Z serii głupich pytań: czy jest jakis lepszy system do gier niz windows?
Mam już dość windowsa 11 i ciagłych problemów z nim.
Wczoraj była jakas aktualizacji i dzisiaj legion samobójców spada mi do 50 klatek gdzie wczoraj było stabilne 60.
Gram tylko przez steam.
Jakbyś faktycznie chciał zmieniać system, to na kompa zostaje tylko Linux.
Alternatywnie możesz się pobawić w wyłączenie paru zbędnych rzeczy w Windowsie. Tutaj wyżej masz sugestię odnośnie trybu gry. Ja z tego co pamiętam to u siebie wyłączałem jakieś funkcje Xboxa które mi nie były potrzebne.
Wg mnie chyba lepiej byłoby poczytać na internecie jak się wyłącza zbędne ustawienia, lub usuwa zbędne programy z normalnego Windowsa, stąd taka była moja sugestia w komentarzu wyżej czyli pozbyć się tego co nie jest potrzebne. Pewnie zejdzie parę dni czytania i ustawiania ale moim zdaniem na plus, bo przy okazji można się dowiedzieć czegoś nowego.
Jednak jeśli byś się ostatecznie zdecydował na gotowe systemy (np. wspomniane tiny11 lub AtlasOS) to też dokładnie poczytać (na stronach twórców, na forach typu Reddit) tak czy inaczej bym polecił np. jakie funkcje są wyłączone, co nie będzie działać, żeby nie było zaskoczenia w razie gdyby po jakimś czasie się miało okazać, że funkcja XYZ była potrzebna, a nie da się jej włączyć.
To tak dla jasności, rozumiem, że na komputerze działa tylko Steam i nic więcej? Żadnego przeglądania internetu itd?
Bo z tego co wiem, to np. AtlasOS ma możliwość wyłączenia dosyć krytycznych z punktu widzenia bezpieczeństwa systemu Windows np. UAC, Defender.
Polecam się zapoznać:
https://github.com/Atlas-OS/Atlas?tab=readme-ov-file#%EF%B8%8F-security-features
https://docs.atlasos.net/getting-started/post-installation/atlas-folder/security/
Dlatego piszę o tym by poczytać o co dokładniej chodzi z tymi modyfikowanymi systemami.
W takim razie chyba nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do spróbowania nowych Windowsów i ewentualnie możesz dać za jakiś czas jak się sprawuje granie :)
Problemem takich mini systemów jest to, że nigdy nie wiesz, co do końca zostało w nich zmienione.
*paranoid mode on* Za pół roku może się tam aktywować jakaś koparka i nawet nie powiążesz tego z systemem, tylko będziesz próbował zgonić na jakieś pliki pobrane niedawno z sieci. *paranoid mode off*
Jeżeli chcesz grać w sieci, to w zasadzie tylko Windows. Większość gier korzysta z systemów anti-cheat, których nie zainstalujesz na Linuxie. Jeżeli wolisz gry single player, to wiele działa albo natywnie pod Linuxem, albo przez różnego rodzaju emulatory (lepiej lub gorzej). Ale w takim wypadku lepiej mieć podobno grafikę Radeona.
Jak masz taką możliwość - wróć do Windowsa 10. Jest ciągle wspierany przez ponad rok, a z tego co wiem nie ma jeszcze gier wymagających do działania W11.
Potem zastosuj jakiś skrypt odchudzający, na przykład ten:
https://christitus.com/windows-utility-improved/
Pozbyłem się PS5, XSX i życie jest lepsze :)
Główna platforma grania to Lenovo Legion Go a PC tylko do wymagających gier z RT
No ja Series X dalej mam, ale staram się częściej na PC grać.
Aczkolwiek teraz ogrywam Midnight suns na moim blaszaku i ta gra wygląda średnio co mi nie przeszkadza, ale chodzi koszmarnie.
Sttutering/SpadkiFPSów/Chore czasy wczytywania/doczytywanie tekstur.
Dramat.
Sam szukam jakichś dobrych ustawień na windowsie by zoptymalizować działanie gier.
