„To nie jest kamień milowy, to spełnienie naszych marzeń”. Świetna sprzedaż survivalowego Pacific Drive jest świętow...
Trzeba dodać że jest świetne spolszczenie na nexusie. Dziękuję autorowi z całego serca.
Przecież koleś sam napisał, że przepuścił wszystko przez translator i zrobił jakieś tam poprawki... Da się zrozumieć o co chodzi, ale ilość błędów jest straszna (chest - klatka piersiowa zamiast skrzynia, open - otwarte zamiast otwórz, cabinet - gabinet zamiast gablota). Więc tak, tłumaczenie jest, ale do świetnego to mu sporo brakuje :D
Nie wiem czym tu się zachwycać. Niby survival a jakaś taka niepoważna i casualowa.
Trzeba dodać że jest świetne spolszczenie na nexusie. Dziękuję autorowi z całego serca.
Nie świetne, tylko wystarczające, z grubsza jest ok. osoby, które mają problemy z angielskim, bez problemu ogarną. Problem z tą grą jest taki, że próg wejścia jest wysoki i na samym początku gra zalewa nas masą tekstu i mnogością funkcji. Spolszczenie sam sprawdziłem i wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale jak na przepuszczenie tego przez translator plus jakieś tam poprawki jest, ok.
Uważam, że jak najbardziej takie spolszczenie powinny powstawać, im będzie ich więcej, tym lepiej z czasem będą dopracowane. Problemem jest to, że normalne spolszczenia wymagają czasu i ogromu prac, co często jest zrozumiałym problemem dla sporej ilości osób, które się tego podejmują.
Masa projektów upadła bardzo szybko, bo autor nie miał czasu, wiec taki kompromis z AI wydaje mi się dobrą opcją, bo nie tylko amator może zrobić szybko spolszczenie, ale może to ułatwić i przyspieszyć prace osób, które się na tym znają.
To akurat nie jest jakaś gra pokroju BG3 z toną tekstu tylko zwykły rogal, więc takie spolszczenie jest ok. Nikt nie broni zrobić swojego w taki sam sposób i lepiej dopracować, ale mało kto to zrobić bo to nie łatwa praca.
Poza tym sam autor spolszczenie z niczym się nie krył i wiedział, że to będzie takie mocno amatorskie spolszczenie i że wykona tylko niezbędne poprawki. Jak dla mnie zrobił je dla siebie, ale był taki miły, że udostępnił je innym.
nie lepiej nauczyc sie angielskiego zamiast rozszyfrowywac zle przetlumaczony tekst? jak ty w ogole chcesz funkcjonowac w zyciu bez znajomosci angielskiego? wiesz ze kiedys twoich rodzicow nie bedzie? co wtedy zrobisz?
Tobie by się przydała nauka czytania ze zrozumieniem, nigdzie nie napisałem, że nie znam angielskiego, a że przetestowałem to spolszczenie.
A skoro tak lubisz się wymądrzać, to jesteśmy na 11 miejscu, wielu Polaków zna angielski i wielu też lubi grać mimo wszystko po polsku.
https://ceoworld.biz/2024/04/08/best-non-native-english-speaking-countries-in-the-world-2024/
Żeby opanować j.angielskiego na poziomie zaawansowanym, potrzeba wiele lat praktyki. Nie da się opanować to w tak krótkim czasie, by móc swobodnie czytać teksty w grze Disco Elysium. Nie każdy poświęca dużo czasu na to, bo każdy ma własne priorytety i trudności. Nie każdy ma dobre pamięci. Łatwo Ci pisać.
jak ty w ogole chcesz funkcjonowac w zyciu bez znajomosci angielskiego? wiesz ze kiedys twoich rodzicow nie bedzie?
Ja żyję od wielu lat i pracuję w kinie, a tam język angielski nie jest mi potrzebny, by wykonać wybrane obowiązki lub rozmawiać z kolegami. Mam się dobrze. To zależy od zawodu i miejsce. Nie wszędzie język angielski jest zawsze potrzebny. Poza tym, firmy mają swoich ludzi od znajomość wielu języków dla uzupełnianie. Na tym polega praca zespołowa, a każdy ma własny specjalność. Owszem, znam języka angielskiego, ale daleko mi do ideału.
