Paweł Sasko radzi młodym ludziom marzącym o pracy w gamedevie. „Połowa ekipy tworzącej questy do kontynuacji Cyberpunka to byli moderzy”
OFICJALNY KONIEC CD PROJEKT RED Sweet bay wchodzi do Redów -https://www.youtube.com/watch?v=YxrXvgCYecM
Widzę, że powoli rusza Marketing nowego Wiedźmina, bo newsów o CDPR na GOLu coraz więcej, co fajnie wiąże się z plotkami o nadejściu nowego teasera Wieśka w nadchodzących miesiącach i wzrostach CDPR na giełdzie.
Super komentarze, od ludzi ktorzy znajac sie na pracy :). Prawda jest taka, ze nie ma co isc w tworzenie gier jesli jest sie osoba techniczna, artysci, scenarzysci moze ale warunki pracy, pensje dla programistow czy znajac zycie innych osob technicznych (zajmujacych sie serwerami, sieciami wewnatrz firmy czy do dostarczania infrastruktury do gier online, aktualizacji) sa gorsze niz tych samych stanowisk w bardziej przemyslowych branzach.
Widzę, że powoli rusza Marketing nowego Wiedźmina, bo newsów o CDPR na GOLu coraz więcej, co fajnie wiąże się z plotkami o nadejściu nowego teasera Wieśka w nadchodzących miesiącach i wzrostach CDPR na giełdzie.
Paweł Sasko radzi młodym ludziom marzącym o pracy w gamedevie. „Połowa ekipy tworzącej questy do kontynuacji Cyberpunka to byli moderzy”
I rzeczywiście, jeśli odbijacie się ze swoimi CV od procesu rekrutacji, bo macie talent, ale nie portfolio i doświadczenie – modowanie wydaje się być drogą do celu.
Skąd wiadomo ze mają talent, bez portfolio czy doświadczenia? Mieszanie młodym w głowach, droga od strony modów jest może prosta i logiczna, ale ma olbrzymia wadę w tej postaci, że zawęża opcje i poważnie utrudnia negocjowanie kasy czy sensownych warunków zatrudnienia (jak już pracujemy) - i przy odrobinie pecha można łatwo skończyć jako wageslave (nie znam polskiego odpowiednika, tzn. jak się nazywa :p bo ewidentnie istnieje)...
Co sugeruje, jeśli ktoś "musi" robić gry w 2024 na etacie, to tak się zakręcić (narzędzia, techniki, zakres) żeby się łapać pod przynajmniej jedna inna branże.
Ps. A co do połowy zespołu w cyberpunku - fajnie było by zobaczyć jak zachowywało się ratio "moderów" do pracowników bardziej technicznych (z opcjami) jakiś czas przed, po i podczas słynnego ostatniego crunchu czy masowych zwolnień w branży. Podejrzewam, że była by to bardzo edukacyjna informacja, no i może bardzo się mylę co było by świetna zachętą i na pewno też ucieszyło pare osób... :p
Modowanie to sposób na uzyskanie tego portfolia.
Chociaż moim zdaniem to jest słabe portfolio mimo wszystko. W sensie, do tworzenia questów spoko, bo tam narzędzie nie ma takiego znaczenia. Ale dla kogoś kto chce być np. programistą to pasowałoby by ogarniał Unreala a nie Redkita.
Skoro połowa to byli moderzy to ta druga połowa to muszą być te feministki które biorą wolne podczas miesiączki, dzięki czemu dostali ostatnio nagrodę "diversity charter award for our menstrual leave benefit"
Pamiętam ich jeszcze sprzed pierwszego wiedźmina, mieli stoisko na jednym z polconow. Mocno im już wtedy dopingowałem.
Dałbym się pokroić za robotę w cedepie czy innym gamedevie.
Nawet za najniższą i nawet gdybym im miał kurła kawę tylko robić na początku.
"Pamiętam ich jeszcze sprzed pierwszego wiedźmina" kogo dokładnie pamiętasz? bo developerów którzy pracowali nad pierwszych wiedźminem od dawna tam nie ma, zostali wyrzuceni i zastąpieni tymi bardziej "progresywnymi" a ci których już tam nie ma założyli własne studio pod nazwą Rebel Wolves https://twitter.com/rebelwolvesdevs
CeDepów darzę sympatią za wiedźmina, na którym się wychowałem (książka) i przede wszystkim tym, że nie zawiedli egranizacją oraz że udowodnili, iż można zrobić coś u nas na skalę światową - osiągnąć sukces na kreatywności.
Ogólnie, cały gamedev, środowisko kreatywne, graczy, programistów - wydaje mi się bardzo interesujące i pociągające i chyba bardziej mam na myśli to - ze wiele bym dał za pracę w jakimkolwiek.
