Alan Wake 2 nadal na siebie nie zarobił. W poprawie sytuacji spróbuje pomóc wydanie pudełkowe
Chętnie kupię AW2 jak tylko wyjdzie na Steamie. Nie lubię Epica i nie chcę lokować tam pieniędzy. Do tego czasu krzyż na drogę.
Remaster jedynki nie wyszedł na Steam - nie zarobił na siebie, dwójka nie wyszła na Steam - nie zarobiła na siebie. Hmmm, jakie wnioski można z tego wyciągnąć???
Nie dziwie się, pseudo Ekskluzywność na EPICU i wpakowanie do niej WOKIE też swoje zrobiło.
Nie piszę tu o braku pudełek, bo jest to śmieszny argument. Kiedy ALAN WAKE na X360 się nie sprzedał, kiedy Quantum Break/ Control się po prostu nie sprzedały. Jedne były multiplatformowe. Inne czasowo pseudo Exami, co to daję ano to że ich gry są robione na jedno kopyto.
Choć trzeba to napisać, przy każdym projekcie mieli ambitne plany na grę, gdzie finalnie porzucono wszystko w pizdu, żeby znowu zrobić kolejną liniową grę w stylu Pif, PAf i do przodu.
Ja wymiękłem, wymęczyło mnie to chodzenie Alanem z żarówkami. Już wolałem bardziej akcyjną jedynkę. Wymagania z kosmosu i paskudne odbicia bez RT.
Stworzyli średniaka z chorymi wymaganiami sprzętowy i zdziwienie, że gra nadal na siebie nie zarobiła.... XD
Może fani czekali na Alan Wake 2 a nie Alan Woke 2. Z tego powodu ja nie kupiłem gry.
Trochę przespali swoje 5min z wydaniem pudełkowym. Po roku sobie przypomnieli o pudełkach i jeszcze wydają w cenie nowiutkiej gry AAA, kiedy tytuł ma już rok i na jesień wychodzą nowe gry, a nie odgrzewane kotlety z zeszłego roku. To po pierwsze. Po drugie nie możesz oczekiwać dużej sprzedaży na PC pomijając totalnego monopolistę rynku cyfrowego na PC jakim jest Steam mimo iż rozumiem, że Epic wyłożył kasę i chciał mieć grę tylko u siebie. Ograniczenie sprzedaży gigantyczne. Ludzie się burzą, że trzeba połączyć konto Steam z PSN, które defakto nic nie zmienia bo nie ma osobnej apki, która się włącza jak w przypadku EA czy Ubi, a teraz mieliby korzystać z totalnie innej platformy, aby grę zakupić. Mi to różnicy nie robi ale są tacy co mają gry tylko na Steam i tyle.
Ja Alana 2 kupiłem za jakieś 100zł korzystając z kodów rabatowych więc zarobek dla nich żaden, a koniec końców i tak gry nie skończyłem bo gameplay Sagą okazał się męczący i totalnie nudny. Gra pokazuje pazur jak daje nam do rąk Alana ale co z tego jak główną postacią, która ma najwięcej czasu ekranowego jest nijaka Saga. Może kiedyś sobie kupię pudełko na Xboxa i tam uda mi się skończyć bo na PC nie chce mi się pobierać znowu ponad 80gb danych tym bardziej, że serwery Epica to jakiś dramat i pobierania tam trwa 2-3 razy dłużej niż na Steam.
Najlepiej niech do wersji pudełkowej dodadzą też opcję wyłączenia tych dziwnych jump scarow. Wtedy chętnie kupię i zagram.
Wyłączność na epic oraz współpraca z rasistami z sweet baby zrobiła swoje. Szkoda, bo to naprawdę wybitna gra.
