Wiadomość Larian nie kończy z rozwojem Baldur's Gate 3. „Wciąż mamy kilka asów w rękawie”

Miał najwięcej, ale miał. Na premierę było sporo tak w miesiąc po. Ale w maju już było poprawnie.

Tj. pewnie było szybciej ale dopiero w maju się o tym przekonałem.

Tylko ktoś kto nie grał może zarzucić tej grze wybrakowanie
Ale bzdura. Jak coś jest wybrakowane, to jest wybrakowane. Bez znaczenia jak bardzo skomplikowana była produkcja.
Jedyny argument jaki może to trochę tłumaczyć, to fakt, że Larian nie ma wsparcia wielkiego korpo, więc pewnie musieli grę wydać za wcześnie, żeby się wyrobić z budżetem. Tylko, że to wciąż jest niezdrowa sytuacja i powinni robić co mogą, żeby w przypadku następnej gry nie musieli jej tak intensywnie łatać już po premierze.
Tłumaczenie, że u innych jest jeszcze gorzej też jest słabe i dowodzi tylko tego jak beznadziejnymi konsumentami są gracze.

Jedyny argument jaki może to trochę tłumaczyć, to fakt, że Larian nie ma wsparcia wielkiego korpo, więc pewnie musieli grę wydać za wcześnie, żeby się wyrobić z budżetem.
Tencent posiada 30% udziałów Lariana, więc zgaduję, że mają jakieś wsparcie od chińskiego giganta.

Ale na czym to wybrakowanie polega, jeżeli gra choć tańsza dostarcza lekką ręką 2x tyle zawartości co inne gry AAA?

Fallout 2, Arcanum, Kotor 2 i masa innych RPG mają mody przywracające wycięta zawartość, znaczy to, że są wybrakowane?

Że coś wycięto? Z każdej gry się coś wycina bo nigdy nie miałyby premiery. Casus Star Citizena, to idealne podejście dla ciebie? Tam nie wycinają.

No dobra, ale ilość zawartości nie jest wyznacznikiem "skończonej" produkcji, czy jej dopracowania. Jeśli w grze wyraźnie widać, że czegs brakuje, albo wiele rzeczy nie działa tak jak powinno to wciąż jest to wybrakowanie. Tak było w przypadku BG3. Pisali o tym gracze, pisali o tym sami twórcy, dostałeś 6 wielkich patchy, które naprawiały, czy dodawały różne elementy. Obojetnie ile czasu by nie zajmowało jej przejście i jak by to wyglądało na tle innych gier, to wciąż była to produkcja, którą kończono tak na prawdę po premierze.
Ja się nie czepiam tego, że było tam za mało treści, tylko stwierdzenia, że nie można jej zarzucić wybrakowania. Bo można.

Tylko, że z tą definicją każda dobra gra jest. W każdej graczom czegoś brakuje i chcieliby coś więcej. No może poza grami bardzo prostymi. Bo zawsze chcemy więcej i zawsze będziemy dostrzegać tego brak.

Niewybrakowane będą wtedy gry słabe, których mamy dość jak je kończymy.

Leśny po grach powszechnie uznawanych za dobre:
GTA 3-5 i RDR 1-2 -brak nieliniowych misji chociaż paru

BG2 - popychani wątki części towarzyszy, temu są dość nierówne

Arcanum - masa pustych pomieszczeń

FNV - ścięty główny wątek

Większość Call od duty - za krótkie kampanie single

Heroes 3 - skopany conflux zamiast Forge i leżący balans

W zasadzie wszystkie kolejne odsłony dużych strategii obrywają za brak jakiejś mechaniki z poprzedniej odsłony.

Nawet w najlepszych grach się coś znajdzie.