Assassin’s Creed: Shadows to „najbardziej ambitna odsłona serii”. Ubisoft dobrze rozpoczął 2024 rok, lecz musiał opóźnić premiery dwóch gier
Ja już doszedłem skąd czarny , nacisk na romanse itd. itp.
https://www.youtube.com/watch?v=RiTMiGL2Tbk
Aktywiści LPG. Byli pracownicy Ubi. Sweet baby Inc.
Z resztą aktywista, jak to słusznie ktoś zauważył w komencie pod filmem, to taka trochę nowa nazwa na osoby bezrobotne.
No tylko że Ci chcą na siłę narzucać innym swoją ideologię, a jak Ci się nie podoba to jesteś rasistą, a i nawet nazistą.
Kradzież intelektualna "najbardziej ambitne"? To strach sie bać co będzie jak przestaną się starać xD
Jeżeli firma sama mówi, że jej produkt cieszy się "dość sporym zaangażowaniem" graczy, to znaczy, że Skull and Bones jest totalną porażką i przynosi potężne straty.
...Ubisoft określa mianem „najbardziej ambitnej części cyklu” To pozostaje akurat w ocenie samych graczy.
Ambitnie to robili fikołki miedzy logiką a faktami historycznymi żeby wsadzić w miejsce w którym ostatnią osobą która może zostać samurajem osobe czarną.
Ambitna to jedynka była. Teraz to robią nieudolne klony innej, lepszej gry. Co w tym ambitnego?
Zmienne pory roku. Normalnie jak w CARS 2 albo AMS2...
... choć przy tej skali mapy to faktycznie, trochę tych assetów musieli natrzaskać. Wcześniej czegoś takiego w grach nie widzieliśmy.
Tyle że to tylko grafika... a samuraja z Japonii jak nie było, tak nie ma. ;)
Ambitna to była dwójka, jedynka była czymś świeżym ale na pewno nie była ambitna bo żadnych ambitnych pomysłów tam nie było.
Możecie narzekać ile chcecie ale i ta odsłona sprzeda się jak ciepłe bułeczki. A to narzekanie tylko pomaga całej serii. Ludzie zaraz i tak zapomną o co był ten cały lament i będą kupować ile wlezie. I będą kupować między innymi ze względu na ten lament.
Pojawi się jeszcze parę osobistości i zlot "fanóf" Ubisoftu można uznać za otwarty. Tyle tępego hejtu, tyle krytyki (często zasłużonej) a Ubi cyk +8% przychodu więcej.
Już chyba nie da się bardziej dobitnie pokazać gdzie tkwi prawdziwa siła.
...a ponadto powodem sporego zainteresowanie grami o skrytobójcach jest niedawna prezentacja Shadows, które to Ubisoft określa mianem „najbardziej ambitnej części cyklu”
Yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy... co?
Pamiętam jak bardzo chwalili i zapowiadali AC:Unity, w końcu Ubi robi grę o asasynach w swojej ojczyźnie, co może pójść nie tak. hehe
A za te fikołki oraz kradzież intelektualną życzę im bankructwa i zjechania tej produkcji AAAAAAA+ z góry na dół
Zapowiada się świetnie. Takiej mocy uderzeń nie jaką na gameplay'u pokazuje Yasuke ze świecą szukać w Wiedźminach, Ghost of Tsushima czy nawet God of War. Już nie mogę się doczekać, żeby samemu ograć to cudeńko.