No tak, bo dzięki Steam to zarobiłaby miliony :D Steam nigdy nie było głównym źródłem zarobków Remedy. Gra wyszła na PS i Xbox, do tego każdy kto nie był jakimś fanboyem steama tylko gier w tym stylu to i tak kupił grę na EPiC i mieł gdzieś z jakiego serwera się pobiera. W końcu to gra single player. Remedy dostało też pieniądze za wyłączność na EPICU co zrekompensowało hejterów którzy kupują grę ze względu na platformę a nie samą jakość fabuły. Tak że nawet jakby gra wyszła od razu na steam to kasa ze sprzedaży pewnie i tak by się równała sprzedaży epic + prowizja za wyłączność. Brak pudełek też zrobił swoje. Może i sprzedają się słabiej ale i tak na tyle dobrze że to spory zastrzyk gotówki ze sprzedaży. Nawet dajmy minimalne 20% zysków z pudełek to kwota która zwróci wiele kosztów.Gra jest dobra ale niszowa, nawet na YT dużo osób narzekało że nikt nie chcę oglądać ich streamów i faktycznie nie była nigdy w topce streamów. Z pierwszą częścią było to samo, była dobra ale też nie była hitem sprzedaży. Tak że żyj dalej w świadomości że jakby nie wyłączność na epic to remedy by się kąpało w dolarach. :)
Go woke, go broke . To już nawet Trump o tym wiedział 2 lata temu https://youtu.be/I7fKKAzYQs8?si=yBVBZDGSGrl-U7Cc
A jest na steam? Jak nie to gratuluje polityki wydawniczej
No tak, bo dzięki Steam to zarobiłaby miliony :D Steam nigdy nie było głównym źródłem zarobków Remedy. Gra wyszła na PS i Xbox, do tego każdy kto nie był jakimś fanboyem steama tylko gier w tym stylu to i tak kupił grę na EPiC i mieł gdzieś z jakiego serwera się pobiera. W końcu to gra single player. Remedy dostało też pieniądze za wyłączność na EPICU co zrekompensowało hejterów którzy kupują grę ze względu na platformę a nie samą jakość fabuły. Tak że nawet jakby gra wyszła od razu na steam to kasa ze sprzedaży pewnie i tak by się równała sprzedaży epic + prowizja za wyłączność. Brak pudełek też zrobił swoje. Może i sprzedają się słabiej ale i tak na tyle dobrze że to spory zastrzyk gotówki ze sprzedaży. Nawet dajmy minimalne 20% zysków z pudełek to kwota która zwróci wiele kosztów.Gra jest dobra ale niszowa, nawet na YT dużo osób narzekało że nikt nie chcę oglądać ich streamów i faktycznie nie była nigdy w topce streamów. Z pierwszą częścią było to samo, była dobra ale też nie była hitem sprzedaży. Tak że żyj dalej w świadomości że jakby nie wyłączność na epic to remedy by się kąpało w dolarach. :)
Niedawno na tym portalu był news o wypowiedzi jakiegoś twórcy że nie opłaca się wydawać gry poza steam, bo nawet mimo steamowego podatku gra wiele zyskuje. Darmowa reklama, baza klientów, wsparcie. Więc nawet jeśli inne sklepy oferują mniejszą prowizję, to on nie zdecydowałby się tam wydać gry. Także twierdzenie o wpływie braku steam na sprzedaż jest jak najbardziej zasadne. Inna sprawa że gra sama w sobie nie jest objawieniem, jeśli zapoznać się z recenzjami. I powiązania z Sweet Baby nie pomogły. Na pewno gra ma swoich fanów, ale widać niewystarczająco. Dla mnie nawet wersja na steam nie byłaby wystarczającą zachętą, może gdyby była na GOG, za te 200 zł, bym się skusił.
Szkoda, bo Alan Wake 2 to dla mnie ciekawy i piękny produkt AAA. Dobrze się bawiłem i nie raz podziwiałem piękny widoku.
Jedynka chociaż fabularnie była ciekawa, to wymęczyła mnie gamplayowo, więc i nie mam jakiegoś ciśnienia, żeby szybko zagrać w dwójkę. Gra z kategorii "kiedyś kupię".
Dlatego nie przekreślam tej gry. Jakbym był bogaty jak Alex, to bym sobie mógł pozwolić na szybkie kupowanie każdej gry, która mnie potencjalnie interesuje. Ale, że nie jestem (jeszcze), to muszę jakoś wartościować na pozycje na których zależy mi bardziej i na te na które mogę spokojnie poczekać.
Poza tym, uważam, że w dzisiejszych czasach warto profilaktycznie przynajmniej rok poczekać, zanim gra stanie się tym, czym miała być według zapowiedzi twórców.