Poza tym, jak chcesz komuś zmuszać do nauki języka angielskiego, skoro ty popełniasz wiele zauważalne błędów w języku polskiego (nawet ja to widzę)? Nie wiesz o wielkie litery zaczynając od początku zdania? Nawet nie ma litery "ł, ó, ć", albo przecinek? Też popełniam błędy w pisaniu, ale nie w takim stopniu co Ty. Za szybko piszesz? Z telefonu?
I dlatego właśnie jest nauka języka angielskiego w szkołach, by zdobyć trochę praktyki przez lata. Wydaje mi się, że jest to wystarczająco dużo czasu, by chociaż rozumieć ten język na poziomie B2 i nie mieć problemu z większością gier na rynku. Jeśli ktoś jest już dawno po szkole, to może łączyć przyjemne z pożytecznym i grać w nieskomplikowane fabularnie gry, czytać komiksy lub lekkie artykuły i powoli oswajać się z językiem.
angielskiego uczysz sie od przedszkola, wiec majac np. 16 lat masz juz ponad 10 lat nauki za soba
a gry po angielsku to idealny sposob by sie jeszcze lepiej nauczyc jezyka
mowisz ze nie potrzebujesz w pracy, a ja potrzebuje znac angielski nawet do tak podstawowych rzeczy jak zamawianie jedzenia. kiedys np. mozecie trafic do szpitala i nie beda was w stanie uleczyc bo nie bedziecie w stanie sie porozumiec, lol
a ja potrzebuje znac angielski nawet do tak podstawowych rzeczy jak zamawianie jedzenia. kiedys np. mozecie trafic do szpitala i nie beda was w stanie uleczyc bo nie bedziecie w stanie sie porozumiec
To na pewno nie jesteś w Polsce. Lol! Wtedy naprawdę jest potrzebny język angielski, jak ktoś chce pracować za granicą Polski i więcej zarobić. Chyba nie jesteś Polakiem, jak patrzę na Twoje teksty. Trollujesz czy co?
Długo żyję w Polsce i nie przypominam sobie, żeby ludzie wymagali ode mnie znajomość języka angielskiego.
Nie wprowadzaj innymi w błąd!
Znubionek
I dlatego właśnie jest nauka języka angielskiego w szkołach
angielskiego uczysz sie od przedszkola, wiec majac np. 16 lat masz juz ponad 10 lat nauki za soba
Co z tego? Też mnie uczyli j. angielskiego w szkołach, ale nie wszystko zdołałem zapamiętać za pierwszym razem. Wiele słów już zapomniałem. Pewnie dlatego, że jestem niesłyszący. Tu trzeba naprawdę się postarać i wykorzystać wiedzy j.angielskiego przez wiele lat w praktyce i to w życiu codzienne po szkołach, jeśli chcesz czytać i mówić po angielsku tak szybko, płynnie i swobodnie. Łatwo pisać.
Jeśli ktoś jest już dawno po szkole, to może łączyć przyjemne z pożytecznym i grać w nieskomplikowane fabularnie gry, czytać komiksy lub lekkie artykuły i powoli oswajać się z językiem.
Tak jak napisałeś, Araneus357. Codzienne czytanie mangi po angielsku to też dobra praktyka. Ale trzeba tylko chcieć i mieć dużo czasu, a nie każdy może na sobie pozwolić, bo ma inne priorytety na głowie, np. uprawianie sportu lub malarstwo, albo studia. Każdy żyje inaczej i nie zawsze ma czas na dużo czytanie po angielsku.
Nawet jeśli dobrze znam j.angielskiego, to nie zmienia faktu, że zdecydowanie wolę grać w Wiedźmin 3 po polsku, bo lubię ten język.
Więc argument "idź się uczyć j.angielskiego, a nie grać na spolszczenie" jest naprawdę słaby. Mieszkamy w Polsce, a wiele filmy, książki i komiksy wydane u nas też są po polsku, więc czemu gry mają być wyjątki od reguły? Chcemy grać w ojczystym języku i koniec. Kropka. Wiem, twórcy gier Indie mają za mały budżet i nie mogą sobie pozwolić na dodatkowe języki. To dla mnie zrozumiałe i nie mam nic do nich (czego nie można mówić to samo o Capcom). Ale nie ma sensu jest zabronić innymi od zrobienie fanowskie spolszczenie i pouczać gracze do nauki j. angielskiego. Więcej dystansu!
