Borderlands to „katastrofa” i „wstrętny niewypał”. Krytycy nie mają litości dla filmu w pierwszych opiniach
Tak się dzieje, kiedy aktorzy nie mają nic do gadania na planie. Broń borze cos powiedzą nie tak poza nim i już gówno burza w internecie, utrata roli i zcancelowanie od razu, a ktoś, kto prowadził casting do tego filmu, pewnie nigdy nie odpalił gry...
Do przewidzenia, dwa znane nazwiska daly rade, bo maja warsztat. Reszta to zrobione od linijki i pewnie z wytycznymi DEI (choc to akurat jest zarzut takze do tych dostajacych wysokie oceny) gowno bez krzty wyobrazni i talentu.
Zreszta to juz bylo widac po pierwszym plakacie.
No cóż, to było do przewidzenia. Czy ktoś zna jakiś udany przykład ekranizacji gry, której fajność polega przede wszystkim na gameplayu, mechanikach a nie fabule i historii, ja takiej nie znam. W borderlandsy się po prostu bardzo dobrze gra a nie chłonie fabułę, która jest pretekstowa i głupiutka.
Z drugiej strony - to daje pole do popisu scenarzystom, a jednocześnie "zmiana scenariusza" nie powinna wkurzać fanów, bo niewiele jest do zmiany (choć jak się te ogólne ramy też zmieni, to nadal może wzbudzić słuszny gniew)... No ale takie dzieło musiałoby być napędzane czymś więcej niż chęcią zarobienia kasy - autentycznym zainteresowaniem uniwersum i pragnieniem umieszczenia w nim ciekawej historii...
To było do przewidzenia. Film od początku był bałaganem i gniotem, Rotha wyrzucono, musiano robić dokrętki pod okiem Millera, choć od razu wiadomo było, że nic one nie pomogą, bo cały materiał jest do dupy. Zaskoczenia zero.
https://www.gry-online.pl/newsroom/cate-blanchett-tlumaczy-sie-z-przyjecia-roli-w-borderlands-mowiac/z629c3e
Wiadomość sprzed miesiąca na tej stronie, jeszcze jest tam cytat ze słów Cate "We wspomnianym wywiadzie Cate Blanchett wyjawiła, że poważnie podeszła do kwestii przygotowywań do filmu – po przyjęciu roli kupiła PlayStation 5 i grała razem z mężem w Borderlands."
Gra była całkiem spoko, żarty również. Widać ktoś słabo odrobił lekcje. Jeżeli ekipa filmowa nie zapoznaje się z materiałem źródłowym, to później wychodzą takie "plastikowe" filmy, w których "sztuczność i drewno" wylewa się z ekranu.
Według leaków z internetu, Atlas to Handsome Jack. Podobno na końcu filmu Lilith parzy mu buźkę jej mocami i zostawia zamkniętego w krypcie, którą w scenie po napisach otwiera Athena.
Nich zrobią film na postawie gothica. Może to być totalna kupa , ale film na siebie w samej Polsce zarobi ;p