No tak, załoze sie że jakby sie nie odcieli od steama to prawdopodobnie hajs by sie zgadzał.
Tak jak reszta pisze, pudełka + steam i mieliby rekordy sprzedaży.
No ale po co...
Najwięcej zarobilibyście wrzucając gierkę na steam...Tak tylko mówię.
Gra strasznie krótka ukończyłem ją na 100% chyba w 23 godziny . Więc cena troche z dupy.
23 godziny, to idealna długość dla gry tego typu. Czego oczekiwałeś?
23h to naprawdę sporo
Podajcie ile osób kupiło grę w Polsce i porównajcie z liczba komentarzy. Zobaczycie ile w tym narodzie jest złodziei. Złodziei którzy hejtuja gry bez pełnej polskiej lokalizacji a potem jak jest na rynku to ja kradną . Tak było z Disco Elysium gdzie na spolszczenie wydano 200 tys złotych . Grę kupiła garstka .
Chętnie kupię AW2 jak tylko wyjdzie na Steamie. Nie lubię Epica i nie chcę lokować tam pieniędzy. Do tego czasu krzyż na drogę.
Nie lubisz epica boś niemądry, co tydzień wpadają gierki za free. Mam tyle gier że nawet mi życia nie starczy żeby w nie zagrać... Anty kupujesz ma Steamie... No tak.
Informacja zupełnie nie zaskakuje. Gra praktycznie nie istnieje na PC poza kopiami recenzentów. A na konsolach zadebiutowała tylko na obecnej generacji i tylko w cyfrze. Gorszych decyzji dystrybucyjnych nie mogę sobie wyobrazić. Silą rzeczy sprzedaż musiała być minimalna.
Jedna z najbardziej wymęczających psychicznie gier i to nie w tym dobrym sensie. Męczyłem się grając w to.
Nie dziwie się, pseudo Ekskluzywność na EPICU i wpakowanie do niej WOKIE też swoje zrobiło.
Nie piszę tu o braku pudełek, bo jest to śmieszny argument. Kiedy ALAN WAKE na X360 się nie sprzedał, kiedy Quantum Break/ Control się po prostu nie sprzedały. Jedne były multiplatformowe. Inne czasowo pseudo Exami, co to daję ano to że ich gry są robione na jedno kopyto.
Choć trzeba to napisać, przy każdym projekcie mieli ambitne plany na grę, gdzie finalnie porzucono wszystko w pizdu, żeby znowu zrobić kolejną liniową grę w stylu Pif, PAf i do przodu.
Remaster jedynki nie wyszedł na Steam - nie zarobił na siebie, dwójka nie wyszła na Steam - nie zarobiła na siebie. Hmmm, jakie wnioski można z tego wyciągnąć???
No chyba takie, że ci ludzie to idioci. Do krzyżyka na drogę dołożyli sobie jeszcze Sweet baby Inc. xd
:)
Pierwsza część Alana Wake na xbox360 była katastrofą sprzedażową. Dopiero wersja PC na steam uratowała sprzedaż w taki sposób, że pokryła koszty produkcji a potem dopiero zaczęła zarabiać. Alan Wake 2 jest najszybciej sprzedającą grą u nich, ale jednocześnie najdroższą (1.3mln kopi nie wystarczyło). Rynek został nasycony co odbija się na sprzedaży. Jak Alan Wake 1 razem z spin-of potrzebował 5 lat by dobić do 4.5 miliona kopi
to źle wróżyło na kontynuacje, która pojawiła się po 13 latach.
Jakby był na steam to też bym kupił, wale epici sriki, to samo z Diablo IV się smiali i smieją a prawie 30 tys graczy na samym steam na start nowego sezonu, raczej to nie mało (bo na steam pojawił się sporo po oficjalnej premierze na battle net) i masa ludzi już lata w nowych 'ciuchach' wprowadzonych z WoWa co kosztują dobre 100 zł i więcej tyko na jeden rodzaj postaci z pięciu xD
Widać wielu forumowiczów piwniczaków oraz zwolenników Konfy dostała już rozwolnienia umysłowego. Wszędzie widzą sweet baby i woke ale nie martwcie się to da się leczyć odpowiednimi psychotropami
Za to niby chłop 30 lat (wnioskuje po 30 w nicku) a głupszy niż ustawa przewiduje.