Określając to spolszczenie "świetnym" chciałem podziękować autorowi za swoją prace, zwłaszcza że zrobił to (chyba) w pojedynkę. Kto wie, może zmotywuje innych do tłumaczeń. Niestety coraz więcej gier wychodzi bez polskiego języka. Trzeba doceniać takie inicjatywy. Pozdrawiam :)
Na śmiesznej konsoli jest podana procentowa zniżka, na Steamie nie, bo po co.
Uczcie sie angielskiego tłumoki, to wstyd w dzisiejszych czasach go nie znać. A nie tylko żebrzecie o spolszczenia w grach.
Temat języka polskiego był tyle razy wałkowany. Zostawmy ludziom wybór. Dla Ciebie angielski dla mnie polski i wszyscy są zadowoleni.
Wiesz, że nie każdy ma czas na praktyki j.angielskiego przez wiele lat, bo ma inne priorytety, np. malarstwo, piłka nożna? Każdy żyje inaczej i nie musi być idealny na wszystko. Chyba że ktoś chce pracować za granicą, albo zostać lekarzem lub politykiem, albo kimkolwieku do obsługi klientów z różnych krajów...
Poza tym, wolę grać w Wiedźmin 3 po polsku, nawet jeśli znam j. angielskiego.
Więc daj spokój z tym i przestań obrażać innymi! Temat jest już przerabiany wielokrotnie. Pamiętaj, że mieszkamy w Polsce! Wiele filmy, książki i komiksy wydane u nas są po polsku, więc czemu gry mają być wyjątki od reguły? W końcu to my płacimy za to! Jak ktoś chce robić fanowskie spolszczenie, to niech robi i nikt tego nie zabroni.
Nie możemy sobie pozwolić, by język polski odejdzie w zapomnieniu. Niszczysz kultury Polski!
Znam angielski, ale wole po polsku. gry są dla mnie zabawą nie obowiązkiem. Eh.
Jest takie powiedzenie "Nie mierz ludzi własną miarą." Pozdrawiam i życzę zrozumienia innych.
dubingi gier possysaja
Bywają różne. Raz lepsze, a raz gorsze. Dubbingi i tłumaczenie EN też nie są wolne od reguły.
Tak w dzisiejszych czasach nieznajomość angielskiego to powód do wstyd
To tylko są Twoje poglądy. Powód do wstydu? Nie. Nie wszyscy podzielają Twoich poglądów. Ludzie z większe wykształcenie (np. profesor) nie uważają to za powód do wstydu, jak zapytałem o ich zdanie. Nie przesądzaj.
To prawda, że ludzie dużo zyskują dzięki znajomość j. angielskiego. To bardzo przydatna i powszechna wiedza, ale nie obowiązkowa. To zależy od style życia, hobby i prace zarobkowe. O ile jeśli nie wyjeżdżasz za granicę, albo nie obsługujesz klienci z różnych krajach (np. praca na kasie).
Pamiętaj, że nie wszyscy uczą się wyłącznie j.angielskiego. Zamiast tego uczą się j.japońskiego, albo francuski i tak dalej. Ja znam tylko podstawowy j. angielskiego, ale uczę się programowanie na przykład, zamiast się rozwijać j. angielskiego na poziomie zaawansowany.
Chcesz być leniwym to bądź, ale genetyczna cecha człowieka jest dążenie do bycia lepszym
Nie znasz ludzi i nie wiesz, jak żyją, to nie obrażaj ich poprzez nazywanie "lenistwo". Ja pracuję i uczę się przez całe życie. Więc radzę Ci uważać, co piszesz.
Tak jak napisał SalaM, nie mierz ludzi własną miarą. Może masz czas na nauki j.angielskiego, ale inni żyją inaczej i mają własne trudności. Każdy się uczy j. angielskiego na własne tempo i to wszystko w swoim czasie.
To wypad ogladac tik toka
Wiesz, że ja nie oglądałem tik toka? Więc spadaj. Nie będę czytał, ani odpisywał na Ciebie już więcej. Nie lubię prowadzić dyskusji z zarozumiałe buraków, co nie mają dobrych manier i patrzą na innymi z góry. Nie myśl, że jesteś lepszy od innymi, bo wcale nie jesteś. Bez odbioru.
Ludzie z takim podejściem "wypierają" polski język. Niedługo w sklepie nie przeczytasz składu batonika w swoim języku bo UCZ się angielskiego przecież na co ci polski? Jeśli nie ma polskiego w grze, to i polskich pieniążków też pewnie im nie trzeba?