hej, ale przynajmniej podali szacunkowe wyniki sprzedaży (Simon to spoko gość).
Robisz grę pod swoje fanaberię a nie pod oczekiwania graczy i potem udajesz zdziwionego ;) helldrivers 2 i LGBT+ con(cord)don. Powinni twórcy jakieś marsze w obronie ogłosić ;)
Miło się patrzy, kiedy takie ścierwo zdycha.
Oj oj, ta WOKE społeczność nie chciała kupić gry? Oj jak mi przykro
Takie same gówno jak SW:Outlaws, tylko to miało być multi. No i Sweet Baby inc, zaraza.
SW: Outlaws nie jest takie zle (klimat SW IV-VI czuc), poza wygladem twarzy glownej psotaci nie spotkalem jeszcze nic z gowna typu dustborn itd. gra ma inny problem - jest naladowana skradankami/tomb raiderem (puzzle wspinaczki) z przegieciem; moze dalej jest inaczej, ale tak wyglada pierwsza planeta (misje; mini walki na planecie sa ok). Brakuje tez itemizacji (znikoma). Ogolnie duzo grze nie brakuje (wyglad glownej postaci, przegiecie ze skradanka/puzzle platform), bo sam klimat pierwszy SW (czyli IV-VI) jest oddany calkiem spoko.
I znów wszyscy piszą o porażce. Jakiej porażce, gra skierowana do osób LGBTQWERT/fat positive i te osoby grę kupiły. Celowali w niecałe 2% i trafili w punkt.
O jakiej porażce mowa?
Robisz samochód dla plebsu nie dziw się, że milionerzy go nie kupują.
Każdy z tych dziennikarzy w tym gry-on... dobrze wie co stoi za przyczyną klęski tego zacnego działa. Żadne dziennikarz tego nie przyzna - nie dostanie więcej wycieczek do Disneylandu.
Złe projekty poziomów - dajcie spokój.
Tylko finansowe wtopy mogą wpłynąć na tego molocha.
Może wreszcie zaczną inwestować pieniądze w sensowne projekty... o ile nie stracili jeszcze rozsądku.