Poza tym, nie trzeba być zwolennikiem Konfy czy innego PoPisu aby pluć na SBI, DEI.
I tak Alan Woke 2 to produkt który powstał w współpracy z Sweet Baby Inc, firma ma tą grę w swoim portfolio: https://sweetbabyinc.com/projects/
Napisane jest jak byk, że pracowali w tej grze przy "Character Arcs", "Voice", "Sensitivity Reading"
Dziwnym trafem pierw Saga była biała, co prawda w aktorskim zwiastunie, a teraz jest kolorowa i ciśnie białych facetów od dupków i co tylko, do tego wszystko potrafi zrobić sama, zaś sam Alan to oferma i ofiara losu, to samo tyczy się partnera Sagi, chłop ma IQ temperatury pokojowej.
To nawet nie leżało koło Alan Wake 1 ... Ja nawet nie ukończyłem 2 nie dałem rady, za duże flaki z olejem...Za to 1 cześć miodzio
E tam to że wyszłoby na steam to niewiele by zmieniło, gry Remedy mają słaby marketing i są to liniowe produkcje dla jednego gracza, które w obecnych latach nie cieszą się jakimś wielkim uznaniem, więc wynik i tak nie byłby jakoś specjalnie lepszy
Bo liniowe gry pokroju Residetn evil 7,8 remaster 4 czy Fromsoftware lub Doomy się nie sprzedają.
Wzięli kasę od Tima zapłacili SWB za wymuszoną pomoc w scenariuszu i marketingu botowym nie siadło. Co mogło się nie udać.
Wydanie gry tylko w jednym niszowym sklepie okazało się sukcesem. Kasa od Sweeneyas się nie zgadza na konic dnia.
Marketing wydanie kasy dla Sweet Baby inc. aby pomogła w pisaniu scenariusza, wsadzeniu inkluzywności oraz wykorzystaniu ich cringe botów na X i FB nie pomogło a pewnie wydali na to gruba miliony zachęceni górnolotnymi hasłami.
Narzekam, grę kupiłem na epic i przeszedłem.
Ciekawe jak rozpiszą fabuła w remakach Maxa 1 i 2 w stosunku do oryginału przy współpracy SB inc. aby gra pasowało inkluzywnie do dzisiejszej woke/feministycznej narracji. Jak przedstawią włoską, rosyjską mafię.
Remedy robi niezwykle wyjątkowe gry... no, ale właśnie są na tyle wyjątkowe, że poza Max Paynem praktycznie żadna z nich się nie sprzedała. Kibicuję temu studiu bo widać, że pracują tam ludzie z mega pasją i zajawką, ale niestety umiejętności w zarządzaniu budżetem czy dobór wydawców raczej nie jest jego mocną stroną.
DEI, tragiczna optymalizacja, masa bugów. No ciekawe dlaczego się nie sprzedało...
DEI w czymś Ci przeszkadza? Przeszkadzają Ci kobiety w pracy i dążenie do równości ras i płci?
Gdyby grę wydano tylko dla 30-letnich, heteroseksualnych białasów, deweloper nie zarobiłby nawet na waciki.
dążenie do równości to nie w tę stronę i w tym jest problem. W obecnych czasach to biały facet jest dyskryminowany
Poza tym w grach nie powinno być żadnego takiego toksycznego syfu
Gdyby grę wydano tylko dla 30-letnich, heteroseksualnych białasów, deweloper nie zarobiłby nawet na waciki.
w jakim świecie żyjesz? To w zasadzie główna grupa odbiorców i właśnie wtedy się zarabia
Poza tym w grach nie powinno być żadnego takiego toksycznego syfu
Toksycznego syfu, czyli kobiet i nie-białych?
Większej głupoty nie słyszałem, masa dobrych produkcji muzycznych, filmowych czy growych jest niedoceniana
Masy niestety najczesciej doceniają chłam, stąd sukcesy Marvela, Call of Duty, jakiejś fagaty i innych daremnych gwiazdeczek pop itd
Wszyscy co piszą o Steam zdają sobie sprawę że jakby nie Epic to najprawdopodobniej nigdy by ta część nie powstała?
