Microsoft broni zmian w Xbox Game Pass, odpierając zarzuty FTC dotyczące „zdegradowania” usługi. Firma przekonuje, że gracze nie zapłacą więcej niż dotąd
Ja już sam nie wiem o co tu chodzi, to jest jakaś incepcja z tymi nazwami game passow czy konsol.
To tak. Wcześniej mieliśmy samego game passa na konsolach który nie dawał możliwości gry online, ale oferował wszystko to co game pass ultimate. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
Był również gold, odpowiednik ps+ i na końcu game pass ultimate z grą online i grami.
Teraz wprowadzili game pass core, odpowiednik golda, ale dostajemy w pakiecie 12 gier. I wprowadzili game pass standard, który jest tym samym co kiedyś zwykły game pass bez możliwości gry online? Czy ten game pass standard nie będzie miał w sobie gier day one od studiów Xboxa?
"Firma przekonuje, że gracze nie zapłacą więcej niż dotąd"
A świstak siedzi i zawija je w sreberka
Już 8-10 miesięcy temu słyszałem tą samą bajkę, że nie podniosą ceny Game Passa i co? Jajko, bo podwyżka ceny była jednak.
Niekompetentność Microsoftu jednak przeraża.
Ja się chyba starzeję, bo już nie nadążam za tymi zmianami nazw, a co dopiero za ofertami.
Fajna manipulacja Microsoftu. Gracze nie zapłacą więcej bo nie będą musieli osobno płacić za abonament do multiplayera a przecież dostaną wspaniałe Call of Duty w które raczej nie zagrają, bo przecież usługa Standard ma nie oferować premierowych gier.
Czemu nie powiedzą, ile w takim razie łącznie wyda gracz którego interesują premierowe tytuły, których teraz nie dostanie?
Spróbuj raz jeszcze przeczytać cytat w powyzszym tekście. Obecnie GPU będzie kosztowało mniej niż do tej pory GP na konsole + gamepass core czy jak mu tam było, który umożliwiał grę w multi. Z mojej matematyki wynika, że $19.99 to mniej niż $20.98. Ty się posługujesz jakąś inną?
Dzięki tej oszczędności koszt zakupu premierowej gry, którą wcześniej dostawali w ramach abonamentu, zwróci im się już po 6 latach! GREAT DEAL
Widze mamy psychofana microsoftu. Musi byc drozej, musza nie wrzucac Starfielda na konsole Sony blablabla :) taki dobry Microsoftu zaden monopol sie powoli nie tworzy.
A ja zapłacę niemal dwukrotnie więcej za to samo, bo jedyny ficzer usługi jaki mnie realnie interesuje to gry premierowe, a ten został przeniesiony do najwyższego wariantu abonamentu. Klasyczny dick move korporacji.
Panie nikt sie tego nie spodziewal tak samo jak ograniczenia wydawania gier na konsole Sony (chociaz od tego sie odwracaja wiec jakies inne decyzje microsoftu nas czekaja).
Rozumiesz tylko dlatego, że pomijasz najważniejszą kwestię.
W ramach abonamentu dostajesz mutli więc zyskujesz 0,99 ale tracisz dostęp do gier premierowych które kosztują 60-70$
A ty jak gdyby nigdy nic pomijasz to, że już nie będzie dostępu do premier.