Rebel Wolves nie znałem - wygląda fajnie to studio. Dopinguję w takim razie chłopakom.
Az tak żle tam u nich, czy masz na myśli ogólnie gamedev?
Przede wszystkim obraz jaki korpo typu CDP czy Techland pokazują na zewnątrz mocno odbiega od tego jak faktycznie wygląda tam praca :) Z resztą jak w każdym korpo nawet nie gamedevowym. Wystarczy poczytać opinie np. na goworku. W gamedevie pracowałem co prawda na bardziej operacyjnych stanowiskach niż bezpośrednio przy grach, ale takiej ilości toksyczności, syfu, niekompetencji managementu nie doświadczyłem w żadnej innej branży. Im szybciej człowiek zda sobie sprawę, że fajny produkt nie równa się fajna firma, tym lepiej.
Crunch, mega toksyczna atmosfera i góra dosłownie żerująca na tym, że pracują pasjonaci - bo pasjonaci ani nie stawiają żądań finansowych, ani nie zastanawiają się nad ilością pracy którą dostają ani nad warunkami pracy.
Gamedev, z bardzo nielicznymi wyjątkami to masakra jeśli chodzi o warunki pracy.
Są wyjątki, jak Paradox czy w ogóle firmy skandynawskie, ale polskiego podwórka NIE polecam.
Poza tym - obecnie w gamedevie znów są cięcia więc znalezienie roboty samo w sobie może być problematyczne.
Sam po ponad dekadzie odszedłem jakiś czas temu z branży - i była to jedna z lepszych moich decyzji ostatnich lat.
OFICJALNY KONIEC CD PROJEKT RED Sweet bay wchodzi do Redów -https://www.youtube.com/watch?v=YxrXvgCYecM
Jedna nawiedzona ma ich położyć ? Głupota jakich mało.
Jakbyś był prezesem, to sobie tam możesz grzebać przy różnych aspektach gry. Jako zwykły pracownik, szczególnie nowy, bardzo mało możesz.
Za samowolkę można zobaczyć drzwi wyjściowe...
Zresztą istnieje duże prawdopodobieństwo fake. Samo łączenie tego z sweet baby inc. jest manipulacją.
Dopóki takie pedalskie wąsy nie wejdą do CD Projekt, to myślę, że są bezpieczni.
Tylko jedna nawiedzona, ale to pokazuje kurs spier%olenia pożerający to korpo. Tfu na nich.
Dopiero teraz to zauważyłeś?
Masz tutaj jeszcze lepszą dawkę, o i proszę zwróć uwagę na datę dodania filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=QU-db73BAFI
Tutaj wszystkie niusy w jednym miejscu dla inwestorów i zainteresowanych: https://www.cdprojekt.com/pl/esg/aktualnosci/
Jeszcze jedna notka z cyklu "Cele na przyszłość" znaleziona w raporcie proszę zwrócić szczególną uwagę na drugi cel w 2025r.
Spiernicza im najlepsi developerzy i na tym sie skonczy.
Biali i kompetentni - maja opcje i nie musza tolerowac jak sie im robi podgorke w imie: "wyrownywania rasowych nierownosci" - w POLSCE!!!
Czarni i kompetentni - nie beda siedziec w firmie ktora ich wysilek zamienia w zart, stwarzajac percepcje ze zostali zatrudnieni za kolor skory.
Co nie jest nawet specjalnie dziwne, bo to ze nazywaja poglady i dzialania "anty"-rasistowskimi nie czyni ich w szczegolny sposob odmiennymi od ich szczerszych pobratyncow w jednokolorowych wdziankach.
Od gamedevu to powinno się teraz uciekać jak najdalej. Nie ma bardziej niestabilnej gałęzi IT na rynku.
DEI jest najbardziej chorą gałęzią jaka powstała. Microsoft właśnie się obudził. I podziękował wszystkim, którzy identyfikują się jako helikopter szturmowy z cukrzycą za współpracę. https://youtu.be/FWH3LPMOm-Y?si=hhMIoLPCUfLx9NYY Okazało się, że to nie przynosi dodatkowych pieniędzy wręcz odwrotnie. Przynosi straty. Okazało się, że krytyczne znaczenie biznesowe ma zadowolenie klientów i płynąca z tego kasa. A nie wściekłość i zajadłość tęczowych ludzi.
To oczywiste, że wolą zatrudnić "jelenia", który robi różne rzeczy za darmo i weźmie byle jakie pieniądze. Jego pasja zapełni im portfele.
Jeleń wniebowzięty. Wniebowzięty jeleń.
obecnie coraz więcej ludzi studiuje kierunki strikte pod szeroko rozwinięte pojęcie ,,gry,,