No i ten cały syf z Bejmi inc, gdzie juz od jakiegoś czasu jak gra ma znamiona ich działalności z automatu jest wykreślana przez sporą cześć graczy
No to zmienia że gra w ogóle ujrzała światło dzienne, bo inaczej nikt by jej nie sfinansował.
Tak tak, miliony graczy gry nie kupią jak usłyszą o baby inc
Saga powinna być biała, w legendach była aryjką i nordem, więc jest to policzek w stronę kultur europejskich. Nie powinni tykać i modyfikować czegokolwiek na potrzeby DEI. Póki co to jest to najbardziej wymagająca gra i z powodu mesh-shaders nie wszyscy w to zagrają, niektórzy czekają latami zanim zmordenizują / wymienią sprzęt.
Koneserzy z Epicka nie dopisali?
A zresztą, czemu właściwie czepiać się graczy... zapytam inaczej: hojna dotacja od Epic nie wystarczyła?!
hojna dotacja od Epic nie wystarczyła?!
A to nie tak, ze za kase od Epica zrobili gre? Teraz by zapewne chieli cos jeszcze zarobić, a tu lipton.
Niesamowita jest ta wiara niektórych fanboyów w to, że gdyby gra wyszła na steam to już zarobiłaby grube miliardy. Gra wyszła na ps i xboxa i dalej na siebie nie zarobiła. Dodam, że to najdroższa gra remedy, dodatkowo epic wydał sporą kasę na marketing i to też musi się zwrócić. No i najważniejsze, jest to najszybciej sprzedający się tytuł remedy.
Mimo wszystko, niewydanie gry na STEAMa to odcięcie się od minimum 40% rynku jako całości a PC w 80%.
Tak murek, może nie zarobiła by MILIARDÓW, ale sprzedała by się lepiej i być może już na siebie zarobiła z nawiązką, a tak jest zamknięta na niszowej platformie, na której mało kto kupuje cokolwiek.
I nie wyjeżdżaj mi tutaj z Borderlandsem 3, bo to jeden jedyny przykład relatywnie dobrej sprzedaży, bo nie ma więcej, bo jak napisałem wyżej, nikt tam gier nie kupuje.
Szybkość nie ma znaczenia, liczy się ilość.
? XD Gra studia remedy nigdy nie sprzedawała się tak dobrze. W podobnym czasie od premiery. Nawet jak wyszła na steam. Wiem, fanobye steam muszą być w szystko.
Mimo wszystko, niewydanie gry na STEAMa to odcięcie się od minimum 40% rynku jako całości a PC w 80%.
Dane wiadomo skąd. Ja bym powiedział, że odcięcie od 120% rynku PC i 1410% rynku jako całość. Nie zmienia to faktu, że alan wake 2 sprzedaje się bardzo dobrze ale też kosztował najwięcej.
Tak murek, może nie zarobiła by MILIARDÓW, ale sprzedała by się lepiej i być może już na siebie zarobiła z nawiązką, a tak jest zamknięta na niszowej platformie, na której mało kto kupuje cokolwiek.
No jak nie miliardy? Przecież każda dobra gra sprzedaje się na steam, prawda? PRAWDA? XD
I nie wyjeżdżaj mi tutaj z Borderlandsem 3, bo to jeden jedyny przykład relatywnie dobrej sprzedaży, bo nie ma więcej, bo jak napisałem wyżej, nikt tam gier nie kupuje.
No ja wiem, bo borderlands 3 to niedobra jest. Bo sprzedała się fenomenalnie. A jaką inną duża grę miał jeszcze epic ekskluzywnie? To jest niesamowite jaką fanobyką jesteście. Gra się nie sprzeda na epicu to wina epica, gra się nie sprzeda na steam to wina gry :D Taka u was logika. Calisto protocol wyszło na steam ale się nie sprzedało. Jak to tak? Powinny być przecież miliardy.
No niech Ci będzie ten Borderlands. A inne tytuły, które dobrze się sprzedały na epiku, jakiekolwiek poparte odpowiednimi źródłami? Dawaj, ja poczekam...
Ja wymiękłem, wymęczyło mnie to chodzenie Alanem z żarówkami. Już wolałem bardziej akcyjną jedynkę. Wymagania z kosmosu i paskudne odbicia bez RT.