SteamOS (ten nowy) jest przeznaczony właściwie tylko na Steam Deck, przynajmniej na ten moment. Starsze wersje są wciąż dostępne, ale nie ma sensu ich instalować bo są mocno nieaktualne, co oznacza brak aktualizacji i kiepską kompatybilność z nowym sprzętem.
Chociaż jest coś pozytywnego, bo istnieje klon o nazwie BazziteOS, więc pewnie tutaj mógłbyś spróbować na sam początek.
Ogólnie trudno stwierdzić jak będzie się na danym sprzęcie sprawować sam system i trzeba najlepiej samemu przetestować.
Jak się da to wyłącz aktualizacje i będziesz miał spokój. Ja tak miałem na W10 że po aktualizacjach co trochę coś się psuło. To wyłączyłem i święty spokój. Jedynie co jakiś czas sobie aktualizuje to co niezbędne ręcznie i jest git.
Po za tym nagły spadek FPS morze nie koniecznie wynikać z aktualizacji. Mógł to być zwykły zbieg okoliczności i powodem może być coś innego. Ale żeby znaleźć co to zabawy z tym jest na kilka dni.
Jeżeli się da to spróbuj wywalić te ostatnie aktualizacje i zobacz czy FPS wróciły do normy.
Gry PC obsługują DirectX to jak można grać na innym systemie nlż Windows? Pytam z ciekawości........
Czyli tak steamOS odpada, Tiny11 odpada bo to nie system pod gry.
Myślałem o AtlasOS ale aktualizacje to przeinstalowanie systemu a na dysku ssd uważam to za bezsens.
W takim razie z braku opcji zostaje tylko siedzieć na aktualnym systemie i wyłączyć niepotrzebne usługi i/lub usunąć bezużyteczne preinstalowane programy.
Z ciekawości, dlaczego SteamOS (i potencjalnie inne dystrybucje) odpada?
No chyba że w ten sposób :D
Mimo wszystko zachęcam do testowania różnych sposobów poprawienia działania gier czy to w obrębie aktualnego systemu czy w ramach kombinacji z innymi. Droga choć może nie jest szybka do osiągnięcia celu, to warta spróbowania ;)
IMHO lepiej już zapytać YouTube o takie kwestie, bo ja choć czytałem dużo i oglądałem sporo filmików nt. modyfikowanych Windowsów, to ostatecznie sam brałem się za ręczne zmiany w domyślnej instalacji, więc nie mogę jasno powiedzieć która z modyfikacji będzie najlepsza ;)
Odsyłam do kilku mniej lub bardziej ciekawych filmików:
https://www.youtube.com/watch?v=bgtif1bb5UI
https://www.youtube.com/watch?v=GWw8ZCjE4Yk
https://www.youtube.com/watch?v=2Ya18RAB9Z8
Myślę, że po obejrzeniu powinieneś być bardziej obeznany z tematem, jeśli nie oglądałeś wcześniej tego typu filmików.
Zasadniczo wydajność nie powinna się znacznie różnić między jakimikolwiek modyfikacjami Windowsa, bo cele w każdej z nich są takie same tak jak już wspominałem: wyłączyć niepotrzebne usługi, usunąć niepotrzebne preinstalowane programy.
Różnica jest głównie w podejściu do tematu, jedna modyfikacja może bardziej ingerować w system, druga mniej, podobnie jest z etapem instalacji, w przypadku tiny11 możesz sobie przygotować system jeszcze przed jego instalacją przycinając ISO systemu, a z tego co widziałem, to np. AtlasOS czy ReviOS są w praktyce skryptami używanymi po instalacji systemu.
Tak więc myślę, że powinieneś sobie zadać pytanie, czy chcesz modyfikować aktualny system, a może chcesz stawiać Windowsa na nowo, bo innej opcji specjalnie nie ma.
Ja szczerze postawiłbym na nowo tak czy inaczej jeśli miałbym już brać się za takie głębsze modyfikacje, szczególnie jeśli może się okazać, że na aktualnym systemie się coś wysypie i pogorszy się jeszcze bardziej wydajność albo będzie niestabilnie działał.