Nikt już nie pamięta o komputerowych grach olimpijskich, choć kiedyś miały swoją krótką karierę
Gierki sportowe były spoko na PS Move, wystarczy znów się za to zabrać a nie sterowanie padem i sukces murowany, no chyba że sterowanie ruchem na PS5 to zbyt zaawansowana technologia.
Dużo czasu spędziłem przy tych:
Decathlon (1984)
https://www.youtube.com/watch?v=0fDUMD_Ig_U&ab_channel=Myrryspeikko
Summer Games (1984)
https://www.youtube.com/watch?v=_zDwjctkF5w&ab_channel=crUshed420
Summer Games II (1985)
https://www.youtube.com/watch?v=x3g2Zm2bMbs&ab_channel=MajorThriftwood
Winter Games (1985)
https://www.youtube.com/watch?v=1j362vuW5pg&ab_channel=MontyMole1976
The Games: Winter Challenge (1991)
https://www.youtube.com/watch?v=4MqjdUmCpd8&ab_channel=LaMazmorraAbandon
The Games: Summer Challenge (1992)
https://www.youtube.com/watch?v=bNPCTL0CYZw&ab_channel=OldNerdPlayingOldPCGames
Sydney (2000)
https://www.youtube.com/watch?v=J3RWnDscIkE&ab_channel=PichuLondonSports
Athens (2004)
https://www.youtube.com/watch?v=3k8FHZOwz7g&ab_channel=xTimelessGaming
Torino (2006)
https://www.youtube.com/watch?v=0HAmc_bzvqk&ab_channel=WinterSportGames
Siłą tych gier była rywalizacja, bo przeważnie grało się w kilka osób. Chciało się śrubować co raz to lepsze rekordy w różnych dyscyplinach i konkurencjach. Bolała ręka od grania w tego typu gierki, ale dobrze wspominam.
Właśnie degradacja Zimowych Igrzysk w Pekinie i tegorocznych letnich w Paryżu wyłącznie do gier mobilnych jest dla mnie zaskoczeniem.
Ale większym jest brak gry z serii Mario & Sonic. Akurat bardzo lubię serię Mario & Sonic i według mnie duża szkoda, że nie dostaliśmy kolejnej gry z serii, gdzie na igrzyska letnie zawsze od Pekinu 2008 taka gra była, bo z zimowymi to próbowano tylko przy okazji Vancouver 2010 i Soczi 2014 - Pjongczang w 2018 ani Pekin w 2022 już nie dostały swoich odsłon.
Przy czym co zawsze wyróżniało serię Mario & Sonic te gry były zawsze (wyjątkiem jest tu Soczi 2014, ale to całe szczęście wyszło tylko na Wii U) może nie odkrywczymi, ale solidnymi produkcjami krążącymi gdzieś tam w okolicach 6,5 - 7/10 na Metacritic w przeciwieństwie do 90% oficjalnych produkcji olimpijskich klejonych zazwyczaj na kolanie przez niewielkie studio.
Ostatnia odsłona na przykład z Tokio fajnie miesza współczesny styl graficzny i pixelartowe retro (włącznie z mechanikami)
Oj, nie wiem jak to wyglądało w grach poświęconych Atlancie 1996, czy Barcelonie 1992, ale w Sydney 2000 potrafiło przytrzymać długo przy ekranie poprzez treningi sportowca, którego stworzyliśmy. Pamiętam, że było trudno go wytrenować, bo każdy trening to inna klawiszologia. Muzyka, to nawet jakiś klimat Colina 2.0, z tego co pamiętam.
W ogóle sam trening wyglądał graficznie jak VR Missions MGS 1. Było dziwacznie, ale zarazem nowocześnie.
Sydney 2000 i tak do tej pory zostanie moją ulubioną grą olimpijską, nie tylko za trudność, ale ten klimat.
Nawet intro Sydney 2000 już takim a'la technem wprowadzało w klimat z tymi didgeridoo, czy jakoś tak.
W "Wintera" z '91 dużo grałem za dzieciaka jeszcze w dosie. :) Ba, ściągnąłem sobie to abandonware i pykam dalej od wczoraj. Nostalgia mocno ! :) Nostalgia, czyli tęsknota za czasami, które nigdy nie istniały, tylko dzieciak inaczej patrzył na świat, a tak to była bieda, bezrobocie i brak perspektyw.
Co się nagrałem w Pekin 2008 za dziecka to moje. Szkoda, że już nie robią takich okolicznościowych gier jak i gier na podstawie filmów
Ja jednak nadal coś pamiętam, Pekin 08 jak starszy kuzyn młócił w tenisa stołowego. Wtedy myślałem, że takie gry igrzyskowe to coś popularnego na miarę Fify. Dopiero gdy przestały wychodzić, to zorientowałem się, że jednak były średniej jakości i mało kogo interesowały.
Z miłą chęcią pograłbym sobie w coś takiego. Może poszukam którychś z powyższych części, na czas igrzysk będzie jak znalazł.
Co ciekawe, sporo tego typu gier sportowych (dotyczących nie tylko igrzysk) było w czasach ZX Spectrum, Atari, Commodore...I naprawdę były to bardzo udane gry.
Te gry nadawały się głównie do ogrywania na informatyce w szkole. Chociaż w sumie to wszystko się wtedy nadawało.
Pamiętam ile to z bratem i kolegami ciskali w Track & Fielda na Pegasusie.
Była tez ciekawa olimpiada w wykonaniu jasniniowców. ;) poniżej wydanie z DOSa.
https://www.youtube.com/watch?v=ewjBoixuB-U