Stworzyli średniaka z chorymi wymaganiami sprzętowy i zdziwienie, że gra nadal na siebie nie zarobiła.... XD
Wielu nie kupiło i nie zagrało bo na ich sprzęcie to po prostu nie miało prawa dobrze działać. Co by nie powiedzieć to za to co widać na ekranie trzeba słono zapłacić. Jest więc szansa że ich produkcja będzie na siebie zarabiać w dłuższej perspektywie czasu kiedy przeciętny Kowalski wreszcie będzie dysponował odpowiednim sprzętem.
Przeciętny kowalski czyli konsolowy plebs z zachodu nie gra w takie gry i sprzęt nie ma tutaj najmniejszego znaczenia więc już nikt tego nie kupi bo dzisiaj w takie gry już "nikt" nie gra, masz przykład Hellblade II albo TLOU2 który też naprawdę miał fatalną sprzedaż.
Nie bez powodu korporacje wydają dzisiaj kolorowe gierki gdzie każda gra wygląda jednakowo bo korporacje dobrze wiedzą jak przyciągnąć dzisiaj tłumy.
Wyjątkiem mogą być gry które będą miały kampanie reklamową jaką miał np. Cyberpunk 2077.
A cyberpunk to odniósł częściowy sukces tylko dlatego ze CDP sie nie wypieło i załatało gre, DLCkiem sobie odbili dużo (i nakreciło znouw sprzedaż podstawki). EA czy inny moloch dawno by postawiło krzyżyk na tytuł i zakopało.
Tlou2 miało fatalna sprzedaż? Przecież gra zrobiła w tydzień 4 mln, a 10 mln w 2022
Trzeba słono płacić, ale za bardzo nie wiadomo za co - jest całkiem ładnie, ale dudy zdecydowanie nie urywa.
Tlou2 miało fatalna sprzedaż? Przecież gra zrobiła w tydzień 4 mln, a 10 mln w 2022
W porównaniu do takiego GoWa czy Pająka to miał. Ba, szedł niemal równo z Cuszimą przez jakiś czas.
Wg mnie produkowanie gry single player AAA, która nie ma wersji pudełkowej jest to marketingowy strzal w stopę. Przecież są miliony potencjalnych graczy, którzy kupią grę bo akurat zauważą zachecajacy baner i pudelko w media expert czy innym empiku. Nie wszyscy śledzą marketing w internecie. To jest zrezygnowanie z ogromnego miejsca na rynku do zareklamowania się. Internet to nie wszystko
-Czy dostępne będzie pudełkowe wydanie gry Alan Wake 2 na PC?
- Nie. Gra Alan Wake 2 jest dostępna na PC wyłącznie poprzez Epic Games Store.
No to moich pieniążków nie dostaną.
Przekładając to na sprzedane kopie, ile to daje? Milion, milion z hakiem na trzech platformach? Przecież to na tak wysoko nagradzaną grę, o której było głośno, która miała bardzo popularnego virala w SM z TGA (Herald of Darkness live) to są jakieś śmieszne liczby.
I niech mi nikt nie wyjeżdża z niszowym gatunkiem, bo mamy renesans horrorów dzięki Residentom.
Tak, Epic ufundował grę, tak, sam ją kupiłem, i tak, brak wydania pudełkowego i wyłączność na Epicu sprawiło, że gra sprzedała się jak się sprzedała.
Alan Wake 2 sprzedał się do lutego 2024 w 1,3 mln kopii, a budżet na samą produkcję miał wynosić ok. 50 mln €, natomiast na marketing wydano 20 mln €.
I niech mi nikt nie wyjeżdża z niszowym gatunkiem, bo mamy renesans horrorów dzięki Residentom.
Niszowy nie jest, ale tylko niektórym markom udaje się osiągnąć zadowalający wynik i to głównie tym mocno rozpoznawalnym - Dead Space, Resident Evil, Silent Hill. Pokazują to niejako porażki The Evil Within 2 czy The Callisto Protocol. Alan Wake nie jest na tyle rozpoznawalną marką, by być jakimś hitem sprzedażowym - gra dopiero w wersji zremasterowanej trafiła na konsole Playstation, na Xboksach nie święciła triumfów, a na PC wylądowała na znienawidzonym przez ogrom graczy Epiczku. To się nie mogło udać w przypadku takiej gry. Brak wersji pudełkowej dołożył swoje i mamy co mamy.
Ostatecznie liczy się tylko czysty zysk, dlatego Space Invaders (1978) z zyskiem na czysto ok 13,6 mld. dol., Street Fighter II (1991) ok 10,6 mld. dol. oraz GTA V (2013) ok 8,5 mld.dol. są idealnym wzorcem dla reszty jak zarabiać na grze video. Poza zrobieniem świetnej gry, która szybko staje się niezwykle popularna trzeba wydawać ją na czym tylko się da i robić kolejne reedycje bez opamiętania :):):)
Tak, Epic ufundował grę, tak, sam ją kupiłem, i tak, brak wydania pudełkowego i wyłączność na Epicu sprawiło, że gra sprzedała się jak się sprzedała.
Jaka odklejka. No tak na xbox i ps też się nie sprzedało by fanboye steam nie mogli zagrać.
Via Tenor
Jaka odklejka. No tak na xbox i ps też się nie sprzedało by fanboye steam nie mogli zagrać.
Są z nami w pokoju ci fanboje steam? Ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem, że celowo pominąłeś fragment o braku fizycznych wydań na konsolach?!
Control też się jakoś rewelacyjnie nie sprzedał. Paradoksalnie, najlepsze wyniki finansowe osiągnęła najsłabsza z ich marek, czyli Quantum Break, ale wtedy mieli ogromne wsparcie MS. To pokazuje, że kasa na marketing to podstawa.
Gra jest dobra, ale tylko dobra. Jedyne z czym DEI i propaganda woke tu podziałało to to że główna bohaterka jest czarna, ale nie przeszkadzało mi to o w trakcie rozgrywki. Chociaż wypada ona kiepsko w porównaniu do jej partnera czyli postaci granej przez Sama Lake (najlepszej postaci w grze)
Doszedłem do końcówki ale nie skończyłem. Miałem już dosyć etapów z Alanem, kompletnie nie moje klimaty. Gdyby to był jakiś mały fragment gry to spoko, ale nie połowa gry. Etapy z Sagą świetne,- Twin Peaksowy klimat małego miasteczka z tajemnicą, czyli coś co uwielbiam.
Tak czy owak, czegoś zabrakło, za bardzo Sam Lake i twórcy z Remedy odpłynęli niestety. Nie wiem co tam zażywają przy tworzeniu, ale niech zmniejszą dawkę, bo z gry na grę jest coraz gorzej.
Myślę, że najlepiej by było gdyby plebs do którego należysz, nie wyrażał swoich niedoinformowanych opinii nt. twórczości w stylu cerebral/arthouse etc. do której ta gra należy.
Wspominanie o Twin Peaks też jest śmieszne, bo ewidentnie nie znasz Return.
Wejdzie na Steama i sprzedaż będzie dobra.
Tak było prawie z każdą grą która była na wyłączność Epic przez pierwszy rok czy tam dwa.
Dam kilka porównań - najlepiej sprzedających się gier na Epicu (kolejność malejąca).
Dane na podstawie vginsights i playtracker.
Borderlands 3 - 2mln na Epic i 4mln na Steam (2x tyle)
Metro Exodus - 707tys na Epic i 3.2mln na Steam (4,5x tyle)
Satisfactory - 644tys sprzedanych kopii na Epic i 5.8mln na Steam (9x tyle)
Control - 244tys sprzedanych kopii na Epic i 1.4mln na Steam (6x tyle)
The Outer Worlds - 154tys na Epic i 750tys na Steam - (5x tyle)
Jak widać, sprzedaż na Steam jest po prostu dużo większa więc i gry w końcu zaczną na siebie zarabiać. To samo będzie z Alan Wake 2 i mimo pewnych problemów własnych, wątpię by gra przyniosła straty po wejściu na platformę Valve.
Ogólnie patrząc na różnicę sprzedaży (te 5-6x tyle) to mniej więcej zgadzało by się to z tym na ile szacuje się udział Steama w rynku gier PC (czyli 70-80%) i ile zostawałoby dla pozostałych konkurentów (gdzie Epic pewnie prowadzi).
Jak masz jakieś lepsze dane to bardzo chętnie je poczytam.
No i to są właśnie z pupy. W dodatku podaje dane za jaki okres? :D Jakiś czas temu na golu panowało przekonanie, że elden ring sprzedał się na steamie w 11 mln egzemplarzy. A potem wydawca podał, że się sprzedało 9 albo 10 mln i to na wszystkich platformach. Zejdź na ziemię.
Z pupy to są takie posty, w których nie przytaczając żadnych danych człek tylko krytykuje i nie wnosi nic do dyskusji.
Poświeć 5 minut i zamiast pisać takie komentarze znajdź lepsze źródła informacji - wiele osób chętnie to zobaczy.
Porównujesz sprzedaż kompletnie nieudolnie i się dziwisz, że to wytykam? Oficjalne dane mówią o sprzedaż 5 mln sztuk w pierwszym tygodniu. 2 mln sztuk jest za kilka miesięcy od premiery na epicu. Za jaki okres są 4mln na steam? Dane dla epic pochodzą z jednego wykresu z playtrackera i porównujesz to z obecnymi danymi na steam, sam wykres powstał 4 lata temu. Nie porównujesz nawet analogicznych okresów tylko stan na 2019 rok dla epica (wykres na początku 2022) do stanu dla steam na 2024 rok.
wykres na początku 2020*. W pierwsze dwa tygodnie od premiery, grę (borderlands 3) na epicu ogrywało 1,56 mln graczy. Gra zarobiła 100mln $ przez pierwsze 2 tygodnie (epic, reselerzy, pudełka) Więc patrząc na twoje dane, z vginsights, gra sprzedała się na steam do teraz w nakładzie 4 mln sztuk i zarobiła 128,7 mln. Gra na epicu zarobiła 100 mln$ przez pierwsze dwa tygodnie :D
Nigdy nie lubiłem grać kobietami ale Sagą tak dlaczego? a dlatego ze była akcja Alanem mordęga nic sie kompletnie nie dzieje oprócz fantastycznej muzyki...chcieli dobrze a można było zrobić podobnie jak jedynkę nie wróce do tego już więcej... i ciekawe kto teraz korzysta z wersji pudełkowej fantastyczny pomysł
Przekombinowany średniak z wieloma chybionymi rozwiązaniami - ciekawe kto testował walkę i uznał, że to będzie to! Trochę szkoda zmarnowanej grafiki i udźwiękowienia, bo wizualnie prezentuje się świetnie.
Eee tam gadanie...
To była najlepsza gra ostatniego roku jeśli ktoś takie klimaty lubi. Świetna fabuła, grafika, muzyka, gęsty klimat, walka dobrze wypośrodkowana, nie ma ciągłej sieczki ale i nie ma dłużyzny. Końcówka też daje do myślenia a nie jak w innych grach że walisz na pałę do przodu żeby wreszcie to już skończyć.
Powiem tak, w Alana 1 grałem i przeszedłem ponad 5-6 razy na różnych platformach. W Alana 2 zagrałem raz i nie tknę tego syfu już nigdy. Remedy, brawo! Straciliście fana.
Alan Woke się nie sprzedaje? Niemożliwe.??
Ja nie chcę tego kupować bo gra wygląda strasznie dziwacznie. Jakieś talkshowy, dochodzenia, wiele głównych postaci. Może to nie kwestia wojenki steama/epic, a małej przystępności gry dla graczy.
Głównym bohaterem jest ciemnoskóry agent fbi płci żeńskiej - saga. Postać nieco nudna, ale w tekstach sponsorowanych lub sprzyjających sweet baby Inc przeczytasz, że jest idealnie stworzona i opisana. Gra tak samo nudna jak cz.1, przynajmniej dla mnie. Jedyne ci w niej naprawdę jest fajne, to oprawa graficzna i dźwięk. Nie zagrasz, nic nie stracisz.
Gra jest absolutnie świetna i tak jak lubię wytykać elementy woke i całe to lewicowe pier****nie mnie absolutnie wkurza tak w AW 2 nie mogę powiedzieć, zeby było czuć, że cokolwiek jest wciśnięte na siłę.
Dla mnie nieco nudna gra, ale faktycznie - kolor skory tej pani nic nie zmienia. Byłaby biała, żółta czy czerwona to i tak byłaby nieco drętwa (imo ofc).